CH-53D Marines - 1:48

[Daz]

Galeria skończonej maszyny, której powstawanie można zobaczyć w Warsztacie.

 

Podstawą do budowy był Ravell CH-53 GA w wersji niemieckiej. Główne przeróbki związane były z poskładaniem maszyny, czyli złożony ogon, złożony wirnik, dorobienie otwartych drzwi bocznych, sondy do tankowania i kamery na nosie (pomimo że nie do końca z tej wersji ;) )i oczywiście malowani i oznaczenia US Marines.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Hamman]

to jest maszyna

[Marcin1212]

Piękna maszyna

Gratuluję

[lukass]

Podba mi sie ten kolos;) gratuluję udanego modelu

[Reflect]

Ładna praca! Bardzo go ubrudziłeś. Mnie się podoba!

 

pozdrawiam

Christain

[Jasiek]

Fajny model. Bardzo podobają mi się ślady zużycia. Gratuluje!

[Teppis]

Leci na podstawkę (lotniskowiec) do kolegów?

[Solo]

Ależ machina pięknie zrobiona i jakże pięknie pobrudzona.

Wygląda naprawdę imponująco.

Szkoda tylko, że zdjęcia troszkę nienajlepsze.

Taki piękny model zasługuje na piękne zdjęcia.

Pomyśl o białym tle.

[tees]

Hmm.... Dawno tu na naszym forum nic nie pisałem ale tym razem nie mogłem się powstrzymać. Smigłowiec piękny i w oryginale i w modelu . Widać że włozyłeś dużo pracy w jego wykonanie . Ale... no właśnie. Moim zdaniem przegiołęś z brudzeniem . Smigłowiec ten bardziej przypomina mi model maszyny z muzeum co stoi pod chmurką bardzo długi czas. Ja wiem że powłoka lakierniczaq w maszynach morskich szybciej ulega degradacji niz w maszynach lądowych ale nie aż tak. Nie odbierz tego jako krytykanctwo twojej pracy ale gdyby były bardziej subtelne slady eksploatacyjne na modelu bylby naprawde super. Szukałem w swoich zasobach i w necie potwierdzenia na tak bardzo mocne zuzycie malowania ale niestety nie znalazłem. Mimo wszystko szczerze gratuluje wykonania bo naprawde mi się podoba mimo tego co powyżej napisałem.

Pozdrawiam

Darek

[robert p]

Jest na co popatrzeć, choć ja bym się bał aż tak go wyeksploatować.

Dopiero wczoraj przekonałem się, jak duży jest to model...pierwszy, który oglądałem i macałem bez okularów.

[Skoti]

Hmm.... Dawno tu na naszym forum nic nie pisałem ale tym razem nie mogłem się powstrzymać. Smigłowiec piękny i w oryginale i w modelu . Widać że włozyłeś dużo pracy w jego wykonanie . Ale... no właśnie. Moim zdaniem przegiołęś z brudzeniem . Smigłowiec ten bardziej przypomina mi model maszyny z muzeum co stoi pod chmurką bardzo długi czas. Ja wiem że powłoka lakierniczaq w maszynach morskich szybciej ulega degradacji niz w maszynach lądowych ale nie aż tak. Nie odbierz tego jako krytykanctwo twojej pracy ale gdyby były bardziej subtelne slady eksploatacyjne na modelu bylby naprawde super. Szukałem w swoich zasobach i w necie potwierdzenia na tak bardzo mocne zuzycie malowania ale niestety nie znalazłem. Mimo wszystko szczerze gratuluje wykonania bo naprawde mi się podoba mimo tego co powyżej napisałem.

Pozdrawiam

Darek

 

a to kilka czyściochów znaleźionych w jakieś 30 sekund

 

 

 

lśni niczym psie .... ;)

 

ufajdał się

 

 

Więc taki stopień brudzenia, w przypadku konia roboczego, latającego pomiędzy lotniskowcem a pustynią, nie widzę przeszkód

[Mikolaj75]

Skoti - i właśnie cały w tym ambaras, aby chcieć to co jest na fotkach przenieść na model. Nie podlega dyskusji, że modele tych śmigłowców wspaniale nadają się do brudzenia. Rację ma tees, że coś nie gra. Różni się bowiem brudzenie modelu od odtwarzania na modelu rzeczywistych śladów eksploatacji. Widzę w dyskusji następujące nieporozumienia:

1. zarzut: "model jest zbyt pobrudzony", który zamieniłbym na: "model jest pobrudzony niezgodnie z rzeczywistością";

2. odpowiedź na zarzut "ależ przecież one są brudne" nie dostrzega, że to nie o fakt brudzenia chodzi, a o sposób.

Dobrze, aby tego rodzaju nieporozumień unikać.

[Marcin1970]

A mi się podoba taki jaki jest. Kawal dobrej roboty , gratulacje.

[Daz]

Dzięki wszystkim za miłe sowa, ciesze się że się podoba Może rzeczywiście trochę za bardzo go pobrudziłem, ale zależało mi na efekcie właśnie takiej 15-20 letniej maszyny intensywnie użytkowanej w różnych warunkach środowiska, mniej więcej ja ze zdjęć, które Skoti wrzucił

Teppis, oczywiście że leci na podstawę lotniskowca razem z innymi, muszę tylko dokończyć część pokładu dla niego, a że nie jest mały, to trochę miejsca potrzebuje

 

Za poradą Solo wrzucam jeszcze parę zdjęć na białym tle

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Daz]

I na płycie, ps. całość lotniskowca także się pojawiła w galerii o lotniskowcu