B-52 Italeri 1/72 porady?

[marciak90]

Witam, coś nie wyszlo jak powinno... ;/ chyba za malo praktyki jeszcze  ALE postanowilem wrzucic to na warsztat, glownie chodzi o brudzenie, bo wg. mnie to nie wyszlo na pewo.. drugie to te pasy, kalkomania ulegla zniszczeniu, bo wg. mnie jest slabej jakosci.. szpachlowanie bylo bardzo trudne, mozolne i widac zle efekty wg. mnie, takze prosil bym o kilka porad:

- jaka szpachla do durzch "luk i szpar" jest najlepsza? ta co uzywalem to zwykla szara tamiya.

- jaki wash, ten co niewyszedl to Tamiya dark grey

- jak malować elementy takie jak te pasy, jakie markery

 

ps. po drodze zepsul mi sie aerograf, jest w serwisie, po odebraniu może po lakieruje ten nijakiej jakosci model

[marciak90]

aha, dodam jeszcze ze model jest po nieudanych korektach brudzenia washem tamiya grey (jasny szary), wygladal przedtem jeszcze gorzej niz zle wyglada, w sumie zostawilem go na polce, z dalsza wyglada jeszcze w miare ok dla oka

[socjo1]

39 minut temu, marciak90 napisał:

Witam, coś nie wyszlo jak powinno... ;/ chyba za malo praktyki jeszcze  ALE postanowilem wrzucic to na warsztat, glownie chodzi o brudzenie, bo wg. mnie to nie wyszlo na pewo.. drugie to te pasy, kalkomania ulegla zniszczeniu, bo wg. mnie jest slabej jakosci.. szpachlowanie bylo bardzo trudne, mozolne i widac zle efekty wg. mnie, takze prosil bym o kilka porad:

1 - jaka szpachla do durzch "luk i szpar" jest najlepsza? ta co uzywalem to zwykla szara tamiya.

-2  jaki wash, ten co niewyszedl to Tamiya dark grey

3 - jak malować elementy takie jak te pasy, jakie markery

 

4 ps. po drodze zepsul mi sie aerograf, jest w serwisie, po odebraniu może po lakieruje ten nijakiej jakosci model

 

 

ad 1 Jeśli szpara jest naprawdę duża i/lub głęboka - należy ją wypełnić. Patyczkiem polistyrenowym albo wsadzoną w szczelinę płytką. Podlać klejem (np. CA) i sklepelem ściąć do równego, z jak najmniejszym naddatkiem

Jeśli nie chcesz wypełniać ich plastikiem - najlepiej stosować zalewanie klejem cyjanoakrylowym. Polecam taki trochę geściejszy i czarny :

Flexy 5k CA Black VMS -CM10

Będziesz wtedy widział gdzie go masz, ile itd. 

Żeby klej wiązał szybciej (gruba warstwa gęstszego CA nie wysycha bardzo szybko) możesz chuchać, ale lepiej zastosować przyspieszczacz do kleju cyjanowakylowego. Bardzo polecam tzw . accelerator od Tamiyi w pędzelku.

 

Jak z grubsza wyszlifujesz, to nakładasz surfacera ( czy ogólnie szpachlówkę w płynie). Ławiej się go szlifuje, dobrze pokazuje i wypełnia drobne nierówności, ale nie nadaje się do dużych ubytków.

Tak to mniej wiecej wygląda w czasie pracy:

 

Potem możesz jeszcze pomalować inspekcyjnie dyskusyjne miejsca bardzo cieniutko z pędzelka farbą, albo (lepiej!) markerem w neutralnym kolorze.

Używam gąbeczek ściernych (możesz kupić je bardzo tanio np. na zagranicznych portalach, takie ze sklepu modelarskiego tez nie są drogie). Zaczynasz od gradacji np. 400, potem coraz drobniejsze: 800 i tak dalej. Szlifujesz na mokro. 

 

Oczywiście, to jest proces który należy czasem powtórzyć kilka razy, żeby osiągnąć ładny rezultat, ale się daje:

 

Szpachlówka Tamiya jest bardzo fajna, miałem ją z 15 lat temu, ale najbardziej to chyba do wąchania. 

W przypadku dużych dziur na pewno z czasem się zapada. 

 

Ad.4 jakie markery? Zaraz po zkończeniu szpachlowania dziur malujesz białą farbą (może się przydać do inspekcji ostatniego szlifowania) model - a wkażdym razie te miejsca, gdzie będą białe pasy. Potem maskujesz taśmą maskującą, malujesz kamuflaż, ściągasz taśmę i delikatnie szlifujesz rant farby, jaki powistanie. Ewentualnie kupujesz białe pasy w formie kalkomanii (Techmod, Xtradecal), ale w Twoim przypadku to nie zda egzaminu - odcinki są zbyt długie.

Pozdrawiam, 

 

[greatgonzo]

56 minut temu, marciak90 napisał:

- jaka szpachla do durzch "luk i szpar" jest najlepsza? ta co uzywalem to zwykla szara tamiya.

Dwuskładnikowa szpachlówka samochodowa (np. Novol)  powinna poradzić, ale generalnie sposobem na duże szpary jest zmienienie  ich  w  małe, poprzez  wklejenie w nie odpowiednich kawałków plastiku.

