M41 Walker Bulldog Tamiya 1:35

[Mateusz2022]

 

Witam. Jestem tutaj nowy i chciałbym pokazać swój pierwszy model jaki w życiu zrobiłem. Nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w budowaniu modeli plastikowych, ale było to moje niespełnione marzenie z dzieciństwa, które chciałbym teraz rozwinąć. Ale żeby to zrobić muszę się tego nauczyć na swoich błędach, a nie tylko z oglądania filmików i zdjęć profesjonalnych modelarzy. Dlatego bardzo proszę Was o konstruktywną krytykę i podpowiedzenie mi co tutaj poszło najgorzej i jak można by uniknąć tego na przyszłość

Malowałem sprayami i pędzlami.

[R_Mazzi]

Trochę przesadziłeś z efektami. Ten żółty raczej nie trafiony. Nie wiem czy to ma być błoto czy obcierki. Jak to drugie to możesz jeszcze wnętrza żółtych plam wypełnić ciemnoszarym rdzawym kolorem initujacym metal. Podkreślenie krawędzi daje mocno po oczach. Musisz mocniej wycierać pędzel. 

 

Na minus te ciapki na całym modelu. 

 

Nie mniej głowa do góry, pierwsze koty za płoty. 

Wydaje się być całkiem czysto sklejony. Kalki siadły, detale pomalowane starannie. Imo buduj następny a jak masz czas to załóż warsztat i wrzucaj postępy. Na pewno ktoś podpowie. 

 

Model na półkę i działaj dalej. 

[Evildead]

Grunt to właściwe podejście, z pokorą itd, fajnie że chcesz się czegoś nauczyć, nie owijasz tu bawełny, z mojego punktu widzenia to jak chcesz skoczyć na niezły poziom to  każdy następny model nie powinien być gorszy niż poprzednik, też kwestia czasu ile to komu zajmie , jednemu to zajmie miesiąc , drugiemu rok, są tu także modelarze co kleją 10 czy 20  lat tak samo, progresu nie ma,  pokora tu najważniejsza, a efekty przyjdą, nie ma co tworzyć swojego modelarstwa ,jeśli to Twój pierwszy model to  na tym etapie 99 % użytkowników tego forum jest przed tobą, wiedza jest na forum, trzeba tylko umieć/chcieć dotrzeć

Edytowane 27 Lutego 2022 przez Evildead

[zaruk]

3 godziny temu, Mateusz2022 napisał:

muszę się tego nauczyć na swoich błędach, a nie tylko z oglądania filmików i zdjęć profesjonalnych modelarzy.

 

Moim zdaniem musisz jednak poznać trochę "teorii", zanim zaczniesz praktykować. Mam na myśli podstawowe techniki malowania, tworzenia sadów eksploatacji, a także fotografowania obiektów (jak choćby to sztormowe zdjęcie w silnym przechyle). Filmiki, o których wspominasz podpowiedzą sporo na temat tych technik, zdjęcia (głównie historyczne) wskażą cel w jakim będziesz szedł, a reszta to praktyka. Patrząc na Twój model sugerowałbym obejrzenie starszych poradników kolegi Nihgtshift na YT, w których omawia sposoby tworzenia śladów eksploatacji, techniki malarskie, brudzenie, robienie dodatków. To nie powinna być strata czasu. A zatem otwieraj następne pudło, zakładaj warsztat (ważne) i jedziemy. Pozdrawiam.

[Mateusz2022]

Dziękuję za uwagi. Te nieszczęsne kropki zrobiłem po zainspirowaniu się filmem Nightshifta w którym pokazywał triki dla początkujących, przy użyciu gąbki i malowaniu rantów. U niego wyglądało to banalnie łatwo, u mnie po kilku dotknięciach przestraszyłem się, że zepsułem model  Czy moglibyście mi polecić jakieś konkretne filmy (linki do filmów) z poradami dla początkujących, wartych uwagi, bo naprawdę jest tego ogrom w internecie? ( nie chcę nikomu zabierać prywatnego czasu , to tak w ramach drobnej pomocy, a jak nie to oczywiście sam coś poszukam). Aktualnie mam 2 pudełka to złożenia od Tamiyi: T34 i pzkpfw II.

