SLW Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 Ponieważ maszyna jeszcze nie jest w pełni skończona temat umieszczam w dziele warsztat. Parowóz powstał na bazie modelu Trumpetera BR 86. Parowóz oczekuje na zamontowanie polskich reflektorów oraz tabliczek z oznaczeniami i ostrzegawczych. Niemieckie latarnie są tylko osadzone bez kleju by na razie model wyglądał ciekawiej. Dlatego też maszyna ma smarowane tylko podwozie, by płynnie mogła jeździć. Ciekawostką w tym modelu są uszczelnione skrzynie wodne i prawdziwa woda w nich Węgiel również jest oryginalny. Do smarowania mechanizmu użyłem oleju silnikowego Docelowo parowóz będzie miał naniesioną sadzę oraz zostanie wyropowany. Myślę, że dzięki temu uzyskam efekt prawdziwego parowozu a nie tylko jego symulacji. Otwierane klapy wlewowe i prawdziwa woda w nich to ten element, którego brakowało mi w modelach H0 Jak również pracujący w pełni mechanizm napędowy i rozrządu pary. Zauważcie, że pracuje całe stawidło służące do zmiany kierunku jazdy. Dla jazdy do przodu drąg jest w górnym położeniu kulisy a dla jazdy do tyłu w dolnym. Wykonanie pracującego mechanizmu w modelu Trumpetera nie jest większym problemem. Koła należy osadzić odpowiednio na metalowych osiach oraz przerobić odlewy wiązarów i korbowodów w odpowiedni sposób, by miały możliwość obrotu. Jednak by maszyna mogła pokonywać łuki oraz poruszać się po torach bez wypadania wózków tocznych z szyn trzeba odpowiednio zapewnić przesuw wzdłużny osi wiązanych oraz przerobić imitację resorów tak, by leżały tylko na belce wózka tocznego. Muszą również być ruchome i smarowane. Widok prawdziwych smarów na mechanizmie to widok, który nie pozwala oderwać oczu od niego. To już niemal namiastka prawdziwego parowozu w domu Na koniec ruchomy sprzęg śrubowy, którym można sprzęgać parowóz z innym taborem Po skończeniu Ty42, który aktualnie powstaje mam zamiar pokusić się na drugą TKt3 - już bez przegrzewacza na dymnicy, z płaskimi drzwiami dymnicy oraz zmienionym położeniem generatora elektrycznego na skrzynię wodną. Chcę też przerobić dach budki tak, by parowóz docelowo mógł otrzymać nr 16 i oznaczenie KWK Bielszowice, gdzie pracował. Pozdrawiam, Marcin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kozi84 Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 bardzo ładny, ile cie sam model kosztował? Szkoda ze nie prowadziłes relacji z budowy, bo bym schęcia obejrzał jak robiłes mechanizmy ruchome. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jendrass1 Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 SLW - to jest niesamowite. Jestem pełen podziwu, budowa takiego modelu to od niedawna moje marzenie. Myślałem, że coś takiego graniczy z niemożliwością ale jednak ... Zazdroszczę Ci tego modelu ! Będziesz robił jeszcze dalszą część pociągu ? Jakieś polskie platformy. Przeczytaj proszę wiadomość na PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 8 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 8 Grudnia 2009 Model kosztował mnie 314 zł + paliwo by pojechać po niego 28 km Do tego kleje Revela oraz inne materiały jak farby, szpachle, pędzle, silikon, masy utwardzalne, drut miedziany do przerobienia osprzętu oraz drut nierdzewny na osie około 100 zł. Reflektory i tabliczki to będzie koszt jakieś 200 zł - niestety odlewy wykonywane na indywidualne zamówienie są bardzo drogie. Niedługo będę robił drugą TKt3 o której pisałem więc pewnie będzie relacja z budowy Obecnie robię Ty42 na bazie Trumpetera BR 52. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tornado Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 Nie planowałem zakupu tego parowozu, ale patrząc na Twój model może skuszę się Nie to żebym krytykował Twoją pracę, ale proponował bym zlikwidować nadlewki na spodzie klapy komory wodnej - trochę rażą w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 8 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 8 Grudnia 2009 Hehe, nadlewki zostawiłem celowo. Może kiedyś pokażę na filmie co się dzieje z klapami w trakcie jazdy przy hamowaniu na łuku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 9 Grudnia 2009 Share Napisano 9 Grudnia 2009 piękny model, również jestem pod wrażeniem zakresu przeróbek i bardzo podoba mi się Twoja praca czy z Trumpkowej lokomotywy WR 360 C12 też da się zrobić coś polskiego? Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 9 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 9 Grudnia 2009 Nie, ten diesel w Polsce nie jeździł, ale warto go mieć bo jest bardzo ładny, oczywiście w barwach DR V36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 9 Grudnia 2009 Share Napisano 9 Grudnia 2009 dzięki ale warto go mieć bo jest bardzo ładny mieć - mam Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 11 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 11 Stycznia 2010 Kolejna TKt3 zeszła właśnie z produkcji i została odstawiona w oczekiwaniu na polskie tabliczki i polskie reflektory. W odróżnieniu od poprzedniej wersji ta maszyna otrzymała zielonooliwkowe malowanie budki oraz skrzyń wodnych. Ponadto dokonałem bardzo zaawansowanej przeróbki osprzętu kotłowego oraz samego kotła. Parowóz posiada już typową polską armaturę. Nie ma przegrzewacza Knorra na dymnicy, sprężarka otrzymała typowo polski wygląd (smarotłocznia na cylindrze, odolejacz etc). Zmienił się również układ rur osprzętu kotłowego - większość rur została wykonana z drutu miedzianego. Parowóz otrzymał również pełne koło toczne (podmianka z Ty42 oczekującego na wykonanie osprzętu i odchylaczy). Obie maszyny są nawęglone, nawodowane i nasmarowane. Po zamontowaniu polskich reflektorów oraz instalacji elektrycznej i oświetlenia zostaną naturalnie spatynowane. Nie chcę się bawić w sztuczne nanoszenie śladów eksploatacji bo choć to może i fajnie wygląda ale model potem jest już cały czas taki sam. Natomiast wymieszanie ropy, olejów i sadzy nakładane stopniowo, potem czyszczone jak w oryginalnych maszynach będzie dawać efekt ciągle pracującego parowozu. Oczywiście mechanizmy napędowe i parorozdzielcze w moich maszynach pracują tak jak w oryginale włącznie z możliwością przestawiania stawidła.... Teraz mnie męczy wykonanie na bazie tego modelu polskiego parowozu TKt48. Nie jest to zbyt trudne, jednak wymaga wykonania od podstaw budki maszynisty, skrzyń wodnych, ramy stawidła oraz zaawansowanej przeróbki kotła... No ale zobaczymy. Może jeszcze w tym roku powstanie ta maszyna. P.S. Wybaczcie, że nie relacjonowałem Wam przebiegu prac, jednak budując taki model w tydzień to pracę się kończy przed południem i idzie spać. Brak już sił na robienie zdjęć i pisanie na forach. Przed chwilą przeprowadziłem małe próby jazdy po torze. Niestety filmowanie tego bez statywu po trzymając jedną ręką aparat a drugą pchając skład nie da ciekawych efektów. Jednak mimo tego zapraszam do obejrzenia filmików. Zielona TKt3 ma jeszcze problemy z płynną jazdą. Musi trochę pojeździć i być jeszcze raz przesmarowana by zaczęła płynnie jechać. Czarna jeździ już dużo lepiej, jednak