Skocz do zawartości

Deperdussin Type A 1911 Lindberg 1/48


xmald

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem,

Postanowiłem i ja powrócić do czasów pionierskich lotnictwa. Na ten model śliniłem się od dość dawna ale ceny na ibeju raczej odpychały ale wraz z pojawieniem się wznowień jakoś dałem radę. Model jest stareńki ale myślę, że Dude już udowodnił, że z tych zestawów da się fajny model zrobić. Jakościowo jest lepiej niż Smer ale na obecne standardy szału nie ma. Najgorsza jest chyba faktura na skrzydłach, która wygląda jak cellulitis ;o)

Lindberg-Deperdussin-1911-3-400x304.jpg

Samolot, który jak na razie spodobał mi się najbardziej to egzemplarz, który znajduje się w muzeum w Oslo. Za dużo nie polatał ale fajnie wyglądają francuskie kokardy.

6716912311_fc9704bdeb_b.jpg

(zdjęcie: Johnny Comstedt)

Na pierwszy ogień poszła koszmarna faktura powierzchni tego modelu. Na zdjęciu - inbox widać jak okropnie wygląda powierzchnia skrzydeł. Doprowadzenie tego cellulitu do jako takiego wyglądu zajęło mi kilka wieczorów. Na całym modelu była też niby faktura płótna, którą zeszlifowałem.

Deperdussin%20progress%20Linberg%201_zpsg6eygujv.jpg

Ingerencji chirurgicznej wymagał kształt tylnej części kabiny -1 oraz ogon modelu - 2. Tutaj odciąłem tył kadłuba, bo w egzemplarzu, który próbuję odwzorować widać było elementy konstrukcji. Zmiany kształtu wymagał też ster wysokości - trzeba go było połączyć.

 

Deperdussin%20progress%20Linberg%202_zpspwz94ath.jpg

3 - dodałem tutaj coś, co na zdjęciach wygląda jak arkusze blachy zabezpieczające dolne powierzchnie skrzydeł przed syfem chlustającym z silnika.

Deperdussin%20progress%20Linberg%203_zpsrzowdl09.jpg

4 - Dodałem trochę awioniki do kabiny - pulsator, kratownice, naciągi i fotel pilota - w zestawie jest jakaś ławka wytłoczona razem z kadłubem oraz pan pilot.

5 - dziób i zbiornik paliwa i oleju też wymagał trochę przeróbek.

Całość jak widać pomalowana jest na biały, który później złamałem trochę pastelami. Po nałożeniu kalek będę jeszcze trochę działał olejami. Cieniowanie żeber itd. robiłem farbami - prawie zawsze używam ołówka, ale w przypadku tego modelu nie wyglądało to fajnie. Dopiero po 3 próbie z efektu jestem umiarkowanie zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ten temat bije rekordy popularności ;)

Namalowałem liczbę 1 na dole i górze skrzydeł - pierwszy raz od masek, które zrobiłem sobie z taśmy. Na fotach widać, że czeka mnie jeszcze trochę poprawek malarskich...

Deperdussin%20progress%20Linberg%204_zpsybl7mxih.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%205_zps8wi4kix4.jpg

6 - dorobiłem wskaźnik stanu paliwa i oleju - tego drugiego nie widać

7 - podzieliłem ten zbiornik na dwa - oleju i paliwa i dorobiłem mocowanie ze stalowych linek. W większości innych egzemplarzy mocowanie zbiornika to skórzane pasy.

8 - na podłogę kabiny przykleiłem siateczkę, dorobiłem też iskrownik i kranik od paliwa.

Teraz walczę z podwoziem - część wsporników musiałem zrobić sam - zestawowe były pancerne, a te które zostawiłem pocieniłem o ok. 1/3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za konstruktywną krytykę - monologu ciąg dalszy.

 

Samolot stoi już na własnych nogach.

Deperdussin%20progress%20Linberg%206_zpst4bo2yex.jpg

9 - dokleiłem sterownice, która również musiałem odchudzić oraz dorobić dźwignie sterowania silnikiem i bloczki wraz z okuciami.

10 - dorobiłem element sterujący cięgłami skrzydeł.

Deperdussin%20progress%20Linberg%207_zpsloi2ckeh.jpg

11- odchudziłem elementy konstrukcji podwozia, niektóre zastąpiłem nowymi i dorobiłem okucia.

Deperdussin%20progress%20Linberg%208_zpsac6dcpo7.jpg

12 - wywaliłem zestawową płozę ogonową - widoczna jest po lewej i zrobiłem nową.

Deperdussin%20progress%20Linberg%209_zpshus27q4d.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2010_zpsedfx2ldv.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czołem!

