Skocz do zawartości

Marder III M UM 1/72


temir 2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Nie jest to czysta relacja z budowy a raczej opis dotychczsowych prac nad modelem które wloką się niczym mowa tronowa prezesa rady ministrów .

Dawno, dawno temu w ramach zabawy pt. "Zróbmy sobie czołg" ofiarą padł model UMa:

 

6ff56326618c2dd2.jpg

 

Fotki z wczesnego okresu budowy modelu w dużej części uległy zagładzie ale ocalało tyle by można przedstawić większość etapów prac.

 

Początek był klasyczny - kadłub + ścianki przedziału bojowego:

 

b553b634e21ad30b.jpg

 

Potem była pierwsza kicha - maska armaty .

Element za "wąski" i scalony z podstawą -osłoną:

 

90168daee9bd0c5f.jpg

 

To samo po "poszerzeniu",przesunięciu otworu celownika, odseparowaniu podstawy i dodaniu peryskopów:

 

f3c5f01e978cfb3d.jpg

 

Kicha nr.2 : armatka:

Mocno uproszczona, marny detal, za krótkie korytko kołyski o cca. 3mm.(artylerzystów z góry przepraszam za ewetualne błędy w nazewnictwie ) itp.

W pierwszej odsłonie entuzjastycznie postanowiłem połatać to i owo a ostatecznie prościej było zrobić to od nowa.

Obrazek poglądowy:

 

abd41d5b85a08740.jpg

 

a to po przeróbkach i doróbkach:

 

e42e4da36d7eadf4.jpg

 

Bez problemów przebiegł natomiast motaż błotników i wyposarzenia zewnętrznego - wzbogaciłem je tylko w niewiekim stopniu.

Następnie po nóż poszła radiostacja.

Orginalna część jest wcala ładna, brak jej tylko "zawieszenia" i łyso do okoła. Zaradziłem temu z pomocą blaszki z browara, drucika i kawałków plastiku:

 

96ff73ff50bd3a2f.jpg

05371a2ca506d191.jpg

 

Koła i gąsienice - wykorzystałem tu metodę wypróbowaną przy okazji budowy modelu KW-1S z PST. Polega to na tym że wciskam koła "na sucho" na kołki montażowe a następnie oklejam je ogniwkami i paskami gąsienic. Po związaniu kleju można cały zespół kołowo-gąsienicowy łatwo sciągnąć w celu malowania i brudzenia, daje to swobodny dostęp do ścianek kadłuba.

 

 

73244b2935f44123.jpg

 

Pierwsza przymiarki całości:

jeszcze bez działa i maski:

 

a6d04d802d6d6aa6.jpg

 

...i z maską i armatą:

 

c80983c14a106914.jpg

b4babd5a3fac572d.jpg

b316c774d1978ee8.jpg

 

Jak dotąd szło gładko - i miało być tak dalej .

Psikłem sobie radosny piaskowy bazowy Vallejo a następnie chciałem sfinalizować dalsze kolory kamuflażu tj. brązowe i zielone placki.

I tu droga wycieczki nastąpiła mega kicha : czy to rozrobiłem sobie za gęstą farbę czy też dostałl się paproszek dość że z dyszy bluzła klucha i pac na śliczniutki kolorek

Próbowałem coś podratować ale to tylko pogorszyło sprawę

Model w oparach bardzo brzydkich słów powędrował w do pudła a to w ciemny kąt.

W ramach przeglądu "trupów z szafy" pod koniec roku wywlokłem nieszczęśnika na światło dzienne. Po wnikliwej obdukcji ulitowałem się nad biedakiem i obmyłem go tanim a dobrym denaturatem i poprawiłem zmywaczem Wamodu (pędzelkiem). Co ciekawe w trakcie tych praktyk nic nie uległo uszkodzeniu Przy tej okazji zmieniłem wylot rury wydechowej do tłumika z tylnego na boczny i kratki wlotu powietrza do silnika z blaszanych UMowskich na takie z pasków plastiku (częściej spotykane na zdjęciach tych pojazdów) i dorobiłem parę drobnych detali.

Więc jak rzekł jeden z naszych skarbów narodowych "dobrze się stało że źle się stało"

Model po obmyciu:

 

 

bda1c16d0218d443.jpg

631950273f2cf2ba.jpg

bdeb7b0489806e3e.jpg

f8f76e553e1746f0.jpg

c8746668f01c50cb.jpg

375695fb37387208.jpg

30cd2a1a15ddc6cd.jpg

50cb5037f205caf5.jpg

 

I stan pojazdu na dzień dzisiejszy - całość pokryta surfaserem Gunze 1000:

 

84f044fca5a4f546.jpg

360fbf88db6c6b6a.jpg

b93b2307fab1b4e8.jpg

ba1192379d7ab8f8.jpg

46f90296e175ada0.jpg

 

W następnej kolejności planuję nałożenie ponownie bazowego koloru.

