Skocz do zawartości

Druk 3D - poradnik


wieslaw_

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak obiecałem podrzucam poradnik. Chciałem na początku zrobić go na bazie modelu działa 102mm do "Pioruna" ale jest jeszcze w "produkcji" tak więc postanowiłem go napisać na podstawie tego co już widzieliście na modelu. Na początku małe zastrzeżenie. Będę używał w niektórych miejscach angielskich określeń ale w nawiasie będę się starał dodawać polski odpowiednik. Robię to gdyż jeśli ktoś z Was zdecyduje się wejść głębiej w temat to na forach o druku 3D odnajdziecie określenia właśnie w języku angielskim. Wszyscy tam piszą o "supportach" a nie "podporach". Do rzeczy więc...

 

Na początku dobrze jest coś sobie wymodelować :) Domyślam się że właśnie ten etap dla wielu z Was może być sporym problemem. Nie chcę w tym poradniku zagłębiać się w samo modelowanie, napiszę tylko jakiego narzędzia używam na swój użytek. Z racji tego, że Foundry Modo używam od lat w pracy zawodowej dlatego łatwo mi było zaimplementować ten program do modelarstwa. Jest to jedno z wielu narzędzi na rynku niestety jest płatny. Nie ma jednak problemu bo Blender (dostępny za darmo), już od wielu lat przestał być "biedniejszym bratem" programów komercyjnych. Blender stał się w pełni funkcjonalnym i pełnowartościowym programem 3D a internet jest pełny różnego rodzaju poradników co i jak w nim zrobić.

480_30_05_21_4_35_56.jpeg

 

Załóżmy więc, że mamy już model. Trzeba się teraz zastanowić jak go podzielić na części aby nie sprawił nam zbyt wielu trudności podczas druku. W przypadku wyrzutni torpedowej nie była to łatwa sprawa. Chętnie bym podzielił ją na części w taki sposób aby każdą "rurę" drukować jako osobną część. Niestety pomosty oraz połączenia na których położone są różnego rodzaju kable w tym konkretnym przypadku mi to uniemożliwiły. Jedyne na co się zdecydowałem to obcięcie od tyłu klap, tak aby nie umieszczać zbyt wielu supportów (podpór) co zanieczyściło by nam te elementy. Zdecydowałem się także odciąć platformę ze względu na pewne ograniczenia technologiczne. Podczas płukania dobrze jest aby IPA (alkohol izopropylowy) miał wystarczająco dużo miejsca na swobodny przepływ pomiędzy wszelkimi zagłębieniami w modelu wypłukując zbędną, nieutwardzoną żywicę. Jest to bardzo ważne aby uzyskać w miarę gładką i niezanieczyszczoną powierzchnię.


480_30_05_21_4_40_08_150011099.jpeg

480_30_05_21_4_40_09_15004676.jpeg

 

Czasami pocięcie modelu na części może spowodować dużo czystszy wydruk, natomiast ciężko jest to wytłumaczyć gdzie jak i kiedy separować elementy modelu. Po kilkunastu nieudanych wydrukach sami uzyskacie doświadczenie, pozwalające Wam odpowiednio zdecydować jak i w których miejscach pociąć dany model. Ostatnią czynnością jest eksport do formatu STL. Co prawda można obecnie zaimportować do slicera (program przygotowujący model 3D do druku) inne formaty plików ale ja przyzwyczaiłem się do STL'a no i jest to format dedykowany dla drukarek 3D.

 

Następny etap to slicer. W moim przypadku to Chitubox (darmowy). Jest to taki program w którym przygotowujecie swój model do druku odpowiednio go pozycjonując, dodając supporty i wreszcie naciskając przycisk "Slice" czyli tnij. W tym momencie program tnie nasz obiekt na warstwy o grubości, którą wcześniej zdefiniowaliśmy. Ale po kolei...
Na początku szybko przelećmy przez interface. Po lewej stronie macie narzędzia do przesuwania, obracania, skalowania i odbijania modelu. Tu ważna uwaga. Po dodaniu supportów do modelu nie możecie już go skalować. Jeśli będziecie mimo to musieli to zrobić to supporty będziecie musieli dodawać od nowa.
U góry najważniejsze narzędzia to import plików, zapis projektu i kopiowanie modelu. Po prawej stronie jest suwaczek, którym można warstwa po warstwie "obcinać" dla podglądu nasz model (będziecie go cały czas używać podczas dodawania supportów). Na koniec dwie zakładki, u góry także z prawej - lista plików które zaimportowaliście bądź zduplikowaliście oraz druga zakładka dotycząca supportów. Z prawej strony macie też dwa duże przyciski - Settings i Slice.

