Skocz do zawartości

P-51 D ICM+ Aires 1/48


marek d

Rekomendowane odpowiedzi

... po dyskusji z kolegami zmienił się też dość znacznie wygląd Mustanga:

No i ta zmiana jest niestety błędna. Proponowana przez np. Tamiyę kolorystyka kołpaka i pasa w kolorze żółtym jest błędem.

Wprawdzie akurat ten egzemplarz jest udokumentowany stosunkowo słabo, ale przez choćby analogię -

bardzo dobrze udokumentowany jest "Happy Jack's Go Buggy" z tej samej "20th Fighter Group". Także wiele innych.

Kolor kołpaka i pasa powinien być biały i jest na poparcie tej kolorystyki sporo opracowań i dowodów.

Nie wiem jak bardzo ta miniatura ma być wierna oryginałowi, ale można by znaleźć jeszcze kilka innych, drobniejszych uchybień w stosunku do oryginału, ale niestety już znacznie trudniejszych do poprawienia na tym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No i ta zmiana jest niestety błędna. Proponowana przez np. Tamiyę kolorystyka kołpaka i pasa w kolorze żółtym jest błędem.

... skąd w takim razie żółte oznaczenia misji bojowych?

Kolor kołpaka i pasa powinien być biały i jest na poparcie tej kolorystyki sporo opracowań i dowodów.

..jakich? Nie mam czasu na poszukiwania. W naszej korespondencji pytałem czy podzieli się Pan posiadaną wiedzą.

Odpowiedź zawierała kilka zdawkowych słów.

można by znaleźć jeszcze kilka innych, drobniejszych uchybień w stosunku do oryginału, ale niestety już znacznie trudniejszych do poprawienia na tym etapie. .

... temat wisi już dość długo, można było się włączyć.

Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd te żółte misje? Tu nikt nie ma 100% pewności i to była pewna dowolność. Na wspomnianym wcześniej były białe. Temat ten jest mocno dyskutowany na zagranicznych forach. Nikt jednak nie jest w stanie tego określić wiążąco, więc żółte błędem nie są, ale kołpak i pas już tak. Pewnie Pan nie ma czasu na poszukiwania, ale ja staram się podchodzić do tematu poważnie i wnikliwie. Mea culpa. A internet jest nieocenioną skarbnicą, tylko trzeba wiedzieć o co pytać.

Można by było zwyczajnie przeskalować zawierające błędy kalki Tamiya i mieć to z głowy, ale półśrodki mnie nie zadowalają, zwłaszcza jeśli można coś robić lepiej, to dlaczego stawać w pół drogi...?

 

Te kilka zdawkowych słów, o których Pan pisze to był kompletny wzór malowania, wszystkie dostępne rzuty historycznych fotek pozbawione błędów perspektywy. Ustalenie wszystkich szczegółów i podanie szczegółowych wymiarów rozmieszczenia kalek i masek. Odebrał Pan chyba załączniki do maila?

Staramy się nieco pomagać merytorycznie w ramach skromnej wiedzy i doświadczenia. Nie chwalił się Pan nam tym wątkiem i nie chciał w nim żadnej pomocy czy sugestii. Efekt jest tego taki, że i tak zrobił Pan sporo zmian/błędów w porównaniu do wiedzy którą Pan od nas otrzymał. Uznałem jednak że warto wspomnieć o szczegółach trochę nam znanych, bo może ktoś inny jest tym zainteresowany i zechce zrobić miniaturę tego samolotu, ale po co ma powielać błędy ? Między innymi po to właśnie jest forum chyba.

Model jest oczywiście Pański i przedstawia Pańską wizję tego samolotu. Proszę traktować nasze sugestie tylko jako podpowiedź/opinię. Dobór kolorów, czy inne umieszczenie znaków to pikuś, w stosunku do dotychczasowej świetnej modelarskiej roboty, a więc do farb i kleju !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem wcześniej. Dowodów na żółty pas i kołpak tego samolotu nie znalazłem żadnych.

Tamiya i inni sugerowali się prawdopodobnie zdjęciem z tego linku:

http://unihi61.com/Glenn%20Martin%20Webb.htm

Jest to jednak zdjęcie koloryzowane.

