Marak Napisano 29 Października 2015 Autor Share Napisano 29 Października 2015 Ostrożnie z tym acetonem Pamiętaj, że on się nie lubi z polistyrenem Tak, przy pierwszej próbie mi za mocno zeżarło. Ale płytki polistyrenu i tak muszę matowić, więc może się uda załatwić to właśnie acetonem. Zobaczymy po następnych próbach. Kontynuacja. Nie dotrzymałem słowa i trysnąłem lekko ramę podkładem. Chciałem zobaczyć co jest do poprawy. Zrobiłem napęd wciągarki. Strasznie powoli to idzie. Sam się dziwię, że jeszcze mam chęci. Najwięcej czasu tracę na poszukiwanie materiału i np. zeszlfowanie pręta fi 5 na fi 4,5 mm. Kolejny problem to wycinanie kółek z polstyrenu. Ani ręcznie, ani zakładając na wiertarkę nie mogę osiągnąć tej dokładności którą bym chciał. Jutro będę w Gliwicach, spróbuję kupić porządny cyrkiel zerownik, może nim uda się kółka wycinać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bożo wpożo Napisano 29 Października 2015 Share Napisano 29 Października 2015 Cyrkiel olfy sobie kup , i będziesz trzaskał kółka podłubując w nosie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 29 Października 2015 Autor Share Napisano 29 Października 2015 Cyrkiel olfy sobie kup , i będziesz trzaskał kółka podłubując w nosie Ten? http://www.olfa.net.pl/products/Cyrkiel-tnacy-CMP-1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 29 Października 2015 Share Napisano 29 Października 2015 Ten jest niezły. Można go troszkę przerobić do mniejszych średnic. Jak będziesz zainteresowany, daj znać. Opiszę co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 29 Października 2015 Share Napisano 29 Października 2015 Tu masz tańszy sprzęt i dużo tańszą wysyłkę: http://allegro.pl/olfa-cyrkiel-cmp1-noz-do-wycinania-kol-cmp-1-japan-i5179710859.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 29 Października 2015 Autor Share Napisano 29 Października 2015 Ten jest niezły. Można go troszkę przerobić do mniejszych średnic.Jak będziesz zainteresowany, daj znać. Opiszę co i jak. Zamówiłem. Dzięki koledzy bożowpożo i Grześ za podpowiedź. Jacku jestem zainteresowany. Dużo jest kółek 7-8 mm średnicy. A teraz, ponieważ przede mną kilka dni przerwy (ok. 1500 km do zrobienia w najgorszym tłoku) To jeszcze małe uaktualnienie postępu. Transfer nadruku zmywaczem do paznokci zdaje egzamin. Wykorzystałem twardy patyczek do washa z Tamiyi. Do pełni szczęścia muszę zrobić wydruki w odbiciu lustrzanym, by po transferze były prawoczytelne. Mogę jeszcze wzmocnić toner przed transferem aby był bardziej czarny. Dzisiaj bawiłem się w budowę kolejnego pudełeczka (reduktora) o wym. 24 x 18 x 9 mm. Nie mam śrub imbusowych i muszę je rzeźbić z patyczka. Cały reduktor to kilka dni roboty, a jest schowany na ramie, więc pewnie w ogóle nie będzie go widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 29 Października 2015 Share Napisano 29 Października 2015 Cały reduktor to kilka dni roboty, a jest schowany na ramie, więc pewnie w ogóle nie będzie go widaćI to jest najpiękniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bożo wpożo Napisano 29 Października 2015 Share Napisano 29 Października 2015 Do mniejszych kołek to możesz kupić sobie zestaw wybijaków szewskich . Walisz młotkiem delikatnie i w dwadzieścia sekund masz dziesięć kółek . Równowartość kilku dobrych zimnych piwek . A co do nanoszenia druku to kiedyś jak trawiłem życie przez długie lata na skraczach , to bywało tak od czasu do czasu , że się arkusz polistyrenu do drukarki wsadzało i enter naciskało .