ona smarowana była miesiąc temu i trochę już jeździła po niewielkim kawałku toru. Mimo drobnych przycięć mechanizmu próby wydają się być pomyślne. Na filmach również widać zmianę pozycji stawidła i suwaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tornado Napisano 12 Stycznia 2010 Share Napisano 12 Stycznia 2010 Pooglądałem sobie filmiki, nawet kilkakrotnie Ciufcie wywarły na mnie ogromne wrażenie Teraz rozumiem po co lałeś wodę do skrzyń - potrzebowałeś balastu aby koła nie ślizgały by się na szynach Zamawiasz gdzieś kalkomanie na wagony ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 12 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 12 Stycznia 2010 No właśnie jeszcze nie wiem, pytałem w GPM to samo opracowanie będzie około 100zł. Nie wiem zatem, czy nie lepiej poczekać i jak będzie więcej wagonów oddać do tampodruku. Na upartego można też malować ręcznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Godlewski Napisano 12 Stycznia 2010 Share Napisano 12 Stycznia 2010 No to nareszcie parowozy PKP a nie jakieś faszystowskie składy jak to nieraz widzi się w internecie. A czy nie zastanawiałeś się nad tym aby parowóz poruszał się samodzielnie. Znajomy nie tak dawno wykonał TKt48 w 1:35 który ma zamontowany prosty układ napędowy, do tego budujemy dioramę przedstawiającą załadunek wagonu normalnotorowego na transporter wąskotorowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 12 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 12 Stycznia 2010 Ciekawe.... a czy można jakieś fotki tej TKt48?? Czy to było to co ja chcę zrobić na bazie tej BR 86 czy całkiem od podstaw?? Napęd - cóż, zbyt mało mam miejsca by był sens się w to bawić. Przede wszystkim taki model, który miałby rzeczywiście jeździć po dioramach czy makietach musiałby mieć przede wszystkim metalowe obrzeża kół, których w domowych warunkach nie mam możliwości wytoczyć a także odsprężynowanie wszystkich osi. Na sztywnym zawieszeniu nie ma sensu robić napędu. Pozostaje jeszcze kwestia, mianowicie instalacja silnika i zbieraków prądu oraz jakiegoś mechanizmu przenoszenia napędu. To zepsuło by już urok tego modelu, zważywszy, że ostoja ma pełne prześwity w wykrojach. Lepiej już zrobić napęd w jakimkolwiek wagonie krytym i pchać lokomotywę. W sumie na takich krótkich odcinkach torów to na to samo wyjdzie... Poza tym nie ma torów metalowych przewodzących napięcie. Zatem trzeba wykonać albo metalowe szyny albo w modelu zamontować akumulator wraz z prosty układem do zdalnego sterowania. Mi w sumie chodzi w tych modelach o to, bym mógł sobie popatrzeć na coś co przypomni mi te wspaniałe maszyny jakie pamiętam z lat młodości.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Godlewski Napisano 12 Stycznia 2010 Share Napisano 12 Stycznia 2010 Rozumiem i nie neguje takiego a nie innego podejścia do tematu uruchomienia. Każdemu wolno mieć swoją koncepcje , niemniej modele i tak nic na tym nie tracą , widać dobrą robotę, chociaż ci którzy lubują się w realistycznych brudzeniach modeli trochę by pewnie powybrzydzali. Pewnie za niedługo będę u znajomego to i stosowne fotki tej TKtki wykonam i jeśli można to bym tu wkleił. Pozdrawiam Andrzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kenworth Napisano 12 Stycznia 2010 Share Napisano 12 Stycznia 2010 Oczywiście mechanizmy napędowe i parorozdzielcze w moich maszynach pracują tak jak w oryginale włącznie z możliwością przestawiania stawidła.... Na filmach również widać zmianę pozycji stawidła i suwaków. Parowozy ładnie wykonane, ale mam jedno zastrzeżenie. Zmianiałeś pozycję tego stawidła odwrotnie niż należy. To wodzidło suwaka (chyba tak się nazywa ten drążek) powinno być ustawione podczas jazdy do przodu w pozycji opuszczonej, a podczas jazdy do tyłu powinno być podniesione. Przykład: (od samego początku widać ustawienie w dół do jazdy do przodu, a potwierdzenie tego można zobaczyć od momentu, w którym TKt48 rusza, czyli mniej więcej od minuty 0:42 ) A tu animacja przy zmianie kierunku jazdy. http://www.wokulski.one.pl/tt/img/se-vg/se-vg-walschaerts-anim-rev.gif Jazda do przodu: http://www.wokulski.one.pl/tt/img/se-vg/se-vg-kuhn-anim.gif Żródło: http://www.wokulski.one.pl/tt/se-vg.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 13 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2010 Wiem, wiem, tak jak pisałem już w opisie na youtube, to wszystko nagrywane było na szybko, a na szybko to wiecie jak się robi Odnośnie brudzenia to jeszcze jest do tego czas. Pełny efekt będzie jak będą polskie lampy i instalacja elektryczna. Wcześniej nie ma sensu brudzić. Na razie czekam na polskie lampy od Tololoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 22 Marca 2019 Autor Share Napisano 22 Marca 2019 Witam po 9 latach przerwy w budowie modeli. Aktualnie na warsztacie mam znów BR 52 i BR 86 Trumpetera i oczywiście od razu w konwersji na PKP Ty2 i TKt3. Niestety dziewięć lat przerwy to dość długo i na chwilę obecną nie mam rozeznania co dzieje się na rynku. Wiele się od tego czasu zmieniło. Zatem mam na chwilę obecną dwa pytania: Kto mógłby wykonać w skali 1:35 odlew żywiczy względnie wydruk 3D polskiego reflektora parowozowego stosowanego po 1969 roku? Kto mógłby wytrawić z blachy polskie tabliczki w skali 1:35? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjp_a_man Napisano 22 Marca 2019 Share Napisano 22 Marca 2019 Godzinę temu, SLW napisał: … Kto mógłby wykonać w skali 1:35 odlew żywiczy względnie wydruk 3D polskiego reflektora parowozowego stosowanego po 1969 roku? … Swe kroki kieruj do kolegi Marudek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 4 Września 2019 Autor Share Napisano 4 Września 2019 Witam znów po dość długim okresie, tym razem już prezentując ukończony właśnie parowóz TKt3-21 pracujący w latach siedemdziesiątych w Jaworznie w KWK "Komuna Paryska" Model ten to dość zaawansowana konwersja BR 86 Trumpetera. Do jego konwersji zostały użyte elementy produkowane przez irlandzką firmę LZ Models (sprężarka czterocylindrowa, zawory, krany, elementy sterowania, puszki elektryczne, elementy pneumatyki). Model ten otrzymał również polskie reflektory rodzimej produkcji. W tym miejscu wyrazy podziękowania za podjęcie się trudu wykonania odlewów żywiczych do moich modeli przez Kolegę o nicku Marudek. Model robiony jest na tzw oko, tzn bez żadnej dokumentacji zdjęciowej. Niestety takowa nigdzie się nie zachowała. Wybrałem jednak parowóz jeżdżący na kopalni gdyż parowozy kopalniane zawsze były bliskie memu sercu jak i region Zagłębia Dąbrowskiego. Parowóz ma ruchomy układ jezdny włącznie z możliwością przestawiana stawidła. Skrzynie wodne wypełnia prawdziwa woda a w skrzyni węglowej znajduje się prawdziwy węgiel. Sprzęgi również wykonałem jako ruchome elementy. Model poza zamówionymi elementami wykonywany był ręcznie bez żadnych zaawansowanych narzędzi. Kombinerki, obcinaczki, ręczna wiertarka modelarska i kilka pilników. Malowany i patynowany pędzlami. Jeśli macie jakieś sugestie czy uwagi to piszcie. Mnie osobiście się model podoba choć wiem, że można by zrobić go jeszcze lepiej. Teraz w kolejce czekają dwa teigreki. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManiekB Napisano 5 Września 2019 Share Napisano 5 Września 2019 Witam Oznaczyłeś parowóz numerem 21 a nie sprawdziłeś jak to wersja lokomotywy. Przypuszczam że opierałeś się na zdjęciu ( w załączeniu) ? To zdjęcie przedstawia TKt3 -20 z kopalni, cechą charakterystyczną to brak orzełka i inny rodzaj skrzyń wodnych. Prawidłowy numer był by z zakresu (ze znanych zdjęć) to 28, 29, 30, 31. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 5 Września 2019 Autor Share Napisano 5 Września 2019 Maniek, zdjęcie, które zalinkowałeś przedstawia TKt3-20 z KWK Wawel w Rudzie Śląskiej (ex DR 86 363). Internety błędnie też podają, że zostało wykonane w Pyskowicach ale to nie jest prawdą gdyż w Pyskowicach na PKP nie było takiej hali prostokątnej a na PMP-PW hala wyglądała inaczej. Zdjęcie mogło zostać wykonane w MD Ruda Chebzie. Ale nie to jest tematem. Mój model przedstawia parowóz jeżdżący w KWK Komuna Paryska w Jaworznie. Zdjęć brak aczkolwiek istnieje jedno zdjęcie na którym widać zarys tego parowozu z 1980 roku. Na jego podstawie niestety nie da się określić nic poza tym, że fizycznie był na terenie kopalni w tymże roku. TKt3-21 (ex DR 86 402) posiadał już takie jak na moim modelu skrzynie wodne. Były one stosowane od numeru 86 378. Co do samego orzełka na budce to właśnie z powodu braku zdjęć tego parowozu możemy domniemywać czy był czy nie. Lokomotywa do kopalni przyszła w 1964 roku z MD Chełm i orzełek z pewnością miała. To, czy został zdjęty czy zachowany zależało od kopalni. Mogło być tak, że przez jakiś okres czasu jeździł z orzełkiem a potem go zdjęto, mógł też z nim jeździć cały czas. To samo tyczy się tabliczek ostrzegawczych. W przemyśle pracowało wiele parowozów posiadających kompletne oznaczenia PKP. Nawet w PMP-PW. Wybrałem akurat lokomotywę z tej kopalni gdyż w młodości często na niej bywałem, choć nazywała się już wtedy KWK Jan Kanty. Pisząc "wykonany na oko" miałem na myśli takie detale jak przednie koło toczne (choć śledząc numerację DR obstawiam, że było ono szprychowe), umieszczenie tabliczek ostrzegawczych (i ty znów można domniemywać, że były gdyż nad torami kopalnianymi była trakcja elektryczna) i względnie malowanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManiekB Napisano 5 Września 2019 Share Napisano 5 Września 2019 3 godziny temu, SLW napisał: Maniek, zdjęcie, które zalinkowałeś przedstawia TKt3-20 z KWK Wawel w Rudzie Śląskiej (ex DR 86 363). Witam Z monografii TKt3 w Świat kolei 02-2003 zgadza się (podpisu pod zdjęciem nie zmieniałem). Twój model wygląda dziwnie, wpakowałeś zestaw LZ, a tego nie widać (brak szczegółów) i jak na parowóz to jest za sucho - brak smarów i śladów olejowych. Taki drobny szczegół to węgiel sporo za "gruby". Białe ślady na zbiornikach sporo przesadzone, przy lampach nie widzę instalacji elektrycznej, nie zaszpachlowane ślady po wypychaczach na pokrywach sit wodnych (miałeś to wspominane wcześniej). Sam ma w planach wykonać ten parowóz tylko trochę wcześniejszy okres, ale kiepsko ze zdjęciami TKT3 itp. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SLW Napisano 5 Września 2019 Autor Share Napisano 5 Września 2019 14 minut temu, ManiekB napisał: Witam Z monografii TKt3 w Świat kolei 02-2003 zgadza się (podpisu pod zdjęciem nie zmieniałem). Tylko w tej "monografii" ze Świata Kolei nie było zdjęcia, które zalinkowałeś Jest tam za to TKt3-16 z KWK Zabrze ale to nadal wersja z nitowanymi (pierwotnie) skrzyniami wodnymi. Nawet mam je w swoich zbiorach w kolorze. Nie w tym rzecz. Piszesz, że nie widać zestawu LZ - to ciekawe ponieważ wszystkie elementy armatury kotłowej, sprężarka, generator prądotwórczy, puszki elektryczne, zawór redukcyjny są od LZ Jednak chyba wiem czemu masz takie wrażenie - nie potrafię teleobiektywem w domowych warunkach przy oświetleniu led zrobić odpowiednio realistycznego zdjęcia. Model na żywo wygląda dużo lepiej. Trzeba by go chyba wynieść przed blok i sfotografować przy świetle dziennym stawiając go np na dachu auta i raczej nie obiektywem 18-140. Niestety innego nie posiadam. Swoją drogą to zastanawiam się, czym robicie zdjęcia swoich modeli, że wychodzą tak idealnie ostre. U mnie nawet białe tło wyszło żółte ale to wina oświetlenia. Białe ślady na zbiorniku to ślad po Sodafosie. Pisałem o tym na grupie miłośników parowozów na FB. Nie ma to nic wspólnego ze śladami po ściekającej wodzie. To jeszcze zresztą będzie w przyszłości dopracowywane. Osobiście widzę parę niedociągnięć jeszcze ale ślady eksploatacji na parowozie nie powstają w jeden dzień i na moim też będzie to się odbywało etapami. Ślady po wypychaczach akurat pod tymi klapami sobie darowałem gdyż ciężko by mi było to później wyszlifować. Gdybym jej nie otworzył to byś nie zauważył Węgiel dałem taki jaki miałem w węglarce. Ja pamiętam parowozy kopalniane z planowego ruchu i widziałem jak rozkuwano bryły węgla na tendrach więc mnie osobiście to w żaden sposób nie przeszkadza. Zawsze można go też zmienić bo jest tam tylko wsypany. Ślady smarowania - w tym modelu nie będzie czegoś takiego jak imitacja smarów i olejów. Model wczoraj został skończony i odstawiony na półkę. Po całkowitym wyschnięciu, poprawieniu kilku detali i całkowitym utrwaleniu patyny będzie nasmarowany prawdziwym smarem tak jak w oryginale Piszesz, że przymierzasz się do tego modelu - czekam na efekt finalny zatem Brak zdjęć parowozów tej serii w ruchu to niestety problem. Zachowało się ich niewiele i to kiepskiej jakości. Ponieważ całe swoje dzieciństwo i młodość spędzałem wśród parowozów i to głównie kopalnianych to nie mam problemów z ich budową i wiem która rurka do którego zaworu i za co odpowiada. Z pewnością w tym modelu trzeba jeszcze dorobić to co wspomniałeś - połączenie elektryczne reflektorów z puszką na wsporniku lewego pomostu. Zastanawia mnie jeszcze parę szczegółów. Dlatego też zaprezentowałem ten model by zebrać ewentualne uwagi i coś poprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManiekB Napisano 5 Września 2019 Share Napisano 5 Września 2019 Wiesz mam doświadczenie w budowaniu parowozu (podpis) i całą armaturę robiłem sam w Ty2 i z tego co widzę u ciebie to Lz się nie popisało. Wiem że białe ślady to Sodafos tylko u ciebie wygląda to nie za ciekawie (na zdjęciach TKt3-28 i Ty2-953 - dałem przykłady). 1 godzinę temu, SLW napisał: będzie nasmarowany prawdziwym smarem tak jak w oryginale Możliwe że to dobry sposób na imitację smarów i itp, ale po czasie jak zacznie się do tego przyklejając wszystko co lata w powietrzu to już straci swój urok, ale to twój model. 1 godzinę temu, SLW napisał: Zastanawia mnie jeszcze parę szczegółów. Dlatego też zaprezentowałem ten model by zebrać ewentualne uwagi i coś poprawić. No własnie tych szczegółów u ciebie nie widać lub ciężko wychwycić na twoich zdjęciach. Masz może zdjęcia wnętrza budki? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.