Skocz do zawartości

Bahem"Natter" 349 A-1 Revell/Dragon 1:48


RH

Rekomendowane odpowiedzi

No i znowu k0olejny modelik,tym razem coś ze stajni Adolfa z okresu "cudownej broni" a jest to drewniana paskuda do walki z alianckimi bombowcami. Modeli wygląda na trudny w klejeniu przez skomplikowana konstrukcję wyrzutni ,a tak naprawdę to bardzo prosty modelik i szybki w sklejaniu. Uprzedzając pytanka ,Uprzedzając pytanka kolegów pragnę napisać ze podstawka wykonana z polskich produktow żywnościowych tzn. betonik to kaszka ,trawka to koperek suszony .Obie rzeczy odpowiednio spreparowane. Co do czystości modelu to ,odpowiem tak ,czy kupując autko w salonie dostajecie je zapaćkane ,NIE Identyczna sytuacja jest z tym "lataczem.Sklejono go ze sklejki w jakiejś podziemnej fabryce przez robotników przymusowych lub i nie .Potem została przetransportowana na wyrzutnię ,Delikwent siadał,wylatywał w niebo.strzelał do samolocików ze skutkiem pozytywnym lub nie ,a następnie wyskakiwał z tego ustrojstwa ,A to coś spadało i tyle (raczej trudno by było tym wylądować .A więc raczej nie miało to sposobności się zużyć

PB220343.jpg

PB220344.jpg

PB220345.jpg

PB220346.jpg

PB220347.jpg

PB220348.jpg

PB220349.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze model z wielką klasą i wielkim stylem

Panie modelarski Matejko, świetnie!

No i masz rację z tym przybrudzaniem i ufajdaniem, ale to nie tylko tak można się odnieść do owego modelu. Wiele było samolotów które były schludne, czyste i nie miały 1,5 tony błota z mazutem na skrzydłach, a farba tak odchodząca jak ściany w Prypeci

Fundujesz bardzo nietypowe i atrakcyjne kontrucje w galerii, czekam więc na następny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dioramka Pierwsza Klasa, pomysł z koperkiem i kaszką rewelka , doznania nie tylko wizualne, ale i zapachowe

Natter robi wrażenie, choć zapuściłbym pewnie trochę czerni w szczeliny przy sterach. Konstrukcja wyrzutni , słup, liny, bloczki dla mnie bomba.

chapeau bas

PS. koperek i kaszkę pewnie wykorzystam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze model z wielką klasą i wielkim stylem

Panie modelarski Matejko, świetnie!

No i masz rację z tym przybrudzaniem i ufajdaniem, ale to nie tylko tak można się odnieść do owego modelu. Wiele było samolotów które były schludne, czyste i nie miały 1,5 tony błota z mazutem na skrzydłach, a farba tak odchodząca jak ściany w Prypeci

Fundujesz bardzo nietypowe i atrakcyjne kontrucje w galerii, czekam więc na następny

 

Oj szykują sie takie nietypowe modele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dioramka Pierwsza Klasa, pomysł z koperkiem i kaszką rewelka , doznania nie tylko wizualne, ale i zapachowe

Natter robi wrażenie, choć zapuściłbym pewnie trochę czerni w szczeliny przy sterach. Konstrukcja wyrzutni , słup, liny, bloczki dla mnie bomba.

chapeau bas

PS. koperek i kaszkę pewnie wykorzystam

Jak się wejdzie do kuchni to naprawde wiele jedzonka pasuje do dioram

np. ziele angielskie to super pomarancze ,nasionka koperku to isuper bananki.Oczywiście po pomalowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to coś popełniłem kiedyś ale nie zrobiłem wyrzutni gdyż nie mieści sie w żadnej mojej półce :( A że nie ma podwozia to wygląda jak ryba wyrzucona na brzeg

31_natter.jpg

Mysle że mozna się pokusic o podstawke podobną do tej co dodala Tamiya do V-1 .Będzie przynajmniej ladnie sobie spoczywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotografia nr 6 - w/g mnie totalnie mogła by wymiatać, gdybyś model posadowił na trawniku - tło zlało by się z podstawą modelu i byłby total czad

 

Sam model - nudy, nudy, nudy - znowu trzeba chwalić, bo nie ma do czego się przyczepić

 

pzdr.

