MikeP Napisano 26 Lutego 2011 Share Napisano 26 Lutego 2011 Robię od czasu do czasu Mustanga Preddy'ego (ostatniego) - tak zupełnie skromnie- pudełkowo (parę rzeczy już pokpiłem - np. nie zrobiłem mu krytych płótnem sterów wysokości), ale doszedłem do malowania i pomysłu trochę zabrakło. Dlatego też proszę o podpowiedzi na temat: jak uzyskać lekko brudną, niejednorodną powierzchnię lakierowanych skrzydeł. Na razie wygląda to tak - daleko od efektu docelowego - zmieni się faktura i kolorek: Zaszpachlowałem linie podziału blach na skrzydłach, poczym delikatnie naciąłem je na nowo, ponieważ zdjęcia pokazują, że szpachlowanie skrzydeł nie likwidowało śladów łączenia blach zupełnie. Pokazują też, że powierzchnia malowana dość szybko brudziła się w rejonie działania obsługi i tuptania lub fotografowania się załogi. Ma ktoś pomysł (dobre zdjęcie w kolorze) jak odtworzyć takie ślady eksploatacji. Malowany alcladami - blacha będzie jeszcze trochę zróżnicowana i mam nadzieję, że lekko "urealniona" - chociaż i tu wyobraźni trochę brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 5 Marca 2011 Autor Share Napisano 5 Marca 2011 Skazany na własną inwencję kombinowałem trochę z urozmaiceniem powierzchni (na razie lewego skrzydła). Położyłem półbłyszczący lakier akrylowy i popacałem trochę olejami. To jeszcze nie koniec zabiegów, ale wstępny efekt mnie satsfakcjonuje - przynajmniej kierunek wydaje mi się słuszny. Muszę dodać, że kontrasty na zdjęciach wyszły ostrzej niż w rzeczywistości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 8 Marca 2011 Share Napisano 8 Marca 2011 To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 8 Marca 2011 Share Napisano 8 Marca 2011 Wygląda obiecująco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seweryn Napisano 8 Marca 2011 Share Napisano 8 Marca 2011 To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a? Dokładnie, rozwiń krok po kroku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 8 Marca 2011 Autor Share Napisano 8 Marca 2011 To twoje "popacanie olejami" wydaje się być bardzo ciekawe i obiecujące. Możesz nieco rozwinąć myśl i opisać bardziej szczególowo ową technikę? Czy "pacanie" można wykonać wash'ami MIG'a? "Pacanie olejami" jest czynnością tak banalną, że nie bardzo jest nad czym się rozwodzić. Bierze się parę tubek olejnej farby, miesza się je (lub nie) do zamierzonego koloru po czym nakłada się jakieś mazy na powierzchni (niewielkie). Potem patyczek do uszu w dłoń i wycieramy do uzyskania zamierzonego natężenia plam. Na błyszczącej powierzchni da się wytrzeć do czysta, na matowej zawsze nastąpi jakaś modyfikacja koloru. Metoda ta jest dobra (przynajmniej na moje potrzeby wystarczająca) do brudzenia i cieniowania. Korzystałem z niej przy paćkaniu Corsaira:http://www.modelarstworedukcyjne.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=155:f4u-1-corsair-pocztkujcy-te-probowa-moe&catid=35:relacje-z-budowy&Itemid=77 Nie wiem czy to nie jest coś zbliżonego do techniki nazywanej czasami "biedronką". Czy można stosować inne specyfiki? Nie wiem, od chemii modelarskiej staram się trzymać z daleka (ze względu na cenę) i zastępować ją artykułąmi dostępnymi za grosze. Moje oleje to produkt z marketu - najtańszy. Washe Miga pewnie umiejętnie zastosowane też się nadadzą chyba że szybko schną. Oleje z pewnością są mniej stresujące - czasu na rozcieranie jest aż za dużo. Problemy mogą wystąpić przy pokrywaniu werniksem. Lakier matowy czasami zachowuje się na nich dziwnie o ile powierzchnia nie jest całkiem wyschnięta. Mam nadzieję, że wyjaśniłem wyczerpująco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 19 Marca 2011 Autor Share Napisano 19 Marca 2011 Przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety parat mi się popsuł i nie mam dostępu do żadnych manualnych ustawień. W ogóle dość trudno go sfotografować, bo w każdym świetle i pod każdym kątem wygląda zupełnie inaczej. Jedyną opcją wydał mi się balkon, ale pogoda paskudna i zdjęcia ciemne (sztucznie trochę rozjaśniane). Pierwsze trzy przy stołowej lampce. Słabo oświetlony wydaje się bardziej matowy i brudny niż w realu (zdjęcie 2 od końca). Przy dobrym świetle to czyścioszek. Pomalowałem dziób, ogon (nie są tak jednolite jak pokazują zdjęcia - trochę "popaćkałem olejami") i pasy na spodzie. Prz zdejmowaniu maskowania nie obyło się bez kilku małych katastrof, które jako tako załatałem. Potem wziąłem się za delikatne cieniowanie metalicznych powierzchni (głównie ołówkiem). Zabezpieczyłem lakierem (czego bardzo chciałem uniknąć, ale nie wiedziałem jak rozwiązać problem nietrwałości cieni) i nałożyłem część kalkomanii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 19 Marca 2011 Share Napisano 19 Marca 2011 Czyżby "Cripes A'Mighty" majora Preddy'ego? A brudzenie naprawdę wyszło godne pozazdroszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 19 Marca 2011 Share Napisano 19 Marca 2011 dubel, do usunięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 19 Marca 2011 Autor Share Napisano 19 Marca 2011 Tak właśnie - ostatni "Cripes..." tyle, że bez tych kolorowych bajerów, na które są tylko chyba dowody z relacji ustnych i z analogii do innych maszyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 20 Marca 2011 Autor Share Napisano 20 Marca 2011 Dostał kalki (te najważniejsze): Mam jeszcze masę napisów eksploatacyjnych, ale coś mi się zdaje na podstawie zdjęć, że tego egzemplarza nimi wszystkimi nie obdarzono. Już i tak chyba z czerwonymi korkami i okrągłymi napisami wokół nich przedobrzyłem. Jeszcze jedno pytanie merytoryczne. Czy D-10 odpóźniejszych wersji różnił się umiejscowieniem takiego otworu odpowietrzającego po prawej stronie za którym często widać oleistą smugę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greatgonzo Napisano 20 Marca 2011 Share Napisano 20 Marca 2011 Nie różnił się. Także od wcześniejszych D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 21 Marca 2011 Share Napisano 21 Marca 2011 Gratuluję wyboru. Bardzo ciekawe i oryginalne malowanie. Niecierpliwie wyczekuję efektu końcowego Pytanie: Czy kalkomanie pochodzą z gotowego zestawu czy to samoróbka ? Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 21 Marca 2011 Autor Share Napisano 21 Marca 2011 Kalkomanie to zestaw Super Scale 48-536. + to co na razie schrzaniłem, czyli tzw. "barber's pole" po prawej stronie - własnego wyrobu. Właśnie usiłuję to trochę poprawić. Merytorycznie te kalki nie są idealne (albo model Tamiyi nie jest). Litera na statecznik za duża, na burty minimalnie za małe. Czerwony pasek na limuzynę za wąski, oznaczenie przy kadłubowym wlewie za duże (wziąłem z Tamki). Brakuje tej fryzjerskiej pałki na osłonę silnika i malutkich cyferek 1/4 obok niej. Ale ogólnie fajny wyrób. A napiszcie coś jak wam się widzi sposób malowania srebrnym i imitacja malowania skrzydeł na srebrno. Potrzebuję też wiedzy skąd może coś wyciekać na spodzie i jak to powinno wyglądać w dość nowym, niezbyt intensywnie