Skocz do zawartości

Jak malować pactrą?...


wolvi

Rekomendowane odpowiedzi

Maluje jednymi i drugimi i nie zgodzę się, że dużo lepsze, zależy jaki kolor, jaki efekt się chce uzyskać. Niektóre kolory Pactry przy malowaniu pędzlem nie są zbyt ciekawe.

Uogólnianie to paskudne rzecz.

 

Strzeżcie się uogólniającej dziagwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a cos kiedyś mi się obiło o uszyszy, że pactry jaśnieją po wyschnięciu i jak trwała jast pactra po wyschnieciu ( czy tylko kret ją może zdjąć, czy może np. denaturat, czy o gorsza woda)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem żeby jakoś specjalnie "jasniała" po wyschnięciu..

Malowałem i humbrollem i Pactrą (tylko pędzel) i powiem tak..wybrałem Pactrę ze względu na "łatwiejsze zaplecze techniczne" vulgo: łatwiej rozpuścić i nie cuchnie tak jak humbrollek . Co do samego malowania to i tym i tym da się pedzęlkiem uniknąć smug. Co do wad które ja zauważyłem to:

-Pactra-bąbelkuje, lubi "odejść" z taśmą maskującą..

-Humbroll tak jak każda olejna jest bardziej gęsta i trudniej się rozpuszcza, zdarzyło mi się że farbka weszła w reakcję z akrylem MM.., niektóre kolory baaaaaardzo długo schną, cuchnie .

zalety:

Pactra: mniej gęsta łatwiej malować kilka warstw, łatwo rozpuszczalna, fajnie się miesza kilka kolorów, absolutnie nie zmienia koloru!

Humbroll:

daje odporniejszą powierzchnię po wyschnięciu, nie odrywa się przy "pracach mechanicznych", mniejsze ryzyko wpłynięcia pod taśmę maskującą (np. kabina).

Co do farb MM to mam tylko lakiery bezbarwne (akryle)-nie widzę różnicy z Pactrą, oraz czerwoną olejną która malowałem np. osłonę silnika mojego P-47 i tu powiem że lepszy olejny humbrollek.

Wszystko to li tylko moje obserwacje..

W każdym razie ja pozostanę przy Pactrze.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja maluję aero, ale na temat Pactry mogę conieco powiedzieć. Od tej farby zaczynałem i na początku miałem sporo problemów - głównie ze słabym trzymaniem podłoża. Problemy znikły kiedy nauczyłem się dobrze przygotowywać do podłoże: myć wodą z płynem do naczyć, lekko matowić drobnym papierem wodnym (oczywiście z użyciem wody) i przemywać spirytusem przed samym malowaniem. Teraz nie mam problemów z odłażeniem farby z taśmą maskującą, mogę ją spokojnie szlifować i polerować - trzyma się znakomicie. Nie zauważyłem żeby jaśniała z czasem.

Co do różnic między Pactrami a akrylowymi Model Masterami - te drugie mają drobniejszy pigment i nie osiadają tak bardzo w buteleczce. Wystarczy energicznie potrząść i farba jest rozmieszana. Tak więc jak mogę zdecydowanie wybieram MM.

Ostatnio zainwestowałem też w oryginalny rozcieńczalnik MM do akryli i mam wrażenie że efekt jest lepszy niż przy rozcieńczaniu wodą czy spirytusem. W każdym razie jest łatwiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Krzychu rozumie ze malujesz aero + pactra

Tak. Przy odrobinie wprawy i doświadczenia idzie całkiem nieźle.

Rozcieńczam farby "na czuja". Leję do aero farbę, do tego rozcieńczalnik MM (niekoniecznie, ale z tym rozcieńczalnikiem idzie mi jakoś łatwiej), trochę wody destylowanej, ewentualnie spirytusu, retardera. Proporcje są różne w zależności od farby, temperatury pomieszczenia i wilgotności. Akryle schną bardzo szybko, a w przypadku rozcieńczania spirytusem jeszcze szybciej, więc w tym wypadku "warunki atmosferyczne" trzeba brać pod uwagę.

Maluję cienkimi warstwami, dużym ciśnieniem, dość blisko - nic odkrywczego ;) Najlepiej jeśli farba jest tak rozcieńczona że wysycha chwilę po nałożeniu - nie powstaną wtedy zacieki. Ważne żeby nie zasychała w locie, bo na powierzchni modelu zrobi się tarka. Najwięcej z tym problemów miałem przy połączeniach płat-skrzydło - zawirowania powietrza z farbą. Na szczęscie da się to potem naprawić przez delikatne szlifowanie powierzchni wodnym papierem ściernym, a nawet wacikiem umoczonym w spirytusie (bardzo delikatnie).

Czasami przy malowaniu na koncu dyszy aero robią się gluty z farby. Do tego przydaje się wacik umoczony w spirytusie.

Mam nadzieję że tymi radami pomogłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozcieńcznia akryli (zwłaszcza Pactry choć na akryle MM też działa) to najlepiej na mojej starej pIwacie 0,2 "chodzi" mieszanka na wódce. Na wodzie, spirytusie czy oryginalnym rozcieńczalniku Pactry aero się zapychał, prychał i nie malował. Od jakiegoś czasu mieszam z wódą i śmiga,że ho-ho. Nie mówiąc o eksploatacji. Ile "półlitra" kosztuje wszyscy wiedzą. W poznańskiej Panterze rozcieńczalnik MM ma ceny jak na "Batorym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja maluję za pomocą aero Pactrą nie rozcieńczoną. Na początku były problemy, ale "człowiek się do wszystkiego dostosuje". Dzieki temu, że farba nie jest rozcieńczona, nie zasycha ani w aero ani w locie. Na modelu co prawda też trochę schnie, ale za to nie trzeba nakładać dwóch warstw, tylko już po pierwszej malowanie jest gotowe.

Natomiast jeśli już muszę rozcieńczyć, to mam przygotowaną recepturę na rozcieńczalnik: 90% H2O + 10% C2H5OH. Przekłada się to na mniej więcej 90% czystej zimnej wody + 10% spirytusu 98-procentowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Pactry sa ok,maluję nimi i pędzlem i aero -nie mam kłopotów,a najfajniejsze że jak pomaluję model Pactrą to juz po godzince jak przyschnie jadę wsh olejny i nie ma problemu bo ze sobą nie reagują-oleje z akrylami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty Artku masz szczęście, bo ja, co maluje Pactrami to mnie szlak trafia, bo co chwila aero mi farba nie psika tylko samym powietrzem.Dopiero jak wacikiem ze zmywaczem wytrę iglice to mogę malować dalej.Moze to moja nie wiedze bo maluje aero od niedawna,po ostatnim malowani odechcialo mi sie wszystkiego.

 

 

 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja paćkam pędzlem i pactry oraz wszelkie akryle są wg mnie stworzone pod pędzel. Piknie się kładą zero zacieków zgrubień i jak pisał Artur nie reagują z łoszem co przy znienawidzonych przeze mnie Humbrolach było normalne. No i nie śmierdzą przede wszystkim. Ale jak już pisałem paćkam pędzlem a nie aerkiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

proponuje do Pactry kładzionej przy pomocy Aerografu dodać odrobine tzw. opoźniacza. dostepny w każdym sklepie dla plastyków/malarzy w cenie 4 - 5 zł za spora buteleczkę. dzię ki temu specyfikowi pozbyłem się tzw. ziarnistości spowodowanej zbyt szybkim schnięciem farby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.