Skocz do zawartości

Panzer III Ausf J 1:72 Italeri razy DWA


grzesioj

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z (chwilowym - mam nadzieję) zakazem sklejania kolejnych modeli zdecydowałem się zaprezentować plon bożonarodzeniowego urlopu, nie przedstawionego wcześniej z powodu przejściowego braku sprzętu fotograficznego, który miał miejsce w tamtym okresie. Plon ten to model a raczej modele czołgu Pz. Kpfw. III Ausf. J w skali 1:72 firmy Italeri, zakupione i sklejone na wyraźne życzenie mojego syna. Są to modele bardzo uproszczone, przeznaczone do gier, dwa umieszczone w jednym pudełku. Krótki in-box zestawu znajduje się na stronie sklepu, w którym zestaw nabyłem.

 

Co do samego zestawu - tak, jak napisałem, jest to zestaw zawierający dwa uproszczone do granic możliwości (ale nie bardziej) czołgi. Po, ogólnie rzecz biorąc, nie najlepszych doświadczeniach z produktami Italeri w tej skali, byłem zaskoczony jakością tego zestawu. Można oczywiście się czepiać, że układ jezdny ma się nijak do rzeczywistości - wszystkie podwójne koła zlane ze sobą w szerokie bloki, brak grzebieni prowadzących, kształt ogniw gąsienic zupełnie s-f, że narzędzia i liny odlane są razem z kadłubem, ale czego można się spodziewać po modelu złożonym z... 11 części. W zestawie nie było również jakichkolwiek kalkomanii, zatem musiałem wybrać, co się nadawało z mojej kolekcji naklejek po wcześniej zbudowanych modelach.

 

Model(-e) doskonale nadają się do próbowania na nich różnych technik modelarskich, ze względu na niewygórowaną cenę zestawu, jak i na niewielki w sumie nakład pracy, potrzebny na ich zbudowanie. Zatem, w razie jakiejś wpadki modelu po prostu mniej szkoda, niż jakiegoś Dragona czy Trumpetera. Mnie osobiście, głównie ze względu na czas Świąt, który przypadł w okresie budowy modelu, jak i natarczywe ponaglanie ze strony zleceniodawcy, żadnych nowych technik zastosować się nie udało.

 

Modele - tradycyjnie - wykonane prosto z pudełka (plus kalkomanie z "zewnątrz"), w całości malowane pędzelkiem przy pomocy farb Humbrol i brudzone pastelami. Co do zdjęć - niestety robione w naturalnym oświetleniu na stole w pokoju, przy nie najlepszym nasłonecznieniu (po prostu - było pochmurno) - zatem nieszczególna głębia ostrości, ale chyba akceptowalna.

 

Przejdźmy do bohaterów relacji. Pierwszy model ma PRZYPOMINAĆ (ze względu na takie kalkomanie, jakie miałem akurat do dyspozycji w czasie Świąt) czołg 15DP/ Pz.Rgt 8/ I batalion/ I kompania z 1942 roku:

 

pzkpfwiiiausfjitaleri00.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri01.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri02.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri03.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri04.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri05.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri06.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri07.jpg

 

Drugi model ma PRZYPOMINAĆ (choć w rzeczywistości był to model Ausf H, ale nikomu to nie przeszkadza, w szczególności memu synowi) czołg z 3DP/ Pz.Rgt 6/ II batalion/ 5 kompania/ 3 pluton z roku 1941:

 

pzkpfwiiiausfjitaleri08.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri09.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri10.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri11.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri12.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri13.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri14.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri15.jpg

 

pzkpfwiiiausfjitaleri16.jpg

 

Na gąsienicach modeli widać niestety ślady łączenia form, ale straciłem cierpliwość przy ich usuwaniu, choć naprawdę chciałem to zrobić . Podstawka - gotowiec Dragona.

 

p1020453n.jpg

 

p1020456z.jpg

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem do czynienia z tymi PanzerFastFudami.

Akurat w temacie IS-2.

IS-2 do szybkiego montażu a przedstawione tutaj modele to niebo a ziemia, pisałem z resztą, że byłem zaskoczony ich jakością...

 

tylko te gąsienice...psują cały efekt (rozumiem, że są szybkiego montażu)

Oczywiście. Jest to jeden element razem ze wszystkimi kołami i rolkami podtrzymującymi.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaśnica chyba jednak nie była czerwona.

. Myślę, że zdecydowanie NIE BYŁA czerwona, jednakże bardzo lubię kontrast jakiegoś wyłochanego kamuflażu z czerwonym kolorem gaśnicy i z uporem maniaka na wszystkich modelach robię czerwone gaśnice. Takie moje zwichnięcie zawodowe...

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zdecydowanie NIE BYŁA czerwona, jednakże bardzo lubię kontrast jakiegoś wyłochanego kamuflażu z czerwonym kolorem gaśnicy i z uporem maniaka na wszystkich modelach robię czerwone gaśnice. Takie moje zwichnięcie zawodowe...

 

KFS style i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kej eF Si style - Kamil Feliks Sztarbała

Wybaczcie mi naprawdę, ale w dalszym ciągu nie kumam. Nazwisko to obiło mi się o oczy gdzieś na jakimś forum, ale nie wiem, czy mam się wstydzić, czy cieszyć z komplementu (jeśli to był komplement - R_Mazzi?).

