Skocz do zawartości

Ma-1000-problem


Artur Wałachowski

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam sprężarkę Ma-1000,od ponad roku.Od niedawna po właczeniu muszę czekać kilka minut nim zacznie dmuchać,tak jakby się rozgrzewała-pracuje ale nie daje powietrza,czy ktoś z forumowiczów spotkał się z takim problemem,nie bardzo wiem o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tej sprężarce było w Poradniku Modelarskim:Podstawy Areografu. Napisali tam, że po rozkręceniu, wnętrze kompresora było pokryte jakimś czarnym nalotem przypominającym sadzę. Była to guma tłoka. Wyczyścili całe wnętrze pędzelkiem wraz z blaszką znajdującą się na tłoku. Twierdzą, że po tym zabiegu kompresor zaczął działać

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Odkopie temat żeby nie zakładać nowego

Mam z kompresorem mały problem :

Po włączeniu wyłącznika prądu nabija powietrze i wsio jest ok,maluje chwile i nie zauważam zdanych różnic.Po 10 min malowania gdy nie maluje on sam sie uruchamia i pracuje powiedzmy 15 sec. i tak co chwile ,i tak sie zastanawiam czy to nie jest wina jakiegoś "bocznego" wycieku powietrza ze sobie tak dobija powietrze.A druga rzecz jego ciśnienie nawet podczas pracy ciągłej troszku jest słabawe,może ktoś z was miał taki problem

1574500c330307cam.jpg

Część zaznaczona czerwonym kółkiem wydaje dziwny odgłos taki ja by tam sie robiło jakieś zwarcie i po chwili pompuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po włączeniu wyłącznika prądu nabija powietrze i wsio jest ok,maluje chwile i nie zauważam zdanych różnic.Po 10 min malowania gdy nie maluje on sam sie uruchamia i pracuje powiedzmy 15 sec. i tak co chwile ,i tak sie zastanawiam czy to nie jest wina jakiegoś "bocznego" wycieku powietrza ze sobie tak dobija powietrze.A druga rzecz jego ciśnienie nawet podczas pracy ciągłej troszku jest słabawe,może ktoś z was miał taki problem Question

Miałem podobna sytuację około miesiąc temu> Sprężarka pracowała cały czas, wyłącznik nie działał a ciśnienie było jakby trochę słabe. Problem był taki że po prostu sprężarka miała jakiś przeciek i ciśnienie w sprężarce nie "dochodziło" do takiego poziomu przy którym wyłącznik bezpieczeństwa odcina zasilanie. Rozkręciłem gada. Na tłoku i głowicy są takie zaworki w postaci cieniutkich blaszek podnoszących się w czasie suwu pracy i zamykające przy zasysaniu.( na tłoku odwrotnie). Przykręcone są one śrubkami które(blaszki) należy odkręcić i przetrzeć czystą szmatką nasączoną benzyną.Tak samo należy postąpić w miejscu gdzie była owa blaszka przykręcona. Potem należy wszystko do kupy złożyć i sprężarka działa jak nowa.

Część zaznaczona czerwonym kółkiem wydaje dziwny odgłos taki ja by tam sie robiło jakieś zwarcie i po chwili pompuje.

Ten typ tak ma po prostu..... tam są jakieś styczniki i taki dźwięk wydają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno miałem identyczny problem.Pojechałem na Łodzianki do serwisu(bo jest jeszcze na gwarancji),gościu z serwisu z 10 minut pogrzebał przy nim,w końcu przyniósł nową i mi tą nową sprężarke dał.Na moje pytanie jakie było uszkodzenie tej starej sprężarki,powiedział że nie wie...W każdym razie ta nowa działa bez zarzutu.

 

Nie wiem czy to ci coś pomoże.Po prostu jeśli jesteś z Łodzi i masz kompresor na gwarancji to podjedż do nich.Jeżeli jesteś z poza(a masz jeszcze gwarancje) to wyślij do nich pocztą albo kurierem.Zakładam że kompersor jest na gwarancji.W innym przypadku spróbuj może sam naprawić tak jak radzą przedmówcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam.