Generalnie nie ma ani jednego przykładu, że jakikolwiek samolot z tzw. 20 Fighter Group ma inną kolorystykę niż biało-czarna.

Dyskusja i dowody, że w przypadku tego samolotu ma być białe są np. na jednym z forum:

http://www.network54.com/Forum/47751/thread/1311370204/1/Tamiya+P-51D...

(wpis użytkownika o nicku: Lynn)

Dalej:

Kolorystyka dla 20TH fighter group - biało/czarna

W tym linku wszystkie są takie:

http://www.littlefriends.co.uk/gallery.php?Group=20

w tym linku też:

https://airforce.togetherweserved.com/usaf/servlet/tws.webapp.WebApp?cmd=PublicUnitProfile&type=Unit&ID=279

Takich przykładów na biało-czarną kolorystykę tej formacji można by mnożyć jeszcze wiele.

Do tego poza informacjami z internetu przejrzałem kilka poważnych pozycji książkowych i wnioski są takie same.

Uważam więc, że spokojnie na zasadzie analogi można przyjąć, że kołpak i pas mają być białe.

Żółte natomiast są mocno wątpliwe i dla mnie błędne.

Tym bardziej, że jeśli oznaczenia misji, "nose arty" i napisy były kwestią dowolną to oznaczenia narodowe i kolorystyka formacji już nie.

Oczywiście zdarzają się wyjątki, tyle że dobrze udokumentowane czego w przypadku tej maszyny brak.

Niemniej to autor pracy decyduje jaki jego zdaniem kolor użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywiście też nie znalazłem dowodu na żółte malowanie Glengary Guy/Jackie. Ale też pytałem o dowód na to jak malowany był ten samolot. Powyższa wypowiedź, z mojego punktu widzenia, nie wnosi nic nowego w temacie i na pewno nie przedstawia dowodu. To są jedynie poszlaki.

Czy silne, czy wystarczające? Z zasady staram się powstrzymywać się od takich sugestii. Autor modelu sam oceni wagę poszlak i wątpliwości, a te w przypadku tego Mustanga jak najbardziej występują.

 

Podkreślam, że ja nie wiem na pewno jak malowano MC-Z. I na pewno nie piszę z intencją wejścia w konflikt. Na serio bardzo zainteresowało mnie, że faktycznie istnieją dowody na to malowanie, ale jak widać słowo to może mieć szersze znaczenie niż powszechnie się to przyjmuje ;).

 

Im dłużej zagłębiam się w te nasze tematy, tym częściej zaczynam zdania od słów typu 'być może', niestety.

 

Żółte natomiast są mocno wątpliwe i dla mnie błędne

 

To zdanie nie budzi już wg mnie żadnych kontrowersji, ale przyznasz, mam nadzieję, że 'dla mnie błędne' ma trochę inny wydźwięk niż 'są liczne dowody'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by tak dyskutować długo, ale może odpowiem.

Dla mnie "są liczne dowody" że cała formacja jest w kolorystyce czarno/białej.

Więc i ten egzemplarz.

Jak to zrobił autor - jego sprawa (napisałem wcześniej) "dla mnie błędnie".

I też jestem bardzo daleko od wchodzenia w konflikty z kimkolwiek.

Tym bardziej, że śledząc różne wątki - jeśli nie ma zachwytów, to sugestie, chęć pomocy lub rzeczowa krytyka najczęściej właśnie kończy się konfliktami i niepotrzebną agresją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dowodów na to, że cała formacja była czarno biała. Są dowody, że formacja była czarno biała. Wg mnie to istotna różnica.

 

Są zdjęcia, opracowania i jest historia jednostki sugerujące, że mogły pojawić się żółte wyjątki. Nie oceniam jak istotne są to przesłanki.

 

Mnie nie przeszkadza, że można długo, skoro można też cywilizowanie i interesująco. Ale oczywiście uznaję odmienność poglądów także w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dowodów na to, że cała formacja była czarno biała. Są dowody, że formacja była czarno biała. Wg mnie to istotna różnica.

W tym momencie przyznaję Ci rację. To logiczne rozumowanie.

