Skocz do zawartości

TIGER I Ausf.E 1:16 Hachette


szturmpancer

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Tak jak w temacie, tigerek wydany przez hachette. Postanowiłem się z nim pomęczyć i wstawić go na warsztat. Wykonanie będzie pracochłonne i długie na wzgląd wypuszczania kolejnych numerów. Ogólnie prezentuje się dość dobrze mimo wielu kiepskich rozwiązań, które w miarę możliwości postaram się skorygować. Na początek zabawa z lufą z którą nieco się nabawiłem, odnośnie zimmeritu to zastanawiam się nad usunięciem ale to będzie zależało od reszty która się pokaże. Fotki oczywiście wrzucę troszku później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Miło będzie zobaczyć co też znowu magicy z Hachette ludziom wciskają. Zwłaszcza, że ja bym tego na pewno nie kupił, chociaż jak w kiosku zobaczyłem strop wieży, to robi on wrażenie. Życzę powodzenia i wytrwałości

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet chyba drewno nie jest... tylko plastik. Ja bym proponował tak - daj sobie z tym spokój i rozglądaj się za innymi modelami w skali 1:16 jak Ci na tym zależy. Będzie taniej a nie będzie gorzej ale

Niby twoje pieniądze twoja sprawa

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna decyzja. Sam nosiłem się z zaczęciem zbierania czesci tego Tygryska ale koszłt całości mnie dobił...zresztą...Walker Bulldog-amerykański czołg z czasów wojny wietnamskiej firmy Glencoe jest o oczko większy ( 1:15 ) a z wysyłką kosztuje około 200 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia brak marketingowego realizmu u wydawcy. Najdroższą częścią takiego produktu jest wykonanie form wtryskowych i odlewniczych. Więc wydawcy powinno zależeć na sprzedaniu jak najwiękrzej liczby egzemplarzy w możliwie wysokiej cenie. Postawienie tak wysokiej ceny prowadzącej do praktycznie jednostkowej sprzedarzy jest co najmniej dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawca jednym klientem zaspokaja wytworzenie 20 szt ))). Taki marketing mu wystarczy. Koszt produkcji modelu plastykowego to ok 20 % ceny sprzedaży (normalnego w całości). Reszta to marże pośredników. A tutaj mamy jeszcze większe marże - kilka części wieży za 20 zł np Takie sprzedawanie na części jeszcze miałoby sens gdyby większa ilość cześći była jednorazowo. Bo budować rok jeden czołg ? Na zachodzie te 4 czy 5 euro za numer to nieodczuwalne dla kieszeni. W Polsce niestety coraz więcej rzeczy jest dal nas za drogo i będzie jeszcze gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Przydatny link dla kogoś kto zdecydował się na ten model , jeśli ktoś go robi to nie krępować się i nie słuchać innych tylko wstawiać relacje .

 

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&sl=en&u=http://tiger1.info/models/products/hachette.html&prev=/search%3Fq%3Dhachette+tiger&rurl=translate.google.pl&usg=ALkJrhiYkumaTSSeH7AGAPHSobWM6ndfRA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!!

 

Moja Mama mi kupuje te zeszyty po przeczytaniu waszych opinii nieźle dało mi to do myślenia mam już 7 zeszytów te części które pozwalały na sklejenie przed malowaniem zostały sklejone a reszta nie wszystkie czekają na malowanie ale czy się doczekają???, czy warto kupować tą kolekcję? czy te liczne poprawki będzie trudno wykonać??? przypominam ze nie mam zbyt dużego doświadczenia i zastanawiam się czy nie porwałem się na zbyt głęboką wodę...Myślę ze za jakiś czas wrzucę swój warsztat i napiszecie co sądzicie czy warto czy da rade wprowadzić poprawki bo ze są błędy w malowaniu to nie jest zbyt istotne rozchodzi się o poprawność merytoryczną części... gównie.:/

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za tą cenę, która uzbiera się do końca serii, mógłbyś kupić kilkanaście porządnych modeli, od razu mieć wszystkie części pod ręką i uczyć się ćwiczyć... zupełnie bezsensowny zakup. na pewno wyszłoby Ci to na lepsze niż babranie się w takie modelarskie tasiemce wątpliwej jakości a wysokiej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak chciałem zrobić by go poprawić w miarę możliwości, ale widząc resztę części i ich wykonanie...... A nie mając dużego doświadczenia to robota na marne i koszty niewarte tego. Ja po opiniach kolegów porzucam ten model, może z czasem rzucę się na jakiś z konkretnej firmy w skali 1:16 bo miło by było taki mieć w kolekcji. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.