Skocz do zawartości

[PM]T26E4 superpershing HobbyGniott


Lipa

Rekomendowane odpowiedzi

Model zaczęty gdzieś w grudniu zeszłego roku, o ile mnie pamięć nie myli. Miał to być dżentelmeński pojedynek między mną a Karolem(Firsthorseman), który już swojego persa wystawił na forum(ten z inspiracją filmu "fury"). Miała być motywacja by zrobić wreszcie model na bytom... Kolejny rok bez modelu na wystawie

Swój model oparłem na kilku zdjęciach [prawdopodobnie] kilku egzemplarzy. Wóz A2 czyli pilot 1(chyba...) jest w miarę dobrze obfotografowany na złomowisku ale i tak wiele było niewiadomych więc poprawiałem, tego gniota radośnie, patrząc jeszcze tu i ówdzie. Dla mnie zagadką dalej pozostaje koło napędowe, które niemal na pewno nie jest takie jakie dał HobbyGniott... ale skleiłem je bez ingerencji. Model poprawiłem na tyle na ile starczyło mi sił i cierpliwości. "Pancerne uszy" trochę spartaczyłem przy poprawianiu, ale się zamyśliłem przy szlifowaniu klockiem no i jedno jest za bardzo jajowate. Model będzie eksperymentalnie malowany ammo-mig, czy jak to się nazywa, choć po przygodach z VK miałem ochotę je sprzedać i wrócić do korzeni kupując dwa słoiczki olive drab z pactry by wymieszać po swojemu modulację. W trosce o własne zdrowie psychiczne i kręgosłup pozwoliłem sobie nie tknąć palcem wnętrza.

 

W modelu zostało mi w sumie:

-zamocowanie gniazda anteny na wieży

-50'tka z podstawą

-obrobienie żywicznych maneli do balkoników

-przyklejenie pancerza pantery do jarzma i dorobienie podpórek

-hamulec wylotowy armaty

-osłona wspomagania/resorów/trzymaczków/zapobiegaczy wyłamania łozysk działa przez opancerzenie jarzma

-podstawka z hektolitrami błota

-po zakończeniu modelu przekląć jeszcze raz siarczyście wszystkich chińczyków

 

Nie jest to może mistrzostwo w waloryzacji modeli ale zapraszam do obejrzenia zdjęć.

 

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłożyłem próbnie manele. Jakoś te szmaty na pancerzu mi się nie widzą... Co myślicie?

1.jpg

2.jpg

 

Ostatni akt poprawiania.

3.jpg

4.jpg

 

 

5.jpg

No to można by w sumie już malować choć nie wiem czy nie powinien być jeszcze spaw na tym ciężarku na niszy wieży. Mam dwa niewyrazne zdjęcia.

1.jpg

2.jpg

 

Tu coś ma być czy powinno być zaszpachlowane?

1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłożyłem próbnie manele. Jakoś te szmaty na pancerzu mi się nie widzą... Co myślicie?

Dużo pracy i umiejętności- nie psuj ostatecznego wizerunku słabizną.

Słaby torbopodobny plastik! I szmaty też niezbyt...

Kibicuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicuje, siedzę nad tym samym wybrykiem Hobby Bossa, nie waloryzowałem go ani trochę i patrząc na Twojego bardzo żałuję :( Zwłaszcza tego, że nie zaszpachlowałem wnętrz "uszu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy mnie, że się podoba

 

Kibicuje, siedzę nad tym samym wybrykiem Hobby Bossa, nie waloryzowałem go ani trochę i patrząc na Twojego bardzo żałuję :( Zwłaszcza tego, że nie zaszpachlowałem wnętrz "uszu"

 

Mój i tak nie jest idealny. Upodobniłem go tylko trochę do oryginału. Model ma skopane proporcje pancerza. Przyciąłem tu i ówdzie, rozwierciłem otwory na większe, zmieniłem kształt "uszu", no i dorobiłem fakturę po palniku na krawędziach płyt. Spaw na czołowej płycie jarzma wokół lufy też trzeba zetrzeć i dorobić własny z GS'a. Pancerz dodatkowy kadłuba też nie jest dobry ale tam już odpuściłem bo brakło mi nerwów. Dorobiłem tylko ślady po palniku oraz wymodelowałem otwór na KM. Mam nadzieje, że zaszpachlowałeś też czołową płytę bo ona też pusta od wewnątrz.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię ten pojazd. I ciekaw jestem ostatecznego efektu.

