foxbat25 Posted December 28, 2014 Share Posted December 28, 2014 Witam wszystkich zgromadzonych na szacownym forum. Dzięki uprzejmości kolegi PrzemekK kilka miesięcy temu wszedłem w posiadanie pokaźnej kolekcji dość leciwych modeli. Nadszedł więc czas, żeby publicznie zaprezentować zawartość niektórych pudełek. Na pierwszy ogień poszedł model pierwszego powojennego szybowca wyczynowego IS-1 Sęp bis. Wypraska zawiera oszałamiającą ilość części wykonanych z niezwykłą precyzją. W związku z tym w głowie mej pojawiła się idea utrudnienia sobie wykonywania tego modelu. Plany jakie mam wobec tej konstrukcji to: 1. Wykonanie owiewki kabiny jako otwartej 2. Wychylone powierzchnie sterowe i klapy 3. Wysunięte przerywacze i hamulce aerodynamiczne 4. Posadowienie szybowca na wózku transportowym 5. Detale kabiny - podłoga, orczyk, drążek sterowy i tablica przyrządów. W związku z takimi planami mam klika pytań i ogólną prośbę o sugestie ze strony forumowiczów. Dysponuję króciutkim artykułem z czasopisma Aeroplan, w którym jest kilka czarno-białych zdjęć szybowca. Pobieżne przeszukanie internetu zaowocowało kilkoma kolejnymi zdjęciami, niektórymi nawet w kolorze. Niestety nie znalazłem wśród nich ujęć przedstawiających szybowiec z otwartą kabiną, czy też wysuniętymi przerywaczami lub hamulcami aerodynamicznymi. Brak tez zdjęć wnętrza kabiny. Pierwsze moje pytanie dotyczy wyposażenia kabiny. Po złożeniu połówek kadłuba i wstępnym ułożeniu fotela pilota nasuwa się wątpliwość co do poprawnego położenia tegoż fotela. Czy fotel nie jest umieszczony zbyt wysoko? Przy tak ułożonym fotelu nie bardzo jest miejsce na wstawienie tablicy z zegarami i drążka sterowniczego. A może fotel ułożony jest nie tylko za wysoko ale i za bardzo wysunięty jest do przodu? Kolejne pytanie to kwestia otwierania kabiny. W jaki sposób to się odbywało? Na lewo, na prawo, czy może była odsuwana do tyłu? Pytanie trzecie dotyczy konstrukcji przerywaczy i hamulców aerodynamicznych. Jak one wyglądały po wysunięciu? I ostatnia, lecz nie najmniej istotna sprawa. Kolor. Kremowy. Czyli wg Was Humbrol nr który? Zdjęcia, które dołączyłem do posta zostały wykonane telefonem komórkowym i edytowane programem GIMP. Jedną i drugą rzecz robiłem po raz pierwszy, więc i tutaj otwarty jestem na sugestie, w jaki sposób lepiej wykorzystać dostępny sprzęt i oprogramowanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted December 28, 2014 Author Share Posted December 28, 2014 O, to bardzo interesujące. Mam w związku z tym dodatkowe pytanie - czy wszystkie części oszklenia stanowiły jedną całość? czy owiewka dzieliła się na osobny wiatrochron i zdejmowaną osłonę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSTEK Posted December 28, 2014 Share Posted December 28, 2014 Zobacz tutaj: http://szybowce.fotoedytor.com/galeria/index.php?cat=54 ,,Krystek,, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted December 28, 2014 Author Share Posted December 28, 2014 Dziękuję za link. Wyjaśnia to wiele moich wątpliwości. Kabina zatem była nakryta zdejmowaną w całości owiewką, ale za plecami pilota był na kadłubie również jej fragment - mocowany na stałe. Więc owiewkę dostępną w zestawie będę chciał rozciąć na 2 części. Wygląda na to, że fotel będzie musiał być zamontowany o wiele niżej, niż to przewidział producent zestawu. A jakie kolory sugerowalibyście jeżeli chodzi o wnętrze kabiny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted December 30, 2014 Author Share Posted December 30, 2014 Połówka kadłuba po wycięciu i przeszlifowaniu otworu kabiny. Nie robiłem jeszcze modelu on-line - fotografowanie, obróbka zdjęć i umieszczanie wszystkiego w internecie trwa co najmniej tak długo jak same prace nad modelem. Trochę mnie to zaskoczyło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted January 6, 2015 Author Share Posted January 6, 2015 Skoro zdecydowałem się na otwartą kabinę, to trzeba było przeciąć osłonę na 2 części. Oczywiście nie udało się - podczas cięcia osłona pękła... W związku z zaistniałą sytuacją postanowiłem wykonać osłonę kabiny samodzielnie, czego wcześniej nigdy jeszcze nie próbowałem. W zapasach znalazłem arkusz przezroczystego plastiku, z modeliny wykonałem kopyto i formę biorąc za wzór oryginalną osłonę kabiny. Po kilkunastu próbach formowania arkusików plastiku nad świeczką zaczęło w końcu powstawać coś, co przypomina osłonę. Szczerze mówiąc to do ideału jeszcze trochę brakuje, ale jestem dobrej myśli. Ostatnia osłona już jest całkiem niezła. Po zmontowaniu kadłuba przymierzę ją jeszcze raz i zobaczę, czy może być, czy trzeba robić kolejne osłony. I jeszcze trochę wyposażenia kabiny. Fotel z zestawu, przycięty i poprawiony, reszta konstrukcji własnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danesz Posted January 6, 2015 Share Posted January 6, 2015 Nad świeczką ? Spróbuj nad parą lub użyj po prostu suszarki do włosów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted January 7, 2015 Author Share Posted January 7, 2015 O widzisz! Suszarka to jest to! Jak człowiek prawie zupełnie łysy to mu takie rzeczy do głowy zupełnie nie przychodzą. W ogóle o tym nie pomyślałem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
letalin Posted January 7, 2015 Share Posted January 7, 2015 Nad świeczką ? Spróbuj nad parą lub użyj po prostu suszarki do włosów. Nie wiem czym suszycie włosy, ale temperatura zwykłych suszarek do włosów nie wystarczy do uplastycznienia tworzywa w stopniu umożliwiającym formowanie na kopycie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafalik Posted January 7, 2015 Share Posted January 7, 2015 Suszarka to jest to! Prądu na świecie zabraknie nim nagrzejesz tworzywo do momentu w którym stanie się wystarczająco plastyczne. Edit: Letalin mnie ubiegł w temacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted January 9, 2015 Author Share Posted January 9, 2015 Podgrzewanie plastiku nad świeczką nie jest zbyt wygodne w mojej opinii. Owszem arkusz staje się plastyczny po kilkunastu sekundach, ale po włożeniu go do formy i przyciśnięciu kopytem bardzo szybko stygnie, więc trudno jest uzyskać pożądany kształt. Nagrzać bardziej nie można, bo zacznie się zwęglać, a swojej temperatury nie utrzymuje zbyt długo. Czy macie jakieś sugestie w temacie usprawnienia technologii gięcia arkuszy plastiku, tak żeby uzyskiwać pożądane kształty osłon kabin? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PrzemekK Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 Hej! A z czego Ty robisz te osłony? Zwykle używam przeźroczystej folii, która pozostaje z opakowań - jakieś Ballantines'y, perfumeria żony, zabawki. Może być też kawałek butelki z PET'a. Rozgrzewam to trzymając w dwóch pęsetach nad gazem. Świeczka i suszarka to zdecydowanie za mało. Po kilku sekundach, gdy widzę, że plastik zaczyna lekko "płynąć" - naciągam na kopyto i za chwilę cieszę się kabinką, lub wytłaczam ją jeszcze raz. Zrobię później zdjęcie mojego "ustrojstwa", które przy większych detalach wpinam w odkurzacz, to Ci podeślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted January 9, 2015 Super Moderator Share Posted January 9, 2015 Nad świeczką ? Spróbuj nad parą lub użyj po prostu suszarki do włosów. Nie wiem czym suszycie włosy, ale temperatura zwykłych suszarek do włosów nie wystarczy do uplastycznienia tworzywa w stopniu umożliwiającym formowanie na kopycie. Aby zmiękczyć płytkę do wytłoczenia na kopycie, rozgrzej ją w gorącym oleju - jak wiadomo, temperatura oleju jest bardzo wysoka a płytka jednocześnie się nie spali. Uda ci się - sam kiedyś bardzo dawno temu robiłem próbę. Co prawda skończyło się na jednym podejściu ale jak najbardziej - to właściwa droga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted January 18, 2015 Author Share Posted January 18, 2015 Osłony robiłem z arkusza plastiku chyba z jakiegoś segregatora albo opakowania - znalazłem w swoich zapasach - źródło bliżej nie znane. Wiadomo, że lepiej byłoby nad gazem. Ale gaz to miałem kiedyś w samochodzie (nawet fajnie to chodziło!) a w domu to tylko prąd... gazu niet... Na razie temat owiewki czeka, do końca stycznia chcę zrobić tablicę z zegarami i gródź za fotelem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted March 8, 2015 Author Share Posted March 8, 2015 Postępy z prac nad modelem: Tablica przyrządów Wychylone różnicowo lotki Kabina czeka jeszcze na fototrawione pasy bezpieczeństwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxbat25 Posted April 13, 2015 Author Share Posted April 13, 2015 Postępy w czasie Wielkanocy. Fotel pilota z pasami Kadłub sklejony i szpachlowanie Model gotowy do malowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Ten nawis kabinki za fotelem powinieneś wyciąć. Poszukaj zdjęci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
letalin Posted April 13, 2015 Share Posted April 13, 2015 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzes Posted April 14, 2015 Share Posted April 14, 2015 Moim zdaniem tablica wyszła bardzo słabo.Skoro masz oryginał, trzeba było pokombinować z drukiem w skali. Z fotelem o wiele lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted April 15, 2015 Share Posted April 15, 2015 Możesz wrzucić tu skan tej strony z tablica sępa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.