marioba Napisano 18 Marca 2020 Share Napisano 18 Marca 2020 Czołem! Ok! Enten przekonałeś mnie, zakładam nowy warsztat... Mój biznes poddał się koronawirusowi. Mam cholernie dużo czasu. Co najmniej dwa tygodnie. Nie dlatego że przechodzę kwarantannę. Po prostu branża w której funkcjonuję, zawiesiła działalność... Zabrałem się więc za pojazd którego NIGNY NIE KLEIŁEM! Tygrys "jedynka" stoi rozbabrany od kilkunastu lat. Natomiast do "dwójki" nigdy nawet nie podchodziłem. Czas to zmienić... Model to znany i lubiany Königstiger od Tamiyi. Modelik Przyjemny i łatwy w lepieniu. Coś tam dokładam, ale model będzie zasadniczo z pudła. Tyle zlepiłem w dwa dni Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 18 Marca 2020 Autor Share Napisano 18 Marca 2020 18 minut temu, Spotter napisał: A jaka branża jeżeli można zapytać? Curiosity killed the cat... Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Greif Napisano 18 Marca 2020 Super Moderator Share Napisano 18 Marca 2020 Ogladam, swojego mam od 15 lat w pudle xD i pewnie tam jeszcze poleży, ale chętnie zobaczę co sie uda ulepić. Jak zwykle Tamka relaksacyjna w skladaniu, ja do mojego mam blaszki i Friule... pewnie kiedyś sie złoży. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makinen Napisano 19 Marca 2020 Share Napisano 19 Marca 2020 Branża, z którą ja pracuję też stanęła w 100%, tak więc moi klienci liczą straty i walczą o przetrwanie, a ja mam masę czasu na siedzenie w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 20 Marca 2020 Autor Share Napisano 20 Marca 2020 Czołem! Tiger polepiony. Została jakaś tam lekka kosmetyka... Und andere Fahrzeuge. Tak jak jest w temacie warsztatu.. Panther G Tamiya E 25 Trumpeter Praca wre! Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 20 Marca 2020 Share Napisano 20 Marca 2020 Ależ masz front robót, zazdraszczam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makinen Napisano 21 Marca 2020 Share Napisano 21 Marca 2020 (edytowane) Pytanie do fachowców od niemieckiej myśli technicznej- w jakim celu Niemcy wyprodukowali taką masę różnorodnego sprzętu? Kilka (naście?) modeli czołgów, wozów bojowych, działa samobieżne i niszczyciele czołgów. Wąska specjalizacja na polu walki? Nie trafili w udany, uniwersalny projekt? Chęć eksperymentowania? Za dużo pieniędzy i mocy przerobowych? Jakieś inne powody? Zawsze mnie to nurtowało patrząc na stronę przeciwną, zwłaszcza sprzęt Rosjan. Ktoś mnie oświeci? Edytowane 21 Marca 2020 przez makinen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zipster Napisano 21 Marca 2020 Share Napisano 21 Marca 2020 Można by referaty pisać ale w skrocie: Powodów kilka, raz, że po 1 wojnie światowej musieli na nowo opracować i wyszkolić swoje wojska pancerne stąd powstał (ostatecznie) pz1 który miał być jedynie używany do szkolenia załóg ale z tego samego powodu dla którego powstał pz2 (opóźnienia w dostawach pz3 i 4) używano go bojowo w początkowych latach wojny. W/w pz2 to po prostu zapchajdziura do czasu aż dostawy pz3 i 4 będą wystarczające. Kraj który nie szykowałby się do wojny pewnie w ogóle by go nie opracowywał. Pz3 to miał być domyślny czołg do zwalczania innych czołgów. Pz4 miał być do wsparcia piechoty. W czasie wojny i spotkaniu w 41 ruskich t-34 rolę zastosowania 3ek i 4ek się odwróciły i z racji większego pierścienia wieży w pz4 zamontowano długa 75mm a w pz3 kombinowano z długa 50mm ale ostatecznie przezbrojono w krótka 75mm. Pz5 to efekt spotkania t-34, szwaby jak to szwaby zrobili lepiej opancerzona i lepiej uzbrojona wersję t-34. Pz6 był opracowywany jako czołg przełamania i jego założenia zmieniały się w trakcie projektowania (od 30 ton do 54 :D) ale znowu największy wpływ miało spotkanie ruskich tanków w 41. Pz6B to już czysty pokaż megalomanii i trudno doszukiwać się tu sensu a jedynie zasadę "nasze musi być naj". Osobny temat to zajęcie Czechosłowacji i wcielenie ich LT vz 35 i 38 jako swoich. Dobre konstrukcje więc użyli a później przerabiali podwozia na co się tylko dało. To samo z podwoziami reszty czołgów, gdy pz1, 2 i 3 już się nie nadawały do walki w 1 Lini przerabiali je na działa samobieżne, niszczyciele czołgów etc. Osobny temat to proces decyzyjny u nich, często Hitler wtrącał swoje 3 grosze co do uzbrojenia pancerza etc. I projektanci kombinowali na nowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 21 Marca 2020 Autor Share Napisano 21 Marca 2020 Czołem! Kolega Zipster oczywiście napisał samą prawdę, ale główną przyczyną tego sprzętowego burdelu to Blitzkrieg. Armia niemiecka nie potrzebowała