Dumo Napisano 22 Września 2007 Share Napisano 22 Września 2007 Ogólnie rzecz biorąc dobry sposób ale zostaje babranie się z tłustą powierzchnią...weź to doczyść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olej Napisano 22 Września 2007 Share Napisano 22 Września 2007 tylko zauważcie jakie jest tarcie jak malujesz pędzlem a jakiem jak aerografem. OKI koniec pitolenia w tym temacie jak dla mnie to konstruktor troche za mocno starł opony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 23 Września 2007 Autor Share Napisano 23 Września 2007 Sorki za zasmiecanie relacji... Ależ to żadne zaśmiecanie Dzięki temu możemy nauczyć się czegoś nowego. jak dla mnie to konstruktor troche za mocno starł opony Jak to przeczytałem, to aż się wystraszyłem i zacząłem przeglądać zdjęcia. Okazało się, że nie starłem tych opon za bardzo Zresztą sam zobacz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 23 Września 2007 Autor Share Napisano 23 Września 2007 No to jedziemy dalej Rano obsypałem solą, co miało być obsypane: I wtedy coś mnie podkusiło, żeby wypróbować jeszcze robienie odprysków farby przy użyciu Maskolu nakładanego drobną gąbką. Wziąłem stare, wypróbowane "Zero" i po kilkunastu minutach miałem coś takiego: Wg mnie wyszło to zdecydowanie lepiej niż pierwsze próby z solą, więc zmieniłem koncepcję i na górnych oraz bocznych powierzchniach "Grace" postanowiłem użyć właśnie Maskolu (drobne odpryski na dole zrobię za pomocą soli). Na razie "Grace" po nałożeniu warstwy IJN Green wygląda tak: (przepraszam za jakość zdjęcia, ale Słońce świeci dzisiaj tak bardzo, że mój staruszek - tzn. aparat - nie za bardzo sobie radzi, a i ja jakimś wirtuozem fotografii nie jestem). Za jakiś czas ściągne Maskol i zobaczymy co z tego wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 23 Września 2007 Autor Share Napisano 23 Września 2007 Jak tak sobie dokładniej pooglądałem pomalowaną "Grace", to pod światło wyraźnie widać było, że jedna warstwa zielonego to za mało -psiknąłem więc drugą warstwę. Po jej nałożeniu samolot wygląda tak: Zdjęcia są nieco wyraźniejsze od poprzedniego i lepiej na nich widać miejsca położenia Maskolu. Przy okazji psiknąłem na zielono kołpak śmigła (poprzednio o nim zapomniałem): Dzisiaj chciałbym jeszcze pomalować łopaty śmigła i być może zacznę malować torpedę. No i oczywiście zdejmę Maskol (już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć jak wyszły te odbicia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 23 Września 2007 Autor Share Napisano 23 Września 2007 Nadszedł w końcu czas, żeby pokazać złuszczenia farby, które zdominowały ten wątek Model wyszedł trochę bardziej "starty" niż zamierzałem zrobić, ale nie będę już tego poprawiał. Ze skrzydeł i dolnych powierzchni jestem zadowolony. Bardziej krytycznie zapatruję się jednak na przód okapotowania i odbicia pod kabiną: To zaznaczone na czerwono wydaje mi się zbyt owalne Spróbuję to naprawić za pomocą jakiejś mocnej taśmy klejącej. Natomiast odbicie zaznaczone na zielono wydaje mi się jakieś takie nijakie (nie potrafię określić co mi się w nim nie podoba - po prostu patrzę na nie i mi się nie podoba). Jak to poprawić jeszcze nie wiem - muszę się nad tym zastanowić (jakieś sugestie?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 23 Września 2007 Share Napisano 23 Września 2007 Dla mnie całkiem nieżle.Myślałem,że będzie gorzej :-)) Lepiej niż na zerze :-)).może trochę za mało małych odprysków, ale generalnie ewidentnie widać że farba z samolotu odpadła. mam w zapasach zero z academy, i mimo tego,że mam z 5 rozgrzebanych modeli, chyba go wyjme z odmentów mojej szafy, żeby też sobie zrobić taki odrapany model. pozdrawiam Ps. nic nie poprawiaj,zepsujesz efekt, a w kazdym razie bądż ostrożny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 29 Września 2007 Autor Share Napisano 29 Września 2007 nic nie poprawiaj,zepsujesz efekt, a w kazdym razie bądż ostrożny Poprawiać nie będę. Po dłuższym namyśle postanowiłem zrobić wszystko od nowa Tym razem zdecyduję się jednak na nieco skromniejsze odbicia (przynajmniej na kadłubie). Model już "umyty" i