net_sailor Posted August 3, 2015 Share Posted August 3, 2015 No to się wziąłem i skończyłem, to co miałem dawno do skończenia. Model Academy jaki jest każdy widzi. Ponoć nie lubi leżeć w planach, więc go do planów nie przykładałem. Po co stresować model i tak w życiu wiele przeszedł. Bryłę polepioną miałem już dawno. Przez wiele lat służyła mi za pole do eksperymentów malarskich ze srebrnymi powłokami. Wystarczyło więc zmyć, to co jeszcze dało się oddzielić od plastyku, pomalować i okleić kalkomanią. Oznakowania do murzyńskiej 332. Grupy Myśliwskiej podebrałem nocą Airfixowi, jak spał. Rano się obudził i nawet nie zauważył. Podszedłem do tematu całkowicie relaksacyjnie - bez zbędnego filozofowania i bez wnikania w stosy dokumentacji. Po prostu model dla przyjemności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted August 3, 2015 Share Posted August 3, 2015 Słodziutki i kolorowy jak cukierek. Troszkę washa by się zdało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted August 3, 2015 Author Share Posted August 3, 2015 Właśnie na takiego "cukiereczka" miałem chęć. Kolorowy i błyszczący. Co do washa zasadniczo jest tam, gdzie powinien być - tylko na kadłubie. Mustang skrzydełka miał szpachlowane i malowane srebrną farbą, co ma też swoje odwzorowanie w innym odcieniu farby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spiton Posted August 3, 2015 Share Posted August 3, 2015 Ten mustang słabo przypomina oryginał, ale to oczywiście nie twoja wina. Fajnie czysto zrobiony, fajne foty.Miałem kiedyś ten model. Stał na półce, i półka spadła(ktoś jej pomógł,-)). I mustang jako pierwszy doleciał do ziemi, a półka przyleciała za nim. efekt był taki, ze z mustanga została kupka plastiku .Pozostałych mieszkańców półki połatałem. Mustanga nie. Ale gdzieś jeszcze mam jego zdjęcie ,-)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kornik_69 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Całkiem ładny i schludny strucel. Mustangiem niestety tego zestawu nazwać nie można, bo Edgar Schmued i jego ludzie nie byliby zachwyceni. Jego pokraczność momentami aż boli. Można natomiast nazwać go modelem relaksacyjnym (coś jak piwo Radler) lub treningowym przed przygotowaniem modelu prawdziwego lub przynajmniej bardziej zbliżonego do P-51D. Podoba mi się elegancko położony metalizer. Podoba mi się szpachlowanie skrzydeł. Podoba mi się dobór malowanie (dobrze, że postanowiłeś wymienić kalkomanie). Podobają mi się subtelne okopcenia wydechów. Nie podoba mi się, czerwony ząbek (trójkąt) przed napisem "Lollipoop" gdyż jest zbyt krótki, nie podoba mi się nierównomiernie osiadły wash, nie podoba mi się kolor wydechów, które zlewają się z metalizerem poszycia (trochę żal, że tak to zostawiłeś). Nie podoba mi się niekonsekwencja w śladach eksploatacji (mogłeś przynajmniej delikatnie zaznaczyć okopcenia Km-ów i wyrzutników łusek).Nie podoba mi się prostokątna antena. Nie podoba mi się lekkie zamglenie wiatrochronu. Tyle co mogłem na jego temat powiedzieć. Generalnie jeśli chodzi o samo Twoje wykonanie to jest ok, ale jako taki strucelek Academy może ładnie wyglądać obok rafandynek z Kołobrzegu i kubko-kotków z pijalni wód w Krynicy Zdrój. Pozdrawiam Kornik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted August 4, 2015 Author Share Posted August 4, 2015 Koń jaki jest każdy widzi. Academy jako baza do zbudowania wiernej miniatury się nie nadaje. Miałem zamiar podwiesić zbiorniki, ale jak zobaczyłem węzły podwieszeń, gdzie kołki ustalające zbiorniki są poza obrysem węzła to dałem sobie spokój. Najlepsze, co można zrobić to właśnie pokleić tak jak jest i dać mu atrakcyjne malowanie, które odciągnie uwagę od bryły. Nie wnikałem w szczegóły konstrukcyjne i malowania tego egzemplarza - jak relaks to na całego. Ząbek skopiowałem z kalkomanii Airfixa. Maszt dorabiałem z czegokolwiek, bo po ponad 15 latach odkąd go zacząłem oryginał zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Wash nie wszędzie siadł równo z powodu zatartych gdzie, nie gdzie podziałów blach. Po prostu po latach eksperymentów nie udało mi się go całkowicie doczyścić ze wszystkich podkładów i szpachli, a na rycie nie miałem ochoty. Wiatrochron także odratowałem i doprowadziłem do stanu względnej przejrzystości. Kopciuch za lufami może jeszcze zrobię, jeśli przy okazji innej roboty będę miał odpowiednią mieszankę w aerografie. Wydechy dam radę przygasić, ale nie chcę już grzebać przy nim dłużej i chciałbym się wziąć za kolejny model. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kornik_69 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Koń jaki jest każdy widzi. Academy jako baza do zbudowania wiernej miniatury się nie nadaje. Miałem zamiar podwiesić zbiorniki, ale jak zobaczyłem węzły podwieszeń, gdzie kołki ustalające zbiorniki są poza obrysem węzła to dałem sobie spokój. Najlepsze, co można zrobić to właśnie pokleić tak jak jest i dać mu atrakcyjne malowanie, które odciągnie uwagę od bryły. Nie wnikałem w szczegóły konstrukcyjne i malowania tego egzemplarza - jak relaks to na całego. Ząbek skopiowałem z kalkomanii Airfixa. Maszt dorabiałem z czegokolwiek, bo po ponad 15 latach odkąd go zacząłem oryginał zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Wash nie wszędzie siadł równo z powodu zatartych gdzie, nie gdzie podziałów blach. Po prostu po latach eksperymentów nie udało mi się go całkowicie doczyścić ze wszystkich podkładów i szpachli, a na rycie nie miałem ochoty. Wiatrochron także odratowałem i doprowadziłem do stanu względnej przejrzystości. Kopciuch za lufami może jeszcze zrobię, jeśli przy okazji innej roboty będę miał odpowiednią mieszankę w aerografie. Wydechy dam radę przygasić, ale nie chcę już grzebać przy nim dłużej i chciałbym się wziąć za kolejny model. Dlatego też powiedziałem, że ten model to bardziej odstres, albo baza do testowania technik Co do wydechów to nie miałem na myśli barwy spalin, które wyszły Ci bardzo ładnie, a barwę pojedynczych rur wydechowych, które powinny być ciemnostalowe i ewentualnie potraktowane delikatnym rdzawym nalotem. Tyle. Pozdrawiam Kornik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Ładny model tylko brak obić. Ale taką miałeś wizję tego modelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 To chyba jakaś prowokacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zloty Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Ładny model tylko brak obić. Takim małym filcem najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted August 5, 2015 Author Share Posted August 5, 2015 Jak już obijać to porządnie - młotkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Młotkiem też można Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.