T-34 76 42 1/72 Dragon

Taki eksperyment.

Na razie jedna fotka, ale gdy wykonam poprawi i lepsze zdjęcia, wrzucę więcej...

Proszę o uwagi krytyczne i pozdrawiam,

Marcin

Z dużą krytyką muszę się odnieść do tego, że... dałeś tylko jedno fotę, bo zapowiada się ciekawie uafajdany modelik!

model jest świetnie pomalowany ale chciałbym go obejrzeć na większej ilości fotek - poproszę o jeszcze.

Wygląda fajnie. Jedyne czego bym się czepił to gąski. Akurat w tym wypadku te Dragonowskie DS średnio dają radę. Są grube i ciężko je dobrze ułożyć. Z tego co pamiętam ja w moich T-34 w tej skali wymieniałem gąsienice Dragona na te z zestawów UM. Składają się z ogniw tzw link & length. Łatwiej je ułożyć i lepiej wyglądają. Daj więcej zdjęć modelu to będzie można o nim więcej powiedzieć. Z jednego zdjęcia ciężko wyrobić sobie opinię.

Dziękuję i proszę o komentarze nowych zdjęć pojazdu.

Pozdrawiam,

Marcin

Widać tylko słowo Obrazek...

Rewelacja

Dziękuję

Podoba mi się, ale gąsienice mu wymień - są fuj.

malarsko jest śliczny, wywal gąsienice, kup z UMa lub fototrawione i będzie prawdziwe cudo.

Nie znam się na czołgach...ale czasami tu zaglądam...i jak patrzę,że to 1/72...to dla mnie twój model to poprostu obłęd...no świetnie pomalowany

Dziękuję bardzo za opinie.

W tym modelu już nic nie ruszam, ale w kolejnym teciaku uwzględnię cenne uwagi.

Pozdrawiam,

Marcin

Fakt, gąsienice fatalne. Jeżeli chodzi o sam model, to wygląda jak zapomniany eksponat muzealny na wiosnę lub ze złomowiska.

Proponowałbym postawić go na betonowych podporach a obok ludzika z pędzlem i wiaderkiem farby.

Przesadzasz! Znajdę na tym forum z setkę podobnie ufajdanych modeli .

Przesadzasz! Znajdę na tym forum z setkę podobnie ufajdanych modeli .

No właśnie , ale ten ma liście .

Twój model urywa dupę. Jest pomalowany genialnie. Jesteś dla mnie malarzem pancernych siedem dwójek nr 1.Gąski są słabe . bardzo słabe. W ogóle gąski w 72 to trudny moment.

PS. Co do stopnia zużycia. Eksponaty wygladaja lepiej niz czołgi liniowe, właśnie dlatego, że są nieużywane ,-)) Po lekturze Tygrysów w błocie Otto Cariusa, uważam, ze nie ma zbyt brudnego czołgu. Czołg ma prawo byc pokryty w 100% pół metrową warstwą ziemi(w warunkach ekstremalnych ,-))

Dziękuję za miłe słowa i konstruktywną krytykę.

Z gąsienicami zrobię coś, żeby wyglądało dobrze, chociaż ten model to tylko taka próba dla mnie nowej techniki na malowanie i dewastację, więc nie chciałbym tracić na niego więcej czasu. Ale zobaczymy:)

Koncepcja Adama z "egzemplarzem muzealnym" bardzo ciekawa, ale nie porywam się ani na dioramy, ani na figurki, ponieważ nie potrafię.

Spiton, dzięki:) Jestem wniebowzięty i lekko zawstydzony czytając co pewien czas Twoje pochwały:) Mam nawet dla Ciebie nagrodę rzeczową "za tak doceniające moje "wyczyny" słowa". Gdy pojawi się kiedyś szansa na spotkanie w realu nastąpi wręczenie nagrody...

Pozdrawiam wszystkich,

Marcin

Fakt, gąsienice fatalne. Jeżeli chodzi o sam model, to wygląda jak zapomniany eksponat muzealny na wiosnę lub ze złomowiska.

 

 

 

Proponowałbym postawić go na betonowych podporach a obok ludzika z pędzlem i wiaderkiem farby.

Jestem zainspirowany. Zrobię egzemplarz muzealny T-34/85, tak jak zaproponowałeś...

W takim stylu:

Potrzebowałbym jeszcze tylko miniaturę TOYTOY-a na winietkę Może sobie wyskrobię...

Dzięki i pozdro, Marcin