Skocz do zawartości

Vickers E Mk. B


MCzarnowicz

Rekomendowane odpowiedzi

No przewspaniały piklaczek unikacik i to jeszcze w takiej skali. Tylko chyba z tyłu powinien mieć siatkę jakąś na tym wydechu co ?

Bardzo miło się patrzy. Moje zdanie znasz już Gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Ja mam obiekcje do malowania, w innym top. otrzymałem farby jakie zostały użyte.

 

Farby Vallejo Model Color

piasek - żółta ochra

zieleń- 90 reflective green

brąz - 145 german camo medium brown

brudzing: washe MIGa do niemieckiego 3barwnego kamo

 

Kolory zostały totalnie zatracone przez to "kurzenie", to jakiś rdzawy kolor, którego u nas w Polsce nie ma, przynajmniej ja nie widziałem na żadnym samochodzie, a trochę jeżdżę po Polsce. Brąz wydawał mi się kiedyś dobry, że to ten odcień, ale jak się okazuje, to nie to. Ja staram się teraz dobrać prawie "identyczne" kolory/barwy jakie były stosowane przez naszych pancerniaków w danym okresie, nie chcę strzelać, wolę mieć pewność na 98%. Po przeczytaniu kilku książek, zadaniu kilku pytań i obejżeniu kilku modeli replik, uważam, że używany odcień zieleni, to oliwka (ciemna), brąz był podobny do czekoladowego brązu niemieckiego z odrobiną rdzawego koloru, ale to są tylko przypuszczenia. Jak wiadomo nie ma zachowanego oni jednego egzemplarza/fragmentu polskiego wozu bojowego z okresu KW 1939, ale trzeba się jakiś standardów trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolego strzeliłeś kilka baboli w swoim poście.

 

Kurzenie pojazdu a w zasadzie barwa kurzu na pojeździe to nie tylko wynik tego jakiego koloru jest kurz ale też jakiej barwy jest podłoże jakie przebija z pod spodu. Nie jest to żadna rdza a "kurz" czyli po prostu earth dirt.

 

Kurzenie wygląda tak a nie inaczej bo bazuje na chociażby wspomnieniach F. Skibińskiego który w swojej książce mówił co nieco jaka pogoda była.

 

Co zachowania sprzętu nie masz racji. Są fragmenty zachowanych pancerzy pojazdów gdzie resztki farby widać. Po za tym ostał się też jakiś próbnik kolorów na którym z reszta oparto malowanie rekonstrukcji TKSa.

Zieleń wydaje się być jasna stonowana lekko wyblakła, jasna bez dodatku brązu (jak w oliwce) natomiast brąz to stonowana czekolada ale bez dodatku czerwieni, jaśniejsza od niemieckiego odpowiednika.

 

http://www.1939.pl/uzbrojenie/polskie/pojazdy/wz29/wz29_02.jpg

 

znasz to zdjęcie? Porównaj kolorki tego wz. i mojego czołgu czy na pewno popełniłem rażące błędy a kolory są nierzeczywiste?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolory zostały totalnie zatracone przez to "kurzenie", to jakiś rdzawy kolor, którego u nas w Polsce nie ma, przynajmniej ja nie widziałem na żadnym samochodzie, a trochę jeżdżę po Polsce.

Skala Ty to ale masz tupet. Widać mało jeździsz po kraju, a jeszcze mniej czytasz. Opierasz swoją wiedzę, na tym co udało Ci się na szybko wyczytać, a że wyczytałeś mało (jak widzę, bo w kolejnym poście walisz kwiatki) to uprawiasz raczej quasi naukową demagogię. Radziłbym Ci na poważnie usiąść do książek, stron, opracowań autorów, których już Ci z resztą podawałem lub postarać się o wizję lokalną polskiego sprzętu. Autorów jest na szybko licząc ok 10.

Brąz wydawał mi się kiedyś dobry, że to ten odcień, ale jak się okazuje, to nie to. Ja staram się teraz dobrać prawie "identyczne" kolory/barwy jakie były stosowane przez naszych pancerniaków w danym okresie, nie chcę strzelać, wolę mieć pewność na 98%.

Błądzisz

Po przeczytaniu kilku książek, zadaniu kilku pytań i obejżeniu kilku modeli replik, uważam, że używany odcień zieleni, to oliwka (ciemna), brąz był podobny do czekoladowego brązu niemieckiego z odrobiną rdzawego koloru, ale to są tylko przypuszczenia.

Mało przeczytałeś, nie wiem kogo pytałeś, co do modeli replik to wypowiedział się już najtrafniej Jarekk.