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby w tytule tematu pojawiły by sie literki SF faktycznie nie można było by się do czego przyczepić ,a tak to cały model i opis to bzdura kol. RH .Nattery nigdy nie zostały użyte bojowo ,kilkanaście maszyn w 1945 zajęli amerykanie ,jeden rosjanie .Samolot rakietowy w założeniu miał nadlecieć nad formację bombowców ,wystrzelić 23 niekierowane pociski w stronę bombowców ,po czym miały się rozdzielić na trzy części ,poprzez odpalenie mini ładunków ,pilot miał lądować na spadochronie ,silnik na drugim spadochronie ,reszta miała się zwalić na ziemię .Nie budowano specjalnych wyrzutni betonowych ,ani miejsc do tego przeznaczonych -nie było po prostu na to czasu ,nattery były na próby przewożone najczęściej ciężarówkami z przyczepą gdzie były umiejscowione .W założeniu miały być stosowane wyrzutnie w 5-ciu rodzajach ,nawet planowano umiejscowić wyrzutnię na przyczepie

Co do modelu o nr. 2-2 na skrzydłach -1 marca 1945 wystartował on do lotu bezzałogowego ,miał pustą kabinę prawdopodobnie bez szybek .Malowanie oraz ta wyrzutnia to też sf. Samolocik o tych numerach startował ze znacznie większej wieży zbudowanej na łące .W ten dzień 1 go marca miały odbyć się trzy loty 2 bezzałogowe i jeden załogowy .Na samolociku onr 2-3 wystartował pilot siebert Lothar -po kilku minutach już nie żył -prawdopodobnie samoczynnie otworzyła się osłona kabiny uderzyła pilota w głowę powodując omdlenie i brak reakcji na niebezpieczeństwo ,Samolot rozbił .Nattery malowane były raczej na szarozielony kolor ,spód błekitny .Pomimo śmierci z tej wieży w ten sam dzień wystertował jeszcze jeden bezzałogowy natter prawdopodobnie o nr2-4Co do wieży była ona obracana wokół własnej osi ,zależnie od kierunku wiatru ,samolot wciągany był na dwóch linach ciągniętych przez dwa kołowroty reczne które były przyczepione do balastów wieży,Wracając do Twoich modeli które zawsze oglądam z zaciekawieniem mam prośbę ,rzuć czasami kilka fotek w zbliżeniu ,a nie tylko w hm. bezpiecznej odległości .CZasami warto poczytać też historii o danym samolocie bo dosyć dużo popełniasz błędów technicznych kolego Wiedzę o natterze zaczerpnąłem kilka lat temu z pisma Jett propp oraz książki niemieckiej: to co miało ratować trzecią rzeszę '-mniej więcej tak po polsku brzmiał tytuł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia ciekawa, od tego jest forum, by takie informacje dopisywać do cudzych warsztatów/galerii, po to są fora. Teraz sam już też wiem, co się działo faktycznie z tą maszyną. Każdy interesuje się pewną dziedziną z gatunku militariów, modelarstwa itp. Ale nikt nie jest alfą i omegą we wszystkim. Dlatego i ja coś wartościowego zawsze znajduję na forum w takich komentarzach.

 

I przepraszam, ale się tak wetnę bezczelnie z pewnymi refleksjami.

Wracając do Twoich modeli które zawsze oglądam z zaciekawieniem mam prośbę ,rzuć czasami kilka fotek w zbliżeniu ,a nie tylko w hm. bezpiecznej odległości .CZasami warto poczytać też historii o danym samolocie bo dosyć dużo popełniasz błędów technicznych

 

Ze zdjęciami się zgodzę, ale myślę, że zbliżenia pokazałyby nieciekawe detale, które również gołym okiem nie są dostrzegalne. Dlatego czasem lepszym i bardziej bezpiecznym zabiegiem jest robienie ogółu, miast szczegółu. Aparaty w opcji makro wyolbrzymiają conieco.

 

Natomiast co do błędów technicznych - w tym wypadku w modelarstwie bardziej pasuje określenie - merytorycznych, dlatego, że techniczne są przypisane bardziej do warsztatu i technik wykonania modelu.

 

Moim zdaniem RH podchodzi do modelarstwa z własnej najbardziej pasującej jemu strony. To ma sprawiać przyjemność. Jeden buduje model samolotu w skali 1/48 3 lata, bo robi ożebrowanie wnętrza, które potem skryje pod kadłubem i to lubi. Ma wtedy satysfakcję z poprawnie merytorycznego wykonania modelu. Jest też inna strona - mniej babrać się z tym czy klamka była pod kątem 15 czy 18 stopni i czy miała kolor złota czy platyny, a skupiają się na budowaniu modeli, które dostarczają nam producenci. Wtedy budujemy szybciej, mamy większą kolekcję i to sprawa ogromną satysfakcję.

 

Ja osobiście podziwiam właśnie RH za ten styl, wiem, że często merytorycznie można w modele coś pododawać, ale jego modele są estetycznie, efektownie wykonane. Mnie się ten styl bardzo podoba.

