Skocz do zawartości

[W] Spitfire Vb 1/48 Tamiya


B.A.T.E.K

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu w jednym z numerów kolekcji "Samoloty Świata" był film dotyczący Vickersa Wellingtona. Była tam pokazana próba pobicia rekordu budowy wyżej wymienionego bombowca. Z tego co jest na owym filmie doskonale widoczne to jest on malowny (a dokładnie kokarda na kadłubie) nie od szablonu,a z ręki. Fabrykant zamalowuje pędzlem fragment kadłuba na który naniesione zostały wcześniej kontury brytyjskiej kokardy. Nie wiem czy była to ogólnie stosowana praktyka, czy był to tylko zabieg wykonany na odczep się spowodowany wyścigiem z czasem. Co prawda lektor tegoż filmu (poniekąd propagandowego) mówi, że "maluje się te znaki bez użycia jakichkolwiek szablonów", ale nie ma pewności czy tekst ten nie był tylko bajeczką na potrzeby filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Gdzieś wyczytałem a i widziałem fotkę (której nie przytoczę bo nie pamiętam co i gdzie...) że Brytyjczycy malowali kamuflaż za pomocą gumowych szablonów.

Jak było z przemalowywaniem nie wiem, ale fabrycznie malowana maszynę bym robił z ostrymi przejściami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było by niezmiernie korzystnie gdyby głos zabrał ktoś mocno zasiedziany w temacie

 

W zasadzie wyklucza mnie to z dyskusji. Zaryzykuję jednak bo grzebałem się w tym trochę.

 

Ogólnie w temacie szablonów ścierają się zwolennicy istnienia masek i ci co w nie nie wierzą. Już same deklaracje naocznych świadków nie pozostawiają wątpliwości, choć są i inne poszlaki. W ogóle temat jest dość rozległy i można by długo. W skrócie: maski istniały. Najprawdopodobniej z mieszanki gumy i końskiego włosia. Używano je w wytwórniach i (nie zawsze) w MU. Szerokość dopuszczalnego odkurzu wynosiła 1 cal ( majstrowie, by nie dopuścić do odrzucenia pracy nierzadko wymagali od swoich ludzi 1/2 cala). Dla przejść między kolorami spodu i góry norma dopuszczała 2 cale. Odkurz należy tu raczej traktować jako maksymalny błąd, a nie stałe przejście koloru - nie znalazłem lepszego słowa.

 

Samoloty bywały przemalowywane w jednostkach i tu mogły (choć nie musiały - wtedy też istniały taśmy samoprzylepne i przełożeni służbiści) pojawić się łagodne przejścia. Możliwości są niemal nieograniczone: np. Spitfire w kamuflażu Day Fighter dostaje przy wymianie skrzydło w Temperate Land. Teoretycznie samolot może mieć całe malowanie od szablonu, a tylko skrzydło przemalowane z łagodnymi przejściami. Znane są zdjęcia Spitów po przemalowaniach/naprawach lakierniczych z kamuflażem zupełnie odstającym od schematu i bez wątpienia malowanym od szablonów, czy taśmy. Wiele pozornie płynnych przejść kamuflażu na zdjęciach jest (lub może być) efektem stosunkowo niewielkiej głębi ostrości i miejsca, w którym ta ostrość jest ustawiona. Sama jakość fotografii to kolejna sprawa.

 

Moim zdaniem nie da się tego podsumować stwierdzeniem 'każdy samolot był inny, można zrobić cokolwiek'. W pewnym sensie, rzeczywiście każdy był inny, ale ta inność z czegoś wynikała i zawsze była odstępstwem od normy. Sądzę, że gdy nie nie da się konkretnego odstępstwa uzasadnić, lepiej się jej trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za grubo rozwałkowałeś patafix dlatego masz taki odkurz
\

 

być może i tak , ale chyba wymyśliłem dlaczego tak się stało. Powinienem malować tylko i wyłącznie trzymając równolegle do masy maskującej a ja na upartego chciałem podmalować pod katem to co mi jeszcze świeciło i dlatego tak w niektorych miejscach wyszło. Ale nie wykluczam tez tego ze i masa była za grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nakładanie masy patafix wyglądało mniej więcej tak:

 

 

P1040002.jpg

 

P1010010a.jpg

 

P1050007a.jpg

 

P1010022-2.jpg

 

P1010009a.jpg

 

Myślę że tak zwany "odkurz" zależy od rodzaju zastosowanej farby ( akryl , emalia ,itp) oraz sprzętu tzn . grubości dyszy aerografu i ciśnienia powietrza . Ja w celu osiągnięcia delikatnych przejść stosuje najmniejszą dyszę i wysokie ciśnienie powietrza , malując pod kątem prostym do malowanej płaszczyzny jak najcieńszą kreską mocno rozrzedzonej farby akrylowej .

