Skocz do zawartości

IJN Fuso (stan z około 1900 r.) 1:700 Kombrig


Slaw_21

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i serdecznie pozdrawiam wszystkich. Poniżej pierwszy model jaki przedstawiam na publicznym forum internetowym, stąd prośba o stosowną wyrozumiałość.

 

Zbudowany w Wielkiej Brytanii wcześniejszy imiennik słynnego pancernika z II wojny światowej był okrętem pancernym, który wszedł do służby w 1878 r. jako jednostka o trzech masztach. W takiej też konfiguracji, jak i w późniejszej dwumasztowej, z okresu po modernizacji z 1894 r., można wykonać jego żywiczny model z zestawu firmy Oceanmoon. Kombrig wydał model żywiczny w tym drugim wariancie nie dodając jednak do niego żadnej blaszki, stąd w prezentowanym modelu wszelkie elementy takie jak relingi, drabinki, schodnie, wiosła, koła ratunkowe, wytyki itp. są dodane z blaszek uniwersalnych lub pozostałości z innych modeli. Załoganci to plaskate ludziki z Eduarda. Tak jak w przypadku innych dalekowschodnich okrętów z tego czasu problemem są braki ilustracji. Model jest malowany głównie aerografem, w wersji „jak ze stoczni po remoncie” (wiem, że na zaciekach pewnie by zyskał); woda na folii aluminiowej z farbami AK + still water z AK. Podstawka z pianki modelarskiej.

Fuso w konfiguracji z 1904 r., a więc z końca służby, ma też swój odpowiednik kartonowy w skali 1:200 wydany przez Oriel.

Fuso_1.jpg

Fuso_2.jpg

Fuso_3.jpg

Fuso_4.jpg

Fuso_5.jpg

Fuso_6.jpg

Fuso_7.jpg

Fuso_8.jpg

Fuso_9.jpg

Fuso_10.jpg

Fuso_11.jpg

Fuso_12.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, M.A.V. napisał:

Brudzić to może nie, ale zrobiłbym mu delikatny "łoszyk" - podkreśliłoby to detale i zrobiło fajny światłocień (nadało realizmu)

Świetnie olinowanie Ci wyszło na takim mikrusie   :super:

"Łoszyk" na pewno by się tu przydał, zrobił by całość mniej zabawkową. A co do olinowania to właśnie tu pytanie o poradę. Olinowanie robię z elastycznych linek Ushi (czy też AMMO Mig, w sumie to samo), kleję CA i jak wyschnie naciągam lekko pęsetą i docinam nożyczkami, i tu właśnie problem który dobrze widać na zdjęciach w ujęciach od rufy i dziobu. Zostają ogonki, czasem uda się je dokleić na CA, czasem nie, nie dociskam nożyczek bo łatwo urwać reję. Nożyczek używam dwóch, jednych za 5 zł z bazaru z bardzo precyzyjną końcówką i drugich dużo droższych używanych w preparatyce i nawet chirurgii oczu (nie mam z tym nic wspólnego), jedne i drugie tną dokładnie tak samo. Co można innego, będę wdzięczny za poradę albo odesłanie do czegoś co nie dopatrzyłem na Forum.

 

z serdecznymi pozdrowieniami

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami na bazarach można kupić NRD-owskie skalpele do chirurgii oka. Na pewno są w Warszawie na Wolumenie (wiem, bo kupiłem w różnych wielkościach i kształtach). Zapytaj wśród znajomych, może w Krakowie też można takie kupić?

IMG_20210228_213336.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adamo722 napisał:

Mysle ze dobra lupa i zyletka da rade rowno przyciac. Ja uzywam bardziej takich malutkich nozyczek do manicure ale lupa na glowie z duzym powiekszeniem obowiazkowa. :piwo:

Dzięki za radę, także dzięki dla retopa za info o precyzyjnych skalpelach. :piwo:

W zasadzie nie wiem dlaczego uparłem się na nożyczki. Może to pozostałość z lat szkolnych ("Do cięcia nici są nożyczki i już").

Co do lupy na głowę to używam i bez tego przy moich oczach nie dał bym rady pracować nawet z dużymi częściami. Używam okularów powiększających Zeno Vizor z firmy Lewenhuk. Są o tyle dobre, że można wymieniać stanowiące jedną płytkę szkła powiększające (w zestawie jest kilka o różnych powiększeniach) i dodatkowo można jednym ruchem ręki podnieść szkła nie zdejmując okularów z głowy.

 

serdeczne pozdrowienia dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do docinania olinowania najlepsze są płaskie, jednostronne obcinarki tzw 1/2 V. Chodzi o to aby miały jednostronne ostrze i płaską powierzchnie. Płaską powierzchnią dokładamy do strony odcinanej przy punkcie i odcinamy wszystko bez zbędnego frędzelka. 

image.thumb.png.63d0e71dd560dbae80151b62bdd0c69c.png

 

używając tego typu sprzętu nie dokłada się żadnych sił do obcinanego fragmentu. W przypadku nawet super ostrych skalpeli, nożyczek jest albo naciągnięcie (skalpel) albo ścinanie ze zgięciem (nożyczki)

 

tu jest czyste "ciach"

 

 

aha przepraszam - byłbym zapomniał - bardzo przyjemny model !!!

Gratulacje :D

 

Edytowane przez blacman
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.