Skocz do zawartości

Shokaku , Mogami


zdenda

Rekomendowane odpowiedzi

Mogami wygląda świetnie . Już zamówiłem i myślę, że będzie jednym z ładniejszych w tej skali....

Cieszę się że robię 700 setki , blaszki i dodatki pewnie będą kosztować drugie tyle co sam model.

Masz rację, tanie to nie jest, ale modeli mniej niż w 700-ce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Generalnie ten „modelik” wraz z transportem z Dalekiego Wschodu to jakieś 1000 PLN + spodziewane zainteresowanie celników (cło) + zarobek sklepu. No cóż ceny doszły już do nienormalnego poziomu. Nawet Amerykanie czy ludzie z zachodu Europy narzekają, co dopiero my. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ten „modelik” wraz z transportem z Dalekiego Wschodu to jakieś 1000 PLN + spodziewane zainteresowanie celników (cło) + zarobek sklepu

dokładnie tak jest, z tym że zamiast cła (na modele jest zerowe) jest vat do zapłacenia, w przypadku sklepu nie do uniknięcia, po przeliczeniu mniej więcej tyle wychodzi

gorzej, że chcąc dokupić dodatki do takiego modelu wydamy przeważnie więcej niż na sam model (przetestowałem to na Akagi więc Shokaku sobie odpuściłem )

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
dokładnie tak jest, z tym że zamiast cła (na modele jest zerowe) jest vat do zapłacenia

W przypadku kategorii "plastikowe modele redukcyjne" jest kwota wolna - ok 45 USD jeśli modele są sprowadzane na potrzeby własne lub na prezent, a chyba coś koło 30-35 USD jeśli modele są na sprzedaż. W przypadkach, gdy faktura opiewa na kwoty wyzsze, wówczas może być lub JEST naliczane cło (właśnie o CŁO się upominają), chyba 4,5% ale nie pamietam dokładnie. Kwota wolna to cena modelu + koszty transportu. Urząd celny Poczty Polskiej przed doręczeniem paczki wzywa do złożenia oswiadczenia w tej kwestii i przedstawienia faktur zakupu lub innego dowodu zapłaty. Ciekawa sprawa, bo kupując modele z Japonii - nie miałem tej procedury. Natomiast z Hong Kong-u już TAK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż... sklep nie kupuje ani na potrzeby własne ani na prezent, musimy więc rozgraniczyć indywidualny import na własny użytek od działalności gospodarczej a tym samym ceny sklepowej, nawet biorąc pod uwagę jakiś ewentualny rabat z jakim sklepy dokonują zakupów to i tak podana cena wydaje mi się ok (rozpatruję pod kątem sklepu a nie producenta)

 

Jędrek

ps. przy zakupie w Japonii faktura pewnie była w kopercie doklejonej do paczki więc urząd nie musi wzywać - sam odczyta wartość; przy zakupie w Chinach pewnie paczka przyszła jako prezent (z fakturą w środku), wtedy po zainteresowaniu celników trzeba było wykazać wartość przesyłki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
przy zakupie w Japonii faktura pewnie była w kopercie doklejonej do paczki więc urząd nie musi wzywać - sam odczyta wartość; przy zakupie w Chinach pewnie paczka przyszła jako prezent (z fakturą w środku), wtedy po zainteresowaniu celników trzeba było wykazać wartość przesyłki
W moim przypadku to faktycznie było tak, że Paczki z Japonii nie miały przyklejonej faktury. Było ich 4 sztuki, każda osobno, wiec może dlatego nic ode mnie nie chcieli, chociaż jak by wsiąść wszystkie razem to przekraczały kwotę wolną. Sprzedawca pewnie specjalnie wysłał każdą z osobna by z każdą z nich zmieścić się w kwocie wolnej. Z Hong Kongu paczka przyszła bez żadnej faktury. Wszystkie przedmioty zakupione na ebay.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty fabrycznych dodatków (wszystkie zestawy PE + drewniany pokład) w przypadku Akagi to nawet dużo więcej niż sam model. :( W przypadku Shokaku podobnie. Nie liczę tego, że trzeba dokupić trochę zestawów samolotów, bo taki lotniskowiec wygląda pusto z tymi kilkoma z zestawu. :(

 

Cło czy VAT to rzeczywiście coś koło 22 % + jeszcze jakiś dodatek (koszty obsługi) w każdym razie niemało :(. Myślę, że różnica traktowania paczek z Hong Kongu i Japonii wynika też z tego, że Poczta wierzy, że Japończycy deklarują wartość rzeczywistą, a koledzy Chińczycy nie zawsze. Z tym limitem na wartość paczki też jest różnie – myślę, że dużo zależy też od widzimisię danego celnika i wielkości pakunku.

 

Żeby nie offtopikować na modelwarships pojawił się chyba pierwszy wykonany Mogami Tamiyi , autorstwa oczywiście słynnego Petera, który chyba przez cały czas non stop produkuje modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echh, trza będzie poszukać jakieś roboty na pełen etat... albo przeprowadzić dobrze zaplanowane włamanie marzy się ten Shokaku, oj marzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echh, trza będzie poszukać jakieś roboty na pełen etat... albo przeprowadzić dobrze zaplanowane włamanie marzy się ten Shokaku, oj marzy...