 

Życzę powodzenia w dalszej budowie modelu .

 

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów

Widzę że moja wypowiedź na temat indywidualności malowania wzbudziła falę dyskusji. Dla sprostowania miałem na myśli TYLKO i WYŁĄCZNIE rozmieszczenie plam kamuflażu a nie oznaczenia fabryczne czy jednostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie czego i do czego chcesz użyć ? Bo jeśli chodzi o kokardy itp oznaczenia, to P-40 miał chyba inne rozmiary tychże oznaczeń niż Spitfire...

 

dokładnie tak jak napisałeś. przymierzyłem do tych zniszczonych z zestawu i te do P-40 są mniejsze niestety. Tak wiec czekam na kalkomanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam wszystkich po dość długiej przerwie(ale nie bezowocnej). Projekt nie upadł ale będzie dokańczany. Niestety zmieniła się koncepcja oznaczeń i już nie będzie "tehmondowskich" kalek tylko takie coś:

 

kalka.JPG

 

 

 

mam nadzieje ze nie są to złe jakościowo kalki. Dzisiaj coś po działam i może wieczorem jakieś pierwsze zdjęcia będą.

 

P.S. Malowanie ostatnie, gdyż taki mam wlot powietrza. i wiem ze to jest malowanie na spita IX ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Korci mnie trójbarwne malowanie, ale to na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalkomanie są jakościowo dobre i nie musisz się ich obawiać.

 

To z czym będziesz miał jednak problem to fakt, że ostatni wybrany przez Ciebie Spitfire EN447 to nie Vb/c tylko Mk.IX czyli zupełnie inny samolot

 

Jedyne wyjście z sytuacji, to założenie filtra tropikalnego i wykonanie jednego z trzech pierwszych malowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie wiem o tym ze to IX. a jak w miarę bezpiecznie odkleić cześć aby założyć filtr?

 

a w wyglądzie zewnętrznym IX OD V mocno sie różniła?

 

P.S. Moze być problem ze zmiana gdyż mam tylko polówkę filtra druga gdzieś wcięło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w wyglądzie zewnętrznym IX OD V mocno sie różniła?

noo i to sporo... bardzo sporo... ja wiem że najlepiej by było porównać ze sobą plany ale akurat - na szybko - mam pod ręką ilustrację do kalek AML, bokorysy wyglądają na tą samą skalę, od razu widać długość, usterzenie, proporcje itd itd...

SpitfirewZSRRkalki.jpg

 

przerobienie V do IX było by arcy karkołomnym zadaniem...

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy wersjami jest spora. Nawet bardzo wczesne dziewiątki, które były przerobionymi piątkami ze zmienionym silnikiem, byly już innymi samolotami. Z najbardziej charakterystycznych i widocznych różnic można wymienić:

 

- Dwie duże Chłodnice na spodzie skrzydeł;

 

- Wydłużony kadłub o nieco innym kształcie;

 

- Zmieniony silnik i rury wydechowe;

 

- Czterołopatowe śmigło

 

- Kształt ogona (w późniejszych Mk. IX/XVI kształt zmienił się już całkowicie co pokazał nam powyżej kolega Wuwumaster).

 

No dokładnie wiem o tym ze to IX. a jak w miarę bezpiecznie odkleić cześć aby założyć filtr?

 

Szkoda, że przed zakupem kalkomanii nie upewniłeś się do jakich wersji są one przeznaczone

Z jednej strony Ci się nie dziwie gdyż te kalkomanie zawierają bardzo ładne malowania, z drugiej jednak kalkomanie powinno się kupować jeszcze przed rozpoczęciem modelu tak aby w zależności od wersji i danej (konkretnej) maszyny wprowadzać charakterystyczne dla niej modyfikacje, poprawki czy znaki szczególne.

 

Tę część trzeba po prostu oderwać i obrobić miejsce w, którym była naklejona. Niestety prawdopodobnie nie obejdzie się bez poprawek malarskich.

 

Cóż można rzecz: Cierp ciało jak żeś chciało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ze sylwester spędzony w domu to i zakończyłem model, wiem wiem powinna być to IX a nie V ale niestety nie znalazłem filtra żeby go zamienić i zostały kalkomanie naklejone z IX. Mija się to z prawdą itd ale ja jestem z efektu zadowolony. Mozna by rzec ze to takie trochę SF. No cóż.

Po tym modelu wiem jedno ze muszę zaopatrzyć się w dobre płyny do kalkomanii, bo z tym z MM nie da się pracować. Efekt mnie zadowala chociaż jak się bliżej przyjrzeć nie jest idealnie. Z następnym będę starał się jeszcze bardziej.

