Skocz do zawartości

PZL P-11c 1:72 Mastercraft


skwercio

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 65
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Myślałem ze skończyłeś i mówisz o kolejności malowania na podstawie własnych doświadczeń. Więc zadam jeszcze dwa pytanka.

Jak zamierzasz pomalować kadłub za silnikiem (pionowa ścianka łączenia silnika z kadłubem) gdy najpierw przykleisz silnik ? i jak zamierzasz pomalować to oprofilowanie przed silnikiem ( to co od przodu częściowo wchodzi miedzy cylindry) gdy będzie zamontowane na silniku?

Gdy robiłem Karasia , A6m czy P-61 to pomalowany silniki( całość ze śmigłem i okaptowaniem ) był jednym z ostatnich elementów montowanym do pomalowanego kadłuba. Dzięki takiej kolejności jest mniej maskowania i według mnie budowa modelu przebiega sprawniej. No ale jak ci wygodnie inaczej to też dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zamierzasz pomalować kadłub za silnikiem (pionowa ścianka łączenia silnika z kadłubem)

Załatwię to w bardzo prosty sposób - nie będę tego malował. Powody? Pierwszy: nie widać, drugi: i tak jest to powierzchnia klejona więc nie ma najmniejszego sensu jej malować.

i jak zamierzasz pomalować to oprofilowanie przed silnikiem ( to co od przodu częściowo wchodzi miedzy cylindry) gdy będzie zamontowane na silniku?

Patrz: punkt pierwszy na górze zresztą aerkiem zawsze się tam mogę dostać gdyby potrzebne były podmalunki.

Poza tym nie powiedziałem, że lepiej pomalować silnik i od razu go przyklejać tylko w czasie jednej sesji malarskiej pomaluję co trzeba i potem wkleję

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przepraszam, że wtrącam się w rozmowę ale mam kilka uwag. Nikt jak na razie nie poruszył faktu, że przy modelarstwie trzeba myśleć i niema tutaj reguły czy najpierw kleić, a potem malować czy też odwrotnie. Przyznam się, że nie znam tego modelu więc gotowej recepty nie podam. Z własnego doświadczenia wiem, że (przynajmniej mi) łatwiej jest malować komponenty osobno a dopiero potem składać wszystko do kupy. Oczywiście powstają problemy kiedy np. silnika nie można włożyć w gondolę i trzeba to "jakoś" poskładać przed sklejeniem. Lepiej wtedy po prostu przemalować całą komorę na odpowiedni kolor, wkleić silnik i dokleić to co będzie go zasłaniać. W P-11 raczej mowa tylko o cylindrach i okapotowaniu więc to dosyć prosta sprawa. Kolega maluje pędzlem więc nawet obejdzie się bez maskowania. Nie widzę o co tyle krzyku skoro wystarczy tylko odrobina precyzji przy malowaniu kadłuba. Tutaj ma racje tofik - jeśli nie można się dostać do jakiegoś miejsca to chyba lepiej to malować osobno. Takie moje zdanie ale to tylko moje zdanie, a modelarstwo nie posiada reguł.

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

Edit: Kolega mnie uprzedził więc coś jeszcze dopisze - To w takim razie skoro nie widać albo tylko połowicznie dlaczego tylu modelarzy tworzy wnętrza samolotów od podstaw w chwili kiedy skala 1:72 posiada grube i ledwo przezroczyste owiewki. Dokładność to podstawa nawe jeśli będzie widać tylko pół milimetra elementu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edit: Kolega mnie uprzedził więc coś jeszcze dopisze - To w takim razie skoro nie widać albo tylko połowicznie dlaczego tylu modelarzy tworzy wnętrza samolotów od podstaw w chwili kiedy skala 1:72 posiada grube i ledwo przezroczyste owiewki. Dokładność to podstawa nawe jeśli będzie widać tylko pół milimetra elementu.

Nie wiem, czy pisałeś tego posta z zamiarem lekko kąśliwego wydźwięku, w każdym razie powiem tak: tworzenie kokpitu, nawet jeśli go nie widać - to niesie satysfakcję. Natomiast nie widzę sensu męczenia się z dokładnością malowania prostej plastikowej części jeśli będzie ona klejona na całej swej powierzchni

 

Mam nadzieję, że się tym razem w pełni zrozumieliśmy

 

Nie widzę o co tyle krzyku

Nie ma krzyku, jest tylko wymiana zdań. I tak przecież każdy robi tak jak mu wygodnie

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jachud3 ale ta ukośna część tuż za silnikiem będzie widoczna, jak przykleisz silnik to trzeba maskować a jak nie daj borze przykleisz silnik z osłona to aerografem tam nie domalujesz a od przodu przez cylindry będzie widać.