480_30_05_21_4_40_08_15002854.jpeg

Po naciśnięciu Settings wejdziecie w okno gdzie możecie dodać swoją drukarkę (ikona z + po lewej u góry). Jest tam ogrom profili najpopularniejszych drukarek na rynku.

480_30_05_21_4_40_09_15004807.jpeg

Na początku proponuję zostawić domyślne wartości, które poda Wam program. Z czasem jak już wgryziecie się w temat można zacząć eksperymentować ale na początku odradzam. Jedyna rzecz, którą możecie i prawdopodobnie będziecie zmieniać to Layer Hight (grubość warstwy). Domyślna jest ustawiona na 0,05 mm na screenie macie moje ustawienia dla Sonic Mini 4K.

480_30_05_21_4_40_09_15003909.jpeg

 

Zaimportujmy więc nasz model. Z różnych względów warto obrócić model pod kątem około 30-60 stopni. O jaką dokładną wartość pochylić model i dlaczego warto to zrobić znajdziecie w poniższym filmie:

 

Teraz dodamy supporty. To jedna z ważniejszych jeśli nie najważniejsza czynność w całym procesie przygotowanie modelu do drukowania. Warto w tym miejscu wspomnieć jak wygląda proces druku 3D. Postaram się najkrócej jak się da. Drukarka składa się z ekranu LCD, nad którym mocowany jest zbiorniczek na żywicę z przeźroczystą folią jako dnem. Pozwala to właśnie utwardzać żywicę warstwa po warstwie poprzez wyświetlający się od spodu obrazek na ekranie LCD. Ramię na którym jest "stół roboczy" (nie wiem jak inaczej go nazwać) po każdym naświetleniu warstwy podnosi się lekko do góry odrywając dopiero co utwardzoną warstwę od folii zbiorniczka w którym jest żywica (charakterystyczne mlaśnięcie) aby za chwilę obniżyć się ponownie i cały proces powtarza się aż do wydrukowania się całego modelu. Tak więc musicie sobie zdać sprawę, że to na co patrzycie w slicerze tak naprawdę będzie w rzeczywistości odwrócony o 180 stopni. Po to właśnie są supporty. To one trzymają cały model na stole.

 

480_30_05_21_4_40_11_150102324.jpeg

 

Supporty muszą być dodane wszędzie tam gdzie przesuwając suwak następnych warstw pojawia się Wam element, który nie ma połączenia z resztą modelu w danej warstwie. Zasada jest taka, że dodawanie supportów zaczynacie od zjechania suwakiem warstw tak nisko, aż cały model Wam zniknie (znajdzie się całkowicie pod płaszczyzną odcinającą).

 

480_30_05_21_4_40_11_15012560.jpeg

 

Potem zaczynacie posuwać się ku górze naciskając strzałkę na klawiaturze. Wszędzie tam gdzie zaczynają się pojawiać elementy modelu odseparowane od innych, dodajecie support. Te pojawiające się elementy to są właśnie wyspy, które musimy podeprzeć aby nie zostały na folii w zbiorniczku z żywicą. Żeby całość jeszcze "ułatwić" musicie wiedzieć, że mamy trzy rodzaje supportów - Light, Medium i Heavy. Tutaj też jest prosta zasada. Cieńki support to mniejszy ślad na modelu ale większe prawdopodobieństwo, że model się oderwie. Gruby support dokładnie odwrotnie.

 

480_30_05_21_4_40_11_150122001.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_12_150141895.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_12_150142023.jpeg

 

Proces ten powtarzamy do każdego elementu modelu. Gdy już to ogarniemy można zduplikować elementy modelu jeśli np. mamy przekonanie, że coś może się nie wydrukować prawidłowo bądź potrzebujemy dwóch aparatów torpedowych na naszym niszczycielu, układamy wszystkie elementy na "stole roboczym" by na końcu nacisnąć klawisz Slice.


480_30_05_21_4_40_13_15016649.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_13_150172334.jpeg

Teraz cierpliwie czekamy aż program potnie nasze obiekty na warstwy. W zależności od tego jak skomplikowany i wysoki jest obiekt oraz na jaką grubość ustawiliśmy warstwy (im cieńsza warstwa tym dłużej będziemy czekać na pocięcie modelu), może to potrwać nawet klika minut. Ukaże się Wam potem taki obrazek gdzie z jednej strony będziecie mieli już znajomy widok Waszego obiektu z supportami a z drugiej to co będzie się wyświetlać na ekranie LCD. Macie tu też kilka parametrów, które ustawiliście w opcjach drukowania (czas naświetlania i inne). To co może Was jednak najbardziej zainteresować to przewidywany czas druku. W moim przypadku to 9 godzin i prawie 43 minuty, więc trochę to zajmuje jeśli ustawi się grubość warstwy na 0,0125 mm. Zapisujecie plik, co ciekawe ten proces też nieco zajmuje czasu więc musicie się wykazać ponownie cierpliwością. Z przegranym plikiem na pendrive pędzicie do drukarki.

 

480_30_05_21_4_40_13_150181484.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_13_150191543.jpeg

 

Reszta to wlanie żywicy do zbiorniczka. Najlepiej najpierw opuścić stół a potem nalewać żywicę, pozwoli nam to uniknąć przelania żywicy przez krawędź zbiornika co zawsze jest niewielką katastrofą. Ponieważ czas druku bywa spory, może zaistnieć sytuacja, że będziecie musieli zostawić drukarkę na chodzie jak nikogo nie będzie w domu, bądź na noc. Czy jest to bezpieczne czy nie, zostawiam Wam do oceny, natomiast jedno o co nie musicie się martwić to to, że żywica Wam wyschnie jak nie będzie Was w domu. Tutaj nie ma żadnego problemu. Żywica twardnieje tylko pod wpływem światła i słyszałem już opinie, że może być w zbiorniczku otwarta nawet do miesiąca. Ja osobiście tego nie praktykuje i jak skończę drukowanie to od razu czyszczę zbiornik i stół roboczy.

 

480_30_05_21_4_40_15_15025921.jpeg

 

Gotowy wydruk można zostawić na stole roboczym ale nadal przykryty osłoną na jakieś 30 minut aby niepotrzebna żywica nieco obciekła nam z modelu. Potem musimy go opłukać w IPA. Ja mam dwa zbiorniki z IPA, jeden brudny na wstępne płukanie i drugi w miarę czysty na już to dokładniejsze. Po obdmuchaniu modelu z IPA można zacząć go utwardzać. Ja na początku kupiłem małą obracaną na energię świetlną podstawkę na biżuterię (na Allegro za grosze) oraz zwykłą lampę UV do utwardzania tipsów :) przy okazji może żona się ucieszy. Obecnie mam maszynkę dwufunkcyjną do płukania i utwardzania wydruków Elegoo Mercury Plus. Nadal jednak wstępne płukanie robię w zbiorniku z brudnym IPA.

 

480_30_05_21_4_40_15_150272083.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_15_150271152.jpeg

 

Po utwardzeniu wydruku obcinam supporty i wydruk jest gotowy. Tutaj jeszcze mała uwaga w tym temacie. Drukując figurki, supporty usuwam przed utwardzeniem, jest to dużo łatwiejsze. Niestety w przypadku tak małych modeli jak wyrzutnia torped w skali 1/200 taka operacja nie wchodzi w grę. Jeśli natomiast ktoś będzie drukował na tyle duże elementy (np. piasta śmigła lub całe śmigło w skali 1/33), może to być dla Was lepsza kolejność.

 

480_30_05_21_4_40_14_150231319.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_14_150221388.jpeg

 

480_30_05_21_4_40_15_150251211.jpeg

 

Zapomniałem napisać pewnie o wielu rzeczach ale jedno o czym nie można zapomnieć to BHP. Pamiętajcie, że żywica jest silnie toksyczna i musicie używać rękawiczek nitrylowych na dłoniach, najlepiej grubszych. Zwykłe gumowe mogą nie wystarczyć. Miałem także dużo pytań jak bardzo śmierdzi żywica? Sama żywica nie jest tak dokuczliwa jak smrodzik IPA. Żywica nie śmierdzi bardziej niż niektóre farbki używane przez nas do retuszu modeli czy nawet malowania. IPA to zupełnie inna bajka.