Będziesz miał robote na pełen etat - będziesz miał mniej czasu na modelowanie

A w temacie:

Przydałby się jakiś inbox tego Shokaku żeby ewentualnie rozważyć jego kupno bo jak dotąd firma Fujimi mi nie zaimponowała...

Musiałby naprawde zaimponować mi ten zestaw może blachami w standardzie i bardzo dobrym wykonaniem bo IJN lotniskowca w 1/350 CHCĘ mieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się jakiś inbox tego Shokaku żeby ewentualnie rozważyć jego kupno bo jak dotąd firma Fujimi mi nie zaimponowała...

proszę bardzo KLIK (niemiecki) lub KLIK (angielski)

Musiałby naprawde zaimponować mi ten zestaw może blachami w standardzie i bardzo dobrym wykonaniem bo IJN lotniskowca w 1/350 CHCĘ mieć...

Akagi Hasegawy jest godzien polecenia

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było, popatrz klika postów wyżej

 

No, cóż chyba ślepota starczego wieku

 

Shokaku jest bardzo fajny, Fujimi z modelu na model w 1/350 jest coraz lepsze. Myślę, że wielu ludzi uprzedziło się do nich po wpadce z kazamatami w Kongo (czy to aż tak ogromna wada w gotowym, ładnie wykonanym modelu zresztą Kongo Aoshimy też ma pewne wady). Ale Ise i Shokaku zyskują praktycznie same dobre i b.dobre recenzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ise i Shokaku zyskują praktycznie same dobre i b.dobre recenzje.

tylko ceny skutecznie sprowadzają na ziemię

...

Rozumiem, że OP gdzie jest mniej elementów, mniej do odlania, są tanie. Rozumiem, że Pancerniki gdzie jest multum drobiazgów są drogie. Ale czemu najdroższy jest lotniskowiec, który nie ma (chyba) aż tylu elementów co Pancernik czy Krążownik ?

...

ehh

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że kwestie komplikacji konstrukcji nie mają aż tak wielkiego znaczenia w dobie przygotowania form na ekranach komputerów . Lotniskowiec nie wymaga natomiast na etapie gromadzenia dokumentacji, analizy zdjęć znacząco mniej pracy od pancernika. Poza tym taki Akagi czy Shokaku jest większy niż Kongo, czy nawet Nagato, więc trudno by kosztował mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz miał robote na pełen etat - będziesz miał mniej czasu na modelowanie

bez snu też da się żyć

Hmmn, jakkolwiek to nie zabrzmi mam ochote polizać monitor ;D

nie ty jeden

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotniskowiec nie wymaga natomiast na etapie gromadzenia dokumentacji, analizy zdjęć znacząco mniej pracy od pancernika. Poza tym taki Akagi czy Shokaku jest większy niż Kongo, czy nawet Nagato, więc trudno by kosztował mniej.
Ale niewiele większy, a elementów ma o wiele mniej. Nieważne, tak czy inaczej te ceny to jakaś pomyłka...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, upraszczając - pancernik zabudowujesz w górę pokładu a lotniskowiec w dół...

jakoś nie wydaje mi się bym miał wiele mniej ramek w pudle z Akagi niż w takim samym z Nagato

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie wydaje mi się bym miał wiele mniej ramek w pudle z Akagi niż w takim samym z Nagato
ale chyba mi nie powiesz, że cena jest "proporcjonalna" do modelu. No nie wiem, ale jak dla mnie to modele od 400 PLN to już dużo, zważywszy że oprócz farb często dokupuje się elementy waloryzacyjne, lufy, blaszki...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że jest to dużo, ale choćby dlatego, że wg mnie cena jest proporcjonalna do modelu to możemy teraz jak dzieci zacząć n-tą dyskusję nt. dlaczego taki a taki model jest drogi lub bardzo drogi, robić porównania ilości plastiku w modelu myśliwca z dwoma ramkami w 1:72 do ilości plastiku w samym tylko kadłubie Akagi, potem porównywać ceny obu modeli, porównywać cenę Shokaku do ceny wakacji w Hiszpanii, robić analizy ekonomiczne ile takich modeli sprzeda się w Polsce i na świecie, ile kosztowało ich opracowanie i zrobienie form itp. itd. albo... po prostu się pogodzić, że mamy drogie hobby i nikt nie będzie nam do niego dopłacał

 

na szczęście każdy znajdzie w nim niszę dla siebie: jeden nie będzie płacił takich pieniędzy za karton z 1-2kg plastiku i wydłubie sobie od postaw model, drugi kupi Polę z Hobby Bossa "za grosze" i praktycznie też zrobi ją od podstaw by jakoś wyglądała, trzeci kupi całkiem przyzwoity OHP za "stówkę" i będzie się nim "bawił" a czwarty zakupi Shokaku za ciężko odłożone pieniądze (lub lekką ręką w zależności od majętności) i tak to już jest na tym świecie

 

Jędrek

EDIT: na szczęście nie ma przymusu kupowania tego modelu więc w moich planach zakupowych się on nie znajduje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.