 

Są zdjęcia, opracowania i jest historia jednostki sugerujące, że mogły pojawić się żółte wyjątki. Nie oceniam jak istotne są to przesłanki.

Zdjęcia, opracowania i historia jednostki powiadasz ?

Bardzo chętnie bym się dowiedział czegoś więcej nt. tych "żółtych wyjątków" choćby z historii jednostki właśnie.

Osobiście takowych nie znalazłem w przypadku P-51 i 79 szwadronu z 20 FG, a spędziłem wiele godzin nad dokumentacją przy robieniu projektu, nie mniej nie jestem alfą i omegą.

Czy można by podesłać linki do tych opracowań? Co prawda temat, jako zlecenie, jest dla nas zamknięty, ale to nie znaczy, że odhaczone i koniec. Można by to uznać za nadgorliwość, ale człowieka ciężko zmienić.

Nie jestem jednak przekonany czy autor nie uzna tego za nadmierne zaśmieceniem wątku, więc z ochotą przeniósł bym dalszą z Tobą dyskusję na grunt bardziej prywatny z tematem choćby "zółtych wyjątków".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę prywatnie, mogę publicznie, jak wolisz .

Nie licz tylko na sensację, bo ja wciąż nie wiem, czy były takie wyjątki.

Ale na początek poproszę o pomoc. Skąd wiadomo, że fotka MC-Z jest kolorowana? Fotografia jest mi dość obcą dziedziną i nie czuję się tu mocny. A rzecz jest o tyle istotna, że praktycznie wszystkie znane mi fotki w kolorze z mustangami 20th FG wyglądają bardzo podobnie do tego Webba, z HJGB włącznie i na oko robią wrażenie równie kolorowanych. Lub nie, bo zdjęcia wyglądają dużo lepiej niż typowe ordynarne koloryzacje. W dodatku często jest tak, że jeśli fotka jest kolorowana, to powszechnie znany jest też jej czarno biały oryginał. To oczywiście nie oznacza, że taka sytuacje definiuje fotkę jako sztuczną - znane są przypadki potwierdzonych kolorowych zdjęć, gdzie wersja czarno biała jest popularniejsza. Tu jednak chodzi o zupełny brak czarno białych wersji wszystkich kolorowych zdjęć grupy. Ale jako się rzekło, te rzeczy budzą tylko moje wątpliwości, a sam nie czuję się na siłach rozstrzygnąć kwestii.

 

Szwadron..., ho,ho! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudny temat, kolejny Mustang. Temat tak nudny że nawet mój ulubiony komentator tu nie zajrzał.

Ładnie się ożywiło.

Jeszcze kilka słów wyjaśnienia żeby zamknąć pewną część.

Tak; otrzymałem załączniki- fotki które znałem, schemat i stwierdzenie: Tamiya się pomyliła.

Prosząc o podzielenie się wiedzą nie oczekiwałem ze ktoś zrobi za mnie research, do większości

podanych tu stron dotarłem.

Nie mam nic przeciwko dyskusji tutaj jeżeli zechcecie ją kontynuować. Ja jestem ciekawy dalszego ciągu,

a może komuś jeszcze się przyda. Nie ma mowy o śmieceniu.

Jak ja nie kumam takich jałowych dyskusji.

.. nie ma przymusu uczestnictwa. Masz rację w jednym; każdy się bawi jak umie........ i jak chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to cd. skoro jest aprobata.

Nie licz tylko na sensację, bo ja wciąż nie wiem, czy były takie wyjątki.

No właśnie. W/g mojej wiedzy, nie ma.

Skąd wiadomo, że fotka MC-Z jest kolorowana?

Może nie precyzyjnie się wyraziłem, ale napisałem koloryzowana. Miałem na myśli fakt, że cała jest w żółtym przebarwieniu.

Żółta trawa, zółte okopcenia, żółta twarz itd. Sam nie jestem fachowcem od fotografii, ale może takich używano filtrów, taka była jakość odbitek itd ? Ja znalazłem to konkretne zdjęcie w 3 wersjach i raz bardziej, raz mniej żółte.

Zresztą, jak napisałeś, wszystkie kolorowe są bardziej lub mniej żółte.

