Skocz do zawartości

Prinz Eugen Revell 1:720


Robert822

Rekomendowane odpowiedzi

  • Super Moderator
Marcin - w krecie to oprócz farby rozklei model na elementy.
Niekoniecznie Sam zmywałem kilka razy farbę z modelu właśnie w krecie i nic poza farbą nie odpadło, model trzymał sie kupy jak przed moczeniem. Może to zależy od proporcji rozpuszczenia w wodzie. Farba to była emalia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Robert822 napisał:

Forest napisal bym ogladal zawartosc pudelek i w tym sklepie jest to mozliwe.Forest moze podpowiesz mi na co zwracac uwage ogladajac model w ramkach ?

 

Na swoim przykładzie powiem jak ja to robię: rzadko przed zakupem oglądam ramki na żywo, bo raczej kupuję przez net. W necie natomiast staram się dokładnie znaleźć in-box tych modeli i pooglądać na ekranie. Pierwsze co robię to patrzę, jak dokładnie wykonane są małe elementy, jak grube są scianki poszczególnych detali, czy krawędzie są proste, czy toporne są np. trapy, żurawiki itp na okrętach, jak wykonane linie podziału - mniejsze znaczenie ma dla mnie ilość miejsc po wypychaczach i miejsca do szpachlowania. Zasada jest jednak zauważalna - im dokładniejszy model tym mniej zbędnych śladów a to ma ścisły związek z producentem

Marcin Rogoza mnie ubieglł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Postanowilem faktycznie przeznaczyc ten model na model testowy i okazalo sie ze byl to strzal w 10.Poprzednio wszystko malowalem od reki bez tasm maskujacych teraz sprobowalem pobawic sie malowaniem kadluba i poprawic linie wody.Troche przeszlifowalem poprzednia warstwe i rowniotko przykleilem tasme taka jak by papierowa zakupiona w sklepie z farbami przeznaczona do np oklejania kontaktow na scianie aby zabezpieczyc je przed pomalowaniem. Oczywiscie mi sie noga podknela i znow niewypal bo tasma przesiakla i farba przebila na maskowane elementy .No i tak uzyskalem komiczne wzorki na kadlubie. .Czy sa moze jakies tasmy po za modelarskimi ktore wam sie sprawdzaja .

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Ja używam Tamiyowskiej - jest rewelacyjna. W sytuacjach gdzie trzeba zamaskować dość spore obszary warto wzdłuż maskowanych krawędzi przykleić wąskie paski tamijowskiej taśmy, a resztę powierzchni uzupełnić taśmą malarską - zawsze to nieco taniej wyjdzie bo profesjonalne taśmy modelarskie do tanich nie należą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jedna jedyna taśma modelarska - firmy Tamiya

Nad wszelkimi innymi specyfikami ma przewagę pod wieloma względami które dostrzega się z czasem i wtedy nie wraca się już do taśm zastępczych.

Ma wadę: jest dość droga i może być trudno dostępna.

A teraz rzeczy które można użyć jako taśmy ewentualnie:

Taśma izolacyjna:

na pewno nie przesiąknie, można ją dostać praktycznie wszędzie i jest elastyczna więc można za jej pomocą łatwo maskować krzywe.

Jej minusem jest dość mocny klej który trzeba osłabić jeśli używamy jej na powierzchni farby i który pozostawia tłustość na klejonej nawierzchni (nie trudno go jednak usunąć.

Zwykła taśma papierowa:

Tą już przetestowałeś z wiadomym skutkiem. Przypuszczam że przesiąknięcie wynikło z nadmiaru farby (czyżby emalia) na stykach maskowania i powierzchni malowanej. Mimo to może się przydać do zabezpieczenia większych powierzchni przed zabrudzeniem bo jest szeroka i tania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam że przesiąknięcie wynikło z nadmiaru farby (czyżby emalia)

Maluje akrylem firmy Rewell,a dokladnie powod byl taki jak napisales. Nakladalem kilka warstw farby tak jak mi polecano i byla ona dosc rozrzadzona. Ogolnie efekt tam gdzie miala sie znajdowac ta farba jest fajny no ale skutek uboczny tez(piekne przebicia farby). Probowalem przed chwila tasmy bezbarwnej ale ma chyba duzo za mocny klej i jest malo elastyczna na malych wystajacych detalach odlewanych-np. linia symbolizujaca stepke przechylowa -tasma leko na niej sie odchylila i farba wciekla pod tasme. Dzieki za pomysl na ta tasma izolacyjna jutro wyprobuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za podpowiedz Wallace co do oslabienia kleju.Juz gdzies czytalem o tej twojej metodzie.Jesli chodzi o tasme bezbarwna to zrezygnowalem z niej za malo elastyczna ale tasma izolacyjna calkiem ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i od razu troszeczkę lepiej, prawda

Jesli wydaje ci sie ze lepiej to cieszy mnie to. Dostalem w prezencie cos co bede skladal na warsztacie -pojazdy wojskowe (M36 Jackson...)zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli wydaje ci sie ze lepiej to cieszy mnie to.
Troszeczkę równiejsza linia, ale nadal tragedia nie przejmuj się i nie zrażaj - jak zaczniesz bawić sie z okrętami, na pewno będę podziwiać

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nadal tragedia

Probowalem namalowac rdze ale nie wiem jak to zrobic poprawnie, wiec wyszlo jak wyszlo. Nie wiem ogulnie jak rozcienczyc akryl by mial odpowiednia konsystencje-albo dodam za duzo wody i slabo kryje albo powstaja mi pozostalosci po pendzlu bo farba za gesta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że rdza i ślady eksploatacji obiektu, którego model robisz - to następny krok zaraz po poprawnym zrobieniu podstawowego zestawu.

