Sopwith F.1, skala 1:48, firma Revell. Zwykły projekt.

[zaruk]

13 minut temu, pulemiot napisał:

Dobrze, że koła mają zakryte szprychy, bo inaczej kol. Myszaty by Cie jeszcze z kształtu nypli rolizczył

 

My się tak z Kolegą Myszatym sportowo ścigamy z tym, że on obecnie podniósł poprzeczkę na wysokość rejową i punktuje mnie plotąc wanty i gejtawy.

[lord_karton]

46 minut temu, pulemiot napisał:

Dobrze, że koła mają zakryte szprychy, bo inaczej kol. Myszaty by Cie jeszcze z kształtu nypli rolizczył

Szprychy powinny być widoczne przez otwór na wentyl , ale nie będziemy tam zaglądać 

[myszaty]

A pronciem panie żebym kogokolwiek z czegokolwiek...a już na pewno nie z dzndzli i nypli...warsztaty @zarukto dla mnie taki kopniaczek - no mućka, ty masz 72 i nie spróbujesz????

 

A ta pompa to chyba była łatwa do demontażu i mocowana w zależności od długości szlaucha Rayskiego  miał ma podwoziu

[zaruk]

1 godzinę temu, lord_karton napisał:

Szprychy powinny być widoczne przez otwór na wentyl , ale nie będziemy tam zaglądać 

 

W następnym projekcie uwzględnię postulat.

[socjo1]

Teraz, zaruk napisał:

 

W następnym projekcie uwzględnię postulat.

Bardzo piękny będzie najpewniej ten niszczyciel, na którego w przyszłości się zdecydujesz. 

Co wnoszę po aparycji bieżącej pracy.

 

[myszaty]

3 godziny temu, zaruk napisał:

plotąc wanty i gejtawy.

[zaruk]

Galeria gotowa.