Czy to znaczy że pasy i kołpaki mają być żółte właśnie ?? HJGB jest w kolorze na 2 fotografiach.

Na obu pas jest o żółtym zabarwieniu, podobnym jak w wypadku tego samolotu, ale tu sprawa jest prostsza bo żółty napis

jest w dużo większym kontraście. Idąc tą analogią - jeśli w HJGB pas jest biały (a jest) to równie dobrze w przypadku Webba.

Jest natomiast zdjęcie MC-Z (czarno-białe) z podpisem o kolorystyce kołpaka i pasa w kolorze białym w jednym z historycznych opracowań książkowych.

Jasne że można się czepiać, czy autor historycznej publikacji o 20FG napisał prawdę, no ale czegoś w końcu trzeba się trzymać.

Ja uważam że kolorystyki formacji. Dla mnie tych poszlak (jak napisałeś) jest na tyle dużo, że nie mam wątpliwości więc napisałem o błędzie. Każdy jednak może ( a nawet powinien) mieć swoje zdanie i autor modelu zrobi jak zechce.

Może w jakimś następnym wpisie, jeśli będzie zainteresowanie, uda mi się wrzucić te kilka fotek o których pisałem by zobrazować temat, ale muszę na to znaleźć chwilę czasu.

Zwróciłeś uwagę na słowo "Szwadron". Zmieniam więc tłumaczenie słowa "Squadron" na "Eskadra" bo nie jestem fachowcem od nazw lotniczych formacji. Może być ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba z dziewięćdziesiąt procent kolorowych zdjęć z okresu jest bardzo niedoskonałych z oczywistymi przekłamaniami. W sensie, że wiadomo, że są, ale niekoniecznie już wiadomo co oznaczają. To automatycznie prowadzi do niejednoznacznych interpretacji.

Znam dwie kolorowe fotki HJGB, ale tylko na jednej widać nos. Poza tym cztery kolorowe z 20th FG z widocznym nosem w tym wczesnym malowaniu i na wszystkich nos jest mniej lub bardziej żółtawy. Na dwóch z nich jest Glengary Guy. Co ciekawe te zażółcenia mają zupełnie inne zabarwienie niż inne białe elementy na samolocie, jak gwiazda USAAF czy napisy na tabliczce obsługi.

Na przełomie zimy i wiosny 1944 w 8AF ruszył proces odchodzenia od wzoru malowania 'biały nos'. W tym czasie 20th FG zaczęła malować przody swoich Lightningów na żółto. 'Przody' to umowne określenie przedniej części kadłubów z silnikami na potrzeby tej rozmowy - na nosie gondoli z kabiną pilota wykonywano imitację Droop Snoot). Proces odbywał się stopniowo, ale gdy miesiąc po inwazji rozpoczęło się przezbrojenie na P-51 obowiązującym wyróżnikiem grupy był żółty kolor kołpaka i części kadłuba za nim. Tu rodzi się pytanie, czy możliwe jest, że w początkowym okresie zmiany sprzętu przynajmniej na niektórych samolotach powtórzono aktualnie obowiązujący kolor?

Kiedy później zmieniano oznaczenia na klawiaturę wykorzystywano biały pas jako pierwszy biały 'klawisz'. Jak widać na zdjęciach pas ten wciąż mógł obejmować cały nos samolotu, również w części pod klawiaturą. Czy usunięcie dolnej części pasa pod klawiaturą na Glengary Guy może sugerować, że pas ten był żółty i kłócił się z prezentacją Mustanga?

Pamiętajmy, że jedność oznaczeń w jednostce lotniczej USAAF to tylko założenie. A już na pewno w 20th FG, która pod względem chaosu w tym temacie chyba przodowała w całym amerykańskim lotnictwie. Lightningi latały jednocześnie z przodami białymi, żółtymi i w ogóle bez dodatkowego koloru. I jeszcze z kołpakami NMF na dokładkę. Klawiatury występowały czarnobiałe i czarno srebrne. Pierwszy klawisz obejmował cały przód samolotu, albo zamykał się w obrysie klawiatury. Przód kołpaka bywał biały albo NMF i to wcale nie musiało iść w zgodzie z wersją klawiatury.