 

To chyba wszystko na ten czas, jeśli będziecie mieli jakieś pytania walcie śmiało.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że poradnik się przyda :)

Edytowane przez wieslaw_
  • Like 4
  • Thanks 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

A ja mam takie luźno powiązane pytanie. Czy można gdzieś zamówić druk 3d, a jeżeli tak to gdzie coś takiego można zrobić? Bo sam jeszcze nie posiadam drukarki 3d, ale chciałem skorzystać z wydruku aby wydrukować pewne figurki w skali 1:25 (75mm). Niestety na rynku brak jest takich figurek w wymaganej przeze mnie skali, ale udało mi się znaleźć pliki z planami figurek do wydruku. Oczywiście pliki trzeba kupić, dlatego pytam się o usługi druku, żeby można było sprawdzić czy to w ogóle jest opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję wbić na jakieś forum na FB i tam spytać. Wiem, że czasem ludzie tam pytają i jak widziałem dostają dość szybko oferty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...
2 godziny temu, Edward Teach napisał:

Mam pytanie. Czy do celów modelarskich wystarczy 4K czy czy warto zainwestować 6K i 8K. Czy warstwy w 4K są widoczne pod farbą?

 

Hej,

 

To trochę źle postawione pytanie. Po pierwsze zależy do czego potrzebujesz tej drukarki a dokładniej do jakiej skali modeli. Dla porównania ja używałem 4K do mojego Pioruna w skali 1/200, (zerknij na zdjęcia w galerii) i byłem zadowolony z wydruków.
Dokładność wydruku zależy od dwóch parametrów przy czym tylko na jeden masz wpływ jeśli już kupiłeś drukarkę. Dokładność wydruków możesz ustawić w osi pionowej (nazwijmy ją Y) w programie (slicer) ustawiając wysokość/grubość jednej warstwy. Domyślnie zawsze jest ustawiona wartość 0,05 mm ale możesz spokojnie zjechać nawet do 0,01 mm (wydaje mi się że to jest minimalna wartość w drukarkach budżetowych). Oczywiście licząc się z tym, że wydruk potrwa odpowiednio dłużej.
Drugi parametr jest stały i jest to rozdzielczość ekranu LCD drukarki. W przypadku drukarki o ekranie 4K wielkość pixela wynosi 35 µm, natomiast 8K to może być nawet 22 µm. Tak więc jeśli zainwestujesz w drukarkę ze screenem 8K masz gwarancję uzyskania wydruku praktycznie nie do odróżnienia od tego z wypraski a na pewno nie "gołym" okiem. Pytanie brzmi czy jest Ci on niezbędny? W programie do przygotowania modelu do druku (slicer) możesz także w opcjach włączyć opcję wygładzania (antyaliasing) co da ci gładki wydruk nawet przy ekranie 4K.
Natomiast jak wspominałem wiele zależy od tego jak duże elementy chcesz drukować. Jeśli np. mają to być koła lub piasty do samolotu w skali 1/48 to wydaje mi się że 4K w zupełności wystarczy. Oczywiście najbezpieczniej będzie zainwestować w 8K bo obecnie na rynku są to najdokładniejsze drukarki. Zawsze jednak sprawdzaj wielkość pixela bo możesz sprawdzać drukarkę z dużym screenem 8K, który będzie miał parametry pixela jak w drukarce 4K.

Pozdrawiam,

Edytowane przez wieslaw_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Skinn3r napisał:

Nie ma sensu inwestować w 6K czy 8K do prywatnych celów modelarskich.

Jeśli odpowiednio się ustawi przedmiot do druku, to nie widać warstw.

Oczywiście zależy to też od ich grubości.

Niestety przy okrętach nie wszystko chciało mi wyjść na screenie 2K, od razu odczułem różnicę (drukujące się klamki w skrzynkach amunicyjnych) przy drukarce 4K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzy mi się coś takiego.

https://www.mojehobby.pl/products/20th-Cent.-civil-ship-passengers-and-crew-40530151.html

 

Mam dwa pytania.

Czy w 4K da się zrobić coś takiego.

Czy w 4K warstwy znikną pod farbą.

 

Edytowane przez Edward Teach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ze Skinn3r'em, jeśli chcesz zacząć drukować, zacznij od czegoś prostszego. Nabierz doświadczenia, nie ma innej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wieslaw_ napisał:

Nabierz doświadczenia, nie ma innej drogi

Hej.

Doświadczenie doświadczeniem.

Ale jeżeli maszyna nie ma wystarczających możliwości to - cytując klasyka - z g... bicza nie ukręcisz.

Też się przymierzam do druku 3d i w podobnej skali co Edward. Dlatego podglądam takie wątki. Bo nie chciałbym zamienić kilkuletniego zapasu piwa na gustowny acz bezużyteczny bibelocik.

