Slaw_21 Napisano 16 Marca Share Napisano 16 Marca SG-38 był treningowym szybowcem budowanym w wersji z kabinką lub bez niej. Rozpiętość skrzydeł wynosiła 10,4 m a masa około 100 kg. Prototyp oblatano w Niemczech w 1938 r. po czym podjęto seryjną produkcję (Schulgleiter 38 – stąd SG-38). Po drugiej wojnie światowej był produkowany i użytkowany w wielu krajach. Latano na nim też w Polsce. W pudełku z modelem (SH 72442) znajduje się jedna ramka z plastikowymi częściami i kalki do 5 wzorów malowania z różnych krajów przedstawionych w instrukcji (stąd podtytuł SG-38 Over Western Europe). Wykonując model, a właściwie kończąc go teraz po dłuższej przerwie, uzupełniłem go tylko o pasy bezpieczeństwa i kilka mocowań naciągów (jedno i drugie z Eduard). Nie znalazłem pasów, które nadawałyby się do zamocowania na pionowym wsporniku w tym modelu, stąd są tylko pasy na dolnej części fotela. Oczywiście można by jeszcze dorobić je we własnym zakresie. Malowanie aerografem, farby to akryle Tamiya i AK Interactive, ponadto oleje – różne Oilbrusher MIG (do postarzenia płótna i do faktury drewna). Naciągi – czarna nić elastyczna EZ Line malowana po założeniu oraz nić elastyczna Ushi .003. Model przedstawia egzemplarz PL-21 z Royal Belgian Air Cadets, Beauvechain z1959 roku. Istnieje też wersja tego modelu w skali 1/48 (Special Hobby) uwzględniająca malowanie z różnych krajów w tym z Polski. Temat podjęty był też przez Brengun (różne skale, sporo części PE) i HPH Models w skali 1/32 (żywica i PE). I jeszcze ze skalą. Długość modelu to około 9 cm, skrzydło ma około 14 cm. Pozdrawiam serdecznie. 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barszczo Napisano 16 Marca Share Napisano 16 Marca Świetny maluch, bardzo ładna praca . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamo722 Napisano 16 Marca Share Napisano 16 Marca Rzadki ptaszek na forum podoba się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaruk Napisano 17 Marca Share Napisano 17 Marca Bardzo podoba mi się malowanie płótna oraz estetyka całości. Plus za historyczny wstęp. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał B Napisano 17 Marca Share Napisano 17 Marca 9 godzin temu, zaruk napisał: Bardzo podoba mi się malowanie płótna oraz estetyka całości. Zgadzam się z przedmówcą w całej rozciągłości. Szybowiec zacnie się prezentuje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 17 Marca Share Napisano 17 Marca Bardzo ładny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 19 Marca Share Napisano 19 Marca Ponieważ mam go w dość nieodległych planach, podpytam, jak robiłeś wzmocnienia na końcówkach linek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_21 Napisano 19 Marca Autor Share Napisano 19 Marca 6 godzin temu, Grzes napisał: jak robiłeś wzmocnienia na końcówkach linek Mocowania naciągów zrobiłem chyba w najprostszy sposób. Na założone linki nakleiłem średnio gęstym CA na płasko elementy wycięte z blaszki Eduarda, dociskając je by nie odstawały i nie odgięły się na bok. Podmalowałem potem akrylem Oily Steel (AK Intercactive), użyłem go też do podmalowania czarnych linek. Na modelu raczej to nie razi. Na zdjęciach makro prosiłoby się już coś bardziej realistycznego. Blaszka to Eduard 72438 Wire Stretchers & Controlhorns 1/72. Jest bardzo podobna do wariantu dla 1/48 (Eduard 48406). Jest na niej bardzo dużo różnych części związanych z mocowaniem naciągów i cięgien, też okucia do otworów przez które one przechodzą. Jednego z nich użyłem do wykonania elementu mocującego linę holowniczą, na zdjęciach tego nie widać. Do innych modelów używałem podobnego zestawu - PartS72-161 Controlhornes & turnbuckles. EZ Line do tego modelu jest jednak za grubą nicią, lepiej użyć cieńszych z Ushi/MIG. W Wikipedi jest kilka zdjęć współczesnych latających egzemplarzy, jest na nich sporo różnic w linkach. Można jednak pokusić się o dołożenie ich tu w większej ilości. Przy okazji, do docinania nici elastycznych mogę polecić nożyczki mikrochirurgiczne. Są warianty z płaskimi lub zaokrąglonymi ostrzami. Narzędzie używane w medycynie ale też do różnych prac preparacyjnych. Koszt to około 80 złotych, są też dużo droższe ale różnice są przede wszystkim w materiale, z którego są zrobione (tytan, węgliki spiekane) i to przy pracach modelarskich nie ma znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_21 Napisano 20 Marca Autor Share Napisano 20 Marca W dniu 19.03.2025 o 12:02, Grzes napisał: jak robiłeś wzmocnienia na końcówkach linek Wracając do Kolegi pytania to fachowo powinno to wyglądać np. tak (film pewnie znany, tak jak cały kanał tego autora, ale warto go przypomnieć): 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzes Napisano 20 Marca Share Napisano 20 Marca Serdeczne dzięki @Slaw_21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.