 

Zanim będziesz brać się za efekty malarskie musisz poprawnie wykonywać podstawowe malowanie. Niestety rzadko kiedy poprzez ślady eksploatacji można ukryć błędy i niedociągnięcia w malowaniu modelu... (a na pewno nie w skalach "okrętowych")

 

Wziąłeś się za malowanie rdzy w 1/700 na modelu bez szczegółów konstrukcyjnych. Pierwsza rzecz - to wyobrażenie sobie z jakiej odległości widziałbyś obiekty rzeczywisty, który wyglądałby jak Twój model.

Druga to dobranie malowania do wyglądu - mniej szczegółów bryły - mniej szczegółowe malowanie.

Piszę to z doświadczenia modelarskiego - robiąc modele samolotów bez waloryzacji i drobnych detali, lecz starając się malować ślady eksploatacji, dokładne linie podziałowe, kładąc wszystkie kalki z drobnymi napisami eksploatacyjnymi, itp. zawsze efekt był podobny - model wyglądający delikatnie mówiąc "dziwnie" i niespójnie.

 

Wracając do sposobu malowania rdzy - polecam następujący sposób:

Malujemy farbą olejną odpowiedniego koloru (jakiś ciemny brąz złamany odrobinką czerwieni - rzecz gustu) zacieki. Po chwili jak farba jeszcze nie wyschła ścieramy wacikiem do uszu zamoczonym uprzednio w benzynie. Ślady zacieków wyglądają bardzo realistycznie, są delikatne i moim zdaniem taka technika nadaje się do wykonania rdzy w skali 1/700.

Stosując tą technikę należy pamiętać o dwóch rzeczach: malujemy zacieki na farbie bazowej akrylowej lub na lakierze akrylowym - tak by benzyna nie zareagowała z farbą - chcemy ścierać ślady rdzy a nie farbę podstawową. Druga sprawa do dostatecznie wyciśnięty wacik...

Niestety, z modelarstwem nikt się nie rodzi - a jedyna droga to nie zrażać się i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.

 

Co do Twego Prinza - wyszedł jak wyszedł - na półkę i cieszyć się, kolejnymi modelami, które będą lepsze - a będą na pewno.

Z tego co wiem nikt nie zrobił modelu w którym nie można by jeszcze czegoś poprawić!

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko - od tego są fora...

 

Tematyka modelarska jest kwestią gustu i zaiteresowań.

W samym modelarstwie, może to dziwnie zabrzmi, ale wcale nie jest ważna... Nie jest istotne to czy odtwarzasz model pancernika, motocykla, budynku czy pojazdu s/f, ważne jest żebyś miał frajdę z pięknego hobby, które ma naprawdę wiele twarzy, jak i wymiarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłeś na koszmarny produkt. Nie da się z niego zrobić dobrego modelu.

 

Jeżeli masz możliwość to kup modele 1/700 produkcji Tamiya: Rodney, Nelson, King George V lub Prince of Wales. Do tego niemieckie pancerniki Gneisenau i Scharnhorst.

 

http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?t=4687

 

http://www.studioscale.com/kitscans.htm

 

W dobrym sklepie modele powinny kosztować ok. 30zł. Otrzymasz proste, ale dobrze wykonane modele, które nawet bez malowania będą dobrze wyglądały.

 

http://www.hobbysta.pl/statki-okrety-statki-okrety-1700-c-31_155_215.html?sort=5a&page=1&sort=1a&filter_id=5

 

http://www.dy.pl/Handel/index.php?cPath=34_39_96&filter_id=10&page=1&sort=4a

 

Innych modele w cenie poniżej 50zł unikaj. A z droższymi zapewne sobie nie poradzisz - mają po prostu za dużo elementów, których i tak nie wykorzystasz.

 

Kupując kolejne modele zapytaj się na forum. Na pewno dostaniesz odpowiedź, a nawet linki do in-boxów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obierz sobie jedną skalę, jeden okres historyczny - cokolwiek, co pomoże Ci stworzyć piękną kolekcję. I nie zrażaj się niepowodzeniami - spokojnie, z każdym modelem będziesz mądrzejszy o doświadczenia z poprzedniego. Cierpliwość przede wszystkim

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rogelio napisal

Jeżeli masz możliwość to kup modele 1/700...

Wczesniej zaproponowano mi modele w skali np 1:400 1:350

Troche sie w tym gubie bo ilu modelarzy tyle propozycji.Jak myslicie jaka skala jest odpowiedniejsza dla poczatkujacego...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz możliwość to kup modele 1/700 produkcji Tamiya: Rodney, Nelson, King George V lub Prince of Wales. Do tego niemieckie pancerniki Gneisenau i Scharnhorst.

Dzieki za bardzo wyczerpujacy i bardzo pomocny jak i klarowny instruktarz ktory pomoze mi przy nastepnym zakupie modelu plywajacego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/700 ma największy wybór i cena. Z kolei większa skala do większe elementy, więcej dodatków, elementów fototrawionych. No i widać więcej wszystko zależy od Ciebie.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.