[Jery]

Prześledź budowę Cromwella z serii w kanale Agtom. Inne filmy z tego kanału też mogą być pomocne:

 

 

[zaruk]

Najlepszy film nie zastąpi praktyki. Na Twoim miejscu próbowałbym nowy sposób na kawałku plastiku. Gdy będziesz zadowolony z efektu - dopiero rób na modelu.

[R_Mazzi]

Ja zawsze przy okazji malowania nowego modelu maluję też tymi samymi kolorami jakiegoś złomka czy po prostu kawałek plastiku by mieć gdzie potestować jak się sprawdzą pomysły na filtry washe itp zabiegi. 

Zobaczysz w bezpieczny sposób jak kolory się ze sobą zgrywają bez obawy o model. 

Co do gąbki. Też się dopiero do tego przekonuję do tego sposobu i coraz bardziej mi się podoba

Wydaje mi się że za słabo ją osuszyłeś no i sam kolor nie do końca trafiony. 

[Mirek66]

Czyste staranne sklejenie modelu a nie za jeden wieczór w miarę dokładne  pomalowanie go bez o mijanek typu bandaże na kołach i etc , a po paru modelach następne techniki .

[pmroczko]

Cześć!

Ja bym chciał tutaj podkreślić dwie ważne, moim zdaniem rzeczy - zamiłowanie do klejenia i łączność z oryginałem.  Pozwólcie, że wyjaśnię: zamiłowanie do klejenia to dać sobie możliwość robienia tego co się lubi i co się chce. Jeżeli efekt będzie niezadowalający, to najwyżej trochę się odechce - ale przestrzegał bym przed wielka spinką i robieniem różnych rzeczy "tak jak się powinno robić". Tak jak małe dzieci uczą się języka szybko m.in. dlatego, że dają sobie prawo do mówienia z błędami i wszyscy dookoła uważają, że to słodkie  tak i początkujący modelarz, nawet stary powinien sobie dać prawo do skopania tego czy tamtego w ramach próbowania. Nawet jeżeli to będzie trochę droższy model - zawsze można go odbudować albo zużyć na części.

Łączność z oryginałem - namawiam do tego, żeby budować modele maszyn o których coś się wie, ale też takich do których coś się czuje, wtedy zabawa jest lepsza i budowany model też. Wtedy patrzysz na różne foty takiego pojazdu, może oglądasz go w muzeum i zwracasz uwagę na szczególiki, które potem można w modelu zrobić i model wychodzi lepszy. W przypadku takiego M41 może uszkodzenia farby które rzeczywiście widziałeś może wyglądały by lepiej od "teoretycznych".

I to tyle mojego pisania, a ja Cię namawiam, żebyś robił po swojemu a po którymś razie myślę, że będziesz zadowolony z wyników. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Paweł

[Endrju]

Moim skromnym zdaniem najlepsza jest nauka, że użyję takiego określenia, pod okiem mistrzów. Wybierz po prostu nowy model. Załóż warsztat i daj się ponieść fantazji twórczej a koledzy już Ci pomogą. 

Pozdrawiam.

Andrzej. 

[Mateusz2022]

Minęło trochę czasu od dodania moich zdjęć tutaj, w między czasie zbudowałem jeszcze Pzkpfw II, Ger. 37mm Anti-tank oba od Tamiyi, a jestem w trakcie Sd kfz 251/1 oraz dioramy do nich i tak z perspektywy czasu sam widzę jakie błędy porobiłem, a szczególnie te żółte linie  Jednak, tak jak pisaliście, praktyka jest najważniejsza i sama teoria tego nie zastąpi