slamacek Napisano 29 Listopada 2015 Share Napisano 29 Listopada 2015 (edytowane) Nie mogąc się już doczekać stałego miejsca pracy po przeprowadzce (a także patrząc codziennie na zapas pudeł „do zrobienia” - nie wytrzymałem i zajrzałem do największej staroci czyli Ki-61 z form OTAKE, które pamiętają moją szkołę średnią na pewno (lata 80), a którymi teraz opiekuje się Arii. I z powodzeniem wciąż je sprzedaje. Myślę, że jak na powrót po latach - to doskonały model do przypomnienia warsztatu i opanowania nowych technik. Literatura jest: Na dysku komputera jak i w sieci też trochę zdjęć się znajdzie, żeby unowocześnić ciut tego staruszka - zwłaszcza kabinę, która w niczym nie przypomina współczesnych modeli: Zdradę znalazłem w zasadzie tylko jedną: co i tak, jak na 30-letnie formy jest szczytem doskonałości! No i to czego oczywiście można było się spodziewać - zbyt płytkie wnęki podwozia głównego: Jutro pewnie będę sprawdzał, jak model mieści się w wymiarach i zaczynam grzebanie. Warsztat będzie na pewno niespieszny, ale postaram się przynajmniej raz w tygodniu pochwalić jakimiś postępami. Trzymajcie kciuki! Edytowane 29 Marca 2020 przez slamacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonathan Napisano 24 Grudnia 2015 Share Napisano 24 Grudnia 2015 Może zrób model w locie... Malowanie już wybrane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 24 Grudnia 2015 Share Napisano 24 Grudnia 2015 Ciekawy projekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 24 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 24 Grudnia 2015 Ostatnio pojawiła się książka o japońskich asach latających na Ki-61 i Ki-100 i może stamtąd coś wybiorę... Czekam też na przesyłkę z Maru Mechanic, żeby dobrać się bardziej szczegółowo do przedziału silnikowego i samej jednostki napędowej Hiena (Hien z Arii ma silnik w zestawie) No i na pewno nie będzie zrobiony w locie. Maszyna stojąca na swoich laczkach to dla mnie podstawa Na razie nie mam się też czym chwalić - przedświąteczny nawał obowiązków pozwolił tylko na usunięcie kabiny z burt i zdjęcie blach, żeby silnik pokazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonathan Napisano 25 Grudnia 2015 Share Napisano 25 Grudnia 2015 A co masz zamiar zrobić z wnękami podwozia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 25 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 25 Grudnia 2015 Zbudować nowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonathan Napisano 25 Grudnia 2015 Share Napisano 25 Grudnia 2015 Więc zasiadam i obserwuje! ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 25 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 25 Grudnia 2015 To wygodnego siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 25 Grudnia 2015 Share Napisano 25 Grudnia 2015 slamacek - z którego roku ta produkcja? Hmm... taki model że można się pokusić o jakąś "podbudowę" historyczną.... może Hagakure-Tai ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 31 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 31 Stycznia 2016 (edytowane) Nic się nie działo, gdyż zrobiłem sobie urlop. Ale za to z wojaży wróciłem bogatszy Czyli będzie się działo i w skrzydłach, i w komorze silnika. Jestem zadowolony z zakupu M.A.V. napisał: slamacek - z którego roku ta produkcja? Formy to pewnie przełom lat 70/80, niestety nie znalazłem nigdzie daty rozpoczęcia produkcji Cytat Hmm... taki model że można się pokusić o jakąś "podbudowę" historyczną.... może Hagakure-Tai ? Nie mam jeszcze pomysłu na malowanie, ale Hagakure-Tai to raczej jakaś Hasegawa z późniejszej wersji będzie Edytowane 29 Marca 2020 przez slamacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 29 Marca 2020 Autor Share Napisano 29 Marca 2020 No dobra, odgrzebuję staruszka z półki - i pytanie do mądrzejszych - jak