Skocz do zawartości

PZL.13 - Jaki był?


CrazyPillow

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W tym wątku będę opisywał budowę samolotu PZL.13 w wersji beta. Jeśli kojarzycie mój wątek, gdzie wykonałem model tego samolotu, wyszło tam trochę pośpiechu i niedociągnięć. Ponieważ jednak wielu z Was zaciekawił ten temat, a sam model stanowił dosyć sporą przeróbkę modelu "Karasia", charakteryzującą się zwłaszcza kabiną ze sporą liczbą okien, postaram się tutaj zrobić tą przeróbkę znacznie lepiej, bazując na zdobytych doświadczeniach oraz liczę na szeroką dyskusję i burzę mózgów z innymi forumowiczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Grzes napisał:

Na jakim modelu będziesz bazował?

Kolega Baas ArK proponował model SK-Model (ex-Heller). Z tego co kojarzę ten model, ma on wklęsłe linie, co da możliwość wytrasowania takich samych linii na przerabianym kadłubie. Ale tym razem jestem otwarty na wszelkie sugestie. Dobra baza to podstawa. Tym razem już nie będzie po taniości :). Ale skala pozostaje 1:72. Choć 1:48 kusi, oj kusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, CrazyPillow napisał:

SK-Model (ex-Heller)

 

Heller ma wypukłe linie podziału. Chyba że SkModel go przerył w co wątpię. Wybierz model IBG - kilka zł więcej ale jakość nieporównywalna. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, abtb napisał:

Wybierz model IBG

Otóż to :super:

Tylko sprawdź która wersja będzie najlepsza do przeróbki, bo pudełek jest sporo

image.png.a45fc995657d1d2cedd4b199f7b4f98b.png

Edytowane przez Grzes
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, abtb napisał:

Na logikę to chyba wersja "A"

No tak się zastanawiałem.

Z drugiej strony - czy wersja ma jakieś znaczenie, skoro i tak przeróbce ulega cała góra kadłuba, a całość istniała tylko na rysunkach... 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.10.2024 o 23:16, CrazyPillow napisał:

Kolega Baas ArK proponował model SK-Model (ex-Heller).

Owszem, proponowałem, ale jako bazę do budowy tego "prototypowej" 13-tki. A IBG jakościowo to obecnie najlepsza opcja.

A jeśli mogę jeszcze coś zaproponować to wycieczkę do krakowskiego Muzeum Lotnictwa Polskiego i dokładnie obejrzeć komunikacyjne RWD.  Może przydać się i przy drugim projekcie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Baas ArK napisał:

Owszem, proponowałem, ale jako bazę do budowy tego "prototypowej" 13-tki. A IBG jakościowo to obecnie najlepsza opcja.

A no tak, musiałem coś pokręcić. A do muzeum w Krakowie się wybieram (byłem za dzieciaka) i też polecam innym. Ostatnio byłem w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie (jest parking, ładna wystawa pod dachem i w plenerze, jest co oglądać). Też serdecznie polecam - w środku Polski, więc każdy ma blisko 😉. Drogę też zbudowali 😀.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Nie zapomniałem o swoim PZL.13, tylko myślę i testuję różne sposoby wykonania różnych rzeczy. Na razie nie mam nic wiele do pokazania, ale w kwestii malowania możemy trochę pobić pianę.

 

Zastanawiałem się nad pomalowaniem takiego samolotu. Oczywiście "Barwa w Lotnictwie Polskim" nr 2 i nr 3 Pana Adama Jońcy została moim najlepszym kumplem. Książeczka A. Glassa o PZL-4, -27 i -44 też daje radę. I muszę stwierdzić, że PLL Lot przed wojną nie miału jakiegoś uniwersalnego szablonu malowania samolotów. PWS-y były malowane inaczej (skrzydło kryte sklejką było w swoim naturalnym kolorze), Junkersy miały swój własny teutoński malunek, Lockheed'y i aluminiowe PZL-e lśniły alu z czarnymi literami. Dodatkowo prototypy malowane były bardzo skromnie (znaki rejestracyjne i może coś jeszcze). I weź bądź tu mądry.

 

Więc zaproponowałem taką metodę: biorę dany sposób malowania i maluje nim PZL.13. Powstaje konstelacja malowań "trzynastki" na tle historycznego pacykarstwa. Tylko nie będę się wygłupiał i malował aluminiowego skrzydła w PZL.13 na kolor bezbarwnie lakierowanej sklejki. Dajcie znać, które Wam pasuje lub wydaje się najbardziej historycznie prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wczesne malowanie, dotyczące wielu samolotów Fokker F-VII i rodziny samolotów PWS. W sumie jest to malowanie, które tworzy jakiś system. Typowe dla samolotów ze sklejkowym skrzydłem i kratownicowo-szmacianym kadłubem. No dobra, dodałem malowanie "sklejkowe". Just in case.

pzl13_pwslike_plywood_L.jpg

pzl13_pwslike_L.jpg

Edytowane przez CrazyPillow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie PZL-27 (podobno był to pierwszy polski samolot z chowanym podwoziem), było dosyć specyficzne. Dodatkowo przemalowano później ten samolot - pomalowano go od połowy w dół na niebiesko (wcześniej miał tylno niebieski pas wzdłuż kadłuba). Samolot z konstrukcji był bardziej "PeWueSowy".

pzl13_pzl27like_early_L.jpg

pzl13_pzl27like_late_L.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od zaprojektowania kabiny, pilotów i pasażerskiej, zwracając uwagę na jej szerokość i uwzględniając szerokość przejścia. Zerknij na zdjęcia kabin samolotów pax z epoki.

Mimo wszystko Karaś miał kadłub szerokości jednej osoby.

Wymóg zwiększenia szerokości kadłuba może spowodować konieczność zwiększenia statecznika pionowego, lub zastosowania usterzenia zdwojonego, bo pojedyncze może być zacienione aerodynamicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i last, but not least: malowanie polskiego samolotu PZL-4 oraz "Amerykanów": Lockheed'ów L-10A Electra i L-14H Super Electra. Podobne, typowe dla końca lat trzydziestych. To chyba najbardziej pasuje mi do PZL.13, ale jest to chronologicznie najpóźniejsze malowanie. Chociaż gdyby "trzynastka" latała, to i na takie malowanie też by się załapała. 

pzl13_pzl4like_L.jpg

pzl13_Electralike_L.jpg

pzl13_SuperElectralike_L.jpg

Edytowane przez CrazyPillow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wojtek59 napisał:

Wymóg zwiększenia szerokości kadłuba może spowodować konieczność zwiększenia statecznika pionowego, lub zastosowania usterzenia zdwojonego

Szczerze mówiąc, to jeśli ten samolot miałby latać w liniach lotniczych, to zwiększenie szerokości kadłuba było konieczne (np. z 1,2 m na 1,6 m). Usterzenie, przy takim kształcie kadłuba na pewno poległoby na etapie prototypu. Samoloty o znacznie smuklejszym kadłubie miały usterzenie podwójne. Tu prosta sprawa, kształt można pożyczyć z PZL.46. Dodatkowo, jak pokazał przypadek Karasia, silnik powinien być umieszczony trochę niżej, aby nie ograniczał widoczności. No ale te zmiany to już bardziej w kategorii what-if (pomyślimy), a nie w kategorii niezrealizowanego projektu (tu niestety jakieś usztywnienie faktograficzne musi być).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.