- jaki wash, ten co niewyszedl to Tamiya dark grey

Najważniejszym elementem rozwiązania tego problemu jest zrozumienie, że to pytanie jest niezasadne.  Efekt wash  powinien być dostosowany do konkretnej sytuacji i dawać odpowiedni efekt. Zapewne ktoś może coś doradzić, ale chodzi tu o to, że samodzielne próby przyniosą  bez porównania więcej informacji i potrzeba pytania o washa zniknie, albo przeniesie się na inny poziom.

- jak malować elementy takie jak te pasy, jakie markery

Na to są cztery sposoby:

1. Malowanie tych pasów na B-52 w tej skali przez kilka godzin dziennie, przez parę lat.  Nie będzie idealnie, ale prawie.

 

2. Dwadzieścia lat medytacji w buddyjskim klasztorze ukierunkowane na osiągnięcie nirwany w temacie malowania pasków.

 

3. Kalkomania

 

4. Maskowanie i natrysk.

 

A na marginesie, bo zerknąłem na Twoją historie na forum. Jeżeli interesuje Cię robienie lepszych modeli i chciałbyś tu uzyskać pomoc w temacie, to wg mnie powinieneś napisać dwa słowa o sobie i swoim modelarstwie. Po to by dodać kontekst i zwiększyć szanse na  trafne podpowiedzi.

[socjo1]

3 minuty temu, greatgonzo napisał:

1. Malowanie tych pasów na B-52 w tej skali przez kilka godzin dziennie, przez parę lat.  Nie będzie idealnie, ale prawie.

 

2. Dwadzieścia lat medytacji w buddyjskim klasztorze ukierunkowane na osiągnięcie nirwany w temacie malowania pasków.

 

To mnie zaintrygowało. Urządzisz jakieś warsztaty, albo chociaż na filmik na jutubasku możemy liczyć ;-)?

[Moses]

Co do dużych szpar, zobacz sobie tu 

 

tu masz o nakladaniu panel linerów, nakładasz na powierzchnie pokrytą lakierem błyszczacym. 

 

A walkwaysy, malujesz maskując taśma maskującą

[marciak90]

dzieki

[marciak90]

Jeżeli interesuje Cię robienie lepszych modeli i chciałbyś tu uzyskać pomoc w temacie, to wg mnie powinieneś napisać dwa słowa o sobie i swoim modelarstwie - no ja choruję na schizofrenie paranoidalną i czasami to idzie dosyć mozolnie, w sensie budowa modeli, ale z czasem myslę poprawic jakość ich wykonywania, chociarz nie jest to na jakims 1 planie w moim zyciu, to w wolnych chwilach po prostu lubie to hobby... tak to daje sobie czas i wiecej poczytam, dzieki

[greatgonzo]

No właśnie dlatego spytałem, bo w mainstreamowych przypadkach można mówić o ogólnie skutecznym podejściu. Za to przypadki wyjątkowe to inna historia i np. ja nie  mam tu wiedzy by wypowiadać się odpowiedzialnie. Ale na konkretne tematy, jak tu, spokojnie można  doradzać, zatem korzystaj z tej możliwości.

 

Michał, w tym drugim przypadku może warto będzie pomyśleć o zorganizowaniu relacji na żywo 24/24.

A w pierwszym, to możesz poszukać sobie na Youtube filmiku jak gość w Indiach siedzi sobie na zydelku w takim szopo-składziku, macza pędzelek w puszce z farbą, kładzie sobie na kolanach  zbiornik paliwa od Nortona 350 i dwoma pociągnięciami maluje kompletny szparunek na boku. Niemal idealnie - na łączeniach paska można  coś dostrzec, jeśli na drugi rzut oka. Potem odwraca zbiornik i to samo. Po czym odkłada bak i bierze następny. Bo ten szopo składzik to jest obiekt wchodzący w skład procesu produkcyjnego tych motocykli.

 

A mnie też coś zaintrygowało:

W jaki sposób udało Ci się zrobić szparę, która jest naprawdę duża i/lub głęboka w tym Twoim mikropędzie ?

[socjo1]

Godzinę temu, greatgonzo napisał:

W jaki sposób udało Ci się zrobić szparę, która jest naprawdę duża i/lub głęboka w tym Twoim mikropędzie ?

 

Bo to połączenie to jest jedną wielką szparą dookoła kadłuba ;-). (wydrukowane część nawodna kadłuba i część podwodna w zasadzie się nie stykały przy burtach. Pomimo solidnego szlifowania) 

Edytowane 8 Października przez socjo1

[jawkers]

6 godzin temu, marciak90 napisał:

drugie to te pasy, kalkomania ulegla zniszczeniu, bo wg. mnie jest slabej jakosci.

Moje kalkomanie też się rozpadły i malowałem wszystko sam.

[giberes]

Po zdjęciach wydaje mi się, że nie obrabiałeś szachlowanych miejsc. Oczywiście mogę się mylić. W zasadzie każdy taki punkt powinien zostać przeszlifowany pilnikiem/papierem ściernym aż do osiągnięcia poprawnej powierzchni.