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 6 Listopada 2015 Autor Share Napisano 6 Listopada 2015 Do mniejszych kołek to możesz kupić sobie zestaw wybijaków szewskich . Walisz młotkiem delikatnie i w dwadzieścia sekund masz dziesięć kółek ..... Niby dobrobyt, a w okolicy, żaden sklep nie ma takich wybijaków. Pozostaje All.gro. Wybijak 6 zł, przesyłka 23,50 zł.A co do nanoszenia druku to kiedyś jak trawiłem życie przez długie lata na skraczach , to bywało tak od czasu do czasu , że się arkusz polistyrenu do drukarki wsadzało i enter naciskało .... Ja takiej odwagi nie mam, żeby do drukarki w której jest 200 st.C. kłaść polistyren. Już raz musiałem kupować nowy wałek, jak mi się folia od klienta (rzekomo do drukarek) stopiła wewnątrz.Kontynuacja. Cyrklo-wycinarkę kupiłem. Jacku, gdzie Twój patent na mniejsze kółka? Z założenia, miałem prezentować gotowe elementy, ale zanim skończę te tylne mosty, to o mnie zapomnicie. Więc pezentuję stan dzisiejszy. Póki co w każdym z nich jest po 35 elementów. Tydzień temu: Dzisiaj: A trochę odbiegając od tematu. Do tej pory śmieszyło mnie, gdy w reklamach słyszałem "Ta inteligentna tabletka sama trafia w ból". Okazało się, że takie inteligentne przedmioty istnieją. Na pewno ma ją mój klej CA "Joker". Gdy przyłożę sklejaną część, i jak złożę dobrze to klej ani myśli wiązać, jednak gdy przyłożę element krzywo, klej natychmiast rzuca się na spoinę i zasycha w pół sekundy z mocą zależną od wielkości odchyłki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 7 Listopada 2015 Share Napisano 7 Listopada 2015 ........Okazało się, że takie inteligentne przedmioty istnieją. Na pewno ma ją mój klej CA "Joker". Gdy przyłożę sklejaną część, i jak złożę dobrze to klej ani myśli wiązać, jednak gdy przyłożę element krzywo, klej natychmiast rzuca się na spoinę i zasycha w pół sekundy z mocą zależną od wielkości odchyłki. Jedno z prawo Murphy'ego Jacku, gdzie Twój patent na mniejsze kółka? Patent polega na zbliżeniu do siebie igły cyrkla i noża. Igły się mnie ruszy, więc trzeba ruszyć nożyk (a raczej jego mocowanie). Po powrocie z Łambinowic porobię fotki i pokażę, co mnie się udało zdziałać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 10 Listopada 2015 Autor Share Napisano 10 Listopada 2015 Zakupiłem cyrkiel i wybijaki. Wybijaki nie zdają egzaminu, bo zaginają plastik. Spróbuję je naostrzyć bardziej na ostro (chodzi mi o kąt naostrzenia), może coś pomoże. Cyrkiel wycina fantastycznie, choć przy robieniu kilkunastu kółek jest jednak spory rozrzut średnic. Może to brak wprawy. Może trzeba, jak radzą kartoniarze, otwór środkowy natrasować i napuścić klejem CA, aby stwardniał. Tu przygotowane krążki do zrobienia piast. Trochę za późno pomyślałem o tym, że w pierwowzorze kartonowym kółka się nie kręcą. W plastiku jednak wypada zrobić obrotowe, więc muszę kombinować. Zrobione, prawie na gotowo, tylne mosty i reduktor. Piasty jednak do wyrzucenia. Otwory nie są współosiowe i nie są nawiercone osiowo, mimo że wiertarka była na stojaku. Muszę przemyśleć, jak bez tokarki, zrobić te niby proste elementy. Może ktoś ma dobry pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 10 Listopada 2015 Share Napisano 10 Listopada 2015 Coraz ciekawiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 11 Listopada 2015 Super Moderator Share Napisano 11 Listopada 2015 Śruby tak niezbędne dla twojego projektu ma w ofercie Meng zestaw SPS-008 Nuts and bolts set C masz tam nakrętki sześciokątne jak i właśnie z otworem na imbus. Zaglądam dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 13 Listopada 2015 Autor Share Napisano 13 Listopada 2015 W poprzednim odcinku (tak na zapas) napisałem, że mosty prawie gotowe. To "prawie" to było ze starej reklamy piwa. Przede wszystkim musiałem od nowa zrobić bębny. Do tamtych najpierw wycinałem krążki, a potem wierciłem otwory na oś i wszystko wyszło krzywe. Doszedłem do wniosku, że trzeba najpierw wywiercić otwory na oś i traktując je jako bazę wyciąć krążki, przy użyciu super maszyny. Aby wykonać taką maszynę trzeba mieć solidną podstawę. Dobre, twarde drewno mają deski do krojenia chleba. Aby uzyskać taką deskę czekamy, aż żona wyjdzie do łazienki i... nie, nie kradniemy deski. Po prostu, całkiem obojętnym głosem stwierdzamy: szkoda że Cię tu nie było, właśnie mówili w telewizji, że deski z dębowego drewna są silnie rakotwórcze i nie wolno ich używać. Następnie wskazujemy na deskę która jest nam potrzebna: "o, ta jest z dębowego drewna", i mamy już deskę. Przy jej pomocy montujemy taki przyrządzik do wycinania równych krążków W tej samej desce wiercimy na stojakowej wiertarce (chodzi o prostopadłość) otwór w który wbijamy oś. Posłużyła mi ona do równego umieszczenia krążków i osiowego sklejenia bębnów. Jak śpiewa Piotr Kupicha, „już pod koniec dnia” miałem gotowe wszystkie brakujące elementy tylnych mostów. Montaż był już prosty. Tym razem wszystko pasuje i bębny ładnie się obracają: Jeszcze tylko 72 śruby i będą gotowe. Tak na marginesie Dorotka narzeka, że u niego jest 1200 śrub. U mnie w samym tylnym moście jest ponad 200, do 1200 na pewno dojdę. PS. 1. Greif dziękuję za namiary. Na razie jestem bez grosza i muszę korzystać z tego co już mam. 2. Uwaga dla stolarzy. Wiem, że to nie jest dębowe drewno tylko jesionowe, ale żona nie wie. 2. Refleksja modelarska. Jak na razie, przy tego typu robocie najbardziej przydatnym narzędziem jest przyśpieszacz do kleju CA. Super sprawa. Jest szpara, zaklejam klejem, tryskam przyśpieszaczem i po paru sekundach szlifuję na gotowo. 3. Refleksja motoryzacyjna. Teraz widzę, jak ta nasza motoryzacja była jednak prymitywna. Taki Star, z zewnątrz wydaje się fajnym autkiem, ale składa się właściwie z samych prostych blach i śrub. Praktycznie nie widać w nim bardziej skomplikowanych odlewów, czy kształtek obrabianych na CNC, albo tłoczonych na prasie. Niektórzy powiedzą, jak proste to dobre, tylko że taki np. korpus mostu spawany z blach i rur jest kilka razy droższy w wykonaniu od wytłoczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 13 Listopada 2015 Share Napisano 13 Listopada 2015 Transfer nadruku zmywaczem do paznokci zdaje egzamin. Wykorzystałem twardy patyczek do washa z Tamiyi. Do pełni szczęścia muszę zrobić wydruki w odbiciu lustrzanym, by po transferze były prawoczytelne. Mogę jeszcze wzmocnić toner przed transferem aby był bardziej czarny. Witaj Marak, a nie prościej byłoby wydrukować na papierze samoprzylepnym, nakleić na polistyren, czy inny plastik, a po wycięciu pozbyć się papieru? Ja tak robię i wydaje mi się, że jest z tym mniej roboty. Dobra, już nie Marudzę, tylko podziwiam dalej. Wielki szacun za tak wielki model od podstaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 14 Listopada 2015 Share Napisano 14 Listopada 2015 Śledzę z rozdziawioną gębą więc gadać trudno ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 14 Listopada 2015 Share Napisano 14 Listopada 2015 Idzie pięknie. A tak na marginesie--- chyba podpowiem Twojej żonce jak jak znależć Modelwork i