ciężkiego sprzętu pancernego. Liczyła się szybkość, mobilność i ilość dywizji pancernych wspieranych przez lekkie bombowce i samoloty szturmowe. Dopiero wojna z ZSRR i klęska pod Moskwą, spowodowały zmianę doktryny "wojny błyskawicznej" na "wojnę na wyczerpanie" Dopiero na początku 1942 roku zmilitaryzowano niemiecki przemysł i przyśpieszono prace nad nowymi typami cięższych czołgów. Stąd mnogość wersji jednego pojazdu. Częste modyfikacje już istniejącego sprzętu. Wcielanie do Wehrmachtu wszystkiego co jeździło w Europie. Samochody, czołgi, ciągniki i konie, miliony koni. Nowe konstrukcje były niedopracowane, tak jak Pantera D, która to nie oszukujmy się była pojazdem nieudanym, niedopracowanym, z awaryjnym silnikiem i skrzynią biegów. Książki o tym napisano. To była główna przyczyna sprzętowego bałaganu. Projekty pojazdów typu "E", miały ten chaos uporządkować. Na szczęście czasu już zabrakło... Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 23 Marca 2020 Autor Share Napisano 23 Marca 2020 Czołem! Mały postęp przy E 25. Wczoraj wyszpachowałem i obrobiłem ślady po wypychaczach na gąsienicach. 170 ogniwek. Dzisiaj polepiłem to wszystko do kupy i założyłem na model. Koła i gąski zabetonowane na stałe. Nie podoba mi się rozmieszczenie sprzętu saperskiego. Zmieniam to. Stelaże wstępnie polepione. Jutro to wyszpachluję i plepię. Teraz mój "E" wygląda tak: Poza tym sam model składa się słabo. Spasować górę z dołem to raczej wyzwanie... Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rack Napisano 23 Marca 2020 Share Napisano 23 Marca 2020 To co napisaliście z Zipsterem to prawda. Może należy dodać, że do klęski po Moskwą, Niemcy "zarządzali" prawie całą Europą. Na potrzeby policji, jednostek zaplecza, jednym słowem, by okupować tak potężny obszar musieli wykorzystywać każdy sprzęt - czyli np. zdobyczny ( często przestarzały ) oraz wycofywany z linii. Odnośnie samego modelu E - przypuszczam, że w górnej części płyt bocznych oraz czołowej i tylnej są imitacje uchwytów - czy będziesz je przerabiał na drucikowe?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 23 Marca 2020 Autor Share Napisano 23 Marca 2020 Nie, nie będę zmieniał tych uchwytów na drucikowe. Te całkiem nieźle wyglądają. Jedynie co, to popłynę trochę z tym pojazdem. W końcu to "papierowy czołg" i można trochę pofantazjować. Zresztą mam drugi box z E 25. Zamierzam zrobić go jeszcze inaczej. Ale to już melodia przyszłości... Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 24 Marca 2020 Autor Share Napisano 24 Marca 2020 Czołem! Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 26 Marca 2020 Autor Share Napisano 26 Marca 2020 Czołem! E 25 prawie skończony. Teraz wygląda to tak; Nie wiem jak dać linę holowniczą. Macie jakiś pomysł? Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrkur Napisano 26 Marca 2020 Share Napisano 26 Marca 2020 Daj od Hetzera albo IV i będzie git Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Globerek182 Napisano 13 Kwietnia 2020 Share Napisano 13 Kwietnia 2020 odpowiadając koledze na pytanie dlaczego tyle tego powstało : dlatego że nie dało się od razy zrobić Pantery, Tygrysa- trzeba do tego dojść a wiec po drodze popełnić trochę tego żelastwa . dlatego że wojana to wielki biznes i w tamtych czasach kazdy chciał coś na tym ugrać od konstruktorów , po przez fabryki , polityków i generałów i każdy forsował swoje projekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioba Napisano 17 Kwietnia 2020 Autor Share Napisano 17 Kwietnia 2020 Czołem Modelarze! Kolejne efekty siedzenia w domu: Model miły, łatwy i przyjemny. Lepi się bezproblemowo. Kolejne "andere Fahrzeuge", to wypust Trumpetera: Wagon składa całkiem OK, natomiast wieża to całkowita wpadka! Przede wszystkim skopana osłona jażma armaty. Jest za niska. Trzeba ją sztukować, aby jakoś to wyglądało i przede wszystkim aby znikła strasznie wielka szpara pomiędzy jarzmem a samą wieżą. Dlatego modele wykonane z tego zestawu, pokazane w necie, zawsze mają uniesioną lufę dosyć mocno do góry. Wtedy nie widać tej cholernej dziury. Są problemy z osadzeniem lufy. Dziura na lufę w osłonie jest za duża. Trzeba zmniejszyć otwór. Ale najlepsze to boczne włazy wieżowe. Spasowanie i wlepienie ich na miejsce to wyzwanie. Szpachla szlifowanie itp. Dlatego darowałem sobie fototrawione ekrany na wieży i wlepiłem plastikowe. Sam model jest dosyć duży i raczej efektowny i teraz wygląda tak: Mariusz Jakby co, to nie reklamuję żadnego producenta sprzętu AGD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.