Dorobiłem listwy na skrzydłach - dziwne trochę ale może taki był pomysł na wzmocnienie zamiast klasycznych taśm...

Naciągi na górnych powierzchniach również skończone.

Deperdussin%20progress%20Linberg%2013_zpsqhlqotox.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2011_zpsxmvtpzb5.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2012_zpszckml83d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantastyczny !! Wiesz moze po co te wypustki z krawędzi natarcia. Po co skrzydło jest na tych dwóch żebrach przesuniete do przodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

Wiesz moze po co te wypustki z krawędzi natarcia. Po co skrzydło jest na tych dwóch żebrach przesuniete do przodu ?

Tak na mój chłopski rozum to wydaje mi się, że miało to stanowić jakąś ochronę przed chlapiącym olejem z silnika rotacyjnego. W późniejszych modelach lub innych egzemplarzach dawali między te wypustki osłonę z blachy:

Deperdussin%20B%20-%20de%20Brouck%C3%A8re%20Chef%20pilote%20Paul%20Hanciaux%20Genk.jpg

Albo taki dizajn mieli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

Kolejna aktualizacja - skończyłem naciągi na dolnych powierzchniach. Dokleiłem też koła - szprychy z zestawu Parta, natomiast opony z zestawu. Niewiele zostało już do zrobienia - napędy steru wysokości i kierunku oraz silnik i śmigło. Ponadto poprawki malarskie oraz dorobienie listew na krawędzi natarcia.

Szkoda, że producenci modeli w 48 tak ignorują temat tych pionierskich konstrukcji...

Deperdussin%20progress%20Linberg%2015_zpsjq31bzo3.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2014_zpsvh6dxpgf.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2017_zpst9abwezp.jpg

Deperdussin%20progress%20Linberg%2016_zpseayojhjo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za miłe słowa!

Wydłubałem silnik Gnome Omega, bo taki ma zainstalowany ten egzemplarz z Oslo.

Zestawowy silnik był raczej bez szału:

Deperdussin%20Lindberg%20engine%201_zpstjv0ievv.jpg

 

Na szczęście znalazłem 7 cylindrowy silnik w zapasach i dorobiłem do niego zawory, popychacze, świece i kabelki. W sumie składa się z około 70 części. Szału nie robi ale alternatywa to silniczek firmy Small Stuff, którego cena mnie niestety odrzuciła.

A tutaj moje wypociny:

Deperdussin%20Lindberg%20engine%202_zpsunmy9esd.jpg

Deperdussin%20Lindberg%20engine%203_zpstwmriwou.jpg

Deperdussin%20Lindberg%20engine%204_zpsogqptbww.jpg

Deperdussin%20Lindberg%20engine%205_zpsxrocnpof.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, wielkie dzięki! Model ma jednak dużo baboli...

Wyrzeźbiłem śmigło i razem z silnikiem wygląda tak:

Deperdussin%20Lindberg%20engine%206_zps6lfrlqd0.jpg

Deperdussin%20Lindberg%20engine%207_zps6ot8i1gu.jpg

Do zrobienia już zdecydowanie niewiele...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklejkę robię sam z cienkich oklein - dobieram odcienie, które akurat mi pasują. W Adobe Illustrator i Photoshop (ze skanu rysunków śmigieł) przygotowałem sobie szablon, który nakleiłem na sklejkę. Później skalpelami wycinam jak najbliżej krawędzi śmigła. Następny etap to szlifowanie zarysu śmigła do szablonu. Później skalpelem 11 delikatnie zbieram aż uzyskam taki mniej więcej profil/skok jaki potrzebuję. Reszta to szlifowanie. Całość delikatnie zabejcowałem i pokryłem kilkoma warstwami lakieru po każdej szlifując.

Bardzo lubię tą robotę - w większości moich modeli śmigła robiłem właśnie tą techniką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za objaśnienie. Poproszę o doprecyzowanie dwóch kwestii.

Sklejkę robię sam z cienkich oklein
Podpowiedz, jakie grubości. Gdzie się takie nabywa?

delikatnie zbieram aż uzyskam taki mniej więcej profil/skok jaki potrzebuję.

Czy przy tym etapie używasz szablonów, czy „na oko”?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okleiny kupiłem na Alledrogo - grubości poniżej 1mm - generalnie to w większości przypadków im cieńsze tym lepiej. Musisz patrzeć na ilość warstw, z których klejony był oryginał - choć nie zawsze aż tak bardzo staram się o zgodność z oryginałem...

Jeżeli chodzi o skok, to raczej dla większości śmigieł z okresu, który mnie interesuje aż tak dokładnych rysunków nie da rady zdobyć. Nawet jeśli są jakieś profile, to w tej skali myślę, że "na oko" zdaje egzamin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.