Jest taka dość znana fotka z dwoma kluczami z 77FS gdzie nie ma dwóch identycznych Mustangów. I dotyczy to także oficjalnych, regulaminowych oznaczeń rejonu działań, narzuconych rozkazami z góry, nie oddolnej inicjatywy grupy. Kamuflaże, stery, lotki, stateczniki, pasy - pełna mozaika!

Czy w tym nieustającym kolorystycznym bardaku akurat krótki okres malowania jak w Glengary Guy wyróżniał się żelazną konsekwencją w realizacji jednej wersji?

 

W temacie podpisu pod zdjęciem w książce. Jeżeli trzeba się na czymś oprzeć, to trzeba i faktycznie nie ma na to lekarstwa. Ale podpis pod zdjęciem bez podania źródła informacji (przekonującego oczywiście) jest najwyżej przesłanką. Dla kontrastu podam, że w książce Rona MacCaya o 20th FG Glengary Guy przedstawiony jest z żółtym nosem. W dodatku wspomniane wcześniej zdjęcie Webba przy nosie MC-Z jest kolorystycznie zgodne z tym co widzę na swojej kopii w komputerze. A w przypadku książki można mieć nadzieję, że wydawca starał się by druk pokazał to co przedstawia oryginał.

Oczywiście ten żółty Jackie z książki MacCaya nic nie oznacza. Na pewno nic ponad ów podpis pod zdjęciem.

 

Jeżeli ktoś po lekturze tego tekstu chciałby dojść do wniosku, że Glengary Guy/Jackie miał żółty nos, to śpieszę z informacją, że bez najmniejszego trudu można napisać co najmniej taki sam tekst poddający w wątpliwość wszystkie zawarte tu sugestie. Jedyne co chciałem osiągnąć, to pokazać, że to nie są jednoznaczne sprawy. Modelarsko, z mojego punktu widzenia, jeżeli autor zdając sobie sprawę z okoliczności zinterpretuje wątpliwości w określony sposób, to trudno jest jednoznacznie mówić o błędzie. Ale to już prywata z mojej strony. Sam szczęśliwie nigdy nie stanąłem wobec konieczności rozstrzygnięcia tego konkretnego dylematu, ale w modelarstwie związanym z historycznymi samolotami zawsze są takie wątpliwości na różnych etapach budowy modelu. Taka branża.

 

Na koniec, żeby było weselej, dodam, że podobne wątpliwości można wysnuć co do malowania górnych powierzchni skrzydeł MC-Z. Przynajmniej, o ile nie dysponuje się lepszymi kopiami zdjęć niż ja .

 

Przyjmuje się, że słowo Squadron, jako jednostkę brytyjskiego i amerykańskiego lotnictwa wojskowego tłumaczy się na dywizjon. Nomenklatura - wiadomo o co chodzi. Po prostu zabrzmiało to ekstrawagancko .

 

 

Zniechęconych brakiem linków informuję, że choć niewątpliwie wszystko jest w internecie, to ja akurat niekoniecznie wiem gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Fajnie. Szczerze zazdroszczę posiadanej wiedzy i wnikliwości. Ja aż tak daleko z tym projektem nie doszedłem z powodu zwyczajnego braku czasu. Z racji robienia kalkomanii i projektów wypadało by zgłębiać tak każdy temat od samochodów Kubicy po statki kosmiczne z filmów SF.

Jest to zwyczajnie niemożliwe, ale starałem się zrobić ten projekt ( jak każdy inny ) dobrze merytorycznie i zasugerować pewne rzeczy. Dla mnie wystarczyło to co opisałem wcześniej by nabrać przekonania. Szczerze mówiąc bardzo chętnie nawiązał bym z Tobą bliższy kontakt i może czasem prosił o merytoryczną pomoc z tematami trudnymi lub kontrowersyjnymi (te łatwe i bezdyskusyjne dawno są w handlu i mało kto o nie prosi ). Z gwarancją "kalkomaniowego" rewanżu oczywiście za poświęcony na to czas Nie to jest jednak tematem dyskusji, ale zapraszam do prywatnego kontaktu jeśli zechcesz go z nami nawiązać.