pozbyć się tej ogromnej żywicznej podstawki? piłką, nożykiem, obcinaczkami, Zeszlifować papierem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 29 Marca 2020 Share Napisano 29 Marca 2020 (edytowane) Piłką, może być czeska żyletka. Tylko przy cięciu i szlifowaniu załóż maskę, bo pył żywiczny jest rakotwórczy. Albo tnij na mokro, żeby pyłu nie było. Edytowane 29 Marca 2020 przez Solo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 29 Marca 2020 Autor Share Napisano 29 Marca 2020 (edytowane) dzięki Solo Mam takie coś - powinno wystarczyć (i tak będę na mokro piłował) Edytowane 29 Marca 2020 przez slamacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 29 Marca 2020 Autor Share Napisano 29 Marca 2020 (edytowane) Myślałem o tej wersji wcześniej, a dzisiaj przypomniał mi o niej Piotr Majewski na fujzbukowej grupie - więc dziękuję i z tego staruszka chcę zrobić takie cudo: czyli będzie to Jaskółka na nartach podczas testów w 1943 roku na lotnisku Obihiro Edytowane 29 Marca 2020 przez slamacek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WujekAlice Napisano 1 Kwietnia 2020 Share Napisano 1 Kwietnia 2020 W dniu 29.03.2020 o 19:33, slamacek napisał: No dobra, odgrzebuję staruszka z półki - i pytanie do mądrzejszych - jak pozbyć się tej ogromnej żywicznej podstawki? piłką, nożykiem, obcinaczkami, Zeszlifować papierem? Imadło, brzeszczot i powolutku. czeska żyletka ma za krótkie ostrze. I nie z wolnej ręki - imadło. Jak to zrobisz delikatnie to nawet małe elementy możesz spokojnie piłką obcinać. A potem pilniczek, papier ścierny - do wyboru, do koloru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 1 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 1 Kwietnia 2020 (edytowane) imadła się jeszcze nie dorobiłem, jest w najbliższych planach zakupowych wraz z giętką przedłużką do Proxxona. Na razie poradziłem sobie zestawem ze zdjęcia powyżej, a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek. Nie mam jeszcze czym się chwalić, ale powoli prace posuwają się do przodu. Samolot będzie zrobiony bez uzbrojenia w skrzydłach, które według wszelkiego prawdopodobieństwa zostało zdjęte podczas tych prób. I jeszcze jedna informacja – za scalemates – pierwotne formy OTAKE pochodzą z 1972 roku. Czyli temu staruszkowi stuknie w tym roku 48 lat Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez slamacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 2 Kwietnia 2020 Share Napisano 2 Kwietnia 2020 "...a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek...." To nie jest najlepszy sposób. To jest proszenie się o katastrofę. Żywica nie pęka jak plastik, jest krucha i przy wyłamywaniu może rozlecieć się na drobne kawałeczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 2 Kwietnia 2020 Share Napisano 2 Kwietnia 2020 slamacek - wersja na narciochach bajera.... nawet nie wiedziałem że takie cudo było mig dobrze prawi ja w ogóle podziwiam tych co się łapią za żywicę - ja miałem 2x styczność i męka była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WujekAlice Napisano 3 Kwietnia 2020 Share Napisano 3 Kwietnia 2020 Żywica wymaga dwóch rzeczy - cierpliwości i ostrożności. W każdym razie wolę bawić się żywicą niż blachami. A model zapowiada się bardzo interesująco... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slamacek Napisano 3 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 3 Kwietnia 2020 20 godzin temu, mig napisał: "...a kilka części nadciąłem skalpelem i wyłamałem bez większego problemu z żywicznych podstawek...." To nie jest najlepszy sposób. To jest proszenie się o katastrofę. Żywica nie pęka jak plastik, jest krucha i przy wyłamywaniu może rozlecieć się na drobne kawałeczki. Dzięki za ostrzeżenie - od teraz tylko piłka do żywicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.