dormitor Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 O tym, że nie ma obowiązku lepienia modeli by uczestniczyć w forum modelarskim już na Modelworku dyskutowano. Natomiast to czy ktoś tu chce mieć kogokolwiek pod kloszem to sprawa drugiej wagi, ważniejsze by skończyło się kopanie po ryjach i to wśród wszystkich uczestników tej opery mydlanej. Możesz do tematu podejść z rzeczowymi pytaniami (chyba 2 osoby tak postąpiły) możesz żyć i pozwolić żyć (póki admin nie zadziała) możesz pewne posty omijać z daleka... Moderatorzy od dawna próbują wyjaśnić, że bycie szalikowcem nie mieści się w ramach tego forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patterson Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Ale tu nie chodzi o to, czy skleja czy nie. Osobiście mało mnie to interesuje. Po prostu niech nie kradnie cudzych prac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Użytkownicy forum o nicku Patterson, i Pan Patison za łamanie regulaminu forum dostajecie ostrzeżenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 moge zapytać, w czym patterson złamał regulamin? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gulus Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Po prostu niech nie kradnie cudzych prac. Za to. Jeżeli ma dowody .... pisane to było już kilkanaście razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Ale tu nie chodzi o to, czy skleja czy nie. Osobiście mało mnie to interesuje. Po prostu niech nie kradnie cudzych prac. Określenie kradnie jest pomówieniem, ponieważ nie przedstawiono żadnych dowodów na kradzież czegokolwiek przez kogokolwiek. Jest to, zatem wulgarny i niczym nieuzasadniony atak personalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patterson Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Ja mam dowodów na PWM kilkanascie topików, , zreszta nie moja brocha. Miłego asowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Dziagwa... Masz na ten temat inne zdanie...??? Więc słucham... Co kto ukradł?.. Masz tylko jedna szanse na udokumentowaną odpowiedź..... Skoro chcesz występować jako adwokat tych, którzy pomawiają członka forum... To słucham... DOWODY na forum publicznym, co ukradł albo zamknąć się i nie psuć humorów reszcie forumowiczów i gości tego forum.... Swoim zachowaniem udowodniliście ze nie zasługujecie na równe traktowanie.... A czas sobie płynie, łagodnym tik, tak...a jak, a jak, a jak... Użytkownik forum o nicku Patterson za eskalacje agresji wobec członka forum, za lekceważenie próśb i upomnień moderatorów otrzymujesz kolejne, drugie ostrzeżenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Mi to tito - ale czasami przeginacie. Dziwne - bo z lektury Waszych wpisow mozna odniesc wrazenie ze przynajmniej w czesci jestescie osobami doroslymi. Po prostu niech nie kradnie cudzych prac. - jezeli Artur/Zbycho etc. - przedstawial prace ktore zostaly skradzione (lub czyjes jako swoje) - to zapraszam do pierwszego z brzegu prawnika i po konsultacji do prokuratury/sady cywolnego... Najlepszy sposob na ukrocenie/ograniczenie takich praktyk. Udowadnianie na forach (roznych) - jest malo efektywne, dla wielu rownie upierdliwe jak pokazywanie cudzych modeli jako swoje. Kazdy posiadacz IQ w granicach 90 i wiecej juz sobie wyrobil zdanie i szkoda Waszej energii na walkowanie tematu. Pojawia sie glosy ze sady - ile to trwa i kosztuje itd.itp. - ale mysle ze Wam jednak zalezy Jedno mnie zastanawia - po kiego grzyba kupczycie modelami ? Jezeli wiadoma osoba uprawia wiadomy proceder - to ktos mu to umozliwia. Jezdzicie na wystawy, macie namiary na znajomych modelarzy - moze warto sie poinformowac i rozeslac info - "tej osobie nie warto sprzedawac modeli" + wyjasnic czemu itd. Moze za 6/12 miesiecy Artur bedzie mogl kupic model od 1-2 modelarzy ? Kolejna sprawa to Wasze zacietrzewienie - kiedys tam hen hen - Artur przycisniety do muru - pytal - czy moze pokazywac modele ktore kupil - z informacja ze to nie on jest autorem. Tez powstala awantura ze nie itd. Padaly argumenty ze bez wiedzy autora - absolutnie itd. Bardzo ciekawe. Kupilem sobie od sasiada dzialke i dom ktory sobie na tej dzialce wybudowal - moge robic zdjecia czy nie ? Moze przyjdzie mi ochota wstawic fotki na forum domkinadzialkachwork.pl - lamie jakies prawo ? Odpowiedz jest jasna i prosta jak jeb... - tzn. jak konstrukcja cepa. Dodam jeszcze dla jasnosci - ze wpisy Artura typu "co sadzicie o tej Panterze" czy "co sadzicie o tej aukcji" tez dzialaja na mnie jak plachta na byka - ale nie zawsze musi byc tak jak ja bym chcial. Zlewam i wszystko... Pozdr. Pawel p.s. jezeli kogos obrailem/urazilem, lub artykuluje swoje przemyslenia w sposob malo jasny - to przepraszam - ale ma 39 z ogonkiem i lamanie w kosciach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Grzegorz, dowody przedstawiłem Ci na pw. Jakie dowody jeszcze Ci potrzebne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 (edytowane) Nie przedstawiłeś żadnych dowodów... To były same pomówienia...Wylejcie sobie kubeł zimnej wody i zacznijcie myśleć racjonalnie albo zaczniemy tłumaczyć wam to łopatologicznie..... Dziagwa czas ci upływa a nie widzę dowodów na kradzież czegokolwiek przez kogokolwiek... viewtopic.php?t=1951 viewtopic.php?t=40 Edytowane 30 Stycznia 2007 przez Gość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 A jakich dowodów jeszcze Ci potrzeba? Zeznania? Świadkowie? A moze arrur sam ma się przyznać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Nie przedstawiłeś żadnych dowodów... To były same pomówienia...Wylejcie sobie kubeł zimnej wody i zacznijcie myśleć racjonalnie albo zaczniemy tłumaczyć wam to łopatologicznie..... Dziagwa czas ci upływa a nie widzę dowodów na kradzież czegokolwiek przez kogokolwiek... viewtopic.php?t=1951 viewtopic.php?t=40 Dziagwa...Bycie adwokatem, nie zawsze przynosi sławę.... Oskarżacie to udowodnijcie, czarno na białym, jasno i bezspornie.... Mówicie ze ukradł.... Chce zobaczyć dowód, bo ma cierpliwość ma się na ukończeniu.... Czas dalej ci umyka...Przecieka wręcz pomiędzy palcami.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deco Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Jeżeli któryś znas przedstawił by dowody to co by było wtedy??? Miałem sie tu nieodzywac ale sparwa staje sie poważna . Też poczułem się urażony po poście Majka " koleżcy itp" . I w całkowitosci podzielam zdanie Przemka . Wedłóg mnie Wy czyli władzą pochopnie podchodzicie do sprawy która warta głębszego przyjerzenia się ! I nie rozumiem ostrzeżen dla kolegi Pattersona . A tak wogóle żeby zakończyć humorystycznie " dajmy sobie wszyscy siana " ( PKD4GA to też dla twoich krówek) i zakończmy tą po.... sprawie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Deco - ludzki Pan z Ciebie - DZIEKI Mysle ze jak ktos przedstawi dowody - to ban bedzie definitywny i ostateczny... no ale to "broszka" administracji - tera dajcie dowod Pozdr. Pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deco Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Deco - ludzki Pan z Ciebie - DZIEKI Mysle ze jak ktos przedstawi dowody - to ban bedzie definitywny i ostateczny... no ale to "broszka" administracji - tera dajcie dowod Pozdr. Pawel No nie ma zaco! Polecam sie na przyszłość trzeba dokarmiać w zimie zwierzęta! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Jeżeli któryś znas przedstawił by dowody to co by było wtedy???Miałem sie tu nieodzywac ale sparwa staje sie poważna . Też poczułem się urażony po poście Majka " koleżcy itp" . I w całkowitosci podzielam zdanie Przemka . Wedłóg mnie Wy czyli władzą pochopnie podchodzicie do sprawy która warta głębszego przyjerzenia się ! I nie rozumiem ostrzeżen dla kolegi Pattersona . Gdyby ktoś z osób pomawiających jakiegokolwiek użytkownika tego forum przedstawił dowód na to, że oskarżenia o KRADZIEŻ mają podstawy, taki użytkownik zostałby przez administracje forum usunięty. (Jest to również łamanie regulaminu forum...) Jednak do dnia dzisiejszego, do obecnej godziny nie udowodniono nikomu że KRADNIE. Zarzuty są na tyle poważne (zahacza to o KK... albo w drugą stronę o pomówienie...), ze tylko na podstawie gdybania i „tumichciejstwa” garstki forumowiczów, moderatorzy, i administracja nie podejmie kontynuacji szykan stosowanych wobec pomawianego forumowicza. Co do wypowiedzi Majka, przeprosił za niefortunne sformułowanie. Od siebie dodam ze jego wypowiedź była tylko i wyłącznie ukierunkowana do osób łamiących regulamin naszego forum, bowiem pomawianie bez oczywistych dowodów jest jego łamaniem. Nie należy jej traktować jako uogólnienia wobec forumowiczów modelworka zarejestrowanych również na forum PWM... Ostrzeżenie za złamanie regulaminu przez Pattersona zostało wyjaśnione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Kolejna sprawa to Wasze zacietrzewienie - kiedys tam hen hen - Artur przycisniety do muru - pytal - czy moze pokazywac modele ktore kupil - z informacja ze to nie on jest autorem. Tez powstala awantura ze nie itd. Padaly argumenty ze bez wiedzy autora - absolutnie itd. Bardzo ciekawe. Kupilem sobie od sasiada dzialke i dom ktory sobie na tej dzialce wybudowal - moge robic zdjecia czy nie ? Moze przyjdzie mi ochota wstawic fotki na forum domkinadzialkachwork.pl - lamie jakies prawo ? Odpowiedz jest jasna i prosta jak jeb... - tzn. jak konstrukcja cepa. Tak, odpowiedź jest prosta jak budowa cepa. Możesz swojemu kupionemu domostwu napstrykać ile chcesz zdjęć i zamieścić np. na domkinadziałkachwork.pl z podpisem - "o, taką chałupkę sobie kupiłem ostatnio". Jeśli jednak napiszesz - "o, taką chałupkę sobie zaprojektowałem'' - podpadasz pod ustawę o prawach autorskich. Jeśli napiszesz "kupiłem taką brzydką, to ją poprzerabiałem tu dach, tam balkon, tam wejście i nikogo się o zgodę nie pytałem - dlaczego, przecież to moja chata?", to najłagodniej rzecz biorąc też podpadasz pod ustawę o prawach autorskich plus parę innych. Fakt, że się nabyło "coś" nie oznacza, że się nabyło również wszystkie prawa autorskie wynikające z powstania tego "czegoś". Windowsa kupiłeś w sklepie, zapłaciłeś. To spróbuj pogrzebać w jego kodzie źródłowym i chwalić się tym publicznie. Ciekawe jak długo by to potrwało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Baldigozz Możesz swojemu kupionemu domostwu napstrykać ile chcesz zdjęć i zamieścić np. na domkinadziałkachwork.pl z podpisem - "o, taką chałupkę sobie kupiłem ostatnio". - i o takim przypadku pisalem - to chyba jasne Jeśli napiszesz "kupiłem taką brzydką, to ją poprzerabiałem tu dach, tam balkon, tam wejście i nikogo się o zgodę nie pytałem - dlaczego, przecież to moja chata?", to najłagodniej rzecz biorąc też podpadasz pod ustawę o prawach autorskich plus parę innych. - hmm szczerze to watpie czy masz tu racje - ale mozliwe - poprosze o podanie odpowiedniego art. Ustawy na ktora sie powolujesz. Czyli robienie fotek/chwalenie sie modyfikacjami w tuningowanych autach - tez jest karalne ? Qrcze Windowsa kupiłeś w sklepie, zapłaciłeś. To spróbuj pogrzebać w jego kodzie źródłowym i chwalić się tym publicznie. Ciekawe jak długo by to potrwało? - nic by nie trwalo bo firma Microsoft nie udostepnia kodu zrodlowego. Moze przez analogie Wy postepujcie jak Microsoft - tez nie bedzie problemu... Pozdr. Pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Pod ręką ustawy o prawach autorskich nie mam ale akurat te zapisy muszę stosować na codzień praktycznie. W moim mieście jest właśnie wielka chryja, bo jedna pani zatrudniła projektanta żeby zaprojektował jej nadbudowę posiadanego przez nią budyneczku. Żeby było śmiesznie dostała wszystkie pozwolenia i buduje. Ktoś przytomny, może złośliwy spytał się jednak głośno czy uzyskano zgodę na taką nadbudowę od autorów oryginalnego budynku? Bo pech właścicielki i autora projektu nadbudowy polega na tym, że autorami oryginalnego budynku są znani w Polsce i Europie architekci i na dodatek jedno z nich wciąż żyje. Autor nadbudowy może stracić prawa do wykonywania zawodu - bo nie zapytał autora oryginalnego dzieła czy może je naruszyć. Tak to wygląda w praktyce w budownictwie. Jak to się ma do tuningowanych autek, nie wiem Co do analogii do Microsoftu - zgadzam się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 31 Stycznia 2007 Share Napisano 31 Stycznia 2007 Jeśli napiszesz "kupiłem taką brzydką, to ją poprzerabiałem tu dach, tam balkon, tam wejście i nikogo się o zgodę nie pytałem - dlaczego, przecież to moja chata?", to najłagodniej rzecz biorąc też podpadasz pod ustawę o prawach autorskich plus parę innych. Fakt, że się nabyło "coś" nie oznacza, że się nabyło również wszystkie prawa autorskie wynikające z powstania tego "czegoś". Windowsa kupiłeś w sklepie, zapłaciłeś. To spróbuj pogrzebać w jego kodzie źródłowym i chwalić się tym publicznie. Ciekawe jak długo by to potrwało? Już ci odpowiadam... Po pierwsze użyłeś nie fortunnego porównania...Bo model jest wykonany z fabrycznie wypuszczonego półproduktu i ty go składasz... Prawo Autorskie dotyczy wytwórcy a nie tego, kto skleja. Nie nabywasz prawa autorskiego od fabryki wiec ich nie masz...!!! Ale jednak, gdy wykonujesz model całkowicie od podstaw. To jesteś autorem dzieła o d początku jego powstania i tu masz prawa autorskie do jednego modelu od podstaw. Gdy sprzedajesz model wykonany od podstaw, niestety sprzedajesz również prawo do posługiwania się nim, chyba, że przy sprzedaży na PIŚMIE zaznaczysz, że nie wyzbywasz się prawa do modelu wykonanego od podstaw. ( To go nie sprzedaż, bo wtedy nikt go nie kupi...) Przy kupnie projektu, nabywasz prawo do jednokrotnego (lub wielokrotnego, jeśli jest to określone w umowie...) wybudowania domu. (Polecam informacje, w jakiejkolwiek Izbie Architektów...) Ochrona prawa autorskiego dotyczy sytuacji, w której chciałbyś powielić wielokrotnie jakiś budynek bez gratyfikacji finansowej właściciela praw autorskich do dokumentacji ( lub bez jego zgody...) na podstawie, której powstał budynek.. Mało tego, jeśli w trakcie budowy nie masz tak zwanego nadzoru autorskiego nad projektem to w ramach zdrowego rozsądku możesz sobie przebudować wnętrze lub zmienić elewacje, jeśli oczywiście nie koliduje to z uzyskanym zezwoleniem na budowę, a zmieniony wygląd budynku z planem zagospodarowania przestrzennego. Za mówienie ze cos jest brzydkie, syfiate, nie estetyczne, nie podchodzisz pod ustawę o prawach autorskich. Bo możesz wyrażać swoje zdanie jako ocena estetyki... Natomiast, jeśli powiesz, że coś jest źle zaprojektowane to niestety naruszasz tym dobre imię Architekta i możesz narazić się na proces, ale nie z tytułu w/w ustawy tylko z KC. Windows to już zupełnie przykład w oderwaniu od modelu bo jego ochrona jest obwarowana jeszcze innymi „przepisami”... PS.O sprawie z przebudową w twoim mieście nie będę się wypowiadał, bo nie znam szczegółów, jeśli podałbyś nazwę miasta, z chęcią zapytałbym o ten