Niech więc autor zdecyduje sam, którą wersję uznaje za właściwą.

Na poparcie tego co napisałem wcześniej obiecane fotki:

 

Samolot Webba w trzech, kolorowych odsłonach.

 

i.php?a=other&i=331cd1fb2e6a69a228d49884a8b1d651.jpg&s=500&w=500&h=260&cw=&ch=&q=85

 

HJGB z białym pasem.

 

i.php?a=other&i=2acda5e6ed3d4002989d38cd34ad211c.jpg&s=500&w=377&h=500&cw=&ch=&q=85

 

I na koniec zdjęcie z podpisem.

 

i.php?a=other&i=d3349d2e0f910885da2567ef48d41fc6.jpg&s=500&w=500&h=425&cw=&ch=&q=85

 

Zdjęcia Tobie znane, ale uważam że warto je do tej dyskusji załączyć.

Proponuję więc na tym etapie temat koloru kołpaka i pasa zakończyć, pozostawiając niedomówienie na własne opinie czytającym.

Jak słusznie zauważyłeś - nie rozwiążemy tego tematu bez "załączników"

Nie zmienia to jednak faktu, że prócz tego kilka jeszcze (może aptekarskich ale jednak) błędów na modelu zauważam.

Trudnych już jednak do poprawki (np. położenie liter na kadłubie, godeł narodowych na skrzydle czy linie kamuflażu ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba oddać Markowi, że i tak porobił sporo niewygodnych poprawek, na które większość modelarzy zapewne machnęłaby ręką, czym zresztą zrobił na mnie duże wrażenie. Takimi rzeczami, jak przebieg kamuflażu nie nie miałem nawet już serca go męczyć .

 

Podkreślę raz jeszcze, że biały przód Glengary Guy nijak nie może być traktowany jako błąd. Robiąc kalkomanie komercyjnie można ewentualnie zaproponować dwie wersje, ale w niektórych przypadkach pewnie tych wersji trzeba by robić stado. Budując model trzeba wybrać jeden wariant. Mnie samemu w modelu czasem zdarza się wybrać wersję, co do której mam sporo wątpliwości, ale wiem, że scenariusz jest jednak prawdopodobny, a wybrany wariant przedstawia interesującą historię.

 

Z przyjemnością pomogę, o ile będę potrafił. Ta rzekoma wiedza okaże się pewnie nie tak bardzo godna zazdrości gdy wyjdzie na jaw, że potrafię coś powiedzieć jedynie o kilku typach samolotów. Ale w tej sferze - zapraszam. Bardzo popieram wersję modelarstwa bazującą na odzwierciedlaniu rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że oddaję honor za model bo kunsztu wykonania widać w nim sporo. Na ten temat nawet nie mam zamiaru się wypowiadać, a na kilka merytorycznych uwag sobie pozwalam bo sam o to prosił. Ponadto ten schemat malowania, w tej skali już z definicji jest wyjątkowy.

Zresztą całość na pewno zyska jeszcze na ogólnym wrażeniu po zakończeniu nad nim pracy.

Akurat to czy przód biały, czy żółty nie miał najmniejszego znaczenia przy projektowaniu tych kalkomanii. Tych elementów w zestawie kalek nie ma.

To samo dotyczy rozmieszczenia elementów bo na to kalki czy maski wpływu nie mają.

Temat jednak zgłębiałem trochę bardziej niż tylko na potrzeby projektu, bo taka już moja natura i lubię się dowiedzieć.