czeka na podkład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 29 Września 2007 Share Napisano 29 Września 2007 O krde, zaskoczyłeś mnie tym odmalowywaniem. Raczej sądziłem, że dodasz trochę farby w tych miejscach, gdzie za dużo jej zdarłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 29 Września 2007 Autor Share Napisano 29 Września 2007 O krde, zaskoczyłeś mnie tym odmalowywaniem. Raczej sądziłem, że dodasz trochę farby w tych miejscach, gdzie za dużo jej zdarłeś. Tak tez myślałem na początku, ale po kilku próbach na złomie doszedłem do wniosku, że takie "łatanie" nie wygląda jednka najlepiej. No a samej roboty to za dużo nie ma (bo kamuflaż akurat w tym przypadku jest prosty jak drut). Podkład - aluminium - maskol/sól - IJN Green/IJN Gray i tyle . Pozatym dorzucę jeszcze preshading, który poprzednio pominąłem, a który mam nadzieję uatrakcyjni jeszcze bardziej efekt końcowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 29 Września 2007 Share Napisano 29 Września 2007 To mi się podoba. żadnych półśrodków !!!! Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 29 Września 2007 Autor Share Napisano 29 Września 2007 No to kontynuujemy pracę - tzn. zaczynamy niemal od początku Na początek podkład, tym razem nie szary Humbrol ale szary Surface Primer Tamiy'i: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bercik Napisano 29 Września 2007 Share Napisano 29 Września 2007 Widać szew na łączeniu połówek kadłuba z przodu, póki jest możliwość możesz poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 29 Września 2007 Share Napisano 29 Września 2007 że takie "łatanie" nie wygląda jednka najlepiej. No ale z drugiej strony moze byloby bardziej autentycznie. Osobiscie moge sobie wyobrazic Japonczyka,na polowym lotnisku, zamalowujacego ubytki jakims podobnym kolorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 29 Września 2007 Autor Share Napisano 29 Września 2007 Widać szew na łączeniu połówek kadłuba z przodu, póki jest możliwość możesz poprawić Dzięki, za uwage Zauważyłem to dopiero na zdjęciach, jutro to załatam. że takie "łatanie" nie wygląda jednka najlepiej. No ale z drugiej strony moze byloby bardziej autentycznie. Osobiscie moge sobie wyobrazic Japonczyka,na polowym lotnisku, zamalowujacego ubytki jakims podobnym kolorem. I niejednokrotnie tak zapewne bywało. Może w niedalekiej przyszłości pokuszę się o próbę wykonania takiego modelu. Jednak cały problem w tym, że do tej pory raczej unikałem wszelkich brudzeń i obić (nie za bardzo podobają mi brudasy i obdartusy). "Grace" będzie więc moim pierwszym, "styranym" modelem, a że B7A raczej nie zdążyły się jakoś bardzo "zużyć" (wystarczy spojrzeć na zachowane zdjęcia) chciałbym ograniczyć się tylko do samych odbić i złuszczeń farby. Chociaż z drugiej strony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rubid Napisano 30 Września 2007 Share Napisano 30 Września 2007 Przede wszystkim super relacja Z takiej początkujący modelarz (w tym i ja ) napewno dowie się wielu pożytecznych rzeczy Sam modelik należy do moich ulubionych Widać kawał włożonej pracy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 30 Września 2007 Autor Share Napisano 30 Września 2007 Witam ponownie Melduję, żę zauważony przez Bercika (i pewnie jeszcze wielu innych) szew na przodzie kadłuba został załatany. Został jeszcze "kanion" pomiędzy kabiną pilota a stanowiskiem radiooperatora (zaznaczyłem go na czerwono): Ale tym to się zajmę na końcu, bo i tak będę to malował na kolor wnętrza. Dzisiaj zrobiłem jeszcze nie lubiany przezemnie preshading. Zawsze jak na to patrzę, nie ważne czy na swoich modelach czy modelach kogoś innego, to mam nieodparte wrażenie, że model jest już zepsuty i nic dobrego z niego nie wyjdzie - ot taka mała fobia: Preshadning zrobiłem czarną Agamą za pomocą pędzla. Przyznam, że jakoś specjalnie się do tego nie przykładałem, bo wydaje mi się, że i tak się on "zgubi". Może nie po psiknięciu aluminium, ale być może po nałożeniu IJN Gray, a już na pewno po IJN Green. Chciałbym jeszcze nałożyć dzisiaj wspomnianą wyżej warstwę aluminium, ale to już nie zależy