emeryt Napisano 7 Stycznia 2013 Share Napisano 7 Stycznia 2013 Witam-proszę o radę w temacie-jak usunąć z elastycznych figurek (1:72) ślady po składaniu form,powiecie temat banalny,ale wcale on taki nie jest,próbowałem różnych metod,ale z mizernym wynikiem,może cokolwiek podpowiecie.Figurki są "Revella,itaeleri.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Constructor Napisano 26 Marca 2013 Share Napisano 26 Marca 2013 Temat faktycznie wydaje się banalny. Napisz jaki zestaw, pokaż fotki figurek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 26 Marca 2013 Share Napisano 26 Marca 2013 Superostry skalpel, ja mam prostą olfę Ak-3 bodajże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 26 Marca 2013 Share Napisano 26 Marca 2013 Moja skala, więc wiem jaki to ciężki temat, bo nieraz walczyć przychodziło z tymi nadlewkami. Zdaje się, że jak napisał Lipstein pozostaje Ci ostry skalpel, ewentualnie żyletka. Nawet papierkiem ściernym nie podziałasz, bo on się na gumowy plastik nie nadaje i robi tylko większe szkody. Constructor a co za różnica jaki zestaw i jakie figurki? Większość ludzików Revella, Esci czy Italerki 1:72 wyklepana jest z miękkiego, "gumowego" tworzywa i przydał by się ogólny sposób. Jedyne figurki zestawowe współpracujące z obrabiającym jakie zrobiłem były z Hasegawy "lotniskowej". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 26 Marca 2013 Share Napisano 26 Marca 2013 Metodę zamrażania figurek kiedyś testowałem. Faktycznie po dłuższym czasie w niskiej temperaturze tworzywo staje się twardsze i łatwiejsze w obróbce. Jedyny problem jest taki, że te figurki momentalnie się ogrzewają po wyjęciu z zamrażarki przez co metoda jest mało praktyczna moim zdaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emeryt Napisano 26 Marca 2013 Autor Share Napisano 26 Marca 2013 Witam-skalpel hirurgiczny-trzeba ogromnego wyczucia,ja wypróbowałem jeszcze jeden sposób otóż rozklepałem nieduży gwóżdż,i podgrzewam go bardzo lekko podgrzany wygładza niejako "szew"który powstaje na składaniu formy,metoda niezła tylko trzeba poćwiczyć,a tak w ogóle stosowanie przez firmy tego tworzywa uważam za nieporozumienie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Constructor Napisano 27 Marca 2013 Share Napisano 27 Marca 2013 Grzes, nie wszystkie zestawy są takie. Zdarzały się tak twarde, że długie cienkie elementy kruszyły się. Niestety figurki mają to do siebie, że to g... produkt - tak wnioskuję z doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 27 Marca 2013 Share Napisano 27 Marca 2013 Niestety figurki mają to do siebie, że to g... produkt - tak wnioskuję z doświadczenia. No właśnie, a ja się zawsze zastanawiam co stoi na przeszkodzie by figurki były robione z normalnego twardego tworzywa, tak jak wspomniana już przeze mnie Hasegawa...O co z tym chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dworzec2012 Napisano 14 Czerwca 2019 Share Napisano 14 Czerwca 2019 Witam, odświeżę trochę wątek. Sposób z gwoździem jest raczej mało przewidywalny, ale sama idea jest całkiem niezła. Można też spróbować przesunąć figurkę nad płomieniem zapalniczki - szczególnie w figurkach z Airfixa pięknie tracą się wypływki, ale też pięknie można stracić cienkie wystające elementy typu lufa karabinu, trzonek saperki itp. - ta metoda też jest mało przewidywalna. Najlepiej jest to zrobić - jeśli chodzi o obróbkę termiczną - za pomocą lutownicy, ale takiej z regulowaną temperaturą. Taką stację lutowniczą (analogową) można kupić już za mniej niż 50zł (np. ZD-99). Zakres temperatur to 150-450 stopni C. Proponuję ustawić najniższą temperaturę i po prostu wygładzać wypływki grotem. Oczywiście należy pamiętać o zachowaniu ostrożności - 150 stopni C w kontakcie z delikatną skórą to poparzenie murowane. Cięcie skalpelem - ja używam na prawdę ostry, chirurgiczny - to walka, która niestety prawie zawsze kończy się klęską. Papier ścierny nie usuwa wypływek prawie wcale, a jeszcze dodaje mnóstwo zadziorów. Mrożenie jest tylko na chwilę - chyba, że ktoś pobawi się w modelarstwo w środku zimy przy -20 stopniach C Pozostaje jeszcze obróbka chemiczna - rozpuszczenie tych wypływek, ale to też trzeba znaleźć odpowiedni rozpuszczalnik, a proces też jest bardzo mało przewidywalny. A jeśli chodzi o same figurki i typ tworzywa z jakiego są wykonane, to jak do tej pory najlepsze w mojej opinii są ze Zvezdy - twardy plastik, bardzo ładnie odwzorowane rysy twarzy, no i cena przystępna - na prawdę polecam. Natomiast są figurki których niestety nie polecam - tyle że nie mają zbyt dużej konkurencji bo prawie nikt nie robi polskich żołnierzy - to te z FirstToFight. Odwzorowanie dość słabe, twarze dość często niekształtne, a tworzywo to prawdziwy dramat - tej gumy prawie się nie da obrobić, a kanały wlewowe są umieszczone często na hełmach, a wypływek jest cała masa. A co do pytania dlaczego figurki są wykonywane z takich bardzo elastycznych tworzyw to przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie: figurki z samej swojej natury maja bardzo skomplikowany kształt, co skutkuje tym że bardzo trudno też wyciągnąć je z formy. Przy twardym tworzywie to wyciągnięcie może być bardzo trudne lub niemożliwe bez uszkodzenia figurki, a w przypadku takiego gumowatego plastiku sprawa wyjęcia z formy jest bardzo prosta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.