Fokker F-VIIa/1m w skali 1/72, konwersja modelu Valom.

Kiedy LOT szedł do woja:

W latach 30-tych ubiegłego wieku, samoloty PLL LOT traktowane były jako rezerwa sił powietrznych i często przekazywane wojsku, gdzie służyły np. do treningu skoczków spadochronowych, czy grupowej nawigacji. Tak było w przypadku samolotu o numerze ewidencyjnym 70.34, bocznym 112, wywoławczym 112 R (Radom). Samolot miał typowe malowanie LOT, tzn. srebrno granatowy kadłub i werniksowane skrzydła kryte sklejką, ale zamiast cywilnych rejestracji nosił szachownice i wspomniane numery.

Model, to konwersja modelu Valom Fokkera F-VIIb/3m (trzy motorowego). Kalki indywidualnie drukowane.

Ciekawy model i żadko spotykany. Podoba mi się

Model bardzo ciekawy i bardzo rzadki, mam jednak wrażenie, że pokazujesz nam raz model "starszy", innym razem "nowszy" i stąd się pewnie biorą różnice w standardzie wykonania. Niemniej gratuluję, bo taki jednosilnikowy cywilny Fokker wcielony do lotnictwa wojskowego jest na pewno perełką w kolekcji, dużej kolekcji polskich samolotów jaką posiadasz.

Pędzlowany jest, prawda?

Model rzadki i ciekawy, ładnie wykonany.

_____________________________________________________________

Na warsztacie:

Po-2 - ICM 1/72

TK-3 - Ftf 1/72

TKS - Ftf 1/72

Ależ ciekawy model nam pokazałeś! Dużo roboty przy nim było - to widać. Dla mnie efekt końcowy trochę nierówny - z jednej strony świetnie zrobiona sklejka i zdetalowany silnik oraz ogólna trudność wynikająca z konwersji, z drugiej strony niedopasowana owiewka i okna i nie do końca równe malowanie niebieskich elementów. Ogólne wrażenie pozytywne, zdecydowanie!

Temat bardzo ciekawy. W porównaniu do Liberatora to model Fokkera jest na słabszym poziomie.

Rejon silnika świetny a jednocześnie takie niedoróbki: