Skocz do zawartości

Ił-2 Szturmowik Italeri 1:48


Lucas HS

Rekomendowane odpowiedzi

Jak tak patrzę na te twoje nity, to niczym Golum z LOTR'a gadam do siebie powtarzając

"+Ale to ładnie wygląda, kupmy sobie nitowaczke i nitujmy!

-Niee! To przecież tylko zabieg efekciarski!

+Ale to tak łaaadnie wygląda, potraktujmy tym nasze modele

-Nie mogę jestem zwolennikiem wypukłych nitów!

+Spójrz na te nity, wyobraź je sobie po lekkim washu

-Nieee!"

Dobra, koniec wygłupów

 

Bardzo fajnie się zapowiada mimo, że to 48

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wiesz, trochę efeciarstwa wg mnie musi być. Tzn robi to dobrze ogólnemu odbiorowi modelu. Tak samo z cieniowaniem. Przecież oryginałów nie cieniowali Gdybym mógł zrobić tak samo równe, tak szybko, ale wypukłe zrobiłbym, ale nie potrafię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszałem typowy ławkowy zielony, z panzergrau znanym również jako FS 36118 i Pactra A117, jeśli pamięć mnie nie myli. Możliwe, ze dodałem też białego by rozjaśnić. Będę musiał zmierzyć się na nowo z mieszaniem na podwozie, wiec zobaczę co i jak i napiszę. Mieszałem je pędzelkiem

 

Dzięki Metys

 

A ja sobie spokojnie doklejam detale. Pozostało mi pomalowanie wewnątrz i wklejenie oszklenia (części, bo będzie otwarte, kokpit chyba wyszedł znośnie i można go pokazać?) Musiałem przebierać się z piżamy i lecieć do apteki, bo wpadłem na pomysł wymiany luf działek na igły od strzykawek ;-)

 

Pozdrawiam, jutro wrzucę zdjęcia doklejonych detali i pewnie części malowania. Muszę się sprężać, bo czeka mnie przeprowadzka, wtedy wyleci tydzień z życia pewnie. Dobranoc, a ja pobawię się z Iłem jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wpiszę się przed pójściem spać. Na zdjęciach pomalowane od wewnątrz elementy przezroczyste (dwa z czterech), wklejone lufy działek i rurka Pitota, wklejone popychacze sterów, pomalowany preshading.

 

Do zrobienia:

-wklejenie oszklenia i zamaskowanie kabiny pilota i strzelca,

-wklejenie 5 malutkich elementów,

-malowanieeee!

 

IMG_3209.jpg

IMG_3211.jpg

IMG_3212.jpg

IMG_3214.jpg

IMG_3215.jpg

 

PS: Kolor ram oszklenia mooocno przekłamany, w rzeczywistości jest prawie identyczny jak kokpitowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między igłą a plastikową oprawką jest białe, twarde "lepidło" łączące te części. Dobrze się ono pali. Podpalam je więc, ściągam plastik i czekam aż "lepidło" się wypali. Na igle zostaje czarny osad, który zdrapuję paznokciem i na koniec szlifuję rurkę papierem ściernym. Dobrze wpuścić "lufę" na kilka cm wgłąb, jeśli uda się fajnie wpuścić do środka klej, to lufa jest nie do ułamania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No klasa, ja nigdy nie maluje oszklenia od środka, za duże wyzwanie z równym naklejeniem maskowania, zawsze nakładam od zewnątrz najpierw kolor wnętrza a dopiero potem maluje kolorem właściwym. A patent z igłą dobry, trzeba będzie spróbować to sfajczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do ucinania igieł używam iglaka o przekroju "łezki" z bardzo ostrymi krawędziami. Delikatne piłowanie ucina ładnie igłę, a potem wystarczy wyrównać cięcie płaskim pilniczkiem albo papierem ściernym.

 

pozdrawiam

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metys - pomalowałem je od wewnątrz, żeby powierzchnia powłoki była matowa, a nie błyszcząca. dobry wygląd wnętrza oszklenia jest mi potrzebny, bo ma być ono otwarte.

