Pylenie metalików.

[Lucas HS]

Witam,

chciałem zadać nurtujące mnie pytanie. Otóż kiedy zaczynałem historię z modelarstwem dostałem od sąsiada (pozdrowienia dla pana Mariusza ) kilka jego starych farbek, których juz nie potrzebował. Niektóre Humbrole miały podobno z 14 lat. Potem zacząłem malować aerografem. Miałem do pomalowania "draken'a" od spodu na srebrno. Farba pyliła tak, że rodzice myśleli, że malowałem aerografem po całym pokoju:) Czy każda metaliczna farba tak pyli, tylko srerne, czy tylko stare. Od tamtej pory po prostu boję się malować metalicznymi z użyciem aero, kupiłem srebrnego dupli-color'a z którego nie jestem w 100% zadowolony (zmienia fakturę plastiku na pofałdowaną, nie da się go nałożyć w tak cieńkich warstwach itd.) Aha, po pomalowaniu, gdy czyściłem aero poprzez przepuszczanie rzez niego samego rozpuszczalnika srebrne "opiłki" (że tak to nazwę) wyłaziły na wierzch i nie dało się ich pobyć, potrafiły nawet utknąć w dyszy i czekać do nastepnego malowania, żeby przenieść się na inny model 9wraz z innym kolorem farby. Prosze o pomoc.

 

Pozdrawiam,

Lucas HS.

[bartek330]

Ja aero mam od wczoraj i jak malowałem starą (ze 2 lata) farbką Humbrolem czarnym satynowym to też mi mocno pyliło.

[Wojtek91]

To jest chyba mankament wszystkich metalików. Starych i nowych. Ja malowałem prawie nówką Valeilo i miałem to samo.

[Lucas HS]

Aha,

czy kiedy farba revellowska jest już stara waży się przy rozcieńczeniu rozcieńczalnikiem Wamoda? Mi się tak dzieje. Farbka jest jedną z tych starych.

Ooo, i znowu coś mi się przypomniało: byłem w Modelfanie w Katowicachi kupowałem dla kumpla kilka farbek (w tym metalizera) i rozcieńczalnik Wamoda.

Pani na to:-Tylko nie rozcieńczaj metalizera tym Wamodem!!!

-Ja na to - Tak, tak, wiem - Powiedziałem to tak odruchowo, że nie mogłem już tego odkręcić i zapytać dla czego.

Czy ktoś mógłby mi to wyjaśnić? Czy metalizer to to samo co farbka metaliczna?

 

Zapomniałbym:

kiedy po dwóch dniach dotknąłem pomalowanej powierzchni na srebrno aerografem zostaly odciski

[jakub476]

A mogłbys dac foty tego rozcienczalnika? Bo humbrol i revell to emalie ale nie wiem czym jest ten wamod.

[Lucas HS]

Jasne:

http://www.jadarhobby.waw.pl/wamod-rozcienczalnik-butelka-p-8195.html

kliknij tam powiększ, jest wyraźnie napisane: do farb modelarskich typu: humbrol...revell (nic nie jest wspomniane czy metalik, czy nie).

[jakub476]

To masz kłopot, że farba się rozwarstwia czy, że pyli?

Bo pylenie z aero to raczej norma na tym polega jego zaleta- możliwośc brudzenia, kurzenia, kładzenia cieńkich warstw.

[Piotrek.S.]

Pylenie przy malowaniu zależy również od ciśnienia, spróbuj zmniejszyć.

Jeżeli chodzi o czyszczenie aero to farby metaliczne wymagają naprawdę starannego czyszczenia. Dwu-trzykrotne płukanie jest niewystarczające.

[jakub476]

Jeżeli chodzi o czyszczenie aero to farby metaliczne wymagają naprawdę starannego czyszczenia. Dwu-trzykrotne płukanie jest niewystarczające.

Ja mocze raz a potem rozebrany z każdej strony przedmu:bip:e i jest dobrze.

[raptorf22]

Metalizery schną dłuuuuugo. Jeżeli malujesz coś większego, i jest to widoczne na zewnątrz modelu , daj sobie luz na tydzień.Te farby potrafią schnąc długo. Nawet czasem po tygodniu jak trzeba je spolerować wydają się być niby suche ale... klejące. Odczekaj i podsusz troche pod lampką parę razy.

[Majek]

Hmm... Dziwne, co piszesz... O metalizerach jakiej firmy mowisz? Bo ja na ten przyklad, mam dokladnie odwrotne doswiadczenia z metalizerami Humbrola. Schna bardzo szybko i juz po godzinie, dwoch nadaja sie do delikatnego polerowania.

Z tym czyszczeniem aero po metalizerze to juz tak jest... Trzeba go naprawde dobrze przeplukac, a i tak nie wypluka sie wszystkiego. I resztki tych opilkow beda sie wydostawac razem z farba przy nastenym malowaniu. Tylko ze, jak dla mnie przynajmniej, nie jest to na tyle razacy problem, zebym sie tym przejmowal. Ich ilosc jest na tyle znikoma, ze praktycznie nie wplywa to efekt kolejnego malowania.

Jezeli chodzi o leciwe farby... Coz, emalie maja to do siebie, ze jezeli calkowicie nie skrystalizuja, da sie je rozcienczyc (no chyba, ze sie zwaza, to wtedy tylko smietnik). Kwestia tylko dobrego rozcienczenia i baaaaaaardzo starannego wymieszania.

Z kolei z tym pyleniem, to chyba tak juz jest. Ja w pewnym momencie zaczalem malowac w masce przeciwpyowej. Bo jak otworze szerzej dysze, to farba pyli w caly swiat, jaka by nie byla. A dosyc juz mialem wydlubywania jej z nosa po kazdym malowaniu.

[Viper]

Ja już dawno malowałem mustanga model masterem silver - 1546E i sie klei do dzisiaj a jak sie potrze palcem to matowieje i schodzi :( Farbe nakładałem pedzlem prosze o pomoc.