Mam jedno pytanie. Skąd pomysł, na zapełnienie spawem uskoku przy dodatkowej osłonie jarzma. Są na to jakieś kwity ? Wydaje mi się, że taki zabieg z punktu widzenia technologicznego jest bez sensu. Ale nie jestem fachowcem od spawania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię ten pojazd. I ciekaw jestem ostatecznego efektu.

Mam jedno pytanie. Skąd pomysł, na zapełnienie spawem uskoku przy dodatkowej osłonie jarzma. Są na to jakieś kwity ? Wydaje mi się, że taki zabieg z punktu widzenia technologicznego jest bez sensu. Ale nie jestem fachowcem od spawania.

 

1.jpg

 

 

Jeśli chodzi o ten element, to poszedłem na łatwiznę używając oryginalnego mocowania Hobbyboss'a i uzupełniłem ubytek GS'em. Tak bym musiał wkleić płytkę po ścieciu mocowania oraz zeszlifowywać oryginał na odpowiedni skos. Nie mówiąc już o samym ustawianiu kąta płyty... No i na koniec skrobanie palnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to nie tyle spaw co ślad po cięciu palnikiem. Z tego co czytałem o tej maszynie, to ten fragment pochodził że zdobycznej Pantery.

 

Tak racja ale spitonowi chodziło o skośny fragment pomiędzy płytą pantery a uchem.

 

Poprawiłem i dodałem jeszcze co nieco. Zostały jeszcze nieszczęsne wsporniki mocujące uszy do boków jarzma i wieża w sumie już skończona.

 

Na miejsce oryginalnego spawu poszedł GS

1.jpg

 

Nity na jarzmie oraz wydłubane śruby mocujące

2.jpg

 

Dorobiona śrubka. Po drugiej stronie blizniacza

8.jpg

 

Zdetalowane zapasowe ogniwa. Nawierciłem otwory, usunąłem grzebień i dokleiłem odcięty z nadmiaru ogniw oraz usunąłem skrajnie prawą szpilkę jak widać to na zdjęciach "A2"

3.jpg

 

Spawy...

4.jpg

5.jpg

 

50tka raz jeszcze. Dowierciłem jeszcze drobne otworki na wąskim walcu. Próbowałem dorobić uchwyt do wymiany lufy ale przerosło to moje możliwości.

1.jpg

 

Doskrobany palnik tu i ówdzie.

6.jpg

 

Poprawiony kosz na manele. Krzywo ale ręce mi trochę za bardzo latają bez podparcia. Po kilku próbach zostawiłem jak teraz no i oczywiście spaw.

7.jpg

 

W sumie dobrze, że jeszcze nie pomalowałem bo była by klapa. Choć i tak nie jest dobrze bo walnąłem się w proporcjach ale co tam czarnego diamentu nie robię Chciałem jeszcze przerobić koła napędowe ale to już nie na moje możliwości. Nawali się błota to nie będą się różnić od "prawidłowych".

Pozostanie tylko to:

1.jpg

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

cd.

 

1.jpg

 

Przespałem się z frustracjami, spojrzałem na temat przez dno kielicha... i w sumie zacząłem przerabiać koła. Strasznie praco i czasochłonne zajęcie. Niestety nie potrafię ręcznie wyciąć równych kółek. Cyrkiel olfy nie wytnie mniejszego kółka jak 1 cm Poniżej etapowo:

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

 

No i urlop się skończył. Jak starczy mi sił po robocie to będę dłubał dalej. Jak nie to kolejna aktualizacja w następny urlop

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Ambitnie podchodzisz do sprawy. Ja już nie mam sił na duże przeróbki, wolę kupić dobry zestaw.