Patrz: punkt pierwszy na górze  zresztą aerkiem zawsze się tam mogę dostać gdyby potrzebne były podmalunki. 

Chodzi mi o element nr3 jak go najpierw zamontujesz to musisz maskować cylindry, wiec prościej pomalować przed złożeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega maluje pędzlem więc nawet obejdzie się bez maskowania

Maluję aerkiem

 

Zatem pora chyba zacząć już ten warsztat pierwszymi zdjęciami z prac...

Niestety, na razie nie mogłem pójść do modelarskiego, i nie mam czym malować

Postępy pokażę jutro wieczorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluję aerkiem

uuu moja gafa jakoś tak mi się skojarzyło .

jachud3 - ja w necie nie uznaje uszczypliwych komentarzy więc spokojna głowa . Myślę, że rozumujesz bardzo podobnie jak ja. Mi chodziło o to, że brak w tym wszystkim reguł i trzeba ruszyć szarymi komórkami by dojść do tego jaki sposób montażu będzie najlepszy. Jeśli chodzi o kolejność to nawet najlepsze instrukcje posiadają błędy w postaci niedopasowania czynności składania do malowania. Mowa tutaj raczej o prostym acz zacnym modelu więc myślę, że jeśli kolega po prostu zacznie (bądź też już zaczął) spokojnie pomożemy . Zresztą Panowie ja tego modelu nie znam więc też nie będę się wymądrzał .

 

Pozdrawiam

dla wszystkich

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja może z innej beczki... a jakieś zdjęcia obecnego, kolejnego projektu nam możesz pokazać?? bo szczerze mówiąc, albo jestem ograniczony, albo po prostu ciężko mi dyskutować na temat danego przedmiotu, kompletnie go nie widząc i nie znając;

 

Sam Skwercio widzisz, że sporo ludzi się trafia, którzy usilnie z uporem maniaka próbują Ci jakoś pomóc, początki są czasami trudniejsze niż zwykle, ale teraz Ty pomóż nam... wstaw jakieś fotki.

No i pamiętaj, saletra+cukier to ostateczność, a jak byś każdy zaczęty projekt doprowadzał do końca, zyskał byś znacznie więcej doświadczenia, brnąc przez kolejne schody czy jak wolisz pod górę... a tak... owiewka w messerku nie podpasiła, full komentarzy, pomocnych postów co zrobić... a Ty odstawiasz model "na bok" bo się nie da, problem z malowaniem Mustanga... cisza w temacie, teraz chwytasz się za jak dla mnie flagowy i bardzo wyjątkowy model samolotu PZL P-11 i odnoszę wrażenie, że źle skończysz, koledzy Ci tłumaczą co i jak dosłownie po kolei, ale rezultatów nie widać, wstaw zdjęcia.

Jeśli zaś twierdzisz, że się nie da, bo się nie da, albo... nie robię bo nie widać... wszystko się da i wszystko widać!

Miałem wstawić tu zdjęcie sklejonego przez mojego nieco ponad czteroletniego synka model czołgu T-34/85 ze Zvezdy. Sklejał przy mojej pomocy, ale ileż w nim było zapału, nie poszedł spać póki nie ukończył modelu z całą pewnością model nie jest wysokich lotów, ale kleił go czterolatek. Sam widzisz, chcieć to móc!

 

Więcej optymizmu i słuchaj praktycznych rad doświadczonych kolegów, a zobaczysz efekty już niebawem, bo rozumiem wstawiasz kolejne tematy kolejnych warsztatów po to, aby czerpać z cennych porad, a nie po to aby zaistnieć i wstawić cokolwiek...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu dla odmiany praca idzie POOWOOLI... jeszcze nawet silnika nie skończyłem malować...

Zatem liczę, że tym razem przyłożysz się do pracy solidniej niż przy poprzednich modelach

Nie spiesz się, rób powoli a dokładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skwierciu, jeżeli tak będzie dalej, czyli zero fotografii, to zamknę temat i poczekam, aż pokażesz jakieś fotki (po wcześniejszym skontaktowaniem się ze mną albo z moderatorami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.