Przypadek w IA. Ale to tez nie ma przeniesienia na sytuację, jaka zaistniała na tym forum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baldigozz Napisano 31 Stycznia 2007 Share Napisano 31 Stycznia 2007 Utwór każdy przejaw twórczości o indywidualnym charakterze, niezależnie od postaci, wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia - tak definiuje utwór ustawa o prawie autorskim. Przykładowe wyliczenie rodzajów utworów, zawarte również w ustawie: literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne, lutnicze, wzornictwa przemysłowego, architektoniczne, urbanistyczne, muzyczne, sceniczne, choreograficzne, pantomimiczne, audiowizualne. Utwór jest dobrem niematerialnym (przeniesienie nawet całości autorskich praw majątkowych do utworu nie jest wcale równoznaczne z przeniesieniem własności oryginału dzieła, w którym utwór został utrwalony i odwrotnie). Prawo chroni nie tylko ostateczną postać utworu lecz także jego plany, zarysy, szkice, modele, projekty itp. Utwór nie musi być utrwalony aby korzystać z ochrony - jej początek jest związany z ustaleniem utworu, a więc zaczyna się od momentu gdy autor stworzył możliwości zapoznania się z dziełem choćby jednemu odbiorcy poza nim samym. Na tych samych zasadach co utwór oryginalny, chronione są >opracowania cudzych utworów. Osobiste prawa autorskie w prawie autorskim wyodrębnia się dwie zasadnicze grupy praw: prawa osobiste i prawa majątkowe. Istotą autorskich praw osobistych jest nieograniczona w czasie i nie podlegająca zrzeczeniu lub zbyciu więź twórcy z utworem. Katalog dóbr osobistych to: (1) prawo do autorstwa utworu, (2) prawo do oznaczenia utworu swym nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo, (3) prawo do nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystywania (zob. >integralność utworu), (4) prawo do decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności, (5) prawo do nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. Dalsze autorskie dobra osobiste to: prawo do wprowadzania zmian w dziele, prawo do odstąpienia od umowy lub jej wypowiedzenia z powodu istotnych interesów twórczych. Niemożność zrzeczenia się lub zbycia praw osobistych nie oznacza jednak, że w umowach dotyczących korzystania z jego utworu, czy przenoszących autorskie prawa majątkowe nie mogą być zawarte postanowienia, na mocy których autor zezwoli na wykonywanie prawa osobistego w jego imieniu lub zobowiąże się do niewykonywania tego prawa wobec swego kontrahenta. Typowe przykłady naruszenia autorskich praw osobistych to: opublikowanie cudzego dzieła w części lub całości bez zgody jego autora, pominięcie nazwiska autora przy publikacji jego dzieła, zniekształcenie jego dzieła przez pominięcie fragmentów, dopisanie lub dodanie doń własnych wkładów. Integralność utworu jedno z praw osobistych autora - polega na możności domagania się przez twórcę, aby jego dzieło było publikowane i rozpowszechniane w takiej postaci, jaką twórca mu nadał, a więc bez naruszania treści i formy utworu. Autor może więc skutecznie przeciwstawiać się dokonywaniu wszelkich zmian, dodatków i skrótów, które zniekszałcają treść lub formę utworu albo pomniejszają jego wartość. Zakaz wprowadzania zmian i dodatków dotyczy działania bezprawnego, a więc podejmowanego wbrew woli twórcy. Następcy prawnemu, choćby nabył całość autorskich praw majątkowych., nie wolno bez zgody twórcy czynić zmian w utworze, chyba, że są one spowodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić. Dotyczy to odpowiednio korzystających z utworów, do których autorskie prawa majątkowe wygasły. Autor powinien mieć także możliwość akceptacji tekstów, ilustracji i innych dodatków (np. reklam), którymi wydawca chciałby