seba_t Posted July 17, 2010 Share Posted July 17, 2010 Witam. Od jakiegoś czasu prowadzę próby z rzeczonymi farbami. Rozcieńczam je specyfikiem do nich dedykowanym co się zwie X-20A i wychodzi mi potworne ziarno na powierzchni. O co chodzi? Kwestia podkładu czy rozcieńczalnika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kzugaj Posted July 17, 2010 Share Posted July 17, 2010 A w jakim stosunku farby do rozcieńczalnika mieszasz farbę? Ja mieszałem w 1:1 i bywało różnie ale mieszałem z vódka lub wodą destylowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seba_t Posted July 17, 2010 Author Share Posted July 17, 2010 Jeden do jednego. Po psiknięciu wychodzi taka faktura poiwerzchni jak niemal papier ścierny Jakby się znalazł kto mądry co by doradził czym zamiast firmowego thinnera rozcieńczać i pod jakim ciśnieniem malować najlepiej tymi farbami tak żeby wyeliminować to cholerne ziarno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
METYS Posted July 18, 2010 Share Posted July 18, 2010 Ja lałem zawsze kranówę na oko i wychodziło cacy i pięknie. Jak widać nie wszystko złoto co się świeci, ale to dobrze bo chciałem kupić w/w rozcieńczalnik, a tak wiem że nie warto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lajdak83 Posted July 18, 2010 Share Posted July 18, 2010 http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?t=16360&start=0 Tutaj fachowcy podają trochę inne rozcieńczenie 1:4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seba_t Posted July 18, 2010 Author Share Posted July 18, 2010 Dzięki za info. No nic. Coś będziemy działać. Jakby ktoś jeszcze miał jakieś pomysły to zapraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Mam ten sam problem, czy juz wymysliles co ztym fantem zrobic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 A i jeszcze jedno, u mnie farba nie kryje rownomiernie i wychodza jakby plamy, co jest grane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slimas Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 seba_t a przed przemalowaniem przeszlifowałeś podkład na mokro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Nie bo nie wiedzialem, a i co mam teraz zrobic , bo po tych wszystkich eksperymentach to warstwa farby zrobila sie gruba czy mam to zmyc i zaczac od nowa, poza tym co to ma do konsystenci nakladanej warstwy? Z gory dzieki za pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 a moze kompresor podaje za male cisnieni, ale czy to mozliwe kupowalem w zestawie razem z aerografem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Znalazlem gdzies na forum ze najlepiej stosowac TAMIYA LACQUER THINNER w stosunku 60 do 40 (rozcienczalnik do farby) podobno dziala, ale ja jestem w kropce bo nie wiem czy teraz powinienem zmyc stara farbe z calego kadluba czy polozyc warstwe na nia i czy to pokryje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucass_krk Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 a retardera dodajesz ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilex7 Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Znalazlem gdzies na forum ze najlepiej stosowac TAMIYA LACQUER THINNER w stosunku 60 do 40 (rozcienczalnik do farby) podobno dziala, ale ja jestem w kropce bo nie wiem czy teraz powinienem zmyc stara farbe z calego kadluba czy polozyc warstwe na nia i czy to pokryje? Napisz co malujesz i jaką farbką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Wiec, maluje Yamato 1:350, kadlub, dalem podklad Tamiya, a na to farba Tamiya + rozcienczalnik Tamiya, masakra dalem ze trzy warstwy i jest coraz gorzej, wiec zeszlifowalem ten piasek papierem wodnym i zobacze teraz jak bedzie szlo z farba Tamiya +TAMIYA LACQUER THINNER , bo sprawdzilem na innym fragmencie i jest o wiele lepiej, mam nadzieje ze pokryje niewielkie zarysowania i ze cztery wartwy farby nie zaczna odchodzic, a czy po wszystkim powinienem pomalowac to Sidoluxem?I jeszce jedno pytanko, czy jak rocienczam TAMIYA LACQUER THINNER to powinienem dac mimo wszystko retardera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilex7 Posted August 5, 2010 Share Posted August 5, 2010 Pytałem, bo sam niedawno miałem problemy z