Renault R-35 - RPM/Modell Trans 1:72

Witam! Warsztat do tego modelu znajduje się na innym forum, a właściwie na dwóch. Tutaj zapraszam do galerii:

Jest pikny Panie,pikny...

Cieszy oko -gratulacje

Model piękny, a trawa z czego?

Śledziłem warsztat z wypiekami na twarzy

Szkoda, że z tymi gąsienicami lipa bo by był fajny zestawik.

Trochę za mocno odcina się łosiek na wieży (oczywiście to tylko moje zdanie), poza tym cud miód i orzeszki.

Elegancko wyszła podstawka.

Podpisuje się pod kolegą ale orzeszków nie dorzucam za kapcie.

Dziękuję bardzo za komentarze Zestaw rzeczywiście kosztował mnie mnóstwo pracy, ale na pewno wrócę do modeli francuskich wozów ze stajni RPM... jak sobie odpocznę

Podpisuje się pod kolegą ale orzeszków nie dorzucam za kapcie.

Proponuję koledze złożyć żywiczne kapcie w 1:72. Szczególnie takie jakie były w zestawie Modell Trans. Pogadamy wtedy.

Świetny, z podstawkami bez kompleksów możesz już konkurować do Czaka ;] ;] ;]

Gratuluję ;]

Model i reszta wyszla bardzo fajnie.

Mole poklony.

Tak troche na usprawiedliwienie gasienic z MT:

- problem pierwszy to grubosc, niestety nie dalo rady w innym miejscu umiescic wlewki

- j.w. z tego powodu tez bardzo kruche, proponuje (ja tak robie) przed odcieciem wpuscic troche wikolu pomiedzy zeby prowadzace, uelastyczni to troche odlew.

- chwilowo prowadzone sa proby z odlewmi metalowymi, wlewka moglaby byc w innym miejscu, proste do przyginania. Kwestja tylko czy da sie takie cienkie odlec z metalu. Problem ten mozna by rozwiazac skracajac odcinki gasienicy.

Poczekamy - zobaczymy.

Za klopoty - sorry

Piotrze kilka sugestii z mojej strony:

- krótsze odcinki to dobry pomysł.

- wlewka na kole napędowym mogłaby być od strony zębów - dorobić zęby to pikuś, a pozbyć się wlewki z ogniw to koszmar. Generalnie mogłyby byc odlane tak jak koła napinające.

- ogniwka na kołach napinającym i napędowym są grubsze i myślę, że paski mogłyby być tej samej grubości - nie powinno to negatywnie się odbić na efekcie skali, a problem z odlewem i wycinaniem później z niego pasków byłby na pewno mniejszy.

Poza tym gratuluję podjęcia tematu. Model bez tej konwersji nie nadaje się do zrobienia z powodu układu jezdnego.

Dzieki

Swego czasu wlewki robil odlewnik - nie modelarz.

Teraz robie sam - modelarz (czyli powinno byc lepiej)

Ładny, nawet bardzo ładny

Szczególnie żmudne malowanie robi wrażenie.

Pozdrawiam

Kornik

zacny model bardzo i chętnie na żywo go zobaczę. jedna tylko tycia uwaga - mam wrażenie, że wewnętrzne części układu jezdnego powinny być bardziej ubrudzone. generalnie piwo i gratulacje, zwłaszcza, że temat rzadko podejmowany a już na pewno w naszej królewskiej skali :-)

Gratulacje za dociągnięcie do końca niełatwego szkraba. Jedynie co mi tu brakuje to figuranta, który by nieco ożywił podstawkę.

Kilkakrotnie się do niego przymierzałem, gąski z MT też nabyłem, ale skoro udowodniłeś, że się da... to trzeba go będzie z szafy wyciągnąć.

Pozdrawiam

Klasa fajne kolorki, szkoda, że nie ma figurki.

Dzięki za komentarze! Nie spodziewałem się takiego odbioru.

Co do figurki, to niestety figurek Polaków nie ma żadnych, a nie mam nic z czego mógłbym zrobić polskiego pancerniaka :(

niestety figurek Polaków nie ma żadnych

Są,firmy HAT

Lub samoróbka, np z mechaników lotniczych Preisera.

Nie nazywajmy figurem Hät figurkami Polakow

Nie nazywajmy figurem Hät figurkami Polakow

przede wszystkim głowy do wymiany...

Problem tylko czym je zastapic

W tej skali amerykanskie helmy M1 (bez siatki) z powodzeniem udają polskie hełmy...

Koledzy dzięki za rady. Może skorzystam przy następnym "polaku". Ale ja bym celował głównie w pancerniaków.

Ale ja bym celował głównie w pancerniaków.

W tym wypadku do wykorzystania francuscy czołgiści z Milicasta

No to zostaje SOLFIG