Jak wiadomo nie ma zachowanego oni jednego egzemplarza/fragmentu polskiego wozu bojowego z okresu KW 1939, ale trzeba się jakiś standardów trzymać.

Źle Ci w takim razie wiadomo. Blachy i instrukcje są.

... obejżeniu kilku modeli ...

Analfabetyzm ?! ;) obejrzeć piszemy przez "rz". Nie wymienia się na oglądać :P (g-> ż).

No to kolego strzeliłeś kilka baboli w swoim poście.

Marcinie dzieki, bo już myślałem, że jestem sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mówienie błądzisz i że źle mi się wydaje jest sorry, idiotyczne. Może jakieś fakty, konkrety - źródła. Pokaż coś na forum, z podaniem źródła oczywiście. Wyprowadź mnie w takim razie z błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skala pogrążarz się z każdym słowem. Ponieważ pisze z komórki z pracy nie przedyktuje całego zdania ale jak nasz dostęp do militarii i faktów nr. 33 .( Dzięki Jędrek za jego użyczenie) to na str.39, 40-41 nasz opisane jak to barwy zachowały się na fragmentach pancerzy naszych pojazdów przechowywanych w MWP w warszawie. Czy to ci wystarczy za argument że fragmeny dotrwały do dziś? A tks'a to niby z czego odbudowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mówienie błądzisz i że źle mi się wydaje jest sorry, idiotyczne. Może jakieś fakty, konkrety - źródła. Pokaż coś na forum, z podaniem źródła oczywiście. Wyprowadź mnie w takim razie z błędu.

 

Niestety skala, nie jest. Marcin ma rację. Wypowiadasz się nie podając żadnych źródeł, książek, zdjęć etc . Jak wrócę do domu, zrobię zdjęcia fragmentu o którym mówi Marcin, może to Ci da do myślenia i przestaniesz się mądrzyć i wysysać opowiastki z palca.

Pokaż coś na forum, z podaniem źródła oczywiście. Wyprowadź mnie w takim razie z błędu.

Cytując coś czy podając inofmację zawsze podaję źródło, w przeciwieństwie do Ciebie (wątek o PZINż 222).

Nie wiem czy na tym forum jest ale polecam Ci na starym modelarstwie mój dział "Pod Tomaszowem czyli ja Ci dam Kammeraden...", dział o PZInżu 222, jaszcz do działa 75mm, ciągnik C7P, TKS-D to tylko niektóre moich pojazdów, które robiłem od podstaw. Niektóre z nich - PZINż 222, TKS-D, jaszcz to unikaty na skalę kraju. "Pokaż coś ..." Sam pokaż skala72 bo tankietką RMP albo jednym 7TP to Ameryki nie odkryjesz. Mniej gadaj, a więcej rób.

Trochę szacunku skala, czy chcesz czy nie są ludzie, którzy na polskim sprzęcie znają się lepiej niż Ty. Marcin jest zawodowo związany z historią, ja wiem jak wygląda polski sprzęt w rzeczywistości (Ty nie), a mój ojciec jest z wykształcenia historykiem wojskowości - niech Ci do da ogląd ikonografii i książek, które mamy w domach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Najpierw w temacie tytułowego wątku:

Model ciekawego pojazdu . Zdjęcia trochę ciemne . Może dałoby się wlepić jaśniejsze - z pewnością pozwoliłoby to lepiej docenić wkład pracy nad modelem.

 

Teraz pozwolę sobie wtrącić parę słów do dyskusji która rozwineła się przy okazji prezentacji modelu:

KAŻDY model jest autorską wizją rzeczywistego pojazdu, samolotu etc.! Modelarze budując dioramy, winety czy pojedyńczy model starają się odtworzyć fragment rzeczywistości tak jak ONI ją sobie wyobrażają i postrzegają. Gotowy model jest odzwierciedleniem wiedzy przedmiotowej autora w danym temacie ale również jego indywidualnego poczucia estetyki. Jedni preferują modele ociekające błotem inni całkiem sterylne - i dobrze! Na tym polega różnorodność w modelarstwie! I właśnie dlatego słowa typu że "czegoś u nas nie ma bo ja nie widziałem" budzą u mnie podziw i zdumienie zarazem. Podziw - bo ja nie potrafię się tak autorytarnie i bezdyskusyjnie wypowiadać używając takich argumentów, a zdumienie że jednak ktoś to potrafi. No ale widać teraz takie standarty ...