eksploatowanym w pochmurne listopadowe dni samolocie. Powiedzmy, że właśnie wrócił i nie jest wypicowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 21 Marca 2011 Share Napisano 21 Marca 2011 A powiedz mi jak z nakładanie kalek SS? Jak reagują na płyny, czy mają tendencję do rwania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 21 Marca 2011 Autor Share Napisano 21 Marca 2011 Kalki są według mnie bardzo dobrej jakości. Niestety dla mnie - nieobeznanego z takimi rarytasami, to było bardzo stresujące zadanie. Film jest supercienki i kalki bardzo chętnie podwijają się i załamują przy układaniu na właściwym miejscu. O podniesieniu tego pincetą nie ma mowy - natychmiast się owiną wokół niej. Mimo swojej nikłej grubości są dosyć mocne. Np. swastyki zwinęły mi się w pewnym momencie w kłębek, tak że musiałem wrzucić je do wody, rozprostować i zacząć od nowa - nie przerwały się mimo tych problemów. Świetnie reagują na płyny. Na gładkiej powierzchni "set" jest zbędny, a "sol" wtapia wszystko idealnie w dość głębokie nierówności (skrzydło od góry). Słowem: są baerdzo dobre, chociaż dla mnie trochę trudne w układaniu - pewnie to brak doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 21 Marca 2011 Share Napisano 21 Marca 2011 Potrzebuję też wiedzy skąd może coś wyciekać na spodzie i jak to powinno wyglądać w dość nowym, niezbyt intensywnie eksploatowanym w pochmurne listopadowe dni samolocie. Powiedzmy, że właśnie wrócił i nie jest wypicowany. Smuga głównie w tym rejonie: oraz tutaj: Jeśli budujesz model maszyny średnioeksploatowanej to spód nie powinien być mocno "wymęczony". Świeże okopcenia głównie za wyrzutnikami łusek. Smugę za otworem w okapotowaniu silnika raczej bym zrobił, choć może nie tak mocną jak na niektórych zdjęciach archiwalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 21 Marca 2011 Share Napisano 21 Marca 2011 Dzięki MikeP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 21 Marca 2011 Autor Share Napisano 21 Marca 2011 Jeśli budujesz model maszyny średnioeksploatowanej to spód nie powinien być mocno "wymęczony". Świeże okopcenia głównie za wyrzutnikami łusek. Smugę za otworem w okapotowaniu silnika raczej bym zrobił, choć może nie tak mocną jak na niektórych zdjęciach archiwalnych. Dzięki, miałem zrobić krótką smugę z tego otworu na burcie i lekki syf w okolicach sprężarki, ale bardziej interesuje mnie to co dzieje się bliżej dzioba - w okolicach dolnego okapotowania silnika, centropłata i pokryw podwozia. Szczególnie, czy widoczne na tym zdjęciu: wycieki to norma czy odstępstwo od normy. Efekt awarii, czy normalnej eksploatacji? Macie takich fotek więcej? Chyba aż tak brudny nie będize, ale chciałbym oddać też jakoś, w okolicach podwozia, efekt angielskiej listopadowej pogody w Bodney. Może ktoś wie jak brudził się przy starcie i lądowaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 22 Marca 2011 Share Napisano 22 Marca 2011 Przyznam się szczerze, że taki wyciek po centropłacie od okapotowania widzę pierwszy raz. Przeważnie są to rejony, które zaznaczyłem Ci powyżej. Na załączonym przez Ciebie obrazku mamy maszynę z pasami inwazyjnymi czyli z okresu wzmożonych działań. Mam w papierach kilka zdjęć na których widać smużki brudu (jaśniejszego niż czerń, może brąz lub szarość) ciągnące się za wnękami podwozia głównego (w okolicy kół) i ogonowego. Nie wiem czy to Ci jakoś pomoże. Poszperam jeszcze w materiałach i w razie czego dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.