Skocz do zawartości

"Kubuś" -Mirage-1:35


Grazzi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

 

Po ostatnich dwóch porażkach modelarstwie trzeba dalej ciągnąć ten teatrzyk

Z racji 70-tej rocznicy jaką obchodziliśmy w 2014 Mirage wypuścił model Kubusia. Jako że nie mogłem wymyślić co też skleić jako następne, to zdecydowałem się właśnie na niego, w przypływie patriotycznego odczucia

Model chyba znany wszystkim, którzy interesują się modelarstwem:

Mirage_355026_KUBUS_BOX.jpg

 

Powszechnie znana jest też jakość jego wykonania...albo też całkowity jej brak

Na jaką stronę nie zaglądniemy to o tym akurat modelu możemy przeczytać głównie narzekania na jakość odlewu, nadlewki, jamki skurczowe, złe spasowanie i wiele wiele innych. Często się powtarza zdanie typu

"Cena wskazuje, że to model dla początkujących modelarzy, jednak zbliżać sie powinni do Niego tylko profesjonaliści"

Mi do profesjonalisty daleko, ale spróbować można

Model będzie stał na niewielkiej podstawce z fragmentem Warszawskiej ulicy. Pierwsze zdjęcia wrzucę kiedy uporam się chociaż z częścią spawów. A jak narazie dalej będę się z nim męczył, żeby poskładać go do kupy. W wypraskach nie ma chyba ani jednej części, nad którą nie trzeba spędzić 10 minut, żeby ja oczyścić. Dawno już chyba nie użyłem tylu przekleństw naraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołgista, a co właściwie znaczy
...nie przesadź...

No pamiętaj że powstanie warszawskie i ten pojazd to były w mieście. Zrób mu lekkie obicia i kurz a nie błoto jak na KW chociażby (chociaż błoto ładne tam było)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się dopiszę. Moim zdaniem w 1:35 "Kubuś" od Mirage to żałość. W XXI wieku takich modeli nie powinno się wydawać. Moim zdaniem byłby droższy o 20-30 PLN i też by się sprzedał, a byłby dużo lepszy.

Tak podrzucę zdjęcie z moich zmagań. Niestety jeszcze nie skończyłem swojego. Proszę o wybaczenie, za wcinkę.

 

IMG_4608_zpsd842a6ea.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubuś już z grubsza sklejony. Niestety ze względu na to jak wyglądało jego składanie postanowiłem, że będzie całkowicie zamknięty- nie czuje się na siłach żeby ratować jego wnętrze- a od zewnątrz i tak jest dość roboty.

Spawy oczywiście będę dorabiał. Na podstawie z okresu (na współczesnych staram się nie opierać) zaznaczyłem już miejsca gdzie będą szły nowe spawy. Te fabryczne to tragedia, praktycznie niewidoczne.

Dzięki Tomku za to zdjęcie- przyda się do "sprawdzenia" wszystkich spawów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Spawy oczywiście będę dorabiał. Na podstawie z okresu (na współczesnych staram się nie opierać).

Rozumiem że ten z muzeum Cię - nie interesują.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego "PaRazo" - edytowałem bo zmieniłem - "Rozumiem że te z muzeum Cię - nie interesują." na - "Rozumiem że ten z muzeum Cię - nie interesują."

Skoro Czytałeś to nie zmyślaj i nie pisz bzdur.Sens się nie zmienił ani trochę.Nawet Ty powinieneś to pojąć. No właściwie tego nie jestem pewien.

Nie, nie do Ciebie pisałem. Ja swoje pytanie skierowałem do - "Grazzi napisał(a):" następny post konkretnie po imieniu Adrian ... .

Nie przeceniaj samego siebie.Nie jesteś "pępkiem świata".

Jak brakuje Ci argumentów zaczynasz innych obrażać.

Dyskusja wskazana, ale nie "przedszkole".Skończyłeś - to dobrze.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubuś już z grubsza sklejony... .

Adrian pokaż jakieś fotki 'Kubusia".

Jak wygląda po sklejeniu na zewnątrz.Jak dopasowanie części i ich jakość?

