Skocz do zawartości

Relacja Le Soleil Royal 1:100 Heller


Rufin

Rekomendowane odpowiedzi

Z nieukrywaną radością, otworzyłem drzwi by przywitać kochanego listonosza z ogromnym pakunkiem. Jak gdzieś tam kiedyś wspominałem, rozpoczynam przygodę z naprawdę pięknym modelem Le Soleil Royal.

Sklejałem Wcześniej Ravelowskiego Constitution 1:96, zaskoczony byłem mocno odwzorowaniem desek burt ale to co zobaczyłem w Royalku, wywołało jakąś przedziwną euforię. Piękne imitację deskowania. Ogólnie to powiem, że wysoki poziom odlewów, wystarczy popatrzeć na figury czy elementy ozdobnej rufy.

Na początek zaprezentuję kilka zdjęć części, jeśli koledzy będą sobie życzyli dodam zdjęcia wszystkich części, na razie dodaję kilka najistotniejszych. Powoli będę się brał do roboty, czuję, że sporo frajdy będę miał przy tym modelu. W miarę postępu prac będę zamieszczał kolejne relacje. Mam nadzieję, że wniosę coś ciekawego od siebie. Jak to obserwowałem na Internecie u innych modelarzy, do tego modelu można podejść na różne sposoby, każdy buduje go na swój oryginalny sposób, mam nadzieję, że i mój model będzie się podobał.

A oto i niektóre elementy :

b386f922f2193b5fm.jpg

2a0dd9531345051am.jpg

353d96bd86a9afe6m.jpg

3dd9aee85f8fbe47m.jpg

a40acca59b8a2f48m.jpg

08a8f1b006b4e5e9m.jpg

23c914fbcd30cf3fm.jpg

ef84af9b9aa698dam.jpg

7eea4243338d9491m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kolejny piękny okręt szykuje się i to w mojej ulubionej skali W takim razie siadam i obserwuję relację, powodzonka w budowie życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie... Dysponuje sporym zapasem czasu wolnego, więc raczej będę relacjonował co się tylko da Wiem z własnego doświadczenia jak takie relacje pomagają innym w budowaniu swoich okrętów. Bardzo wiele mi dała relacja Flynavy który buduje swojego Royala. Pozdrawiam Go serdecznie . Pomalowałem już czerwonym matem wnętrza burt, naniosłem dwie warstwy. Zastanawiam czy jest sens nakładać trzecią by już wszystko wyglądało idealnie, skoro i tak mało będzie widać efekt tej pracy. Mam spore pokusy by zrobić te dolne pokłady na full, tzn. pomalować wszystko tak jak by to było normalnie widoczne, powklejać uchwyty do ścian i robić mocowania lawet, malować pokład (choć dolne pokłady są błyszczące, nie mają, odwzorowanego deskowania). Jakoś mam ochotę tak porobić dla samej idei, by przynajmniej uwiecznić to na zdjęciu. Co o tym drodzy koledzy sądzą?.

Pozdrawiam Wszystkich, dzięki za trzymanie kciuków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto pierwsze owoce pracy... Model umyłem by go troszkę odtłuścić. Rozpocząłem malowanie wnętrza czerwoną 60 humbrola. Na zdjęciu widać efekt po trzech warstwach, nadal przebija momentami czerń, ale nie wiem czy będę kładł czwartą warstwę, jeszcze się nad tym zastanowię. Jak wspominałem powyżej chciał bym, zrobić te dolne pokłady w miarę sumiennie, choć w rzeczywistości nie będą widoczne. Naniosłem więc na najniższy pokład 118 jak na razie 2 warstwy a następnie trzeba je będzie jakoś urozmaicić. Miejsca w których będą stały lawety pozostawiłem bez malowania. Z doświadczenia wiem , że klejenie lawet do farby klejem humbrol nie jest za dobrym pomysłem, łatwo je odkleić, a w najgorszym wypadku gdyby się jakoś odkleiła już po sklejaniu to jak to opisał Flynavy wklejanie takiego działka na miejsce jest jak budowanie okrętu w butelce.

Jakoś tak w ogóle polecam o ile to możliwe przy malowaniu części, nie malować miejsc w których będą łączone (pewnie na żadną nowość nie wpadłem )

aha i chciałem jeszcze powiedziec, że jestem pędzelkowcem

 

Pierwszy pokład: 2 warstwy 118.