 

Pozdrawiam i dziękuje za uwagę.

 

SDC15490.JPG

SDC15493.JPG

SDC15494.JPG

SDC15504.JPG

SDC15505.JPG

SDC15500.JPG

SDC15501.JPG

SDC15502.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... To Twój model i Twoja decyzja, szkoda tylko, że niecierpliwość przeważyła nad chęcią wykonania poprawnego merytorycznie modelu. Nie pochwalam tego i nie będę się z tym krył, ale nie zamierzam Cię również ganiać za to ze święconą wodą...

 

Technicznie jest nienajgorzej, ale kalkomanie, obicia lakieru i wash pozostawiają trochę do życzenia. Do tego dochodzi jeszcze krzywo wklejona goleń i osłona podwozia...

 

Koniec końców było dobrze, nawet bardzo dobrze do pewnego momentu, ale niestety skończyło się mocno średnio, a mogło być o wiele lepiej gdybyś tylko dał temu Spitowi (i sobie samemu) nieco więcej czasu.

 

Mam nadzieję, że przy następnych projektach skorzystasz z ładowarki cierpliwości i efekt będzie znacznie lepszy.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co racja to racja wyszło sredni nie powiem ze nie porownujac niektore modele na forum.

Odpowiem na to tak pozatym ze merytorycznie jest nie tak to:

-kalki wiem ale za nic nie chcialy sie ulozyc nawet na "sile". Zaczynaly pekac i na tym sie konczylo,

-srebrzą się wiem model dostał dwie warstwy sido później był polerowany myślałem ze wystarczy a jednak nie:/

-wash w niektorych miejscach ścierał się nawet ładnie ale gdzieniegdzie jakoś dziwnie reagował z powierzchnia (tez dwie cienkie warstwy sido) i wyszło jak wyszło.

 

Na koniec powiem tak mi się model podoba nikt go w łapki brał nie będzie żeby oceniać, na żadne konkursy nie pojedzie a mi się na pulce podoba:) nawet bardziej niż poprzednie. Musze się nauczyć robić wolniej i uważniej.

 

P.S. Golen poprawiłem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem tak: trudno sięnie zgodzić z przedmówcą co do zbyt luźnego podejścia do merytoryki, ale proponuję - potraktuj ten model jako dobry trening, bo od technicznej strony prezentuje sięon b przyjemnie dla oka rażą tylko takie niedociągnięcia jak krzywo wklejone koła (foto - widok od spodu) czy dziwny błyszczący zaciek za szerszą chłodnicą podskrzydłową (poza tym - felgi nie powinny być srebrne?)

generalnie model b. czysto i starannie złożony podoba mi się malowania oszklenia, czerwona farba na kołpaku też ładnie położona, otwarty kokpit dodaje rasowego wyglądu, dla mnie obicia mogą być - ale konsekwentnie, skoro brudny i obity to i powinny być okopcenia za wydechami.

chyba brakuje jeszcze linki anteny, aa - i nie wiem czemu wszyscy tak chętnie i obficie rdzawią te rury wydechowe... przecież te maszynki latały na non-stopie i ich żywot frontowy nie był na tyle długi więc nie miały kiedy mocno rdzewieć, ale to ot taka moja refleksja, może komuś się przyda na przyszłość.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do felg to nie wiem instrukcja pokazuje niebieski.

Ten zaciek za chłodnicą to kalka która się tak błyszczy jak psu nie powiem co.

Okopceń brak bo akrylem nie chciały wyjść a emali nie mam czarnej nie było czym zrobić. Powstaną jak będzie czym.

 

Cieszy mnie ze się podoba fajnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okopceń brak bo akrylem nie chciały wyjść a emali nie mam czarnej nie było czym zrobić. Powstaną jak będzie czym.

 

malujesz aerografem - więc w czym problem? weź czarną, albo mocno rozcieńcz (jak do washa) albo dodaj bezbarwnego i rozcieńcz (możesz dodać szarego, brązowego, wedle uznania), bierz kawałek kartonu (albo płytki plastikowe np po kefirze, plastik ma tą przewagę że nie chłonie więc efekt będzie tai jak na modelu, papier chłonie więc czasem oszukuje...) i ćwicz! a jak uznasz że już panujesz nad delikatnym smużeniem to spróbuj delikatnie na modelu, jak uznasz że jest na 90% okopcony tak jak byś chciał to zostaw, bo zwykle 100% się nie osiąga tylko od razu 150%... w sensie przedobrzone... a tego byśmy nie chcieli To jest samolot treningowy, próbuj na nim, a jak już będziesz robił MODEL (merytorycznie poprawny ) to opanowaną technikę będziesz miał jak znalazł

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.