Woda z sokiem czy bez czyli Saturator Wózkowy SW-1 w Galerii

[Krisownia]

Saturator jest piękny, ale Twoja betoniarka mnie RO-ZJE-BA-ŁA Genialne!

[Marcin M.]

Witajcie!

Wspomnienia są fajne, ale niech nie będą przyczynkiem do czarnej propagandy.

Daleki jestem od siania tejże, z perspektywy lat wszyscy dostrzegamy elementarny brak higieny związany z piciem sodówy, ale czy życie nie było mimo wszystko zdrowsze bez tych wszystkich polepszaczy, E - ileś tam, sztucznych barwników powodujących rozmaite alergie itd? Masło było masłem, chleb był chlebem, a nie watą w skórce. A jak się czekało na owoce sezonowe... Jasne, świadomość wśród społeczeństwa, a może raczej jej brak też miała wpływ na popularność tego urządzenia. A alternatywy dla wspólnych szklanek nie było, no chyba że z własnym kubkiem by się przyszło. Zanim pojawiły się plastikowe kubeczki, wlewali wodę do wafelków od lodów, czasami zdążyło przecieknąć zanim nalało sie do pełna

Link ciekawy, do postudiowania, dzięki.

 

Krisownia, dzięki za miłe słowa, ja jednak SW - 1 wyżej oceniam, bo to całkowicie moja praca, a betoniarka odtworzona z wycinanki.

 

Pozdrawiam, Marcin.

[Piotr Dmitruk]

http://www.youtube.com/watch?v=xVJ-146tgtw

[Peter_D]

I co, znów szykuje się Galeria Admina? ;)

Świetna robota. Gratuluję.

[kret69]

Dołączam się do gratulacji i zachwytów. Przypomina się dzieciństwo - choć mi mama zabraniała pić "gruźliczanki".

[Constructor]

No to ja bez soku

[fiedotow]

W powodzi świetnych modeli w Koszalinie Twoja, Marcinie "tyfusówka" wyróżniała się znakomicie . Rewelacja... Z sokiem 1,50, bez 50 gr...

W taki dzień jak dziś była oblegana

[Marcin M.]

A ja żałuję fiedotow, że nie było okazji w Koszalinie zamienić paru słów na temat Twojej dioramy ze spitem i fotografem.

Pozdrawiam, Marcin.

[Mariusz 72]

Bradzo fajne. Dodałbym minimalne ilości washu. Żeby odrobinkę przybrudzić. Jakieś minimalne przebarwienia, pożółknięcia.

Betoniarka też robi wrażenie. Dobra tematyka. Pozwala odetchnąć od wojennej. Gratulacje