SU-100 1/25 Tamiya

[Kamil K.]

Zostaw go już. Niech stoi na półce, bierz się za kolejny projekt. Wyciągnij wnioski i kolejny będzie lepszy.

[dawid9712]

Serio wyszedł słabo? ;) Ja osobiście uznaję go za udany.

[dawid9712]

Zrobiłem jeszcze kilka zdjęć, błoto już wyschło.

[Piterpanzer]

Czytam sobie ten wątek, bo lubię skalę 1-25 . Potrafisz swoim uporem wprowadzić czytelnika w osłupienie, innego w zakłopotaniea kilku pewnie zdenerwować.

Piszą Koledzy jak komu dobremu co zrobić by model poprawić, a Ty ciągle swoje. Zielenina wygląda jak patyna na starych miedzianych naczyniach, koła pobrudziłeś, a gasienice są nietknięte błotem. To o brudzeniu. Chciałeś usłyszeć także o samym modelu to proszę słów kilka- szczeliny obserwacyjne kopułki dowódczej nierozwiercone, siatka na pokrywie silnika in plus, ale sama klapa skatowana okrutnie, taśmy mocujące dodatkowe zbiorniki dorobione, ale ich mocowanie bezsensowne, a zdjęcia oryginałów są. Beczki dorobiłeś, ale ta dziura w beczce to kolejny nonsens.

Jak niby i w co wkręcano korek? Zabrałeś się za poprawki, więc trzeba było zacząć od paskudnej osłony armaty, która jest największym babolem tego modelu. Do tego większość, a przynajmniej fabryczne SU miały nad osłoną daszek. W sumie prosty do dorobienia.

Do skorygowania proste rury wydechowe o małym świetle wewnętrznym .

Reasumując nim doczekasz się tu pochwalnych poematów, o które w moim odczuciu się dopraszasz, jeszcze wiele rzeczy musisz poprawić i skorygować. Będę zaglądał w nadziei, że skorzystasz z rad, które wpisali ci Koledzy.

[dawid9712]

Właściwie to w tym warsztacie dostałem nie za wiele porad i moje komentarze często wynikają z demotywacji, więc przepraszam wszystkich. ;) Jako początkujący zakładając warsztat liczę na pomoc od doświadczonych modelarzy o którą jak zauważyłem bardzo ciężko. Z czego to wynika? Staram się wszystko poprawiać, gąsienice lekko są zakurzone, jak czołg wjedzie w błoto to wystarczy, że kawałek pojedzie po trawie i już są prawie czyste. Przynajmniej tak widziałem na rekonstrukcjach. Szczeliny chciałem rozwiercić ale nie mam już ani czym, ani jak, ponieważ dopiero niedawno zauważyłem, że wypadałoby je rozwiercić i nie mam jak dojść do koła włazu gdy jest już wklejony. Co do korka od t-34 podobnych pojazdów to wygląda tak:

http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum23/c_copy22.jpg

i od strony wewnętrznej:

http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum22/b_copy53.jpg

Podobno te korki w T-34 były mocowane do beczek jakoś od środka na łańcuch (?), tak czytałem.

Co do daszka - nie było go w zestawie a ja próbowałem go dorobić, jednak mi to nie wychodziło więc sobie go odpuściłem ale jak widać muszę wziąć się za niego ponownie. Widziałem wiele zdjęć su-100 bez tego daszka. Dlaczego osłona działa jest taka brzydka?

http://wikiwiki.jp/wotanks/?plugin=ref&page=SU-100&src=SU-100.jpg

Wiem, że wydechy są nad wyraz pancerne i postaram się je poprawić...

[bazylms]

Czasem tak jest że warsztat nie do końca spełnia nasze oczekiwania. Ludzie oceniają pracę na podstawie zdjęć, a te niestety nie są najlepsze. Postaraj się przejrzeć ten temat http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=56&t=42035&hilit=koniec+obciachu, może coś ci pomoże w kwestii zdjęć.

 

Osobiście maluję aerografem i trudno mi doradzać malującym pędzlem. Brudzenie trochę słabe, reszta powiedział Piterpanzer. Nie przejmuj się i działaj dalej.

[jakub93]

Wydaje mi się, że początkującemu można odpuścić czasami błędy producenta, zwłaszcza jeśli jest ich nie mało. Jeśli jest tak jak piszesz, że to twoje pierwsze błoto, to nie jest źle. Jestem od dziś na tym forum i przeglądając galerie natknąłem się na kilka bardzo słabych jak dla mnie modeli, przyjętych jednak z entuzjazmem. Twój model mi się podoba. Powodzenia dalej.