 

Ja nie byłem świadom ile tu jest spieprzone puki nie otwarłem pudła i nie przejrzałem kilku zdjęć. Ja też nie mam sił ale generalnie sprawia mi, to taką satysfakcję, że nie potrafię się powstrzymać Do tego nie pozwolę, by jakiś hamerykański historyk miał lepszego persa niż ja

 

Piękna robota. Ja mojego super pershinga postanowiłem po prostu skończyć. Nie starczyło mi sił i umiejętności na tak poważną walkę z tą materią

 

Do Bogów Modelarstwa mi daleko ale dzięki Ja swojego kupiłem też z myślą: "prosto z pudła" ale jak zobaczyłem ile jest spartaczone to stwierdziłem, że chociaż go troszeczkę upodobnie a skończyło się jak zawsze. Tak to już mam, że jak wdepnę w gówno to wpadam po same uszy

 

Co do postępów. Znudziło mi się już oglądanie jak inni pracują, a podobno jest to jedna z trzech rzeczy, na które można patrzeć bez końca Zaparłem się więc dzisiaj po robocie, że siądę bez względu na wszystko. Nie będę ukrywał, że jestem szczęśliwy, że skończyłem upierdliwe zatykanie dziur w kołach napędowych. Zostało szlifowanie, poprawki na szpachli i śruby. Nawierciłem od szablonu również otwory pozostałe po fartuchach przeciwpyłowych oraz wycieniowałem tylny i przedni błotnik. Drugą stronę dokończę może jutro, bo dziś już na oczy nie widzę. To do wisienki na torcie brakuje mi chyba tylko jeszcze raz zerwać pancerz jarzma i poprawić mocowania gąsienic i nieszczęsnej osłony brezentowej. I skrócić reflektory przednie prawie bym zapomniał.

 

 

Szalenie skomplikowany szablon.

1.jpg

2.jpg

 

Teraz zauważyłem brakuje mi jeszcze jednego otworu mniej więcej na środku(powinna być trzecia para blisko siebie). Widać czas spać. Jutro poprawie.

4.jpg

 

kółka

5.jpg

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,5 h pracy w pozycji kwasimodo zbierać ryż i... gotowe! Chyba naprawdę mam jakieś skłonności masochistyczne W przypływie euforii popadłem w samozachwyt lecz myślę, że szary podkład bardzo szybko sprowadzi mnie na ziemię

 

1.jpg

2.jpg

 

No to trzeba się zabrać za jarzmo i kończyć ten wóz. Tygrys przywołuje niecierpliwie z kąta:"Tato zostaw ten aliancki szajs i sklej prawdziwy czołg!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz ty człowieku, takich cudów już jakiś czas nie widziałem. Toż to się aż prosi o formę do żywicy dla potomnych.

 

By postawić pomnik ku chwale HobbyBoss'a?

 

 

 

Możecie mi mówić KungFührer. Jeśli dorobię jeszcze ze dwa nity to zacznę chodzić po ścianach.

1.jpg

2.jpg

 

Porównanie model vs lipa.

3.jpg

 

Szablony. Może nie tak dobre, jakby je wymyślił Adam Słodowy ale spełniły swoją rolę sprawiając, że nity są "prawie" równe.

4.jpg

 

Śmietankę, czyli spód jarzma zostawię sobie na jutro o ile nie będę miał za wielkiego kaca. Kręgosłup szepcze by strzelić sobie porządny, chmielowy zastrzyk Poza tym, módlmy się, by dało się poskładać zespół jarzma do kupy, bo rozwaliłem go na amen, by ułatwić sobie pracę.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekty końcowe

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

 

 

Z okazji, że nieubłaganie nadchodzi moment malowania, to mam pytanie do fachowców. Jako, że koledzy forumowicze przy warsztacie VK Vorne mi podpowiadali by bardziej rozjaśniać modulację to wykonałem sobie jakiś czas temu obiekt testowy. Czy tak to powinno wyglądać?