Chciałbym się dowiedzieć, czy to normalne, że Kompresor MA-1000 się tak mocno grzeje . Malowałem dziś kokpit modelu i po pomalowaniu zauważyłem, że jest dosyć gorący. Nie wiem czy to normalne, czy coś się stało z moim Ma-1000.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że każdy kompresor dość mocno się grzeje. Na moim pisze, że nie należy go dotykać w czasie pracy i do 10 minut po skończeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, nie wyciagajcie teraz tematow z problemami ma-1000 - wlasnie dzis otrzymalem swoj egzemplarz ;)

 

moj dziala tak - po wlaczeniu chwilke pracuje, pozniej jak jest nie uzywany to co jakis czas (ok. 10 minut) chwilke popracuje (ok. 5 sek.). Jak maluje to po sekundzie zaczyna dzialac, cisnienie mam skrecone hmm o polowe (trudno okreslic, bo wymyslili zamiast jednego obrotu to ze 20 obrotow no i nie ma manometru zadnego). duzo sie nie nagrzewa - pracowalem z godzine i temperatura gdzies kolo 50-60 stopni (mozna dotknac i trzymac ;) po wylaczeniu oczywiscie). ale to nowy model... zobaczymy za jakis czas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak maluje to po sekundzie zaczyna dzialac, cisnienie mam skrecone hmm o polowe (trudno okreslic, bo wymyslili zamiast jednego obrotu to ze 20 obrotow no i nie ma manometru zadnego).

 

Ja mam kompresor ustawiony dokładnie na 1,6 kp/cm2 czyli bara. A zmierzyłem go za pomocą tego oto ustrojswta, które pożyczyłem z mojej szkoły :

31715b0b104f9322.jpg

A tak się prezentuje w pełnej okazałości:

8e53967ec6e2b905.jpg

Do trójnika podłączyłem kompresor,a zwykła złączka na końcu służyła jako odpowietrznik .

Pozdraiwam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie!

Ja mam podobny problem z ciśnieniem jak Wy. Ale to jeszcze pikuś - mam kompresor Mar MA-1000, ale w przeciwieństwie do Was Szczesliwcow nie jestem w stanie go rozkrecic. Jak zaczal mi szwankowac to postanowilem go rozkrecic i poszukac problemu. ale wyobrazcie sobie, ze sruby chyba byly z plastiku bo we wszystkich poszedl gwint. Producent wkrecil taki szajs ze mi rece opadly- chyba pozostaje gumowka. Naprwde porazka. takze przed uplynieciem gwarancji sprawdzajcie czy da sie go rozkrecic. ja tego nie zrobilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi srubami, to jest cos na rzeczy... Ja chcialem kiedys odkrecic ten uchwyt na aerograf, zeby sobie go przymocowac w jakims wygodniejszym miejscu. Skonczylo sie na tym, ze ukrecilem leb sruby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co do grzania się sprężarek to norma. Termodynamika się kłania i przemiany gazów. Grzanie to normalny objaw podczas sprężania gazów. Przykładem może być sprężarka samochodowa, jak myślicie, po co w samochodzie ze sprężarką INTERCOOLER ?? Natomiast jak pewnie zauważyliście podczas rozprężania temperatura spada. Dla ciekawych świata, proponuję zajżeć do termodynamiki, lub po prostu do maszyn tłokowych w dziale sprężarki Wiec grzaniem proszę się nie przejmowac

EDIT:

P.S. Co do przecieków, to sprawdź zaworki na ssaniu i tłoczeniu, jak kolega wspomniał gdzieś wyżej, no i oczywiście uszczelka pod głowicą, to są chyba jedyne miejsca gdzie może wystąpić wyciek gazu, skoro mówisz że jak się nagrzeje to chodzi. Jak nie wiesz jak dorobić uszczelke, to już cię oświecam. Otóż bierzesz głowicę, kładziesz na papierze i po prostu odrysowujesz, potem kupujesz gumę, lub inny materiał dobry na uszczelki, przerysowujesz z papieru, wycinasz i masz gotową uszczelke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co do grzania się sprężarek to norma. Termodynamika się kłania i przemiany gazów. Grzanie to normalny objaw podczas sprężania gazów.

Przyczyną rozgrzewania sie tych sprężarek nie jest termodynamika ale tarcie które występuje podczas suwu pracy w głowicy. sprężarka ta pracuje na sucho i nie jest niczym smarowana dlatego tak szybko sie rozgrzewa.

Przykładem może być sprężarka samochodowa, jak myślicie, po co w samochodzie ze sprężarką INTERCOOLER ??

Intercooler za sprężarka służy do schładzania powietrza doładowującego. Zimne powietrze wchodzące na tłoki pozwala lepiej spalić dawkę paliwa i uzyskać wyższą moc. Sprężarka w samochodzie jest chłodzona olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną rozgrzewania sie tych sprężarek nie jest termodynamika ale tarcie które występuje podczas suwu pracy w głowicy. sprężarka ta pracuje na sucho i nie jest niczym smarowana dlatego tak szybko sie rozgrzewa.
Ciekawe jak wytłumaczysz rozgrzewanie się czynnika w sprężarkach wirnikowych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak wytłumaczysz rozgrzewanie się czynnika w sprężarkach wirnikowych Very Happy

masz racje,jednak w tych sprężarkach też występuje tarcie wirnika o ścianki. Podobnie jak MA 1000 działają przecież silniki dwusuwowe. Jednak w naszym małym urządzeniu są raczej małe ciśnienia i według mnie główny udział w wydzielaniu ciepła ma tutaj tarcie tłoka i silnik. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie zaśmiecać forum nowym tematem zapytam tutaj:

A mianowicie obiło mi się o uszy i to chyba od Majka ze ma do MA-1000 zbiornik na powietrze?Jeżeli się nie mylę prosiłbym o jakaś fotkę takiego zbiornika albo jak takowy wykonać, bo to klepanie kompresora, co chwila to już mnie drażni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby mam zbiornik, ale klepania wcale mniej nie slysze... Jest to 7 litorwy zbiornik od opryskiwacza ogrodowego, wiec zeby go "nabic" do tych 3 bar, to sie musi ten kompresor naklepac niezle... A malowania w ciszy jest raptem kilkadziesiat sekund. W zasadzie najwiekszym bonusem wynikajacym z obecnosci tego zbiornika jest stabilne cisnienie i mozliwosc jego regulacji/kontroli za pomoca reduktora z manometrem... Tak to wyglada w calosci:

7079aa4e482d6b03m.jpg

 

W miejsce recznej pompy, ktora pierowtnie sluzyla do nabijania zbiornika, wkrecony jest aluminiowy "czop" z otworem pod standardowy calowy gwint sotosowany w pneumatyce (musialem sobie we wlasnym zakresie dorobic te czesc, gdyz gwint w otworze na pompke byl mocno niestandardowy) i od niego wychodzi reszta armaturki, czyli kolanko, reduktor, szybkozlaczka i przewod biegnacy do aerografu... W zblizeniu tak sie to prezentuje:

0cb1a33b19bc52d4m.jpg

 

Natomiast na dole, w miejscu gdzie pierwotnie wkrecalo sie wezyk do opryskiwania, zrobilem zasilanie zbiornika:

4f6fa29ce89f4686m.jpg

Tu znowu zastosowalem aluminiowa przejsciowke (tez musialem ja sobie dotoczyc, bo znowu gwint na kroccu w zbiorniku byl niestandardowy). Na zdjeciu widac "profesjonalnie" wykonane uszczelnienie silikonem sanitarnym...