 

Dzięki za jednoznaczną odpowiedź "da się".

Reszta jest ... treningiem.

 

Pozdrowionka

ZzB

Edytowane przez ZzB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ZzB napisał:

Doświadczenie doświadczeniem.

Ale jeżeli maszyna nie ma wystarczających możliwości to - cytując klasyka - z g... bicza nie ukręcisz.

 

Dzięki za jednoznaczną odpowiedź "da się".


Przykro mi ale to najuczciwsza odpowiedź. Nie oczekuj ode mnie, że wezmę na klatę Twoje ewentualne późniejsze niezadowolenie. W mojej ocenie jak i w ocenie Skinn3ra "da się" ale dla każdego ostateczny efekt może być: fenomenalny, zadowalający albo nie do przyjęcia, wszystko zależy kto jakiego efektu oczekuje. Niestety nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności, że powiem Ci "kupuj drukarkę w ciemno, będziesz zadowolony". Jedyne co mogę zrobić to dorzucić do wiadomości zdjęcia modelu z grosikiem dla porównania a ocenę zostawić Panowie Wam. Relingi przy dziale 102 mm, pokrętła przy rufowych windach i wyrzutni torpedowej wszystko z drukarki 4K. Na pomoście dowodzenia bardziej widać nierówności papieru niż druku 3D.
Na końcu to Wy musicie zaryzykować swoimi pieniędzmi (tak jak ja to zrobiłem jakieś dwa lata temu) albo nie.

 

20220831_205354.jpg

 

20220831_205506.jpg

 

20220831_205436.jpg

 

20220831_205652.jpg

 

20220831_205550.jpg

 

20220831_205639.jpg

 

Nie przepadam za dawanie takich zbliżeń bo na tego typu zdjęciach mały pyłek kurzu urasta do katastrofy wizualnej a de facto tego nie widać. Mam nadzieję, że to Wam pomoże podjąć jakąś decyzję.

Pozdrawiam,
 

Edytowane przez wieslaw_
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2022 o 22:22, wieslaw_ napisał:

Nie przepadam za dawanie takich zbliżeń bo na tego typu zdjęciach mały pyłek kurzu urasta do katastrofy wizualnej

... ale za to widać na nich dokładność maszyny (skoro TY uzyskałeś taki efekt to znaczy "da się").

Na pierwszym zdjeciu (winda kotwiczna) widać warstwy na dużym bębnie - ale w porównaniu do grosza  dla mnie są akceptowalne.

Patrzyłem jeszcze na ryfle podstawy armaty (2 fotka), zbiorniki spręzonego powietrza (3 fotka), reflektor Aldisa (4 fotka).

Jeżeli te elementy powstały z drukarki 35 mikro, to dla mnie taka dokładność wystarczy. :D

Dzięki za pomoc.

 

BTW - pokrętło zaworu z fotki 1 (to najbliższe grosza) to też wydruk czy trawionka ?

 

Pozdrowionka

ZzB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZzB napisał:

...Na pierwszym zdjeciu (winda kotwiczna) widać warstwy na dużym bębnie - ale w porównaniu do grosza  dla mnie są akceptowalne.

BTW - pokrętło zaworu z fotki 1 (to najbliższe grosza) to też wydruk czy trawionka ?

To winda trałowa - właśnie na jej przykładzie widać jak ważne jest doświadczenie. To był jeden z moich pierwszych wydruków i cały model miał nieco nieprawidłowy kąt. Gdybym teraz drukował ten element to pewnie nie było by widać tych warstw.
Tak to pokrętło wielkości "O" z napisu "1 GROSZ" też jest drukowane.

Edytowane przez wieslaw_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba poświęcić trochę czasu i zmarnować trochę żywicy, żeby się nauczyć druku. 

Od tak, nic samo nie przychodzi.

A wiele też zależy od samej maszyny oraz konkretnej żywicy jakiej się używa, bo każda inna żywica to inne rezultaty.

 

Pozwolę sobie wrzucić swój przykład - mini-Beryl wz.96 w skali 1/72. 

Karabinek w tej skali ma 10,5mm długości

 

DSC01990.thumb.jpg.39f837f5c7d420fe1fb6ef65c0a44262.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej wrzucam moje ostatnie wydruki ale już z drukarki Sonic Mini 8K o wielkości pixela 22 µm. Powiem Wam, że wydruki są już praktycznie jak z wyprasek ale można wyciągnąć z nich większy detal vide śruby "motylki" na kabestanach.