odemnie, tylko od dobrej woli mojej narzeczonej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olej Napisano 30 Września 2007 Share Napisano 30 Września 2007 Jak dla mnie spitoliłeś robote. Bardzo mi sie podobał wcześniejszy efekt . No cóż. Mam nadzieje, że ten będzie lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 30 Września 2007 Autor Share Napisano 30 Września 2007 Znaczy, że co - zmywać to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 30 Września 2007 Share Napisano 30 Września 2007 Ten preszading wogóle coś daje nigdy tego nie prubowałem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 30 Września 2007 Share Napisano 30 Września 2007 Obawiam się, że preshading za pomocą pędzla daje za grubą warstwę farby i trudno to będzie ładnie ukryć kolorem ostatecznym. Byłbym za zmywaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 30 Września 2007 Autor Share Napisano 30 Września 2007 Kurde, tak się teraz zastanawiam co zrobić. Z jednej strony preshadingi robiłem do tej pory pędzlem i było w porządku - tyle, że też pędzlem malowałem. Aeorgrafem to będzie mój drugi model dopiero, a przy pierwszym preshadingu nie robiłem i faktycznie nie pomyślałem nawet o tym, że warstwa farby może być za gruba Co prawda użyłem bardzo rocieńczonej farby, ale mimo wszystko da się wyczuć różnicę pod palcem, więc po malowaniu aeoro, różnica ta za pewne także będzie wyczówalna. Nie pozostaje mi chyba nic innego jak pójść za Twoją radą Gulus. Trza będzie znowu zmywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marskan Napisano 30 Września 2007 Share Napisano 30 Września 2007 Pozostaje jeszcze jedna kwestia poza wypukłością czarnej farby. Przy tryśnięciu aerografem jest łagodne przejście koloru z ciemniejszego w zagłębieniu lini do jasnego na powierzchni blachy. U Ciebie będzie to skokowa zmiana barwy. Jeśli zostawisz to tak jak zrobiłeś przejście będzie nie łagodne ale dość gwałtowne. Oczywiście mniej widoczne dla ciemnego koloru ale z dołu może to nie wyglądać ciekawie. Nie koniecznie musisz to zmywać. Możesz spróbować bardzo drobnym papierem ściernym zetrzec krawędzie farby. Wygładzi to fakturę i być może da efekt łagodnej zmiany barwy. Nie testowałem tego, przyszło mi tylko do głowy takie rozwiązanie. Pozdrawiam Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 30 Września 2007 Autor Share Napisano 30 Września 2007 Pozostaje jeszcze jedna kwestia poza wypukłością czarnej farby. Przy tryśnięciu aerografem jest łagodne przejście koloru z ciemniejszego w zagłębieniu lini do jasnego na powierzchni blachy. U Ciebie będzie to skokowa zmiana barwy.Jeśli zostawisz to tak jak zrobiłeś przejście będzie nie łagodne ale dość gwałtowne. Oczywiście mniej widoczne dla ciemnego koloru ale z dołu może to nie wyglądać ciekawie Masz 100% racji, dlatego nie zostawię tego tak jak jest (a raczej było, bo preshading w wersju 1.0 już jest niektualny) Nie koniecznie musisz to zmywać. Możesz spróbować bardzo drobnym papierem ściernym zetrzec krawędzie farby Zdecydowałem się jednak na zmywanie. Jako, że ten nieszczęsny preshadinga robiłem Agamą, to udało mi się go zetrzeć spirytusem bez naruszania podkładu. Zostało tylko trochę farby w liniach i zagłębieniach - wygląda to teraz jak najzwyklejszy wash. Jutro zastanowię się, czy brać się za preshadinga raz jeszcze (tym razem za pomocą aero), czy też sobie darować i zrobić od razu tak jak poprzednio. Czyli podkład - aluminium - maskol - IJN Gray/Green - a na koniec wash i finito. Dzięki wszystkim za pomoc i dobre rady ps. hehe, miało być prosto i szybko a tu się o drugie zmywanie otarłem I coraz bardziej mi się ta zabawa z "Grace" podobać zaczyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
łsobota Napisano 1 Października 2007 Autor Share Napisano 1 Października 2007 Zdecydowałem się jeszcze raz spróbować z preshadingiem. Tym razem użyłem aerografu. I pomijając kłopoty z farbą (ostatni raz użyłem Agamy ) tym razem wygląda OK. Jutro w końcu kładę aluminium. Niestety przez najbliższe dwa lub trzy dni nie będę miał aparatu, więc zdjęć póki co nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.