ozdobić jego dzieło. Zasada nienaruszalności treści i formy dzieła powinna jednak być traktowana realistycznie, stosownie do pola na którym utwór jest eksploatowany. Nie każda zmiana będzie mogła być traktowana jako naruszenie prawa - ocenie podlega też zakres i głębokość poczynionych zmian oraz ich cel. Przesunięcie okna czy ścianki w budowanym domu podpada właśnie pod realistycznie traktowaną zasadę nienaruszalności treści i formy dziełą - choć zapewniam, że są architekci, których guzik obchodzi co z ich dziełami się dzieje, a są tacy co jak przesuniesz w trakcie budowy bez ugodnienia z nimi okno, to wejdą na budowę, dokonają wpisu do dziennika budowy o niezgodności z projektem i zgłoszą to do nadzoru budowlanego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 31 Stycznia 2007 Share Napisano 31 Stycznia 2007 (edytowane) Przesunięcie okna czy ścianki w budowanym domu podpada właśnie pod realistycznie traktowaną zasadę nienaruszalności treści i formy dziełą - choć zapewniam, że są architekci, których guzik obchodzi co z ich dziełami się dzieje, a są tacy co jak przesuniesz w trakcie budowy bez ugodnienia z nimi okno, to wejdą na budowę, dokonają wpisu do dziennika budowy o niezgodności z projektem i zgłoszą to do nadzoru budowlanego. No dziękuję za wypis z Wymienianej przez ciebie ustawy...Hm...Znam je...Ale koledzy z forum na pewno sobie poczytają...Bo to ciekawe... Zamawiasz projekt, bo chcesz budować dom...Tak...? Zamawiasz go albo u architekta... Albo kupujesz gotowy z jakiegoś czasopisma (wykonany tez przez architekta...)...Tak...? No to nabywasz prawo do jednokrotnego wykorzystania dokumentacji chronionej prawem autorskim, z możliwością zmian w projekcie lub nie. Zapytujesz pana architekta czy możesz wprowadzić zmiany czy nie możesz, i taką zgodę masz albo nie...I to w zakresie, że tak to uproszczę wyglądu budynku, bo w jego konstrukcji takowej zgody już w zasadzie nie musisz mieć, ponieważ nawet kierownik budowy, nie wspomnę o inspektorach budowlanych (z ograniczonymi uprawnieniami do projektowania...) maja prawo do wprowadzania zmian, lub zamian w zgodzie ze sztuką budowlaną i normami budowlanymi, przyjmując na siebie odpowiedzialność za zmiany. ( np. materiałów, technologii itp. itd...) Koniec procedury. Tyle ze prawo autorskie dotyczy DOKUMENTACJI a nie wybudowanego przez ciebie domu...Mało tego w przypadku nie zapłacenia za dokumentację nie masz prawa do jej wykorzystania, ale to już jest bardziej złożony problem.... I tez nie dotyczy modeli z plastyku produkowanych przez fabryki... Tylko, jaki to ma związek z szykanami wobec forumowicza, i z tym ze do tej pory „bohaterzy” tego procederu nie przedstawili dowodów na złamanie regulaminu przez tego, kogo pomawiają...? Edytowane 31 Stycznia 2007 przez Gość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 31 Stycznia 2007 Share Napisano 31 Stycznia 2007 USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Art. 2. 1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego. 2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły. Czyli autor modyfikacji ma prawa autorskie do tej modyfikacji - jedyny warunek musi uzyskac zgode autora na przeprowadzenie zmian. Przychodzi mi do glowy taka mysl - zmiany dokonywane w modelu - instalowanie zywicy etc. Posiadacie zgode producenta modelu ? Jezeli nie ... Wiadomo ze to prawna fikcja - producent modeli ktory zacznie scigac modelarzy za takie zmiany upadnie w przeciagu roku. Mozemy tak dlugo i namietnie sobie pisac, a i tak nie ustalimy jaki jest stan faktyczny. Jedyne wyjscie to skierowac sprawe na droge sadowa + poczekac i zobaczyc co sie bedzie dzialo... jaki wyrok. Pozdr. Pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi