FT-17 "Le Tigre" 1/72 FtF

Witam!

Jako ,że na innym forum w związku z konkursem tworze tego malucha to pomyślałem ,że i tu go pokażę.

Zmieniłem uchwyty na "nosie" i zaszpachlowałem zbędne otwory , ponieważ mój egzemplarz nie posiada bocznego zasobnika.

Pozdrawiam!

a jak kolega odtworzy nity po szlifowaniu?

nie lepiej bylo wyciągnąć nad ogniem patyczki z ramki na odpowiednią średnicę i wcisnać w otwór?

potem zalać np CA lub delikatnie przyszplachlować...

a jak kolega odtworzy nity po szlifowaniu?

 

nie lepiej bylo wyciągnąć nad ogniem patyczki z ramki na odpowiednią średnicę i wcisnać w otwór?

potem zalać np CA lub delikatnie przyszplachlować...

Tego jeszcze nie wiem , nigdy nitów nie robiłem , a z otworami pewnie można tak było zrobić , teraz już za późno.

Zastanów się nad karabinem z igły, bo ten to chyba z 35...

C.d nitów, to kulki BGA by się przydały.

Zastanów się nad karabinem z igły, bo ten to chyba z 35...

C.d nitów, to kulki BGA by się przydały.

Nee karabin to od wuzety ,a nity już zrobiłem co prawda koślawe ,ale są , a z tymi kulkami , to nie wiem gdzie je kupić .

Dżejrosz kulki BGA możesz kupić na allegro lub w dobrze wyposażonym sklepie dla elektroników. Do naszej skali najlepiej pasuje rozmiar 0,35-0,4 mm.

Ja np. do mojego TKS używam kulek BGA o rozmiarze 0.25

Ja np. do mojego TKS używam kulek BGA o rozmiarze 0.25

Tak patrze na allegro- które wybrać bo są dwa rodzaje ołowiowe i bezołowiowe .

Ja używam ołowiowych W sumie nie wiem czy będzie jakaś różnica między jednymi a drugimi.

Ja używam ołowiowych W sumie nie wiem czy będzie jakaś różnica między jednymi a drugimi.

Już mam sklep niedaleko od swojej szkoły .

Zawartość ołowiu wpływa na właściwości topnienia w procesie lutowania. W twoim przypadku poszedłbym w bezołowiowe - po co się truć.

Zawartość ołowiu wpływa na właściwości topnienia w procesie lutowania. W twoim przypadku poszedłbym w bezołowiowe - po co się truć.

Też mi się tak wydaje.

Bonjour!

Francuzik prawie gotowy pod wash'a jeszcze pale detali.

To na razie tyle , tak więc dobranoc .

...chyba masz od wewnątrz niepomalowane gąsienice...

Fajny!

Wash olejny czy akryl?

Z czego łańcuch?

i czy ten łańcuch nie powinien być conajwyzej zakrecony na końcu tego wspornika a końce przyczepione do szekli na kadlubie na dole?

Te linie oddzielające barwy kamuflażu od siebie jak dla mnie nie do przyjęcia, fajnie byłoby gdybyś je poprawił bo nie wyglądają na zrobione starannie. :P

...chyba masz od wewnątrz niepomalowane gąsienice...

Niedokończone gąsienice .

Te linie oddzielające barwy kamuflażu od siebie jak dla mnie nie do przyjęcia, fajnie byłoby gdybyś je poprawił bo nie wyglądają na zrobione starannie. :P

Poprawię.

i czy ten łańcuch nie powinien być conajwyzej zakrecony na końcu tego wspornika a końce przyczepione do szekli na kadlubie na dole?

Zobaczę co da się zrobić.

Dziękuje za uwagi!

Mam wrażenie, że nasze uwagi traktujesz na zasadzie- niech gadają, a ja robię swoje. Jesteś na etapie malowania, washa itd, a masz niepomalowane gąsienice- w dodatku od środka. Sugerujesz Tobie zmiany, labo na początku zabawy w modelarstwo przynajmniej spokojne, czyste sklejenie modelu i pomalowania go zgodnie z zasadami. Zastanów się, w jakim kierunku chcesz pójść.

Mam wrażenie, że nasze uwagi traktujesz na zasadzie- niech gadają, a ja robię swoje. Jesteś na etapie malowania, washa itd, a masz niepomalowane gąsienice- w dodatku od środka. Sugerujesz Tobie zmiany, labo na początku zabawy w modelarstwo przynajmniej spokojne, czyste sklejenie modelu i pomalowania go zgodnie z zasadami. Zastanów się, w jakim kierunku chcesz pójść.

Chodziło mi o to ,że gąsienice są niedomalowane ,ale nie znaczy ,że tak zostanie , zrobiłem sobie przerwę od niego i pomalowałem tylko górną część , wyciągnąłeś za daleko idące wnioski .

Za daleko idące wnioski...

Jak napisałeś- prawie gotowy pod washa. Rozumiem, ze model jest kompletnie pomalowany, po sidoluxie, kalkach, sidoluxie. Jak widzę, gąsienice masz niepomalowane, co z nitami? Spod kadłuba też raczej nie jest potraktowany farbą.

Twój model- rób jak uważasz, skoro wiesz lepiej.

Za daleko idące wnioski...

Jak napisałeś- prawie gotowy pod washa. Rozumiem, ze model jest kompletnie pomalowany, po sidoluxie, kalkach, sidoluxie. Jak widzę, gąsienice masz niepomalowane, co z nitami? Spod kadłuba też raczej nie jest potraktowany farbą.

Twój model- rób jak uważasz, skoro wiesz lepiej.

No w sumie racja , z tym gotowym pod wash'a to przesadziłem ,ale prawie nie oznacza skończony , więc pare poprawek do zrobienia jest , które zrobie dzisiaj.

A spód jest pomalowany , kalek nie ma ,więc po co mają być , lakier będzie , bo markera trzeba zafiksować.

Nikomu w swojej dość krótkiej karierze modelarskiej nie powiedziałem ,że jego rada jest bezsensowna i niech spada na drzewo , najwyżej co powiedziałem to "dziękuje za radę , szanuje to , ale na innym modelu to zrobię...".

Przykro mi to słyszeć ,ale nie wszystkim można dogodzić.

Bonjour!

Za radami makinena , dawida9712 i Piotra_P , poprawiłem parę rzeczy , gdzieniegdzie podmalowałem pędzlem i poprawiłem gąsienice .

Pozdrawiam!

Ten kamuflaż jak dla mnie za dużo się nie zmienił bo głównie chodziło mi o to, że te linie są tak popaćkane, gdzieniegdzie grubsze, gdzieniegdzie dużo cieńsze a jeszcze w innym miejscu chrapowate i o dziwnych kształtach. http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=44674 Zajrzyj tu.

Ten kamuflaż jak dla mnie za dużo się nie zmienił bo głównie chodziło mi o to, że te linie są tak popaćkane, gdzieniegdzie grubsze, gdzieniegdzie dużo cieńsze a jeszcze w innym miejscu chrapowate i o dziwnych kształtach. http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=68&t=44674 Zajrzyj tu.

Bo to jest kamuflaż "tygrysi"

foto http://www.tanks-encyclopedia.com/ww1/fr/renault_ft.php

Pozdrawiam!