ten wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szymon235 Napisano 15 Listopada 2015 Share Napisano 15 Listopada 2015 super warsztacik ale przygotuj się jak twoja kobieta wyciągnie cię do sklepu po mniej rakotwórczą deskę a nigdy się tylko na desce nie kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Listopada 2015 Autor Share Napisano 15 Listopada 2015 Witaj Marak, a nie prościej byłoby wydrukować na papierze samoprzylepnym, nakleić na polistyren, czy inny plastik, a po wycięciu pozbyć się papieru? Ja tak robię i wydaje mi się, że jest z tym mniej roboty. To miał być następny sposób do wypróbowania, ale gdy spróbowałem acetonem to na tym poprzestałem. Aceton ma 2 zalety. 1. Do końca mam obraz detalu na części. 2. Płytki polistyrenu są za gładkie i klej oraz farba słabo trzymają. Aceton odwala za mnie robotę matowienia. Idzie pięknie. A tak na marginesie--- chyba podpowiem Twojej żonce jak jak znależć Modelwork i ten wątek Na szczęście moja żona jest odporna na modelarstwo, ale też jak chyba wszystkie żony modelarzy woli jak dłubię modele niż miałaby czekać na powrót z baru ...ale przygotuj się jak twoja kobieta wyciągnie cię do sklepu po mniej rakotwórczą deskę a nigdy się tylko na desce nie kończy Oczywiście, już sobie kupiła nową deskę..., i talerz na ciasto i filiżanki do barszczu. I zobacz, teraz wszyscy w domu są szczęśliwi. Kontynuacja: Odbyłem małą wycieczkę do Świętoszowic, gdzie stoi mój pierwowzór. Efekt ok. 300 zdjęć. Star jest na tyle wysoki, że mogłem spokojnie wczołgać się pod niego i zobaczyć, że to co robię do tej pory to jest 48. stopień uproszczenia. A to co mnie jeszcze czeka, spowodowało totalną załamkę. Przy okazji Panowie z OSP namawiali mnie by uwiecznić modelem taka 40-letnią tatrę, która niedługo zakończy swą służbę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 16 Listopada 2015 Autor Share Napisano 16 Listopada 2015 Od dzisiaj mała przerwa. Mam spore zaległości w pracy. Może w wolnej chwili zacznę strugać 14 przegubów Cardana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Andrzej, jestem pod wrażeniem Pięknie sobie poczynasz Tak trzymaj, a pracą się nie przejmuj, przecież ją lubisz, popatrz sobie na nią ........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Andrzej będzie miał zagwozdkę na przyszły rok. Bo Go zarazili Tatrą. A może takie coś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Czy znaczy, że będziesz robił podniesione żaluzje i całe wyposażenie? A to co mnie jeszcze czeka, spowodowało totalną załamkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 17 Listopada 2015 Autor Share Napisano 17 Listopada 2015 Czy znaczy, że będziesz robił podniesione żaluzje i całe wyposażenie? Taki mam zamiar. A czy dotrwam???Andrzej będzie miał zagwozdkę na przyszły rok. Bo Go zarazili Tatrą. A może takie coś ?... To jest Star-25. Moje plany były takie, żeby zacząć od Stara-21, bo kilka kilometrów dalej stoi w OSP jako pomnik, ale wystraszyłem się kółek. Stary 20 do 25 miały mniejsze kółka. W skali wychodziło 38 x 8 mm. Jak kiedyś opanuję odlewanie albo druk 3d to wezmę się za nie. Zresztą, jak się okazało, do mojego Stara 266 też nie mam kółek, bo te co kupiłem są szosowe, a "266" są tylko na balonach terenowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Taki mam zamiar. A czy dotrwam???Myślę, że jak będziesz miał już gotowy, pootwierany samochód, to zapełnienie półek w nim będzie lepszą zabawą niż robienie samego autka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.