 

Uwagi, komentaże i spostrzeżenia mile widziane !

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temir - to co robisz nie kwalifikuje się do zwykłego lepiactwa, więc Twoje ulubione (zapewne ironiczne) określenie "zabawa pt. zróbmy sobie czołg" jest nie na miejscu. Zawsze z chęcią oglądam Twoje warsztaty (mimo, że skala nie moja) i się zastanawiem, kiedy będziesz musiał sięgnąć po "mocne" okulary. Tak mały detal jest co prawda piękny, ale musi nieźle wzrok męczyć ... A sam Marderek - śliczniusi jak zwykle. Szczególnie walorka PAK-a mi się podobuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

jak ty kleiłeś gąsienice, na samych burtach ??

Najlepiej ten numer przechodzi jak błotniki nie są przyklejone, niestety nie zawsze jest to możliwe , ale bez tego też przechodzi.

Tutaj o tej metodzie słów kilka:

viewtopic.php?t=7782&postdays=0&postorder=asc&highlight=bt7&start=15

 

to powinno być ocenzurowane i zakazane bo wpędzasz ludzi w depresję.

Powiedz lepiej czym Ty zmuszasz krasnoludków do malowania napisów takich jak na KW

 

Jedyne co troszkę wg mnie szpeci to ten górny stelaż, jest troszkę za gruby...

Przyznaję że od początku miałem z nim zagwozdkę .

Podpierałem się tymi zdjęciami z wyd. Militaria:

 

d79f93a60a11e6c2.jpg

edbf8d1a73c030be.jpg

98638e7a71774f48.jpg

28fea5519f189fda.jpg

a785d632c21825b8.jpg

cc5aefc6f248f85e.jpg

 

Wygląda że ów pałąk jest dosyć masywny. Widać to w porównaniu do głów żołnierzy a także do MG. Chyba już taki jaki jest zostanie

 

Twoje ulubione (zapewne ironiczne) określenie "zabawa pt. zróbmy sobie czołg"

 

Oczywiście to tylko taka autoironia , do klejenia podchodzę z dystansem, zgodnie z jednym z moich ulubionch powiedzeń : poważnie to się w trumnie leży

 

się zastanawiem, kiedy będziesz musiał sięgnąć po "mocne" okulary.

 

Bogu dziękować na razie nie używam żadnych (lupy z resztą też nie) i niech tak już zostanie jak najdłużej .

 

Szczególnie walorka PAK-a mi się podobuje .

 

Uprościłem niektóre szczegóły - armatka w znacznym stopniu chowa się za maskę, więc skoncentrowałem się na tym co będzie widać.

 

Świetny model wychodzi

 

Pozdrowienia dla sąsiada z za górki

 

może sam się na niego skuszę.

 

Czemu nie

Pojazd ze względu na otwarty przedział bojowy prezentuje się atrakcyjnie ale wymaga trochę nakładu pracy by nabrał pożądanego wyglądu.

 

A teraz droga wycieczko co udało mi się dokonać od ostatniego razu:

 

Psikłem całość Vallejo nr.119 :

 

489fa9720417ec3f.jpg

622bc01f75c0fef0.jpg

30b163502bbeb0c4.jpg

0cec09d6f5eff39c.jpg

d6e058a52cbe0a39.jpg

e4fe95d580b73dca.jpg

 

Następnie gmerając sobie beztrosko przy modeliku odłamałem blokadę kołyski działa kóra uleciała w przestrzeń okołowarsztatową . Chcąc nie chcąc zrobiłem szybko nową a niejako przy okazji - znowu "dobrze się stało że źle się stało" - dorobiłem imitacje "szlufek" do plandeki, na razie są jeszcze przydługie ale je przytnę (a może już nie ).

Czerwona obwódka pokazuje zmiany:

 

7dcca3ffe9b0050b.jpg

 

Jak mniemam wszyscy lubicie coś doklejać na pomalowanym modelu

 

Cdn.

 

Pozdrawiam!

 

PS.

Po foto sesji znalazła się zguba (kocham takie chwile ), ale zostawię raczej toto dorobione

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, czołg w kolorze budyniu waniliowego !

 

A teraz droga wycieczko

 

No to teraz już nie jesteś Temir, tylko "Radosny Pan Przewodnik" .

 

A "ucha" do mocowania plandeki zostaw tak, jak są. Na fotkach dobrze to wygląda.

 

"dobrze się stało że źle się stało"

 

"Ktoś" tu lubi klasyków polskiej myśli politycznej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

O, czołg w kolorze budyniu waniliowego !

Fotki robię przy świetle jarzeniówek, przeważnie wieczorami, potem podbijam "urobek" fotoszopą. Wychodzi jak wychodzi - fotograf ze mnie marny

 

"Ktoś" tu lubi klasyków polskiej myśli politycznej...

 

To wypływa z "mądrości etapu"(to za klasykiem klasyków - J.W.S), takie Mickiewicze czy Słowackie to przy nich wymiękają

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to za klasykiem klasyków - J.W.S

 

Que? Nie czaję tych inicjałów ...

 

Fotki robię przy świetle jarzeniówek...

 

Ja nie miałem intencji krytykować Twoich zdjęć (sam lepszych nie zrobię). Sugeruję tylko, że ten DG od Vallejo sam w sobie ma taki "waniliowy" odcień.

 

P.S. Powodzenia w dalszym "oprowadzaniu wycieczki" .

P.S. 2 Fajny patent z tym montażem układu jezdnego. Ciekawe, jakby się to sprawdziło w 35...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Que? Nie czaję tych inicjałów ...

Jakże to

Józef Wisarionowicz Stalin - Chorąży Pokoju, Genialny Językoznawca etc., etc....

 

nie miałem intencji krytykować Twoich zdjęć (sam lepszych nie zrobię). Sugeruję tylko, że ten DG od Vallejo sam w sobie ma taki "waniliowy" odcień

 

Wiem , to tak tylko tytułem wyjaśnienia było , a z kolorkiem to racja .

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Powoli do przodu.

Mając pomalowany model na kolor podstawowy z poczynionymi zmianami, gotowy do naniesienia kamuflażu - w ostatniej chwili zachciało mi się dodać coś jeszcze : na przedniej części scianek przedziału bojowego umieściłem dodatkowe odcinki gąsienic, przymocowane tam w charakterze "dopancerzenia", przy okazji urozmaica to dużą powierzchnię tego elementu. Zainspirowała mnie do tego kolorowa plansza autorstwa p.S.Zalogi w jego autorskiej pracy wyd. Concord. na której przedstawiony jest pojazd z takim wałśnie dopancerzeniem.

Już po namalowaniu pasów kamuflażu, obmacując model stwierdziłem że czegoś mi w nim brakuje - to coś to uchwyt holowniczy pod tłumikiem . Nie było rady - dorobiłem dziada

 

A to plon łikendowej dłubaniny:

 

d8c6c0f941a5faff.jpg

7c9a42b4010255de.jpg

15c8491c46600b62.jpg

ce5d0d64b7ca513e.jpg

625c5343fb5cf525.jpg

501db89fb47c753c.jpg

ba6f2742a4eb74e8.jpg

3541698719c105b7.jpg

d5dc3a1a888f14d7.jpg

9a14db6144acb983.jpg

ee9a93195b7a7408.jpg

 

Model pomalowałem akrylami:

Pasy kamuflażu:

Vallejo Model Air - 71096 Panzer Olivegreen

Pactra - A 103 Rot Braun ( )

Dolna część pojazdu - taki jakby wstęp/podkład do błocenia:

Tamiya XF 72 JGSDF Brown

Reszta tj. narzędzi itp. - Humbrole i Vallejo, a na końcu SIDOLUX co by był śliczny i błyszczący

 

Teraz kalkomanie, łosz, obicia/przetaria, zacieki, filtry, ogólny syf itd.

 

Cdn.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz kalkomanie, łosz, obicia/przetaria, zacieki, filtry, ogólny syf itd.

 

I nie zapomnij o Modnych w tym sezonie "miniowych akcentach" .

 

Już chciałem napisać, że Ci te "budyniowe" kolorki od Vallejo służą, ale doczytałem, że nie tylko ichnich "budyni" używasz .

 

Czegoś mi brakowało w update'ach - wiem czego. Twojej relacji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zabawa się rozkręca

Po posidoluxowaniu nałożłem kalki, a następnie łosz, filtry, obicia i przetarcia.

 

528f151bf9eaa338.jpg

02fa032e7f26490b.jpg

8d15eaa505b0dbf1.jpg

707e1ac91fe88151.jpg

a6b141126296b6e0.jpg

f1bdabc065f93c10.jpg

5acab6957e8dda25.jpg

42822369e56bc220.jpg

 

Pojazd w oznakowaniu Pzj.Abt.50, 9 Pz.D., rejon Kolonii, marzec 1945.

Nie mając zdjęcia orginału, wzorowałem się na planszy barwnej z książki autorstwa p. Jeana Resteyna pt. "Tanks of World War Two".

 

Cdn.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Profesjonalna robota.

 

Świetnie, cały łedering wykonany ze smakiem. Delikatny, a nie nachalny jak w większości prac

 

za słowa uznania .

Ze śladami eksploatacji staram się nie przesadzać, dostosowuję je do moich wyobrażeń o rzeczywistym "teatrze działań" pojazdu którego model buduję. W miarę możliwości posiłkuję się zdjęciami orginału, w przypadku ich braku nadrabiam wyobraźnią .

 

Będzie jakiś załogant?

 

Przyznaję że nie przewidywałem . Nie mam bladego pojęcia o ich wykonywaniu (tu wyznam że skrycie podpatrywałem i podziwiałem co wyczyniacie z "kukiełkami" w swoich winetkach Ty i czak45 ) i malowaniu . A już cała "mundurologia" to dla mnie terra incognita Nie mniej jednak powoli dojrzewam do debiutu podstawkowego. Z czasem przyjdzie kolej na figurki.

Jakby co to chętnie służę.

Wielkie dzięki za tę propozycję . Pozwolę się przypomnieć gdy już osiągnę etap "ludzików". Wcześniej muszę sobie popodpatrywć jak to robią profesjonaliści . Zanim do tego dojdę długa i wyboista droga przede mną. Muszę zgłosić się chyba do terminu

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Przedostatnia prosta:

Armata wreszcie na swoim miejscu , podwozie też, no i błocenie - pigmenty MIGa + piasek do piaskarki (100mikr.) + akryle dla plastyków.

Pozostało dokleić drugą parę peryskopów i maźnąć farbą tu i ówdzie, ewentualnie jeszcze coś co mi wpadnie w oko.

 

6549db45c650d8be.jpg

0e034c09e903bce2.jpg

38a81d3d93958474.jpg

8b43f4fdcda1a866.jpg

b1f9e32fff4e2f61.jpg

e29b983fd1216c4e.jpg

680bc678fa676a06.jpg

947261f7713ff3b4.jpg

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo realistycznie wyszedł Ci ten model(jak wszystkie Twoje modele).

 

Ale i tak nic nie przebije Twojego "bananowego" stylu pisania postów.

Uwielbiam czytać i oglądać Twoje posty ze względu na przejrzystość tekstu tzn. częste użycie spacji oraz emoty z bananem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... Kolejna zabawa z cyklu "Temir buduje czołg" dobiega końca w pięknym stylu . Tylko jedna rzecz mi się rzuca w oczy - za przeproszeniem na czym wiszą te gąski? Jest tam jakiś mechanizm magnetyczny/antygrawitacyjny? Bo mocowań nie widać... No chyba, że je (gąski) przyspawali do nadbudówki ...

Jeszcze na plus - równiutko Ci idzie malowanie bandaży na kołach .

 

P.S. W kwestii merytorycznej - koloru narzędzi/lewarka. Na fotkach z BMM (Geparda, czyli konstrukcji analogicznej do Mardera III Ausf. M) widać lewarek i narzędzia w kolorze bazowym - wszystko było malowane razem, nawet "dunkelgelbowe" gąski i bandaże kół jezdnych są...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Uwielbiam czytać i oglądać Twoje posty ze względu na przejrzystość tekstu tzn. częste użycie spacji oraz emoty z bananem

Bardzo mi miło to czytać

 

jedna rzecz mi się rzuca w oczy - za przeproszeniem na czym wiszą te gąski?... No chyba, że je (gąski) przyspawali do nadbudówki ...

Dokładnie tak - to takie "dopancerzenie" a nie zapas

 

 

lewarek i narzędzia w kolorze bazowym - wszystko było malowane razem, nawet "dunkelgelbowe" gąski i bandaże kół jezdnych są...

 

Z lewarkiem to było tak - pierwotnie był w kolorze bazowym a potem coś mi odpaliło i pomalowałem go sobie radośnie na taki ciemno szary. Ale to poprawię. Narzędzia natomiast już takie zostawię - to taki ukłon w stronę estetyki kosztem realizmu

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.