W sklepie - http://www.mojehobby.pl/products/KUBUS-Samochod-pancerny-Powstanie-Warszawskie-Sierpien-1944.html jest - produkcja jako piąta seria.

Twój jaka to seria?Ta sama czy wcześniejsza.

Poprawiłem link - teraz działa

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, plastikowy Kubuś w 1/35 jest tylko jeden, nie ma innych serii. Jeżeli seria ma również oznaczać skalę trudności, to jest trudny, trzeba się trochę napracować, co widać na fotkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tam, nie mam zielonego pojęcia dlaczego modele MH mają tak dziwne numery katalogowe i czy coś maja oznaczać. Co do samego modelu, to nie jest on łatwy, może doprowadzić do lekkiego wqr... ale dobry pilnik i szpachla czynią cuda. Model w 72ce jest o niego lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam modele "na zachodzie" kiedyś miały oznaczenie serii produkcji.

Model "Kubusia" w 1/72 jest z 6-tej serii.Model też w 1/72 "Grant" jest z 8-ej serii , a tankietka AMR-UE w 1/35 seria 4.

Dlaczego piszą numer serii? Może Masz rację że to tylko dziwne oznaczenie katalogowe Mirage.

Miałem i mam nadzieję że jednak jest to seria produkcyjna i doczekam się serii 6-tej "Kubusia" w 1/35 co wiąże się ze zmianą form i sporą kasą na ten zabieg.

Co niewątpliwie wpłynie na koszt modelu.Coś za coś.

 

Adam rozwiałeś moje nadzieje - "... oznaczenia MH, to ... Lotto??" Dzięki.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to jest taki rozstrzał z seriami jak numerami z U-Botów?

 

żeby nie był całkowity off-top to powiem, że swojego trzymam w pudełku i jak widzę ile pracy trzeba włożyć to... jeszcze sobie w tym pudełku poleży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze z innej beczki. Masz lub widziałeś na pewno Wz. 34 w 35ce. Nie jest to produkt (formy) MH, ten model ukazał się pierwszy raz, chyba, ze 20 lat temu z firmy AGA. Jest to dokładnie to samo, odkupione formy, a numer serii to 5xxx, a Kubuś to 4xxx, jakość ta sama, trudność składania ... zależy od jakości ramki. teoretycznie powinno tak być, że numerek czyli 725xxx czy też 724xxx powinien coś oznaczać, np. skala trudności. jedynym producentem, który mówi jasno, że ten model jest łatwy, ten trudniejszy, a ten to super detale i części jest Hasegawa, seria A,B,C,D i E. A oznaczenia MH, to ... Lotto??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, jak będziesz malował, to bazuj na zdjęciach archiwalnych. Możesz wykonać dwa rodzaje kamo, szaro-szary lub szaro-rudo-brązowy (kolor farby podkładowej, minii). Nasz kolor bazowy nałożony jasnoszary kamuflaż. Na temat bazowego koloru farby (ciemnoszary czy rudobrązowy) nie ma sensu dyskutować, jedni mówią, że taki inni, że taki. Sami powstańcy sami nie pamiętają, jedni mówią tak, drudzy, że tak a trzeci, że był użyty kolor zielony, w co wątpię. Z szacunkiem do kombatantów, ale niedługo okaże się, że Kubuś niszczył Tigery krążące po ulicach Warszawy

 

kubuskamo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam ieszcze takie pytanie jeśli pozwolisz , a jak z układem plam?

Replika z MPW podobny układ plam do fotek z okresu wojny - ale tylko podobny.Widać różnicę na zamieszczonej przez Ciebie fotce.

Z kolei oryginał z MWP to zupełnie inne plamy - raczej wężyki.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubusia z MWP, to nie wiem kto malował, ale chyba na wariata bo było święto i pułkowniki miały przyjechać, takie malowanie trawy na zielono. Jeżeli chodzi o replikę, to kamo jest najbardziej zbliżone, ale tylko zbliżone do oryginału. Jak pisałem, bazuj na zdjęciach archiwalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.