 

101.jpg

 

102.jpg

 

103.jpg

 

100.jpg

 

Edytowane przez wieslaw_
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Kochani piszę tutaj, bo nie znalazłem odpowiedzi w tym temacie, a może się dalej komuś przydać. Po pierwsze jaką wybrać żywicę do naszych modelarskich zastosowań? Bo zakupiłem Anycubic Photon Mono 4k i do niej Phrozen Aqua Grey 4k, wydawała się dla mnie najodpowiedniejsza, bo okiem laika jest napisane 4k i że ma zmniejszony skurcz. Czy może przepłaciłem i jaką wybiorę tak naprawdę nie robi wielkiej różnicy? Druga sprawa mam lampę UV do paznokci (dosyć duża, na żarówki/świetlówki. Kobieta moja ma też drugą ledową jakby co) i się zastanawiam jak długo musi model po czyszczeniu w takiej lampie się jeszcze utwardzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Vieh_san napisał:

Kochani piszę tutaj, bo nie znalazłem odpowiedzi w tym temacie, a może się dalej komuś przydać. Po pierwsze jaką wybrać żywicę do naszych modelarskich zastosowań? Bo zakupiłem Anycubic Photon Mono 4k i do niej Phrozen Aqua Grey 4k, wydawała się dla mnie najodpowiedniejsza, bo okiem laika jest napisane 4k i że ma zmniejszony skurcz. Czy może przepłaciłem i jaką wybiorę tak naprawdę nie robi wielkiej różnicy? Druga sprawa mam lampę UV do paznokci (dosyć duża, na żarówki/świetlówki. Kobieta moja ma też drugą ledową jakby co) i się zastanawiam jak długo musi model po czyszczeniu w takiej lampie się jeszcze utwardzać?


Osobiście zawsze staram się używać żywic takich samych producentów od jakich mam drukarki. Wiem, że ludzie bardzo sobie chwalą żywice Phrozena (sam na nich pracuję), tak więc na pewno jest to dobry wybór. Co do długości naświetlania... spotkałem się z twierdzeniem, że 5 minut w zupełności wystarczy. Mam jednak wrażenie, że czas w jakim powinniśmy naświetlać nasze wydruki jest bardzo uzależniony od tego jak duży wydruk mamy do utwardzenia. Zazwyczaj sam naświetlam wydruki w czasie około 5 minut, gdy są masywniejsze i większe daję im czas nawet do 10 minut. Ostatnie moje doświadczenia dotyczą bardzo małych i delikatnych elementów w których przypadku "przewaliłem" zdecydowanie czas naświetlania i szczerze mówiąc stały się tak kruche, że nie dało się ich odciąć od supportów co skończyło się ponownym wydrukiem. Tak więc zbyt długie naświetlanie ma swoje minusy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, bardzo dziękuję. O tym nigdy nie pomyślałem, że trzeba uważać żeby za długo nie naświetlać. Czyli muszę do tego dojść sam, w zależności od tego co będę drukował, ale orientacyjnie 5/10min najprawdopodobniej :super:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
W dniu 20.11.2022 o 05:03, Vieh_san napisał:

Ok, bardzo dziękuję. O tym nigdy nie pomyślałem, że trzeba uważać żeby za długo nie naświetlać. Czyli muszę do tego dojść sam, w zależności od tego co będę drukował, ale orientacyjnie 5/10min najprawdopodobniej :super:

Pozwolę sobie ustosunkować się do tematu naświetlania jako osoba, która głównie tworzy drobnicowe dodatki do modeli, uzbrojenie itp.

Przy wydrukach w 1/72 naświetlam je w postprodukcji około 1-2 minuty.
W 1/35 - trochę bliżej 3-4 minut.

 

Używam żywic Phrozen Aqua Grey 4K oraz Anycubic Eco Plant-based i by zachować ich walory 'elastyczności', nie mogę ich dłużej naświetlać bo zwiększa to prawdopodobieństwo ułamania lufy w karabinie nim ten trafi na model 😉 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, X32 napisał:

Skala ma tu coś do rzeczy? Tu chodzi o wymiary części, więc nie można stopniować czasu naświetlania ze względu na skalę.

Wraz ze skalą zmieniają się przecież wymiary prawda?

Zaznaczyłem na samym początku odpowiedzi, że chodzi o drobnicowe dodatki do modeli itp.

 

Nie pisałem tu o naświetlaniu miniatury domu w 1/72 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.