kzugaj Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Witam Czytałem jakiś czas temu temat gdzie model(jakis amerykaniec chyda P- 51) był oklejany folią aluminową. Niepamiętam który to był temat a bardzo mnie zaciekawił. Przejrzałem wszystkie tematy z amerykańcami o rok wstecz lecz nie znalazłem. Wiem że SlawiekD oklejał Yak-a # ale to nie ten temat. Będe bardzo wdzięczny za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcin M. Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Może tego szukasz?: http://www.forum.modelarstwo.org.pl/viewtopic.php?t=26195&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=ec3773a970db4e96504e22d4054a5873 Pozdrawiam, Marcin. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek Mroczkowski Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Może to to: http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=26195&postdays=0&postorder=asc&highlight=p47&start=15? Aghr Marcin był o milisekundy szybszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 Przeglądałem ten temat jest ok ale wydaje mi sie że ten którego szukam to był z naszego forum ale mogę sie mylić. Dzieki za szybką odp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GEM Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Jeśli chodzi tobie o metodę nakładania to popatrz tutaj viewtopic.php?t=19173 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 Wielkie dzieki GEM to jest właśnie to co szukałem. Ale myślałem że to P- 51 lub P- 47 dlatego niemogłem znaleść. Zamykam temat:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halsey Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Bo pierwotnie kilka lat temu P-47 był oklejony przez Wojtka Fajgę. Stąd pewnie skojarzenie. Temat natomiast od początku maja nabierze znów tempa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted April 24, 2010 Author Share Posted April 24, 2010 Ta technika jest dosyć ciekawa i powinna trafić do poradnika aczkolwiek może spróbuje tej metody już niedługo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halsey Posted April 24, 2010 Share Posted April 24, 2010 Wydaje się, że jest trudna, że jest to mozolna dłubanina, ale nic bardziej mylnego. Malowanie alcladami paneli o różnych odcieniach metalizera, to trochę sztuczny i dość daleki od prawdy zabieg upiększania modeli. Folia daje tutaj fajną alternatywę, dużo bliższą oryginałom... z resztą o tych panelach pisał niegdyś Andrzej Ziober, gdzie za przykład dał zdjęcie MiGa, może i efektownie pomalowanego... ale kompletnie nie trzymającego się realiów. Jednak folia jest bardziej techniką skierowaną do skali 1:48 i 1:32 niż do 1:72 i 1:144 - można w tych mniejszych to wykorzystać, ale wtedy to już może przerodzić się w dłubaninę, zarazem krzywizny i obłości w sklejanych modelach nie pozwolą na pełne wykorzystanie folii w każdym miejscu. W 1:48 można sobie z tym poradzić. Inne plusy to: ekonomiczne pokrycie modelu (wydajność kleju jest ogromna, a folia jest tania) - porównując z najlepszymi metalizerami Alclad, to jest jednak znaczące dla osoby z mniejszymi zasobami. Dochodzą jeszcze kwestie podejścia do pasji modelarskiej, czy chcemy wyłącznie działać na gotowych specyfikach - kupować metalizery, pigmenty, specjalne specyfiki do washa itp. Większość z nich to fajne gadżety za grube pieniądze, bo pigmenty można zrobić z powodzeniem samemu z pasteli... wash z farbki artystycznej itp. A wracając do folii, masz już w planach jakąś konkretną maszynę do sklejenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pilot Pirx Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Tez o tym kiedys czytalem, wszystko wydaje sie byc piekne i w miare proste ale jednak gdzies w glebi przeraza mnie kladzenie folii wlasnie na tych oblosciach...Kolpaki smigiel trzeba by sobie wlasnorecznie toczyc z jakiegos metalu,np aluminium...Ale zgadzam sie z Halsey'em - modelarstwo w/g mnie to suma mozliwie jak najwiekszego wkladu wlasnego oraz minimalnego uzycia gotowych srodkow dostepnych w sklepie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted April 25, 2010 Author Share Posted April 25, 2010 Tak w najbliższym czasie będe brał na warsztat P-51D Mustanga z Hasegawy. Zestaw wyszedł chyba w zeszłym roku. Najbardziej przeraża mnie to że kalki nie będą się trzymać i że trzeba wszystko malować. Jak wiesz samoloty te nie były w całości koloru aluminium. Przedznia część kadłuba jak i ogon były malowane w różny sposób choć z tym nie będzie dużo pracy. Pozostaje kwestia napisów eksploatacyjnych i oznaczeń. Nigdy nie bawiłem się maskami. Narazie zamówiłem metalizery i klej adhezyjny do folii gdyż wacham sie której techniki użyć. Ale myśle że jeszcze chwilke mój konik poczeka aż skończe dłubać przy Super Szerszeniu(prosto z pudła), będe miał czas na zainwestowanie w blaszki. Chciałem zrobić otwarte przedziały kaemów, kokpit czy silnik ale znalazłem żywice tylko do Tamki. Myśle że to będzie wakacyjny projekcik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.