 

Jechałem według schematu(pactra): czarny+podst <-podstawowy->podst+biały->więcej białego aż do efektu końcowego

czysta farba

2.jpg

 

Po kąpieli w gnojówce

1.jpg

 

Ciekawy jestem tylko co wyjdzie z tych farb AK, bo od samego początku są dla mnie podejrzane i śmierdzi klapą

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam do fachowców się nie zaliczam, ale nigdy jeszcze nie mieszkałem bazy z czarnym. Malowanie zawsze zaczynam od bazy i potem rozjaśniam. Ponoć zamiast białego lepiej używać tan lub buff, ale mnie tam biel nie przeszkadza. Na drugim zdjęciu kolorki wyszły dobrze. Czy chcesz jaśniej to już zależy od ciebie, ale można przesadzić i wyjdzie komiksowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja używam do modulacji zazwyczaj tak z 4 różne farbki ,od najciemniejszego do najjaśniejszego tak aby różniły się między sobą tylko jasnością ale lekko odcieniem, wtedy lepiej przejścia wychodzą i nie znikają tak po filtrze, czarnym i białym tylko przy szarym, zielony można rozjaśnić jakimś piaskowym jasnym a przyciemnić ciemną zieloną albo nawet brązem przy olive drab, modelarz ze mnie jak z koziej dupy trąba ale kolory dorabiam do aut zawodowo to się ciut znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Ja tam do fachowców się nie zaliczam, ale nigdy jeszcze nie mieszkałem bazy z czarnym. Malowanie zawsze zaczynam od bazy i potem rozjaśniam. Ponoć zamiast białego lepiej używać tan lub buff, ale mnie tam biel nie przeszkadza. Na drugim zdjęciu kolorki wyszły dobrze. Czy chcesz jaśniej to już zależy od ciebie, ale można przesadzić i wyjdzie komiksowy.

 

Ja przy KW jako podkład zastosowałem mieszankę z czarną. Potem kładłem czystą bazę pomijając miejsca gdzie światło ma problemy z dojściem(pod błotnikami, pod niszą wieży etc.). Malowałem niezbyt dokładnie by trochę zróżnicować powierzchnię(czego praktycznie nie widać). No a potem jechałem rozjaśnienia.

 

A ja używam do modulacji zazwyczaj tak z 4 różne farbki ,od najciemniejszego do najjaśniejszego tak aby różniły się między sobą tylko jasnością ale lekko odcieniem, wtedy lepiej przejścia wychodzą i nie znikają tak po filtrze, czarnym i białym tylko przy szarym, zielony można rozjaśnić jakimś piaskowym jasnym a przyciemnić ciemną zieloną albo nawet brązem przy olive drab, modelarz ze mnie jak z koziej dupy trąba ale kolory dorabiam do aut zawodowo to się ciut znam

 

To z tymi różnicami chyba jest tak samo w przypadku AK. Zauważyłem przy malowaniu persa. Nie sądziłem, że różnica odcieni może ze sobą tak współgrać. Co prawda malowanie spartaczyłem. Jeśli podzielić malowanie na 4 fazy to po drugiej było ok. Pozostałe dwa czyli rozjaśnienia spieprzyłem. Prawdopodobnie wina tego, że mam za mało doświadczenia jak na te farby. Jak mieszałem sam farby to zawsze mogłem sobie dodać białego i poprawić błąd... Zdjęcia robiłem na pałę bo bateria zaczęła padać ale coś tam chyba widać. Najlepiej mi chyba wyszło na przedniej płycie bo wyraznie widać przejścia kolorów.

 

2.jpg

1.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.