 

Slawbo - Tak też można, zaletą "mojej" metody jest prostota, większa szybkość uzyskania rurki i 100% gwarancja poprawnego kształtu rurki. Poza tym piłowanie tak twardej stali to ciężka harówa, wiem bo sam kiedyś piłowałem jak Ty

 

Dokleiłem brakujące elementy, przy oglądaniu "szkoły przetrwania" poszlifowałem sobie śmigło itp. Potem pomalowałem ogon na biało i... i wylała mi się na niego farba. Szlifowanko i od nowa... Potem zamaskowałem co trzeba i pomalowałem spód samolotu. Pierwsza warstwa żeby wypełnić przestrzenie między ciemnymi kreskami "preshadingu", a druga po całości regulując natężenie efektu cieniowania. Wyszło jak chciałem, a nity fajnie się prezentują. Jutro namaluję niebieski pas idący w poprzek kadłuba i psiknę pierwszy kolor. Szkoda, że nie mam żadnego z trzech potrzebnych, będzie zabawa z mieszaniem

 

IMG_3216.jpg

IMG_3233.jpg

IMG_3236.jpg

IMG_3246.jpg

IMG_3247.jpg

 

PS:oohoho, późno się zrobiło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nity wyglądają super, kolor spodu też fajnie wyszedł, tylko nie wiem czy cieniowanie za mocno nie przebija, ale może to tylko taki efekt na zdjęciach.

A swoją drogą to nabrałeś tempa jak hart na wyścigach, aż milo popatrzeć na codzienne aktualizacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mówiłem

Na pierwszym zdjęciu spodu model jest dopiero po pierwszej, wstępnej warstwie farby. Dopiero na przed ostatnim zdjęciu jest stan aktualny.

 

Dzięki za wsparcie, dodaje otuchy! A mało kto ostatnio we mnie wierzy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abrałeś tempa jak hart na wyścigach

Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie że CHart ;)

A model fakt-zacnie. Trzyma poziom!

 

Ale wtopa, aczkolwiek Firefox mi tego nie podkreślił, oj nie można wierzyć technice do końca.

A ty Lucas działaj, czekam na galerie.

Zabawne aż do dzisiaj byłem przekonany że to Eduard a nie przepak Italeri. Oj się nie czyta dokładnie, nie czyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działam, działam!

 

Po kolei.

 

Zamaskowałem sobie część ogonową której ruszać już nie muszę, przygotowałem kadłub i kołpak śmigła do malowania na niebiesko:

IMG_3248.jpg

 

Pomalowałem mieszanką granatu i bieli kadłub oraz kołpak:

IMG_3250.jpg

 

Zamaskowałem pionowy pas niebieskiego i niebieską w przyszłości część kołpaka ( zdjęciu już pomalowany zielonym):

IMG_3252.jpg

IMG_3255.jpg

 

Potem wziąłem się za maskowanie spodu samolotu, czyli obszarów błękitnych:

IMG_3253.jpg

 

Kołpak śmigła wyszedł tak:

IMG_3260.jpg

 

I tu odkryłem błąd, który popełniłem. Nie przewidziałem, że farby na samolocie będą tak ciemne i zrobiłem za jasny preshading. Po pomalowaniu więc kompletnie nie było widać efektu cieniowania:

IMG_3257.jpg

 

Rozjaśniłem więc nieco farbę i pomalowałem po środkach paneli:

IMG_3263.jpg

IMG_3264.jpg

 

Efekt moim zdaniem dużo lepszy.

 

Na deser dzisiejszego klejenia zmontowałem sobie śmigło. Dojdą jeszcze kaleczki i wash.

IMG_3268.jpg

 

Mam natomiast pytanie. Czy kołpak śmigła i łopaty były metalowe? Chciałbym je obić, ale wiadomo, jeśli były drewniane, to nie ma to sensu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie super wyszło, na pewno lepiej wygląda niż sam preshading.

Co do śmigła i kołpaka nie jestem pewny, niestety w materiałach jakie posiadam nic o tym nie wspominają, ale patrząc na zdjęcia wydaje się jakby kołpak był metalowy, na jednym zdjęciu jest nawet pogięte śmigło po twardym lądowaniu, więc ono też raczej chyba metalowe, drewniane by się połamało, tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem przyjaciele!