farbką Tamiya X-1. Retardera dodaje się głównie do farbek typu gloss, po to, żeby "miały czas" nabrać połysku. Jeżeli powstaje "piasek" to prawdopodobnie dochodzi do zasychania kropelek farby już w powietrzu i takie coś potem wędruje na model. Spróbuj malować z odległości około 5-10cm. Rozcieńczać można X-20A lub jakimiś rozcieńczalnikiem nitro-podobnym np. Tamiya Lacquer Thinner. Przy rozcieńczaniu nitro rozcieńczamy orientacyjnie w stosunku 1:1, natomiast przy użyciu X-20A lub izopropylu 1:4 ~ 2:3. Tamiyą należy też raczej malować cienkimi warstwami, bo inaczej "lubi" schnąć tygodniami. Warstwę następną należy kłaść tylko po całkowitym wyschnięciu warstwy poprzedniej. Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że żadne końcowe malowania nie poprawią malowanej powierzchni. Lepiej jest zmyć i doprowadzić powierzchnię malowaną do takiego stanu jaki byś chciał, żeby była na końcu. Farbkę Tamiya bardzo dobrze zmywa się zwykłym Denaturatem, zaletą jest to, że podkład (tu Surfacer) pozostaje nieruszony. Tu widać efekt takiego zmywania: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Dzieki za wszystkie wskazowki, bede kombinowal, dam znac do jakich wnioskow doszedlem, a ijeszcze jedno poslucham twojej rady i zmyje wszystko i poloze nowa warstwe, zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilex7 Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Niestety taka jest brutalna prawda, że warstwami następnymi nie ukryjesz niedoskonałości warstw poprzednich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 3 godziny zmywania wszystkiego, mordercza praca, ale mam jeszcze jedno pytanie czy najpierw malowac caly okret podkladem a potem do tego kleic blaszki, czy najpierw wszystkie elementy pokladu a potem malowanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reggy Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Zapaćkasz malowanie klejem, pozdzierasz farbę - ja osobiście najpierw kleję ile się da, a potem maluje. Zawsze trzeba coś podskrobać po przyklejeniu blaszek, a najlepiej zaopatrzyć się w debonder i poprzecierać wacikiem miejsca klejenia, żeby pozbyć się nadmiaru kleju i ewentualnych plam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pilex7 Posted August 6, 2010 Share Posted August 6, 2010 Tak jak napisał reggy - kleić co się da. Przy samolotach elementy takie jak klapy, części podwozia wkleja się przed malowaniem. Drobne elementy takie jak wyposażenie kokpitu, pasy, itp. wkleja się na końcu i to już pomalowane. Bardzo drobne elementy można kleić lakierem bezbarwnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 7, 2010 Share Posted August 7, 2010 Dzieki za pomoc, dzisiaj ruszam na wojne z farbami Tamiya i mysle ze wasze rady okaza sie pomocne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piterblade Posted August 7, 2010 Share Posted August 7, 2010 A jeszcze jedno pytanko czy na modele okretow jest sens klasc filtry,a potem slady uzytkowania czy pominac filtry i czy jest jakis ogolny sposob nanoszenia takowych, jesli tak to prosze o pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piter Posted August 8, 2010 Share Posted August 8, 2010 Zależy gdzie, zależy jaki to okręt i jaka skala. Ja osobiście nakładam tylko preshading, wash włąściwie tylko na pokład (o ile jest drewniany), ślady rdzy w zależności od stopnia zużycia okrętu/statku no i delikatne brudzenie miejscami. Jeśli rdzawe naloty posiadają zróżnicowane odcienie (ja akurat mieszam rdzawy pigment z różnymi innymi) oraz ubrudzenia też nie są jednolite to w moim mniemaniu nie widzę potrzeby nakładania filtrów. Pozdrawiam Piotrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomsoul Posted August 10, 2010 Share Posted August 10, 2010 Ja farby tamiya rozcieńczam w stosunku 1:3. Osobiście wole farby które są "naturalnie" gęstsze takie jak tamiya czy vallejo. Wtedy bardziej je rozcieńczam i lepiej mi się nimi maluje. Natomiast nielubie Model Masterów i pactr, gdyż są one rzadsze. Wtedy trzeba koniecznie mniej dolewać wody czy innego rozcieńczalnika, bo jak się przesadzi to przy malowaniu farba "spływa", i po prostu nie da się malować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.