 

Przepraszam za taki lakoniczny opis, ale w tym momencie moje zdolnosci psycho-fizyczne sa mocno ograniczone i mam problemy z wyartykulowaniem wlasnych mysli (pracowity weekend mialem). Jezeli macie jakies konkretne pytania, walcie smialo, postaram sie Wam pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... Przeciez nie ma nic za darmo...

Zazwyczaj maluje cisnienim w granicach 1.5 bara, wiec zanim spadnie z dokladnie 3.3 bara do 1.5, kiedy to kompresor sie zalacza, to mam chwile ciszy. Ale jak dalej maluje, to kompresor pracuje juz caly czas, a po skonczeniu malowania pracuje dalej, zeby nabic z powrotem ponad te 3 bary.

Pierwotny zamysl byl taki, zeby wymienic presostat na taki, ktory by umozliwial regulacje momentu zalaczenia i wylaczenia kompresora (oryginalny ma to na sztywno ustawione) w okolicach cisnienia roboczego, w zakresie powiedzmy 1.3 - 1.7 bara. Mnie akurat klepanie nie przeszkadza, zbiornik dalem glownie po to, zeby ustabiliziwac cisnienie, wiec nieco inna filozofia sie kierowalem. Chodzilo glownie o to, zeby kompresor wlaczal sie czesciej, ale na krocej i utrzymywal w ukladzie cisnienie bliskie temu roboczemu. Czyli zaczynam malowac, po chwili kompresor sie wlacza i przy stalym przeplywie podczas malowania ciagle pracuje utrzymujac stale cisnienie robocze, a zaraz po skonczeniu malowania pracuje jeszcze chwilke doslownie, zeby nabic ciut powyzej roboczego i sie wylacza.

 

W tej chwili, zanim nabije 7 litrow do 3.3 bara, to sie musi napocic i solidnie nagrzac. To tak, jakby musial przepompowac 21 litrow powietrza o cisnieniu atmosferycznym, przy czym wraz ze wzrostem cisnienia, rosna rowniez opory, co z kolei powoduje, ze pod koniec nabijania, kompresor tak sie nagrzewa, ze jest na granicy wylaczenia termicznego (bo nalezy pamietac, ze MA-1000 ma zabezpieczenie przed przegrazniem).

 

Mam tez wrazenie, ze im wyzsze cisnienie, tym mniejsza wydajnosc urzadzonka. Tak nalogike, w duzym uproszczeniu - 7 litorw, przy cisnieniu 3.3 bara to jest ok. 23 litrow czynnika. Przy wydajnosci 17l/min powinien sobie z przepompowaniem takiej ilosci poradzic w niecale poltorej minuty. Nigdy czasu nie lapalem, ale wydaje mi sie, ze trwa to sporo dluzej, co sprawia, ze dluzej pracuje na coraz wiekszym obciazeniu i coraz bardziej sie nagrzewa. Dlatego musze odczekac chwile, zeby sobie ostygl, zanim zaczne malowac. Nie jest to wielki problem w zasadzie, gdyz jak cos robie przy modelu i wiem, ze bede malowal, to poprostu nie spuszczam powietrza z ukladu, tylko zakrecam reduktor, zeby cisnienie nie parlo na zawor w aerografie. To tyle moich filozofii, mam nadzieje, ze conieco wyjasnilem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas cichej pracy z kompresorem mozna w przyblizeniu okreslic tak:

 

a = pojemnosc butli

b= histereza presostatu

c= "zuzycie" powietrza przez aerograf (zwykle miedzy 15-20l/min)

 

t= a x b / c

 

np.

butla 7l

histereza 1,5 bar

zuzycie ok 17l/min

 

t= 7x1,5/17= 0,6 min = ok. 40 s.

 

Chcemy miec cicho, a wiec duza butla i dobry presostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.