neptun1939 Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Witam. Niedługo okrągła 100 rocznica wybuchu Wielkiej Wojny i z tej okazji, zmotywowany i zachęcony do pracy przez mą przyjaciółkę :P, postanowiłem zlepić jakiegoś szmatopłata z tamtych lat. Wybór padł na Fokkera DVII, którego kiedyś zakupiłem za dyszkę, następnie, już po przysłowiowym wytrzeźwieniu, porzuciłem w czuleściach magazynu. Dwa dni temu odgrzebałem go i stwierdziłem że brakuje: zastrzałów, kalek, kokpitu płata łączącego koła itd itd... Przeglądając części wysunął się wniosek: chińska zabawka, z najniższej półki jest lepiej wykonana niż ten "model"... Ale słowo się rzekło, rękawicę podjąłem i drogi powrotnej już nie ma... Ma luba wybrała już malowanie dla tego modelu: I zdjęcie oryginału: Co z tego zamierzam zrobić? Myślę, że uda mi się zrobić w miarę przyzwoitą replikę. Czas operacyjny: do Przystanku Woodstock mam nadzieję się wyrobić Prace rozpocząłem od wycięcia Dremlem lotek, steru kierunku i wysokości: Następnie zauważyłem że skrzydła maja nieprawidłowy profil ( z dołu jest "deska" ) więc maksymalnie pocieniłem skrzydło, wkleiłem wręgi i obecnie uzupełniam braki warstwami szpachli (nie szlifowana jeszcze). Prawidłowy profil skrzydeł: Wersja producenta: W czasie gdy szpachla schła obejrzałem figurkę pilota... okazało się że na lewej ręce ma olbrzymią narośl, podobnie z nogami. Gogle pilota również pozostawiały wiele do życzenia, więc je pomniejszyłem. Kolejną operacją było wyciągnięcie butów z nóg. W chwili obecnej lotnik prezentuje się następująco. Czeka go jeszcze usunięcie przesunięć form, zaszpachlowanie dziury na klatce i malowanie. Gdy już wykończyłem lotnika zabrałem się za kadłub. Rozpocząłem od wywalenia wszystkich "detali" z nosa. Niestety ten plastik jest tak twardy że skalpel się go nie chwyta.... Z pomocą znów przychodzi dremel i masa pilników. W kilku miejscach za mocno wjechałem w strukturę kadłuba i obecnie schnie z nałożoną warstewką szpachli. Co mogę powiedzieć o "detalach" tego modelu? Koła i chłodnica idą do poprawy To coś jak się domyślam z założenia miało imitować KMy... Ps.Już leżą w koszu Zastrzały, pewnie i tak je wymienię Silnik w zestawie prezentuje się tak: A ma wyglądać tak ( na dole strony są zdjęcia) http://www.wwi-models.org/Images/Lawson/FokDVII/index.html W budowie replik pomocna mi jest strona: http://www.wingnutwings.com/ww/productdetail?productid=3079&cat=1 To chyba tyle. Wieczorem kolejny raport z budowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klondike Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Chwała Ci za podjęcie się sklejenia takiego modelu. Małe sprostowanie co do skali. Nie jest to 1:48 ale 1:50 i też nie zawsze do końca trzeba wierzyć wypraskom Artiplastu ,bo tej firmy z lat 50-tych to dzieło. Bardzo ambitnie się do tego zabierasz i będę Ci wiernym kibicem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kjp_a_man Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Ze trzy miesiące temu robiłem Revellowskiego Fokkera D VII w 1:48 i wypraski niemal identyczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HK1885 Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Hmm... Nie prościej by Ci było kupić edkowego weekenda? Oszczędziłbyś czas, energię i nerwy na struganie tego paździerza. Nie mówiąc już o efekcie końcowym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted July 16, 2014 Author Share Posted July 16, 2014 Problemem właśnie jest kasa. A że posiadałem takiego na magazynie, to postanowiłem się z nim zmierzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmald Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Cóż mogę powiedzieć... zestaw, który wybrałeś jak wspomniano wcześniej jest bardzo wiekowy i wtedy standardy były zupełnie inne. Do tego modelu pakowanego przez Smera mam wielki sentyment ponieważ był moim prezentem urodzinowym w 3 klasie podstawówki ze dwie dekady temu. Modele pakowane przez Smera (ex Aurrora i Artiplast) można przy "odrobinie" pracy zamienić w fajny model. Chociaż przy nakładzie pracy, który wymagają z powodzeniem można zbudować lepszy model od podstaw ;) Silnik wyrzuciłbym na śmieci - nie wiem nawet czy ma to być Mercedes DIII czy BMW IIIa ale nie przypomina żadnego. Pilot to samo - humanoid jakiś. Karabiny - Spandau - masakra. Śmigło do wystrugania od nowa. Wnętrze kabiny - od podstaw. Mimo wszystko kibicuję, choć również polecam raczej zakup D.VII Rodena lub Eduarda. Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