 

I jeszcze parę słów nt. barw i kurzu:

Uzyskanie "identycznych" lub "prawie identycznych" barw (jakichkolwiek) jest moim zdaniem (i nie tylko, dyskusje o tym przewalają się co jakiś czas przez różne modelarskie fora regularnie) zadaniem raczej niewykonalnym. Zresztą po co? W wypadku pojazdów wojskowych (szczególnie w warunkach frontowych) ich nawet kilku dniowa eksploatacja sprawiała że orginalne barwy ulegały zatraceniu i przybierały całkowicie nowy odcień daleko odbiegający od pierwotnego.

A odcieni kurzu jest tyle ile dróg i pól, inny wiosną inny jesienią, inny w górach a inny nad morzem itd. a jeszcze zależny od krainy, kontynentu...

Można tak ciągnąć dysputę niczym scholastycy o ilości diabłów na czubku szpilki. To droga do nikąd.

 

Umieszczając nasze modele na forum oddajemy je pod osąd ludzi o podobnych zainteresowaniach, mających różne doświadczenie w ich budowie i malowaniu. Konfrontujemy je z wytworami innych autorów. Z założenia ma to służyć wymianie doświadczeń i poszerzeniu swojej wiedzy i umiejętności, poznaniu nowych technik itp. Nie wystarczy "przeczytać kilka książek i obejrzeć kilka modeli" by wypowiadać się mentorskim tonem w tak rozległej dziedzinie jaką jest modelarstwo. Warto czasem zachować stosowny dystans do tego bądź co bądź hobby jak też do własnej wiedzy i umiejętności a okazać szacucunek do cudzych.

To się podobno nazywa pokora...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się podobno nazywa pokora...

 

W pełni popieram.

 

przeczytaniu kilku książek, zadaniu kilku pytań i obejrzeniu kilku modeli replik

 

Czy w tych książkach podawali numery farb ? Nawet wspomnienia uczestników kampanii wrześniowej pisane były z perspektywy lat, a pamięć blednie tak jak farba na słońcu...

Lepiej podyskutować merytorycznie, każdy ma w tym co pisze odrobinę racji.

Sam model (bryła) mi się podoba, nie widzę okiem "czołgowego laika" błędów. Brudzenie na rudy kolor... chym raczej nie bardzo, bardziej pasował by taki typowy kurz z polnych dróg, ale swoją drogą znam rejon gdzie właśnie taki kolor ma kurz drogowy, a człowiek orzący ziemie po chwili wygląda jak siuks więc ... kto ma rację ...?

PS Pierwsze wrażenie : świetnie wykonana rdza ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja coś powiem

Model świetny

skala72 czy te kolory są tak rażąco nie takie

jak dla mnie zwykłe z 1939 nie różnią sie tak żeby od razu jakieś książki wyciągać itp. (przypomniała mi sie kłótnia gdzieś z forum o niepomalowanie peryskopów, ktoś dał taki argument że autor modelu widział na różnych wystawach tyle modeli że wszyscy użytkownicy razem wzięci tylu nie widzieli więc wie lepiej:haha: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o coś kompletnie innego. Ja staram się sklejać dobrze modele i jak najwierniej je pomalować, jak maluję kacapa, to tak, jak były czołgi Ruskie malowane, jak Niemiec, to tak jak Niemcy malowali itd... Na chwilę obecną nie mam wielu czołgów, jak już pisałem miałem długą przerwę, wcześnie sklejałem samoloty z IIWŚ i malowałem je takimi kolorami farb, aby były wierną kopią. Moim zdaniem o to chodzi w modelarstwie, to czy model będzie się podobał czy też nie sklejaczowi, to inna sprawa. Jak będę malował czołgistów do 7TP lub do tankietki, to będę grzebał do bólu, aby kolorystyka kombinezonu była prawie identyczna, tak samo i skórę oficera 10 BKZmot. Moim zdaniem powinno się tak łoszować i tak brudzić, aby ten model wyglądał "prawie" jak ten np. ze zdjęcia, nie mam zamiaru przesadzać z łoszem czy pigmetami. Ja tak podchodzę do sprawy modelarstwa. Ten 7TP który ostatnio zrobiłem kolorystycznie spaprałem, starałem się, ale dałem ciała. Uczę się dopiero technik brudzenia itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny maluszek. Zakurzenie? Hmmm, kiedyś (w czasach przed gps'owych przejechałem w poszukiwaniu ruinek zamku parę kilometrów polną drogą. W efekcie kolor auta praktycznie był niemożliwy do określenia... Myslę, że tumany kurzu wzbijane przez gąsienice były by jeszcze większe.