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kej eF Si style - Kamil Feliks Sztarbała

Wybaczcie mi naprawdę, ale w dalszym ciągu nie kumam. Nazwisko to obiło mi się o oczy gdzieś na jakimś forum, ale nie wiem, czy mam się wstydzić, czy cieszyć z komplementu (jeśli to był komplement - R_Mazzi?).

 

pozdrawiam

Grzesiek

 

Kamil też miał etap, na którym z upodobaniem malował gaśnice na czerwono To nie ma nic wspólnego z komplementowaniem czy też nie. Po prostu macie pod tym jednym względem zbieżne zapatrywania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil też miał etap...

Hm... Nie wiem, co o tym porównaniu i stwierdzeniu sądzić. Czy ja mam jakiś etap? Zabrzmiało to trochę: miał etap, kiedy sikał w majtki, ale teraz już nie sika .

 

pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie mi naprawdę, ale w dalszym ciągu nie kumam. Nazwisko to obiło mi się o oczy gdzieś na jakimś forum, ale nie wiem, czy mam się wstydzić, czy cieszyć z komplementu

 

Grzesiek, jak cię porównali do Kamila Dwóch Imion to dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek, jak cię porównali do Kamila Dwóch Imion to dobrze.

Ależ ja jestem bardzo daleki od tego, żeby mieć komuś cokolwiek za złe za to porównanie. Po prostu, nie wiedziałem, co ów delikwent przeskrobał. Tylko nigdy nie myślałem o tym, że malowanie gaśnic na czerwono stanowi jakiś etap, nie wiem, w moim życiu . Ale chyba tak jest...

 

Grzesiek, jak cię porównali do Kamila Dwóch Imion to dobrze.

W takim razie czuję się zaszczycony.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za zamieszanie

Radek oczywiście dobrze wyjaśnił co mi o poranku pałętało się po głowie

 

Po prostu stwierdziłem fakt

 

Ech, no ale, żeby Kamila nieznać...

Żartuje oczywiście. Tak czy siak to jeden z bardziej rozpoznawalnych modelarzy w Polsce (oczywiście mam na myśli styl modelowania, malowania, a nie konkretnie osobę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu,

 

ciekawa dyskusja się wywiązała nie ma co

 

Ale i ja się wypowiem. Jesteś mistrzem świata w wykonywaniu zestawów z pudła. Malowanie "kimatyczne" i świetnie wykonane. Masz chłopie swój styl!

Ja jak wiesz uwielbiam dłubaniny i detalizacje. Jak zwykle gorąco Cię do tego namawiam po raz kolejny.

 

 

nie każdy model 1/72 to lipa
Oczywiścnie że nie! Piękne modele można wykonać z każdego zestawu (nie tylko z dragona). Lipa to może być modelarz...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak wiesz uwielbiam dłubaniny i detalizacje. Jak zwykle gorąco Cię do tego namawiam po raz kolejny.

I za to podziwiam Ciebie i Tobie podobnych, żeby nie pokazywać Ich palcem. Ja natomiast niedawno po raz kolejny boleśnie przekonałem się, że moje umiejętności są takie, jakie są w temacie wychodzenia poza zakres "plastiki z pudła".

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hhehe- ja miałem etap "czerwonej gasnicy" w jednym modelu )) i to nie na poczatku sklejania, ale jakoś w środku A teraz juz daje w kamo większość osprzetu. Wyszperałem kiedys kilka zdjęć, ze malowano kamo, bardzo często po całym czołgu, nic nie zdejmując. To samo z zimowym kamo zmywalnym. Na dokładkę sa zdjęcia, ze malowano fabrycznie tygrysa z zapasowymi gąsienicami na przodzie, więc miały kolor żółty. Kiedyś ktoś mi zarzucił kamo na zapasach gąsienic w king tigerze. Dziś juz wielu tak robi, bo sa dowody foto. Nkt nie zdejmował dwóch ogniw po 20 kg para, tylko dlatego, zeby wymalować wieżę pod nimi i je spowrotem założyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!!! Widzę, że z podziwu godnym uporem próbujecie przekonać mnie, że tkwię w błędzie, malując gaśnice na czerwono. Ależ nie musicie tego robić (choć dzięki temu trwa dyskusja i jest zainteresowanie tematem ), bo doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Ale, jak już napisałem:

Gaśnica chyba jednak nie była czerwona.

. Myślę, że zdecydowanie NIE BYŁA czerwona, jednakże bardzo lubię kontrast jakiegoś wyłochanego kamuflażu z czerwonym kolorem gaśnicy i z uporem maniaka na wszystkich modelach robię czerwone gaśnice. Takie moje zwichnięcie zawodowe...

Dopóki jednakże robię modele na półkę (po to, żeby mógł nimi bawić się mój syn, któremu również nie przeszkadza taki kolor gaśnic, a wręcz mu się podoba), a nie na wystawy, gdzie być może podstawowym kryterium oceny jest wierność w stosunku do oryginału, pewno te gaśnice takie pozostaną. A z drugiej strony patrząc - czy czołg w trakcie swej eksploatacji nie mógł dostać nowej gaśnicy, nie splamionej łatami kamuflażu ?

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest najważniejsze Grzesiu.

Ważne, że modelarstwo cię bawi, a nie męczy rozmyślaniem w jakim kolorze jest gaśnica i czy łopata była pobrudzona błockiem a może opukana przed założeniem w swoje mocowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.