Jump to content

German zerstorer 1:350 - który?


Recommended Posts

Witam który z tych trzech niemiaszków najdokładniej leży w planach?

 

http://www.martola.com.pl/pl1388/produkty35778/german_zerstorer_z_25_1944

http://www.martola.com.pl/pl1388/produkty38379/german_zerstorer_z_30_1942

http://www.martola.com.pl/pl1388/produkty37283/german_zerstorer_z_43_1944

 

w kwestii dodatków to nie przewiduję fajerwerków, zadowolą mnie blachy z pudła i żyłka wędkarska. To ma być model pod naukę obsługi psikawki.

jak do nauki lepsza jest skala 1:700 to mogę jakiegoś z 1:700 wybrać

 

Ewentualnie jak ktoś ma jakieś plany niemieckich niszczycieli to chętnie się do nich przytulę. Ja znalazłem tylko aj pressa ale tam jest ogólnie o wszystkich

Link to comment
Share on other sites

Może wyjdę na ignoranta, ale strzelam, że wszystkie trzy leżą (bądź nie leżą) w planach dokładnie tak samo ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam który z tych trzech niemiaszków najdokładniej leży w planach?

Tak jak koledzy napisali leza tak samo, bo to sa trzy zestawy tego samego producenta, równiez wszystkie niszczyciele naleza do bardzo podobnych typow... Z-25 i 2-30 to typ 1936A, Z-43 to typ 1936B. Roznily sie praktycznie tylko uzbrojeniem, najbardziej widoczna roznica byla wymiana podwojnych wiez 150mm na pojedyncze (ciezkie podwojne wieze powodowaly problemy ze stabilnoscia). Wersja z 1942 roku bedzie tez miala prawdopodobnie mniej uzbrojenia przeciwlotniczego.

Jestem zreszta przekonany, ze we wszystkich zestawach sa dokladnie te same wytloczki, tylko inne czesci sa uzyte.

 

Poza tym ten niszczyciel wcale nie bedzie dobry do nauki, wielkoscia bedzie przypominal pancernik w 700. Jezeli potrzebujesz modelu do nauki polecam ten:

http://www.martola.com.pl/pl1388/produkty28335/italian_heavy_cruiser_pola_1941_

za 20zl mniej masz okret wielkosci Grafa Spee, a jednoczesnie stosunkowo nieskomplikowany i mnostwo pola do popisu przy malowaniu.

Link to comment
Share on other sites

 

Poza tym ten niszczyciel wcale nie bedzie dobry do nauki, wielkoscia bedzie przypominal pancernik w 700. Jezeli potrzebujesz modelu do nauki polecam ten:

http://www.martola.com.pl/pl1388/produkty28335/italian_heavy_cruiser_pola_1941_

za 20zl mniej masz okret wielkosci Grafa Spee, a jednoczesnie stosunkowo nieskomplikowany i mnostwo pola do popisu przy malowaniu.

 

nie chcę POLI bo idę w kierunku niemiaszków z II wojny światowej, stąd moje zainteresowanie tymi niszczycielami. Dodatkowo od razu mam w zestawie blachy, co prawda podstawowe ale wystarczą na początek pod sikawkę.

Co do wielkości modelu to być może macie rację że przydałoby się coś większego jakiś pancernik pod naukę malowania aerografem ale z własnej autopsji najlepiej się uczę jak od razu się rzucam na głęboką wodę. Pierwsze doświadczenie z blaszkami miałem w 1:700 i teraz to procentuje w 1:350 (wtopy z drzwiami nie komentujcie bo wyszła delikatna niezgodość z planami, ale wszystko sie mnie ładnie słucha).

Link to comment
Share on other sites

  • Super Moderator

Co do wielkości modelu to być może macie rację że przydałoby się coś większego jakiś pancernik pod naukę malowania aerografem ale z własnej autopsji najlepiej się uczę jak od razu się rzucam na głęboką wodę.

Nie słuchasz bądź nie rozumiesz, co się do ciebie mówi Nie chodzi o to, że malowanie "700" aerografem jest trudniejsze od malowania "350" tylko o to, że model gabarytowo mały i nie będziesz miał szansy na poprawną naukę... Zresztą, na dobrą sprawę, na początek powinieneś malować sobie kartki gazety.... Mówię całkiem poważnie....
Link to comment
Share on other sites

Zresztą, na dobrą sprawę, na początek powinieneś malować sobie kartki gazety.... Mówię całkiem poważnie....

Ja polecam duże plastikowe butelki po maślance (bardziej sztywne niż PET). Najważniejsze to na początek sprawnie i równomiernie kłaść farbę. Stąd polecam butelki bo można poćwiczyć na obłych i łukowych powierzchniach.

A tak w ogóle to najlepsze modele do aerografu to wg mnie samoloty. Małe koszty a powierzchni całkiem sporo i łatwo się zmywa - można psikać w nieskończoność. Wiem, wiem pisałeś że interesuje cię tylko Kriegsmarine ale do ćwiczeń na początku najlepiej wziąć coś czego nie będzie szkoda, na pewno nie niszczyciel bo mały i za dużo dupereli na pokładzie - kup sobie raczej jakiegoś U-boota.

 

PS: skasuj ten temat bo jest trochę bez sensu w tym dziale --> pisz tu: viewforum.php?f=40

Link to comment
Share on other sites

..interesuje cię tylko Kriegsmarine ale do ćwiczeń na początku najlepiej wziąć coś czego nie będzie szkoda..

Okrętów Kriegsmarine napewno nie szkoda.. ;)

 

Co do sugestii; Nie zgadzam się z gazetowymi lub butelkowymi pomysłami.

Tak to sobie psikać można na cokolwiek.

Jak się uczyć to na modelu - i też najlepiej nie z "czapy"

 

Pozdrawiam,

Maciej

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.