 

A kolory? Temat bumerang, zawsze wraca

Poza robieniem modeli w stanie "wyjazd z fabrycznej hali na pierwszą jazdę" dobór kolorów, jak już bardziej doświadczeni koledzy zauważyli, nie powinien być sprawą wartą kłótni.

Przecież to zabawa a nie mecz o złote kalesony (kurcze mówi się tak jeszcze w ogóle? ;)

Ja tam ortodoksem nie jestem, wręcz przeciwnie, planując serię pojazdów LWP/PSZ z góry nastawiłem się na zabawę kolorem, aby złamać nudę jednobarwnych malowań.

 

Na koniec jedno pytanko do autora, czy na bocznych powierzchniach wieży nity były gotowe czy dorabiałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja też w kwestii koloru ortodoksem nie jestem. Model daje świetna okazje do zabawy, a filtry, washe i inne potrafią zmienić kolor bazowy nie do poznania.

 

W takim razie po co się kłucić skoro jak nie zrobisz tak będzie dobrze.

 

Skala, przeczytaj sobie ten artykuł o którym mówiłem w poprzednim poście. On troszkę uczy pokory - w MWP jest zachowana płyta z tekaesa z widocznym jak na dłoni kolorem ciemnozielonym. Skąd to cudo skoro instrukcja mówiła o zupełnie innej barwie?

Mazzi nity były na modelu. Z resztą zabaweczki mirage z tej seri to naprawdę super jakość, cos zupełnie niebywałego i niespotykanego wśród innych producentów z nad Wisły. Szczerze polecam. Żałuje też że Mirege nie wydało pz III i pewnie już nie wyda.

 

Skala zupełnie nie zrozumiałeś co mieliśmy ci do przekazania. Malując barwą idealną z oryginalną, nawet nie brudzony model nie będzie wyglądał identycznie jak oryginał bo farba na modelu będzie w efekcie ciemniejsza niż na oryginale. To tak samo jak z tym brudzeniem mojego Vickersa. Wydaje ci sie że jest rudawe, tak jest na tym zdjęciu bo widzisz małą powierzchnię i to w dodatku kurzenia koloru brązowoczekoladowego z kamuflażu pojazdu. Jak zobaczysz model na podstawce gdzie tego kurzu będzie więcej dostrzeżesz różnice w percepcji barw.

 

Zamiast się mądrzyć lepiej posłuchaj ludzi którzy co nieco się na modelarstwie znają, bo zamias wchodzić z nimi w konflikt robiąc burzę w szklance wody lepiej sie od nich uczyć. A my po to jesteśmy tu na forum żeby sie bawic i uczyć, nie tylko siebie samych ale też i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się mądrzyć lepiej posłuchaj ludzi którzy co nieco się na modelarstwie znają, bo zamias wchodzić z nimi w konflikt robiąc burzę w szklance wody lepiej sie od nich uczyć. A my po to jesteśmy tu na forum żeby sie bawic i uczyć, nie tylko siebie samych ale też i innych.

 

Rectus ! Pax ovbiscum ! Pax między chrześcijany!

 

Skala, nie bądź sługą doktryn tylko pytaj ludzi. Wiesz już coś i na tej podstawie trzymasz się sztywno jednego stanowiska. Nie wszystko od razu, powoli i z umiarem, chyba po to tu jesteśmy żeby sobie jakoś pomagać, zwłaszcza w tak enigmatycznym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do kolorów to tutaj głos rozsądku przemówił i myślę że jest to najwłaściwsze podejście do tego tematu

------------------------------------------------->

I jeszcze parę słów nt. barw i kurzu:

Uzyskanie "identycznych" lub "prawie identycznych" barw (jakichkolwiek) jest moim zdaniem (i nie tylko, dyskusje o tym przewalają się co jakiś czas przez różne modelarskie fora regularnie) zadaniem raczej niewykonalnym. Zresztą po co? W wypadku pojazdów wojskowych (szczególnie w warunkach frontowych) ich nawet kilku dniowa eksploatacja sprawiała że orginalne barwy ulegały zatraceniu i przybierały całkowicie nowy odcień daleko odbiegający od pierwotnego.

A odcieni kurzu jest tyle ile dróg i pól, inny wiosną inny jesienią, inny w górach a inny nad morzem itd. a jeszcze zależny od krainy, kontynentu...

Można tak ciągnąć dysputę niczym scholastycy o ilości diabłów na czubku szpilki. To droga do nikąd.

 

Co do modelu, to mi się podoba, podziwiam ludzi którzy potrafią z tej skali wycisnąć tak dużo.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.