O P-51 wiem tym sposobem już znacznie więcej, niż jeszcze kilka tygodni temu bo ten w przypadku projektów był pierwszy. Z każdym nowym projektem rośnie wiedza i o to chodzi właśnie w całej tej zabawie. Piszę "zabawie", bo wprawdzie, jak napisałeś, kalki robione komercyjnie, ale bynajmniej nie z chęci zysku. Zapewniam że nasz cennik to raptem zwrot kosztów materiałów i sprzętu jaki stosujemy a staramy się by był najwyższej jakości więc tanio nie jest, a sprowadzamy wszystko bezpośrednio od producentów z Japonii. Żyjemy z zupełnie innych tematów więc spokojnie mogę napisać o zabawie i hobby bardziej niż zyskownej działalności. Już choćby na przykładzie tego wątku widać ile czasu np. zajmuje poszukiwanie informacji by projekt rozpocząć o końcu i całym procesie nie wspominając. No i wystarczy to teraz porównać choćby z naszym cennikiem za projekty Idea całej zabawy w kalkomanie, maski i inne niebawem dodatki była i jest taka, by dać ludziom możliwość zamówienia w jednostkowych egzemplarzach produkty niedostępne, dobrej jakości i za rozsądną cenę. Mamy takie możliwości więc czemu nie. Trochę OT to co tu piszę więc przepraszam za zaśmiecanie i już wracam do Marka wątku.

Jeśli więc Marek uzna, że jednak warto trochę poprawek zrobić jeszcze na tym etapie by zbliżyć miniaturę jeszcze wierniej do oryginału to służę uwagami i pomocą. Bardzo też dziękuję za deklaracje pomocowe, ale proszę o adres mailowy (najlepiej na PW) bym mógł czasem o coś zapytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W razie chęci poprawek służę gratis świeżymi maskami w tym zakresie, albo można skorzystać z kalkomanii które zostały Do wyboru.

Proszę nie odbierać moich postów jako hejtu, ale chęć umotywowania do wykonania jeszcze lepszego modelu. Dotychczasowe osiągnięcia świadczą o wręcz niesamowitych zdolnościach manualnych. Łączenie kadłuba z przeszczepionym ogonem, transparentny kolor górnych powierzchni płata - rewelacyjna robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Matko, głowa mała. Wszystko fajnie tylko teraz zostałem z gniotem. W tym momencie ulepek nie zniesie więcej poprawek, podmalówek etc. Kwalifikuje się raczej do zmycia wszystkiego. W moim przypadku to znów pół roku roboty.

Na razie go odłożę i będę myślał, to też potrwa.

No, to teraz powiedz Marku, jak podejdziesz do tematu zebry na pokrywach podwozia .

... ha ha, wróciliśmy do tego. Powiem moje widzimisię:

prawa strona: ślady po niestarannym usunięciu pasów. Zakładam że spód wygląda tak samo, klapy podwozia też.

Pytanie tylko czy czarny pas identyfikacyjny wchodził w skład zebry.

 

 

Co powiecie o statecznikach, uważam ze są nie malowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ta transparentna zieleń stoi trochę w sprzeczności z nieprześwitującymi czarnymi pasami na górze.

 

Spód jest nie do ogarnięcia. Tu będzie o tyle łatwiej, że nie ma chyba jakiejś bardzo zakorzenionej wersji w świadomości ludzkiej. Może być pełna zebra, może być tylko na pokrywach podwozia, a może i nie być wcale. Pierwsza i ostatnia wersja niemal na pewno występowała w którymś momencie na tym samolocie. Środkowa do wypatrzenia na zdjęciach, o ile ma się taka wolę. Czarny pas był wykorzystywany jako element D-Day Stripes. Rzecz charakterystyczna dla 20th FG i widoczna na zdjęciu GG/J.

 

Statecznik spokojnie mógł być niemalowany. Nie znam dość dobrych zdjęć by stwierdzić na pewno, ale dwa sugerujące taką wersję owszem. Jak się dobrze przyjrzeć, to nawet zieleń na skrzydłach nie jest pewna.

 

Pisałem o tym wiele razy: kiedy po solidnym wpatrywaniu się w zdjęcia przekonam się do jakiegoś wariantu, robię sobie sztuczne założenie, że chcę zobaczyć na nich wariant odrzucony i wpatruję się ponownie. W większości przypadków bez problemu dostrzegam i ten odrzucony .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, poprzyczepiałby się człowiek, ale co to za frajda, jak autor nie słucha i nie cierpi? ;)

 

Marek, wg mnie jest tak, że statecznik i skrzydło są takie same. Jeżeli przyjmiesz, że statecznik jest niemalowany to skrzydło też. i odwrotnie. Myślę, że przy stateczniku NMF ten czarny pas jednak bardziej by kontrastował. Chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.