P47 Lanowski Tamiya 1/48

Witam, pogoda dzisiaj przez chwilę dopisała i udało mi się zrobić kilka fotek "dzbanka" Łanowskiego. Model to Tamiya P47M, kalki z zestawu, oraz AeroMaster. AeroMastera uzyłem tylko dlatego że pierwsze malowanie wydawało mi się zbyt śliwkowe i postanowiłem malować po raz kolejny, z Tomiyowskich kalek przetrwała tylko szachownica na silniku. Farby to Gunze H326 i H5 w proporcji 60%H326 i40%H5, z dodatków użyłem tylko lufy Mastera.

,

,

,

,

,

,

,

,

,

,

,

,

Pozdrawiam

Rysiek

Fajnie wyszło Ci to malowanie, choć linie podziału mogły by być ciemniejsze odrobinę. Tak czy owak - mi się całość podoba

Popieram przedmówcę..fajnie wyszło:)

Tak sobie właśnie wyobrażałem ten kolor.... myślę, że skorzystam z Twojej receptury ;)

Tak sobie właśnie wyobrażałem ten kolor.... myślę, że skorzystam z Twojej receptury ;)

Tak jak i ja

Najbardziej prawdopodobny kolorek.

Dzbanki mi się nie podobają, ale ten jest wyjątkowo urodziwy.

To ja dwa słowa.

Nie podoba mi się wash, nie lubię jasnego washa na ciemnym kolorze. Dziwnie to wygląda zwłaszcza że spód wygląda na nie ruszony tak jak i czerwony. Druga rzecz brakuje oznaczeń na śmigle i podkówki pod kabiną.

Trochę mi to zamazuje obraz całości zwłaszcza że model wygląda bardzo fajnie.

Gdzieś kiedyś też wyczytałem że chłopaki z 56th raczej unikali latania ze zbiornikami pod skrzydłami, bo jakby nie patrzeć to myśliwcy byli

Co do koloru to ile ludzi tyle zdań, swojego nie wrzucę bo też nie okleiłem śmigła, ale to było dawno:p

Ładny model i świetnie wykonany

No....super i tyle .

Te zbiorniki nie powinny mieć dodatkowych podpórek?

Nie, ponieważ takich zbiorników w ogóle nie powinno tu być. Faktem jest, że dłuższe podwieszenia podpierano dodatkowo tylnym stabilizatorem.

Tak przy okazji: ten zbiornik powyżej to jest bomba napalmowa testowana na Hawajach we wrześniu 1944, ale w temacie stabilizatorów nic to nie zmienia.