Tomasz_Dusza Napisano 23 Października Share Napisano 23 Października Witam Chciałem się spytać jak malujecie np. samoloty gdy kamuflaż jest wielobarwny a konkretnie chodzi mi o linie podziału kolorów kamuflażu. Czy malujecie od ręki kolory czy maskujecie tak aby wyszły bardzo ostre linie podziału kolorów??? Bo nie wiem czy dobrze robie, ale ja miękim ołówkiem rysuje na modelu linie podziałów kolorów a potem "od ręki" maluje. Maluje mocno rozrzedzoną farbą na niskim ciśnieniu. Efekt jest różny. Ale czy taka technika jest prawidłowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_Dusza Napisano 23 Października Autor Share Napisano 23 Października Dodam że maluje aerografem. Bo tego zapomniałem napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 23 Października Share Napisano 23 Października Moim skromnym doświadczeniem: wałeczki z patafixu, bluetaca lub tym podobnych mas i przestrzeń między nimi wypełniona papierem/taśmą maskującą lub maskolem. Albo maski z papieru/taśmy maskującej podklejone na podstawkach z wymienionych mas tak aby nie dotykały modelu. Jeśli dajesz radę z ręki to szacun. Ja zawsze mam obawę, że pryśnie odrobinę nie tam gdzie potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz_Dusza Napisano 24 Października Autor Share Napisano 24 Października Daje rade malować z ręki problem w tym jest tylko że nawet jak staram się cieniutką kreską malować to nie wychodzi to tak ostro jakby może było zabezpieczone np. taśmą. Ta granica podziału kolorów nie wychodzi taka ostra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HKK Napisano 24 Października Share Napisano 24 Października Przede wszystkim, zależy jak to wyglądało na oryginale. Jeśli malowano kamuflaż od masek (jak np. w RAF) to mają być ostre granicę kolorów i malowanie z ręki jest błędne. W przeciwnym wypadku, to zależy od skali. Trudniej zrobić z ręki przekonujące przejścia w 1/72 niż w 1/32 oczywiście. Wg mnie, w 1/72 wymaga to naprawdę dobrze atomizującej się farby i precyzyjnego aerografu. Sprzęt nie jest absolutnie kluczowy, ale im lepszy aero, tym łatwiej. Co do ryzyka przy malowaniu z ręki, to praca drobną plamką dobrze rozpylonej i rozrzedzonej farby zawęża margines błędów, a poszerza możliwości poprawek. A jak ktoś woli malowanie kryjącymi warstwami bez specjalnej precyzji, to maski z plasteliny, patafixu itp. załatwiają sprawę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 24 Października Share Napisano 24 Października (edytowane) Czyli metoda malowania, jak zawsze, zależna jest od docelowego efektu. A to oznacza, że ten efekt trzeba znać. Jeżeli ostateczny efekt będzie udany, to nie ma znaczenia, czym maskowano i czy maskowano w ogóle. Może być tak, że przy malowaniu jednego modelu trzeba użyć kilku sposobów. Przykład: Spitfire RAF. Fabrycznie kamuflaż malowany od masek - ostre krawędzie. Granica góra/dół malowana z ręki - łagodne przejście, ale z regulaminową tolerancją szerokości łączenia. Jeśli przemalowywany/naprawiany w MU to kamuflaż od masek, jeśli dany MU je miał (ostre krawędzie), lub z ręki, jeśli ich nie miał (rozmyte łączenia). Jeśli malowanie odbywało się w ramach stacji, to łączenia kolorów z ręki (rozmyte). Oznacza to, że na jednym samolocie mogły być przejścia ostre, rozmyte, ale bardzo staranne i rozmyte z dużą tolerancją. To przykłady nie wyczerpujące całej puli okoliczności i możliwych efektów. Ta pula rozszerzy się jeszcze bardziej, gdy będziemy chcieli odwzorować lakiernicze niedoskonałości. W praktyce oznacza to, że wato próbować różnych metod maskowania i różnych sposobów pracy bez niego (ciśnienia, rozcieńczanie, odległość od malowanej powierzchni). Do zastosowania na modelu wybierać metodę najlepiej odpowiadającą zamierzonym efektom. Edytowane 24 Października przez greatgonzo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
golf czarny Napisano 25 Października Share Napisano 25 Października jeżeli to pytanie padło to chciałbym się się podłączyć z moim problemem/obserwacją -otóż co jakiś czas widzę zarówno w tutorialach (filmiki) jak i czasem na żywo malowanie wzdłuż linii przejścia- czyli jest jakaś krzywa i dokładnie leci się po tej krzywej a potem wypełnia pole i powstaje taki efekt ,że potem w kamuflażu ta krzywa jest widoczna w kontraście do nieco inaczej malowanego wypełnienia. Szczególnie jak jest jakiś presheding. Podstawowe pytanie: czy potraficie ze zdjęć wywnioskować ,że tak robiono w "naturze" i powstawały takie efekty... czy jest to efekt czysto modelarski ? Muszę przyznać ,że mnie ten sposób malowania niepokoi i jakoś razi. Ale może się mylę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Dmitruk Napisano 25 Października Share Napisano 25 Października 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
golf czarny Napisano 6 Listopada Share Napisano 6 Listopada Dzięki... na jetach mam wrażenie zupełnie innego koloru na obrysie. Dolne zdjęcie obrazuje,ze raz jest raz nie ma?Albo to kwestia obróbki foto ,że drugi "4080" jest rozmyty jako tło. Ale jeszcze raz dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Dmitruk Napisano 6 Listopada Share Napisano 6 Listopada To nie jest inny kolor, to jest bardziej matowa i grubsza warstwa farby na obrysie, nakładanej wolniej i bardziej precyzyjnie, a potem wypełnienie na szybko, cieńszą warstwą. Czasem też bardziej podciągnięte w HDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.