Skocz do zawartości

P51D Mustang, Tamiya 1:48


MikeP

Rekomendowane odpowiedzi

Robię od czasu do czasu Mustanga Preddy'ego (ostatniego) - tak zupełnie skromnie- pudełkowo (parę rzeczy już pokpiłem - np. nie zrobiłem mu krytych płótnem sterów wysokości), ale doszedłem do malowania i pomysłu trochę zabrakło.

Dlatego też proszę o podpowiedzi na temat: jak uzyskać lekko brudną, niejednorodną powierzchnię lakierowanych skrzydeł.

Na razie wygląda to tak - daleko od efektu docelowego - zmieni się faktura i kolorek:

100_6972_2.jpg

100_6970_2.jpg

100_6973_2.jpg

Zaszpachlowałem linie podziału blach na skrzydłach, poczym delikatnie naciąłem je na nowo, ponieważ zdjęcia pokazują, że szpachlowanie skrzydeł nie likwidowało śladów łączenia blach zupełnie. Pokazują też, że powierzchnia malowana dość szybko brudziła się w rejonie działania obsługi i tuptania lub fotografowania się załogi. Ma ktoś pomysł (dobre zdjęcie w kolorze) jak odtworzyć takie ślady eksploatacji. Malowany alcladami - blacha będzie jeszcze trochę zróżnicowana i mam nadzieję, że lekko "urealniona" - chociaż i tu wyobraźni trochę brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skazany na własną inwencję kombinowałem trochę z urozmaiceniem powierzchni (na razie lewego skrzydła).

Położyłem półbłyszczący lakier akrylowy i popacałem trochę olejami. To jeszcze nie koniec zabiegów, ale wstępny efekt mnie satsfakcjonuje - przynajmniej kierunek wydaje mi się słuszny. Muszę dodać, że kontrasty na zdjęciach wyszły ostrzej niż w rzeczywistości.

allegro_samochody_011.jpg

allegro_samochody_009.jpg

allegro_samochody_010.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a?

Dokładnie, rozwiń krok po kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a?

"Pacanie olejami" jest czynnością tak banalną, że nie bardzo jest nad czym się rozwodzić. Bierze się parę tubek olejnej farby, miesza się je (lub nie) do zamierzonego koloru po czym nakłada się jakieś mazy na powierzchni (niewielkie). Potem patyczek do uszu w dłoń i wycieramy do uzyskania zamierzonego natężenia plam. Na błyszczącej powierzchni da się wytrzeć do czysta, na matowej zawsze nastąpi jakaś modyfikacja koloru. Metoda ta jest dobra (przynajmniej na moje potrzeby wystarczająca) do brudzenia i cieniowania.

Korzystałem z niej przy paćkaniu Corsaira:http://www.modelarstworedukcyjne.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=155:f4u-1-corsair-pocztkujcy-te-probowa-moe&catid=35:relacje-z-budowy&Itemid=77

Nie wiem czy to nie jest coś zbliżonego do techniki nazywanej czasami "biedronką".

Czy można stosować inne specyfiki?

Nie wiem, od chemii modelarskiej staram się trzymać z daleka (ze względu na cenę) i zastępować ją artykułąmi dostępnymi za grosze. Moje oleje to produkt z marketu - najtańszy. Washe Miga pewnie umiejętnie zastosowane też się nadadzą chyba że szybko schną. Oleje z pewnością są mniej stresujące - czasu na rozcieranie jest aż za dużo. Problemy mogą wystąpić przy pokrywaniu werniksem. Lakier matowy czasami zachowuje się na nich dziwnie o ile powierzchnia nie jest całkiem wyschnięta.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem wyczerpująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety parat mi się popsuł i nie mam dostępu do żadnych manualnych ustawień. W ogóle dość trudno go sfotografować, bo w każdym świetle i pod każdym kątem wygląda zupełnie inaczej. Jedyną opcją wydał mi się balkon, ale pogoda paskudna i zdjęcia ciemne (sztucznie trochę rozjaśniane). Pierwsze trzy przy stołowej lampce. Słabo oświetlony wydaje się bardziej matowy i brudny niż w realu (zdjęcie 2 od końca). Przy dobrym świetle to czyścioszek.

Pomalowałem dziób, ogon (nie są tak jednolite jak pokazują zdjęcia - trochę "popaćkałem olejami") i pasy na spodzie. Prz zdejmowaniu maskowania nie obyło się bez kilku małych katastrof, które jako tako załatałem. Potem wziąłem się za delikatne cieniowanie metalicznych powierzchni (głównie ołówkiem).

malowanepasyikolory.jpg

 

katastrofa.jpg

 

pocztekcieniowania.jpg

Zabezpieczyłem lakierem (czego bardzo chciałem uniknąć, ale nie wiedziałem jak rozwiązać problem nietrwałości cieni)

i nałożyłem część kalkomanii.

lakier3.jpg

 

lakier4.jpg

 

lakier1.jpg

 

lakier2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostał kalki (te najważniejsze):

kalkicae1.jpg

 

kalkicae3.jpg

 

kalkicae2.jpg

 

Mam jeszcze masę napisów eksploatacyjnych, ale coś mi się zdaje na podstawie zdjęć, że tego egzemplarza nimi wszystkimi nie obdarzono. Już i tak chyba z czerwonymi korkami i okrągłymi napisami wokół nich przedobrzyłem.

 

Jeszcze jedno pytanie merytoryczne. Czy D-10 odpóźniejszych wersji różnił się umiejscowieniem takiego otworu odpowietrzającego po prawej stronie za którym często widać oleistą smugę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję wyboru. Bardzo ciekawe i oryginalne malowanie. Niecierpliwie wyczekuję efektu końcowego

 

Pytanie: Czy kalkomanie pochodzą z gotowego zestawu czy to samoróbka ?

 

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalkomanie to zestaw Super Scale 48-536. + to co na razie schrzaniłem, czyli tzw. "barber's pole" po prawej stronie - własnego wyrobu. Właśnie usiłuję to trochę poprawić.

Merytorycznie te kalki nie są idealne (albo model Tamiyi nie jest). Litera na statecznik za duża, na burty minimalnie za małe. Czerwony pasek na limuzynę za wąski, oznaczenie przy kadłubowym wlewie za duże (wziąłem z Tamki). Brakuje tej fryzjerskiej pałki na osłonę silnika i malutkich cyferek 1/4 obok niej. Ale ogólnie fajny wyrób.

A napiszcie coś jak wam się widzi sposób malowania srebrnym i imitacja malowania skrzydeł na srebrno.

Potrzebuję też wiedzy skąd może coś wyciekać na spodzie i jak to powinno wyglądać w dość nowym, niezbyt intensywnie eksploatowanym w pochmurne listopadowe dni samolocie. Powiedzmy, że właśnie wrócił i nie jest wypicowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi jak z nakładanie kalek SS? Jak reagują na płyny, czy mają tendencję do rwania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalki są według mnie bardzo dobrej jakości. Niestety dla mnie - nieobeznanego z takimi rarytasami, to było bardzo stresujące zadanie. Film jest supercienki i kalki bardzo chętnie podwijają się i załamują przy układaniu na właściwym miejscu. O podniesieniu tego pincetą nie ma mowy - natychmiast się owiną wokół niej. Mimo swojej nikłej grubości są dosyć mocne. Np. swastyki zwinęły mi się w pewnym momencie w kłębek, tak że musiałem wrzucić je do wody, rozprostować i zacząć od nowa - nie przerwały się mimo tych problemów. Świetnie reagują na płyny. Na gładkiej powierzchni "set" jest zbędny, a "sol" wtapia wszystko idealnie w dość głębokie nierówności (skrzydło od góry). Słowem: są baerdzo dobre, chociaż dla mnie trochę trudne w układaniu - pewnie to brak doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję też wiedzy skąd może coś wyciekać na spodzie i jak to powinno wyglądać w dość nowym, niezbyt intensywnie eksploatowanym w pochmurne listopadowe dni samolocie. Powiedzmy, że właśnie wrócił i nie jest wypicowany.

 

Smuga głównie w tym rejonie:

 

th_729968210_malowanepasyikolory_122_502lo.jpg

 

oraz tutaj:

 

th_730102457_kalkicae2_122_468lo.jpg

 

Jeśli budujesz model maszyny średnioeksploatowanej to spód nie powinien być mocno "wymęczony". Świeże okopcenia głównie za wyrzutnikami łusek. Smugę za otworem w okapotowaniu silnika raczej bym zrobił, choć może nie tak mocną jak na niektórych zdjęciach archiwalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli budujesz model maszyny średnioeksploatowanej to spód nie powinien być mocno "wymęczony". Świeże okopcenia głównie za wyrzutnikami łusek. Smugę za otworem w okapotowaniu silnika raczej bym zrobił, choć może nie tak mocną jak na niektórych zdjęciach archiwalnych.

 

Dzięki, miałem zrobić krótką smugę z tego otworu na burcie i lekki syf w okolicach sprężarki, ale bardziej interesuje mnie to co dzieje się bliżej dzioba - w okolicach dolnego okapotowania silnika, centropłata i pokryw podwozia. Szczególnie, czy widoczne na tym zdjęciu:

th_16.jpg

wycieki to norma czy odstępstwo od normy. Efekt awarii, czy normalnej eksploatacji? Macie takich fotek więcej? Chyba aż tak brudny nie będize, ale chciałbym oddać też jakoś, w okolicach podwozia, efekt angielskiej listopadowej pogody w Bodney. Może ktoś wie jak brudził się przy starcie i lądowaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się szczerze, że taki wyciek po centropłacie od okapotowania widzę pierwszy raz. Przeważnie są to rejony, które zaznaczyłem Ci powyżej. Na załączonym przez Ciebie obrazku mamy maszynę z pasami inwazyjnymi czyli z okresu wzmożonych działań.

 

Mam w papierach kilka zdjęć na których widać smużki brudu (jaśniejszego niż czerń, może brąz lub szarość) ciągnące się za wnękami podwozia głównego (w okolicy kół) i ogonowego. Nie wiem czy to Ci jakoś pomoże. Poszperam jeszcze w materiałach i w razie czego dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.