Skocz do zawartości

farby tamiya i ziarno


seba_t

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od jakiegoś czasu prowadzę próby z rzeczonymi farbami. Rozcieńczam je specyfikiem do nich dedykowanym co się zwie X-20A i wychodzi mi potworne ziarno na powierzchni. O co chodzi? Kwestia podkładu czy rozcieńczalnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w jakim stosunku farby do rozcieńczalnika mieszasz farbę?

Ja mieszałem w 1:1 i bywało różnie ale mieszałem z vódka lub wodą destylowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden do jednego. Po psiknięciu wychodzi taka faktura poiwerzchni jak niemal papier ścierny Jakby się znalazł kto mądry co by doradził czym zamiast firmowego thinnera rozcieńczać i pod jakim ciśnieniem malować najlepiej tymi farbami tak żeby wyeliminować to cholerne ziarno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lałem zawsze kranówę na oko i wychodziło cacy i pięknie. Jak widać nie wszystko złoto co się świeci, ale to dobrze bo chciałem kupić w/w rozcieńczalnik, a tak wiem że nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Nie bo nie wiedzialem, a i co mam teraz zrobic , bo po tych wszystkich eksperymentach to warstwa farby zrobila sie gruba czy mam to zmyc i zaczac od nowa, poza tym co to ma do konsystenci nakladanej warstwy? Z gory dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem gdzies na forum ze najlepiej stosowac TAMIYA LACQUER THINNER w stosunku 60 do 40 (rozcienczalnik do farby) podobno dziala, ale ja jestem w kropce bo nie wiem czy teraz powinienem zmyc stara farbe z calego kadluba czy polozyc warstwe na nia i czy to pokryje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem gdzies na forum ze najlepiej stosowac TAMIYA LACQUER THINNER w stosunku 60 do 40 (rozcienczalnik do farby) podobno dziala, ale ja jestem w kropce bo nie wiem czy teraz powinienem zmyc stara farbe z calego kadluba czy polozyc warstwe na nia i czy to pokryje?

Napisz co malujesz i jaką farbką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec, maluje Yamato 1:350, kadlub, dalem podklad Tamiya, a na to farba Tamiya + rozcienczalnik Tamiya, masakra dalem ze trzy warstwy i jest coraz gorzej, wiec zeszlifowalem ten piasek papierem wodnym i zobacze teraz jak bedzie szlo z farba Tamiya +TAMIYA LACQUER THINNER , bo sprawdzilem na innym fragmencie i jest o wiele lepiej, mam nadzieje ze pokryje niewielkie zarysowania i ze cztery wartwy farby nie zaczna odchodzic, a czy po wszystkim powinienem pomalowac to Sidoluxem?I jeszce jedno pytanko, czy jak rocienczam TAMIYA LACQUER THINNER to powinienem dac mimo wszystko retardera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem, bo sam niedawno miałem problemy z farbką Tamiya X-1. Retardera dodaje się głównie do farbek typu gloss, po to, żeby "miały czas" nabrać połysku.

Jeżeli powstaje "piasek" to prawdopodobnie dochodzi do zasychania kropelek farby już w powietrzu i takie coś potem wędruje na model. Spróbuj malować z odległości około 5-10cm. Rozcieńczać można X-20A lub jakimiś rozcieńczalnikiem nitro-podobnym np. Tamiya Lacquer Thinner. Przy rozcieńczaniu nitro rozcieńczamy orientacyjnie w stosunku 1:1, natomiast przy użyciu X-20A lub izopropylu 1:4 ~ 2:3.

 

Tamiyą należy też raczej malować cienkimi warstwami, bo inaczej "lubi" schnąć tygodniami. Warstwę następną należy kłaść tylko po całkowitym wyschnięciu warstwy poprzedniej. Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że żadne końcowe malowania nie poprawią malowanej powierzchni. Lepiej jest zmyć i doprowadzić powierzchnię malowaną do takiego stanu jaki byś chciał, żeby była na końcu.

 

Farbkę Tamiya bardzo dobrze zmywa się zwykłym Denaturatem, zaletą jest to, że podkład (tu Surfacer) pozostaje nieruszony.

Tu widać efekt takiego zmywania:

IMG_1495.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny zmywania wszystkiego, mordercza praca, ale mam jeszcze jedno pytanie czy najpierw malowac caly okret podkladem a potem do tego kleic blaszki, czy najpierw wszystkie elementy pokladu a potem malowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapaćkasz malowanie klejem, pozdzierasz farbę - ja osobiście najpierw kleję ile się da, a potem maluje. Zawsze trzeba coś podskrobać po przyklejeniu blaszek, a najlepiej zaopatrzyć się w debonder i poprzecierać wacikiem miejsca klejenia, żeby pozbyć się nadmiaru kleju i ewentualnych plam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał reggy - kleić co się da. Przy samolotach elementy takie jak klapy, części podwozia wkleja się przed malowaniem. Drobne elementy takie jak wyposażenie kokpitu, pasy, itp. wkleja się na końcu i to już pomalowane. Bardzo drobne elementy można kleić lakierem bezbarwnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy gdzie, zależy jaki to okręt i jaka skala. Ja osobiście nakładam tylko preshading, wash włąściwie tylko na pokład (o ile jest drewniany), ślady rdzy w zależności od stopnia zużycia okrętu/statku no i delikatne brudzenie miejscami. Jeśli rdzawe naloty posiadają zróżnicowane odcienie (ja akurat mieszam rdzawy pigment z różnymi innymi) oraz ubrudzenia też nie są jednolite to w moim mniemaniu nie widzę potrzeby nakładania filtrów.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja farby tamiya rozcieńczam w stosunku 1:3. Osobiście wole farby które są "naturalnie" gęstsze takie jak tamiya czy vallejo. Wtedy bardziej je rozcieńczam i lepiej mi się nimi maluje. Natomiast nielubie Model Masterów i pactr, gdyż są one rzadsze. Wtedy trzeba koniecznie mniej dolewać wody czy innego rozcieńczalnika, bo jak się przesadzi to przy malowaniu farba "spływa", i po prostu nie da się malować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.