letalin Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 polecam raczej zakup D.VII Rodena Jest lepszy niż Eduard. Wybór zestawu wyjściowego nie determinuje efektu końcowego, ale...to jest kwestia czasu, doświadczenia i czasem determinacji, żeby ze starego zestawu wyciągnąć jakość porównywalną ze współczesnymi modelami. Zwykle któregoś z tych trzech warunków brakuje:) Tym bardziej dopinguję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HK1885 Posted July 17, 2014 Share Posted July 17, 2014 No dobra - wszystko jasne. Strugaj i zobaczymy co z tego wyjdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmald Posted July 17, 2014 Share Posted July 17, 2014 Również wybrałem model Rodena. Jeszcze wracając do Smerowych wypustów chciałem pokazać model, który zachęcił mnie do powrotu do modelarstwa (link do innego forum mam nadzieję, że jest to zgodne z regulaminem): http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=15793 Jest tam również link do warsztatu - z produktu wyjściowego zostały ze 3 części reszta to scratch. Pozwolę sobie również pokazać ten sam samolot w moim wykonaniu - model - jego wykonanie raczej słabe ale na usprawiedliwienie mam to, że był to mój pierwszy po latach model i pierwsza taka przeróbka. W moim modelu skrzydła silnik, śmigło zostały zestawowe.Kadłub oprócz nosa robiony od podstaw. Podobnie jak wnętrze kabiny. Szału nie ma ale byłem z niego strasznie dumny;): http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=19854 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted August 13, 2014 Author Share Posted August 13, 2014 Niestety nie udało się skończyć go przed Woodstockiem . No nic jedziemy dalej. Powstają zastrzały, kokpit(wieczorem powinien być skończony) pomalowany głównym - teraz muszę dodać kilka manometrów, rozrusznik Vieta i pilota . Skrzydła otrzymały właściwy profil. Pomalowane zostały podkładem. Wyszły ryski po szlifowaniu. Ogon wymaga jeszcze pracy ( kilka drobnych elementów, szlifowanie i szpachlowanie szparek/rysek). Jedna lotka otrzymała prawidłowy profil z dołu, dla porównania "deskowata" II: Zastrzał główny - troszkę go jeszcze muszę podpieścić: Elementy składowe (75%) kokpitu w farbie Ogon - widoczne rysy po papierze ściernym: Prawidłowe profile skrzydeł: To chyba tyle na dziś. CDN... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
djack Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Tę podłogę zamiast z drewna radziłbym wyciąć z plastiku i potem pomalować na "drewniany" kolor. Będziesz miał większą kontrolę nad kształtem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmald Posted August 15, 2014 Share Posted August 15, 2014 Hmmm jeżeli chodzi o te profile skrzydeł, to jakiej dokumentacji używasz? Podłoga do wymiany - wygląda raczej kiepsko. Zastrzały są i tak zdecydowanie za grube. Ten panel za fotelem pilota był z płótna nie z jakiegoś pikowanego materiału. Fotel jest chyba trochę za niski. Tak, czy inaczej ciekawy warsztat! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted August 15, 2014 Author Share Posted August 15, 2014 Wzoruję się na zdjęcia. Podłogi raczej nie wymienię, gdyż i tak jej nie widać bo pilot zasłania większość. Podobnie jest z fotelem... Jeśli zastrzały są za grube to je jeszcze pocienię. Kolejna porcja zdjęć wieczorem/późną nocą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted August 27, 2014 Author Share Posted August 27, 2014 Początek walki z silnikiem: Kadłubek: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 Kadłubek wylądował w koszu. Próba jego zrobienia z masy modelarskiej spełzłą na niczym... Do gry wchodzą kawałki plastiku: Dziś postaram się nadać im kształt bryły silnika. Jeśli się uda jedziemy dalej ze szczegółami. Potrzebuję również dobrego zdjęcia lotki tej maszyny. Chodzi mi o: krawędź natarcia, powierzchnię górną i dolną ( czy były "fale" jak na skrzydle). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted February 7, 2015 Author Share Posted February 7, 2015 Silnik powoli nabiera kształtu? Wiem że nie jest on idealny, ale taki już pozostanie. Teraz przymierzam się do zrobienia tłoków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted February 22, 2015 Author Share Posted February 22, 2015 Ogon prawie skończony. Pozostało dorobić drobne detale i delikatne wklęsłe linie na łączeniach pow. sterowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.