9c9e629582c24d1em.jpg

burty od wewnątrz: 3 warstwy 60.

caa74e5f370e17c2m.jpg 342de5fe71be357dm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te które widać na zdjęciu to mały problem (po wklejeniu pokładów będą są niewidoczne), gorzej jest z górną częścią kadłuba. Ślady po wypychaczach są na przemian wklęsłe (na 0,5 mm) lub wypukłe. Bez szpachli i papieru ściernego się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca nieco posunęła się do przodu. Skleiłem już kadłub, i wkleiłem pierwszy pokład, poszło to w miarę sprawnie, nie napotkałem jakichś konkretnych przeszkód, obie połówki kadłuba skleiły się całkiem równo. Następnie zabrałem się za pierwszy pokład pokrywając go farbą i brudząc ( ucząc się brudzić). Zasadniczo wiem , że nie będzie go widać, ale całkiem przyjemnie się go malowało, zawsze to dodatkowe umiejętności zdobywa. Brudzenie nie wyszło może za efektownie, ale mi się podoba

0b61aafd78db1a8am.jpg7fd362e024f5fd2fm.jpg

 

Posklejałem też kilka elementów dziobu, które niedługo będę wklejał…

15bc0ae383874790m.jpg066610136d434d7em.jpg

 

Pobawiłem się troszkę przy działkach dolnego pokładu ozdabiając je złotą farbką. Teraz tylko poprzyklejać pomalować kadłub z zewnątrz co pewnie troszkę potrwa i będzie można przyklejać działka i przywiązywać je.

ce0c1cb094245a21m.jpge09ef8da86c0a185m.jpg

 

Kolor lawet zamieniłem z czerwieni na brąz, trzeba je jeszcze popprawiać, pobrudzić. Całkiem dobrze się robiło złocenia na lufach, robiłem je szpileczką i drewnianą wykałaczką. szkoda, że nie będzie ich widać. Jak już wykonam pokłady które nie będą widoczne uwiecznię je na zdjęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że prace szybko posuwają się do przodu, to miłe

Pobawiłem się troszkę przy działkach dolnego pokładu

mam wrażenie, że na niektórych widać ślad po łączeniu form/połówek?

 

Jędrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety, kilka się skleiło niedoskonale, nie chciałem ścinać góry, by nie stracić wypukłych ozdobników, dzięki którym jest mi potem łatwiej malować, ozdabiać .

Myślę, że większych czy mniejszych niedociągnięć się znajdzie więcej, no ale cóż, staram się jak mogę... przy następnej partii artylerii będę bardziej dokładny. Niestety praca przy działach tego okrętu nie należy do pasjonujących jest raczej żmudna i monotonna (104 działa), ale efekt, jest pocieszający. Poustawiałem artylerię, na moim "pobrudzonym pokładzie i wygląda to całkiem fajnie, cieszę się, że zdecydowałem się pozłocić działa.

Pokazał bym wam to ale wiem , że efekt brudzenia pokładu mógł by wywołać u doświadczonych kolegów .

Pozdrawiam i dziękuję za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie burt, malowanie burt i jeszcze raz malowanie burt. Eh dużo się trzeba pędzelkiem namachać. Po pierwszym kryciu farbą, efekt był mizerny, po trzech jakoś to już konkretnie wygląda. Dużo roboty przy malowaniu kadłuba, najtrudniej pomalować te listwy ciągnące się wzdłuż kadłuba. O ile fajnie idzie malowanie ich z wierzchu, ale jak przyjdzie do malowania brzegów miejscami o grubości 1- 2 milimetra zaczynają się schody. Do roboty więc po raz pierwszy w tej budowie trzeba było zaprząc pędzelek 00, i 01 i żmudnie malować. Nie zamieszczam puki co zdjęć, pokażę wszystko jak już zakończę ten etap malowania.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około godzinę dziennie, może czasem mniej czasem dłużej, o ile cierpliwość pozwoli pracuje przy solejku.

Prace mozolni ale posuwają się do przodu. Pomalowałem już furty działowe na czerwono…całkiem fajnie się to komponuje z całościowym malowaniem burt. Dziś naniosłem pierwszą warstwę na część kadłuba poniżej linii wodnej. Użyłem białej farby półmatowej. Trzeba to będzie jeszcze pewnie kilka razy pokryć, choć i tak kryje lepiej jak zwykła matowa. Jak dokończę całość kadłuba to pstryknę fotkę i szanownym kolegą objawię efekty żmudnej pracy. Aha zapomniał bym, zamontowany też jest i pomalowany galion… nudziło mi się w trakcie schnięcia niektórych elementów i zrobiłem tą całkiem przyjemną robotę w tak zwanym międzyczasie.

 

ps. ma może ktoś, skany,albo zdjęcia gazetki "MODELARSTWO OKRĘTOWE" z listopada 2007... ciężko ją zdobyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł ten moment, kiedy już można zamieścić kilka zdjęć. Oczywiście jest to robota z grubsza. Przede mną kolejne godzinki pracy wykończeniowej...trzeba jeszcze wiele poopodmalowywać. Mimo wszystko można to już pokazać....

Nie widać tego na zdjęciu ale wkleiłem jeszcze uchwyty do których będzie można przywiązać lawety. Ale to innym razem. Teraz burty .

2c48df40ec34b3e0m.jpg

 

690fb07282c3fed3m.jpg41ed465509ec8a27m.jpg0dd0dfc0aaabbbb1m.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.