 

Ale w tej sprawie niech wypowie się nasz twórca - RH.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam ochoty sie spierac ,ani tłumaczyc bo to mi trochę przypomina (przepraszam za brzydkie slowo) zasądzanie g....a na śmierc ,Może to jakas mala nutka zazdrości .Tak czy owak ja robię jak robię wystawiam na galerii żeby każdy mógł sobie pooglądac .Nie oczekuje pochwał ani krytyk.Ja ze swojej strony mogę przestac tu wystawiac modele ,jak komuś to staje ością w gardle

Co do samej historii to nie na wszystkim musze się znac .A to że napisałem że wsiadł i leciał ...i coś tam jeszcze to tylko dla zobrazowania działania tej maszyny.

Co do samej podstawy do tego płatowca to raczej bym sie nie zgodził

dołaczam dowód

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.panoramio.com/photos/original/8978643.jpg&imgrefurl=http://www.panoramio.com/photo/8978643&usg=__MDy4Y2_He6nqENnc246ks2USg8g=&h=1536&w=2048&sz=672&hl=pl&start=57&um=1&tbnid=QIioMftvrcu_DM:&tbnh=113&tbnw=150&prev=/images%3Fq%3DBachem%2BNatter%26ndsp%3D21%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26channel%3Ds%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN%26start%3D42%26um%3D1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako wielki zwolennik modeli nierealnych i wszelkich wymysłów powiem tylko-GOOD JOB

 

Popieram artoor_k, Klondike po prostu jest pewnie znawcą i fascynatem tego typu maszyn i propagatorem innego stylu modelarskiego. Ja bym się tym nie przejmował i pokazywał modele nadal, bo są też tacy, którzy czekają na twoje nowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako wielki zwolennik modeli nierealnych i wszelkich wymysłów powiem tylko-GOOD JOB

 

Popieram artoor_k, Klondike po prostu jest pewnie znawcą i fascynatem tego typu maszyn i propagatorem innego stylu modelarskiego. Ja bym się tym nie przejmował i pokazywał modele nadal, bo są też tacy, którzy czekają na twoje nowości.

Myślę że cos nie długo sie wykluje i mimo krytyki wystawie na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RH To nie nuta zazdrości spowodowała napisanie tego posta -nie bądż modelarskim narcyzem ,dosyć już takichwiduję na zawodach ,chodzi mi tylko o to że jakiś młody modelarz zafascynowany np .modelem o ciekawej konstrukcji a takim jest na pewno Natter,powieli nieprawdziwe wiadomości na temat tej konstrukcji wśród kolegów i wsypa gotowa -śmiech z delikwenta itd.Co do zbliżeniach na fotkach -po prostu Twoje modele z bliska tak cacy nie wyglądają , świat jest mały i jeśli robisz modele za kasę , różni ludzie mogą i mają prawo je oceniać ,robisz ciekawe konstrukcje ale opisy też powinny być rzetelne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zasadniczo proponuje wyciszyc Wasza dyskusje, gdyz poslugujecie sie zupelnie niepotrzebnymi przymiotnikami. Chodzi mi o fakt, iz nalezy bardziej wazyc slowa. Ogolnie wiadomo iz zlapac za slowka mozna kazdego, mozna rowniez kpic z czyjejs nieznajomosci faktow, zwlaszcza ze fakty sa w duzej czesci "prawdopodobne". Tylko po co to komu ? Chyba tylko by poprawic wlasne (tj. autora uczszypliwego postu) samopoczucie. 1000 razy bardziej wiarygodny wydaje mi sie wpis ktorego autor obywa sie bez "narcyzow", "nutek zazdrosci" itp.

 

Jezeli chodzi o przyczyny i przebieg smiertelnego wypadku ktory mial miejsce 1 marca, odsylam do publikacji niemieckich, chocby Wiki. Rozni sie on znacznie od przytoczonego tutaj opisu. Jezli chodzi o wiernosc malowania, uzytych kolorow itp. to pierwszym winnym jest Dragon, ktory zamiescil kalki zupelnie nie przystajace do rzeczywistosci. Te dwojki sa zle, w oryginale mialy inny ksztalt.

 

Pozdr.

Pawel

 

P.S. gratuluje "fotki admina".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że jestem ze starego królewskiego miasta Krakowa gdzie jednak inaczej patrzy się na różne sprawy,pominę wszystkie te wywody ze spokojem i będę robił dalej po swojemu.Co do spraw merytorycznych to radzę aby młodzi ludzie sami szukali po czasopismach czy w internecie wiedzy o samolotach a nie tylko bazowali na tym co ktoś napisze na forum .Myślę że napewno tak robią ,czytajac posty zawsze zaglądaja do fachowych czasopism ,aby potwierdzić lub zaprzeczyc to co ktos napisał na forum .Nawet najwiekszy znawca może się pomylić .

 

 

...Myślę że tym postem zamkne ta nieptrzebną nikomu dyskusje i skwituję to słowami piosenki tez z Krakowa......nie przenoscie nam stolicy do Krakowa....itd..itd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.