 

Mój dzisiejszy dzień modelarski polegał na czekaniu aż znajomy odpisze mi czy byłby w stanie pożyczyć farbkę potrzebną do psiknięcia drugiego koloru kamuflażu. Późno zorientowałem się, że nie mam potrzebnego koloru. Miał tylko Model Mastera, którego nie lubię, podobnie jak Humbroli, ale stwierdziłem, ze jakoś przeboleję. Niekoniecznie lepiej dla modelu, ale na pewno dla mnie, będę miał co robić przynajmniej Kolega odezwał się o 20 ileś, więc myślałem "będzie ciężko, najwyżej farbkę kupię w Bytomiu w niedziele". Ale poszedłem po nią. Wróciłem szczęśliwy do domu i... obudziłem się z ręką w nocniku. Model nie zamaskowany!! Wziąłem się więc do roboty i tak to wyglądało jak skończyłem:

IMG_3271.jpg

 

Przyszedł czas na kładzenie koloru. Dużo miałem mieszania i kombinowania, żeby uzyskać odpowiedni kolor. Kolega miał niedokładnie to czego potrzebowałem. Wyszło mniej więcej tak:

IMG_3272.jpg

 

A Żeby pusto nie było we wpisie, to podam kilka zbliżeń (m.in. na nitowanie) ;-)

IMG_3273.jpg

IMG_3275.jpg

IMG_3277.jpg

IMG_3278.jpg

IMG_3281.jpg

 

Model musi jeszcze dostać dwie ciemno-szare plamy po jednej na skrzydło.

 

Wszystkie manatki modelarskie i nie tylko spakowałem do kartonów. Jutro rano jedziemy z całym dobytkiem do nowego mieszkania! Czeka mnie więc niestety zastój. Oby jak najkrótszy. Postaram się w Bytomiu kupić trochę chemii modelarskiej niezbędnej do zakończenia tego projektu. Przy najbliższej aktualizacji będzie pewnie o pędzelkowaniu detali, okopceniach i reszcie pierdółek.

 

Pozdrawiam.

Łukasz, w ostatnim poście Żor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cacy, cacy, naprawdę super wyszło, fajnie wygląda biały ogon z nitami, a jeszcze jak je wash- em potraktujesz

No ale koniec więcej z cukrowaniem, wracam robić swoje, może chociaż jeden wyjdzie tak fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć koledzy!

Jestem Wam winny przeprosiny za taką przerwę w relacji Bo dłubałem ciągle. Jestem jednak zmuszony do korzystania z Internetu przez telefon, mam więc bardzo mały limit, 50MB. I muszę w tym trwać, aż usługodawca internetowy nie przeniesie normalnego Neta, na nowe miejsce zamieszkania Do rzeczy. Ił-2 dostał ostatni kolorek, duperelkom z pędzelka się dostało, siadły kalki, doszło kilka części. Było po drodze wiele problemów. Coś pokręciłem przy budowie kabiny i elementy przezroczyste było mi niesamowicie ciężko wpasować. Kleić musiałem na CA, bo trochę ponaciągałem części. Żeby uniknąć zaparowana szybek, zamaskowałem je od wewnątrz taśmą maskującą Potem przyszedł czas na kolejny Sidolux i wash. Na lakier satynowy położyłem wycieki smaru na dolnych powierzchniach (oleje Talensa) i smugi za wyrzutnikami łusek (pastela). Obiłem dojście do kabiny pilotów, oraz niektóre panele na skrzydłach. I krawędziom natarcie śmigła się dostało Na koniec model dostał satyną Top Coat Gunze, ale błyszczy się jak psu....... Nie wiem co jest, bo matowy lakier mają typowo matowy... A rozmieszałem dobrze, bo trzy serie trzepania po 2 minuty. Bez skojarzeń Panowie ( i Panie) tylko. Nie ściągnąłem masek z szyb, bo pewnie kupię jakiś lakier i psiknę Iła. Jak widać, po raz trzeci złamałem kółko ogonowe. I jak? Powiedzcie jak to wszystko wygląda? Ja jestem raczej średnio zadowolony, masa niedoróbek mnie przygniotła i będę pędził do zakończenia budowy. Planuję zimową podstawkę dorobić, niekoniecznie w ramach konkursu. Zapraszam!

IMG_3291.jpg

IMG_3292.jpg

IMG_3293.jpg

IMG_3294.jpg

IMG_32952.jpg

IMG_3296.jpg

IMG_3297.jpg

IMG_3298.jpg

IMG_3300.jpg

 

Panowie, wygląda na to, że po dwóch próbach gruntownego przerabiania modeli w konkursie MW (MiG-29 i B-2), i dwóch porażkach czasowych, uda mi się skończyć model w czasie! Do trzech razy sztuka Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.